heh.pl
Kanał informacyjny Heh.pl


Niedziela 22 grudnia 2024 r.

artykuły | abc komputera (archiwum) | forum dyskusyjne | redakcja


Temat

Znikanie Danych Na Dyskach 200 Gb


83.24.169.* napisał:
Witajcie ! Błagam o pomoc w następującej sprawie:

Posiadam od kilku miesiecy 2 dyski po 200 gb - jeden to maxtor 8mb cache a drugi to caviar też 8 mb cache. Oprócz tego w kompie sa dwa dyski po 80 gb - seagate i caviar. Zasilacz mam chiefteca drogi i mocny. Windows xp professional, 768 mb ram, radeon 9500 pro, nagrywara dvd i cdrom-asus, płyta asus p4pe, proc 2,4 ghz pentium.
Od kilku miesiecy borykam sie z problemami z utratą danych na dyskach 200 gb, zarowno jednym jak i o zgrozo drugim. Wczesniej mialem po kilka partycji na tych dyskach utworzonych na poczatku fdiskiem, potem partition magiciem 8, a w koncu systemowo -windowsem xp, i to zarowno w formacie fat 32, jak i ntfs teraz. Problem polega na tym, ze głównie podczas kopiowania danych z dysku na dysk, lub z dvd na dysk (200 gb) w pewnym moemencie wyskakuje komunikat ze plik lub katalog na dysku 200gb na ktory kopiuje dane jest uszkodzony, uruchom chkds zeby sparwdzic bledy ... I tak albo uda mi sie puscic chkdsk i wykazuje on ze dysk jest w formacie RAW i nic nie moze zrobić, albo partition magic mowi ze dysk jest voluminem dynamicznym i tez lipa, albo w najlepszym wypadku chkdsk sprawdza pliki, reperuje uszkodzenia, jest ich zazwyczaj sporo i stwierdza ze bledy zostaly naprawione (nie ma badów!) ale nie zawsze mu to dobrze wcyhodzi. Po kilku dniach sytuacja sie powtarza przy kopiowaniu i dane szlag trafia po prostu ich nie mozna zobaczyc na dysku, albo od razu wywala RAWa, albo chckdsk ma reperować, no i człowiek głupieje. Najdziwniejsze to to ze ta sama sytuacja ma miejsce z drugim dyskiem 200 gb. Czy mozliwe zeby oba padały ? Za namowa ludzi wszystkie partycje postawiłem w ntfsie, ale to nic nie zmienia. Utrata danych (według mnie to problem z mbr/tablicą partycji plików dysku 200 gb, sektorem rozruchowym dysku, uszkadzaniem go czy cos takiego ?) doprowadza mnie juz do szału, bo te 2 dyski po 80 gb chodzą bez zarzutu ! Zauwazylem tez ze jak uda mi sie jakos na raty, czyli w sporych odstepach czasowych wgrać te 50-100 gb danych na dysk 200 gb to on w sumie (służąc jako udostepniacz plikow w sieci) chodzi sobie dobrze całymi tygodniami. Dopiero jak probuje mu wrzucic kilkadziesiat gb danych pod rzad to wywala mi bląd pliku/katalogu i traci dane (de facto one na nim sa tylko dopiero po interwencji chkdsk udaje sie albo i nie je naprawic. Polega to głównie na setkach poprawek wprowadzanych przez chkdsk do tablic patrtycji plików dysku 200 gb. Sytuacja jest o tyle nieciekawa, ze jak postawiłem system na tym dysku 200 gb to na drugi dzien wysypal sie juz na rozruchu dysku (scandisk wywalił setki, jak nie tysiace bledow plikow, obcinał, usuwał, naprawiał itp. czasem tez partycje zawierały krzaczki, zle daty dziwne znaki zamist normalnych). Podsumowujac dyski te 200 gb nadaja sie tylko do magazynowania danych, bez czestych operacji na duzej ich ilosci typu wgrywanie kilkadziesiat gb; potrafia chodzic normalnie przez tydzien po czym przy kopiowaniu plikow wywalaja sie dokumentnie ze nie widac w ogole zadnych danych na nich, albo uszkadza sie praktycznie wiekszosc plikow i jest dysk do kolejnego formatowania tylko zdatny.
Co moze być przyczyna ? Virusy w biosie ? czy wymieniaja w serwisach na nowy dysk przy takich objawach ? Sprawa skomplikowana bo dwa różne dyski o tej samej pojemności maja te same objawy, oba padaja.
Please helping wskazany mocno !!!


83.16.98.* napisał:
lolf ale akcja...ja z moim Caviarem 80 mam ZAWSZE problemy jak tylko chce go podzielic na partycje :/...wiec pozostawilem go w calosci....
zamotalem sie troche czytajac to i juz nie wiem czy masz te 2setki podzielone czy nie...jak masz to poskladaj je...jak sa w calosci to pozostaje tylko gwarancja...
one sa SATA czy ATA ??

aha i wogole Wg mnie partiton magic to %$%#%#$%

83.24.153.* napisał:


Są to dyski ATA, są sformatowane jako jedna wielka patrycja, bo mam już dosyć ciągłych ich podziałów.
Przypomniałęm sobie jedną rzecz - na początku jak sprawdzałęm te dyski był na nich wydzielony na samym początku dysku obszar 8 mb - wydaje się, że to na pamięć cache dysku, bo one są z 8 mg cachu. Ale ja skasowałem ten wydzielony obszar zakłądajac patrycje, bo nie mogłem tam nic zmieścić, w końcu co to jest te 8mb, mże to na rozruchowy obszar tylko jest przeznaczone i nie wolno tego kasować ??? Może problem wynika stąd właśnie ??? Czy wszystkie dyski z 8mb cache mają taki obszar wydzielony, jakby mini patrycje o pojemności 8 mb na początku dysku ???

83.24.153.* napisał:
Najpierw w grudniu 2003 kupiłem tego 200 gb maxtora, zainstalowałem sp1 bo
dysk był na dodatkowym kontrolerze podpiety i jak wiadomo bez sp1 system nie
zobaczy jego w całości (faktycznie tak było miałem problem z brakiem tych 60
gb albo rozwalało mi tą partycję 60 gb) wtedy przełączyłem dysk na kontroler
na płycie głównej i był wdziainy cały bezproblemowo. Jednocześnie wydaje mi
się że zepsuła mi się płytka na któej miałęm sp1 (w całosci jako 120 mb plik
instalacyjny bodajże) i po zainstalowaniu systemu sciagałem poprawki do
systemu ze strony microsoftu, wiem że sp2 nie miałem na pewno. Wydaje mi sie
ze te sciagniete poprawki to to samo co sp1.
Problemy z dotychczas dobrze działajacym dyskiem 200 gb maxtor (pomijajac
perypetie na zewnetrznym kontrolerze bez sp1, tylko instalowałem poprawki ze
strony microsoftu) zaczely sie po podlaczeniu i kilkudniowej przpychance z
nowym dyskiem 200 gb caviar ! Fakt kilka reinstalacji systemu było.
Procedura byłą taka: awaria danych, zdjecie partycji, zalozenie nowych,
formatowanie na fat32 albo ntfs i instalacja systemu + ze strony www
aktualizacje.

na pewno nie grzebałem w rejestre aby uaktywniać coś recznie, ani nie
instalowałem sp1 po podłączeniu obu dysków do kontlorera płyty głównej, bo w
takiej konfiguracji oba dyski sa widzine w calosci i działają swiezo po
sformatowaniu ale do czasu, wiec po co coś jescze uaktywniać ?

A propos - czy sp1 to to samo co na stronie microsoftu jako update ? czy to
grzebanie w rejestrze uaktywniajace obsługe wielkich dysków to konieczność ?
jak to zrobić bezbleśnie, czytałem ten opis microsoftu, makabra !

83.16.98.* napisał:
Service Packi to wogole sieka jest...to jest tak zamotane ze moj kolega w koncu juz nie wiedzial dzisiaj co sciagnac zeby miec to USB 2.0 LoL

mowiesz se sa zrobione na jeden wielki...daj je na normal...i nie za pomoca Partition Magica....jesli to nie pomoze to co za problem pobiec do i oddac na gware icon_wink2.gif

83.24.153.* napisał:


co rozumiesz przez daj je na normal ? wlasnie tak chyba zrobie jutro oddam go do sklepu, niech wymienią na nowy. Gorzej jak podłączą i zaczną sprawdzać bo on po sformatowaniu dziala dobrze do czasu az ktoś sprobuje go zapelniac intensywnie danymi.

83.16.98.* napisał:
rozumiem to zebys je dal tak jak normlanie..czyli po 200 bez zadnych dzielen i partycji...

ale wg mnie najlepiej isc oddac na gware
aha i nie usuwaj juz zadnych 8 mb z dysku icon_razz.gif icon_wink2.gif

Podobne tematy


Działy









Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 5.85 | SQL: 1 | Uptime: 58 days, 20:51 h:m | Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl