heh.pl
Kanał informacyjny Heh.pl


Czwartek 2 maja 2024 r.

artykuły | abc komputera (archiwum) | forum dyskusyjne | redakcja


Temat

BRAK BOOTU!!!


80.55.164.* napisał:
Cześć wszystkim! Mam problem ze sprzetem!!!
Moja konfiguracja to:
-->płyta ASUS P5AD2Premium
-->procesor Pentium socket 775, 3,0 Ghz
-->pamięć 512 MB DDR2 Kingston
-->dysk Barracuda 80 GB
-->Karta graficzna GeForce 6600 TD Leadtek
Po podłączeniu wszystkiego nie następuje boot systemu . Sprawdzane przy 2 zasilaczach (teraz Chieftec 420 W, 24-pinowy) i 2 różnych dyskach. 8O
Po podłaczeniu zasilacza świeci się dioda płyty (zielony) i diody klawiatury, znaczy że zasilanie jest. Ale po wciśnięciu przycisku POWER na obudowie nic się nie dzieje, nie następuje odpalenie kompa. Może ktoś ma pomysł, skąd bierze sie ten problem??? :cry:
Wszystko jest podłączone zgodnie z dyspozycjami w książce dołączonej do płyty.
Po wciśnięciu POWER słychać bardzo krótkie "pssyk" z zasilacza i na tym koniec...
W opisie płyty pisze,że wymaga zasilacza z co najmniej 15 A przy 12 V, a Chieftec ma 18 A przy 12 V, więc to chyba nie zasilacz? Zresztą 2-gi też nie odpalił sprzętu.
POMÓŻCIE PROSZĘ!!! :x :evil:

83.25.39.* napisał:
wyjmij z obudowy komp na tzw pająka uruchom jeśli sie uruchomi zwarcie na obudowie ;]

212.75.106.* napisał:
powypinaj wszystko zostaw tylko procka i grafike i guzik power.
odpalasz. JKak odpala i pisczy ze nie ma ram - dokladasz ram

Odpalasz

Dokładasz jeden dysk. odpalasz
następny, odpalasz. az do momentu ze nie zadziała. Wtedy wiesz co powoduje błąd (zwarta tasma, zwarte urządzenie.. itd)

Jak nie odpala prawie na golasa to płyta lub procek są padliną

83.30.227.* napisał:
zrob wszystko co koledzy napisali wczesniej 8)

a jesli to nie pomoze, to sprawdz jeszcze baterie z biosu

ja mialem ostatnio takiego zonka - plyta ma pol roku i pewnego dnia wlaczam kompa i nic

zaraz sie caly mokry i zimny zrobilem 8O

sprawdzalem wszystko - zostalo na tym ze plyta poszla

az w pewnym momencie kumpel zagadal: ej, a sprawdzales baterie ?
ja mu na to: stary - przeciez ta plyta ma pol roku - chyba nie zuzyla sie tak szybko :/

a jednak :/

powodzonka.

pzdr

80.55.164.* napisał:
Na innym forum też podpowiedziano mi, żeby odłączyć wszystkie dyski i napędy
i przewody od obudowy (został tylko procek,grafika i pamięć na płycie) zewrzeć styki POWER na płycie, bo może to wina obudowy.
Niestety w/w czynności nie dały efektów. :?
Wszystkie elementy wydają się być dociśnięte, więc może to jakieś zwarcie na płycie?
Czy ktoś wie jak to sprawdzić sposobem domowym? :cry:
Pozdro

SWY
bateria to ta płaska z napisem litowo-jonowa jak w zegarkach tylko
10* większa?
Jak sprawdzić czy jest dobra :?: A jeżeli tylko na śmietnik to gdzie i za ile
kupić nową?

83.30.227.* napisał:
tak, to ta smile.gif

hmm, sprawdzic czy jest dobra to chyba mozna tylko wymieniajac ja na inna.
takie baterie sa tanie - jakies 5-10 zeta (nie jestem pewien). ja swoja kupilem w media - to byl energizer. musisz kupic taka sama jak masz napisane - na mojej bylo 2032.

pzdr

80.55.164.* napisał:
No to przespaceruję się po znajomych i pożyczę od kogoś baterię (może ktoś używa
identycznej?). smile.gif Bo jeśli to nie wina baterii to szkoda wydawać forsę na nową, zwłaszcza że
już zakup kompa ogołocił mnie z forsy kompletnie :evil:

SWY
Wielkie dzięki za rady! biggrin.gif
Pozdro

Jakby ktoś miał jeszcze jakieś pomysły na mój problem to "bez krępacji" absolutnie. :wink:
Czekam na inne podpowiedzi od maniaków komp.

83.25.32.* napisał:
mi to wygląda chyba na padnięty bios a wiatrak od proca podłączony ???:>

80.55.164.* napisał:
Tak wiatrak podlaczony.
Po wyjeciu wszystkiego oprocz plyty i procesora dalej zadnych oznak zycia poza zielona dioda
i swiatlami klawiatury. Nic tez nie piszczy. Juz nie wiem co robic. :roll: Moze rzeczywiscie to bateria biosu, ale niestety zaden znajomy nie ma takiej i nie moge wymienic zeby sprawdzic sad.gif

83.30.208.* napisał:
Witajcie, jam jest nowy, ale juz widze temat w ktorym moglbym cos napisac.

Otoz od czwartku mam na stanie P4 3.0GHz, Abit IS7-E2, Radeon 9800Pro. Komputer chodzil dwa dni, po czym juz sie nie uruchomil. Dioda na plycie sie swieci, wiec jakies napiecie jest. Tez zastanawiam sie jak to ugryzc... Moze cos bylo zle zlozone? Ale wtedy przeciez komputer nie chodzilby wcale, a chodzil, dwa dni... Sam nie wiem co z tym teraz zrobic. Co prawda dysponuje jeszcze drugim komputerem, ale to AMD, wiec nie bardzo da sie z dwoch zlozyc jeden...

62.121.75.* napisał:


Nie, to nie bateria biosu. ASUS wystartuje na ustawieniach default nawet z uszkodzoną baterią. Zwłaszcza ta płyta - bo ma pieć pięter zabezpieczeń.
MAsz wpięte OBIE wtyczki zasilania w płyte?

83.30.208.* napisał:
To dlaczego u mnie na Abicie jest dokladnie to samo?

62.121.75.* napisał:
bo mam taki podpis jaki mam smile.gif

83.30.213.* napisał:
Jasne, tylko raczyles nie zauwazyc, iz osoba, ktora stworzyla tego posta tez ma ASUS'a. Wtedy tez Twoj podpis ma sie nijak do tego... Bowiem jemu wlasnie na slawetnym Asusie sprzet nie chce sie odpalic. Ja tylko sie tu dopisalem, sygnalizujac, ze u mnie na Abicie wystepuje taki sam problem. Widac Twoj ulubiony Asus, mimo pieciu pieter zabezpieczen, tez czasem lubi pasc, jak jego pobratymcy.

62.121.75.* napisał:
Raczyłem zauważyć. I niepotrzebnie sie denerwujesz. Moja odpowiedź dotyczyła Twojego problemu. Twoja płytka sie zepsuła. Pochodziła chwile i zdechła. Może to ukryta wada fabryczna objawiała sie dopiero po wygrzaniu komputera.
Problem że chodził i niechodzi dotyczy każdego producenta w jakimś stopniu i asus czy intel nie jest tu wyjątkiem. Jest tylko kwestia tego jak czesto sie to trafia poszczególnym markom. Ja osobiście wole jak sprzęt nie rusza od początku niż jak zalicza pad po 2 dniach pracy.Prędzej płyta miała przygode w transporcie i do nabywcy trafiła uszkodzona... itd. Nie spotkałem sie z niestartującym Asusem (na intelu) ale zawsze musi być ten pierwszy raz.
Przy czym oba te przypadki są tu jednostkowe i o niczym nie świadczą.

Osoba która założyła ten wątek ma po prostu uszkodzoną płyte główną albo procesor - i stawiam na procesor.. chociaż po kilku lub kilkunastu próbach odpalenia może być walnięte już i jedno i drugie. Jeżeli słychać "psssyk" z zasilacza to pewnie słychać zabezpiecznie przeciwzwarciowe w zasilaczu. Tak mi sie wydaje bo ostatnio eksperymentowałem, zrobiłem zwarcie i zasilacz którym sie bawiłem (Feel modecoma) też wydawał taki dzwięk. I tez sie świeciła dioda na płycie mimo spalonego procesora i spalnoego bloku napięcia procesora na płycie głównej. Może kołeczki dystansowe w obudowie były za niskie a płyta miała długie elementy od spodu i sie zrobiło zwarcie... a może po prostu upadła komuś w hurtowni lub sklepie, a może człowiek przesadził z momentem dokręcania śrub (a może i Ty przesadziłęś - sprawdź - częsty patent w stosunkowo miękkich ASrockach).

Na forum można co najwyżej wymyślać rózne przyczyny zakładając że użytkownik WIE CO ROBI i że nie popełnia błędów przy prostych czynnościcach. Np wkłada odpowiednią ilość wtyczek zasilania w płyte a nie ich nadmiar -np wypełnia dlugie złącze zasilacza i do tego jeszcze to 2x2 do proca i jeszcze obok wepchnie molexa (chodź to tylko zamiennik tego 2x2 jak nie mago w zasilaczu). Nikt z nas tego tu nie wie a użytkownik i tak sie raczej nie przyzna.

83.30.213.* napisał:

Masz stu procentowa racje. W moim wypadku, niestety nie odpowiadam za ta awarie, bo pewnie gdybym to poskladal sam, nic takiego by nie mialo miejsca, zakladajac, ze sprzet nie byl trefny.

Tak na koniec, peace! Nie zlosc sie na mnie, za ma reakcje, mam nadzieje, ze wszystko rozejdzie sie po kosciach biggrin.gif

62.121.75.* napisał:
nie złoszcze sie. Jak chcesz pogrzebać w moich postach (a nie napłodziłem ich tu dużo - wiec to krótka robota) to znajdziesz wątek w którym pokzywałem statystyki serwisu u mnie w firmie z ostatnich kilku lat u jednego z większych dystrybutorów.
To tak w a propo tego:
[quote]A to juz zalezy niestety od indywidualnych doswiadczen. U mnie np. czesciej padaly Asusy niz Abity. I wcale nie twierdze, ze jedno jest lepsze od drugiego. Czasem przydaloby sie troszke bezstronnosci. [/quote]

Moja firma istnieje na rynku od ponad 12 lat. Siedzimy w bardzo "wymyślnym IT" jako pierwsi i jedyni w PL mieliśmy lata świetlne temu wyłącznosc na SOYO i kilka innych firm. Te graty były ściągane w ilosciach liczonych na wagony kolejowe. Nie jestem Mietkiem Podnietkiem co złożył 3 komputery w życiu i na tej podstawie twierdzi co jest dobe a co złe. Nie chwale sie tylko usiłuje wyjaśnić dlaczego tak a nie inaczej mam poukładane pod czachą.
Zaręczam ci że jestem bezstronny a tego info sobie nie wymyśliłem. Właśnie mam własne doświadczenia, długoletnie. I ja to widze tak że jak kupujesz 30 płyt firmy A i 30 ci odpala to twierdzisz że firma jest ok. Kupujesz 30 firmy B i też startują - i też mówisz że firma jest OK. Za mało materiału. Ale jak przepchniesz 300-400.. 1000 płyt rocznie to sie okaże że średnio w firmie A pada co 40 a w firmie B co 140. I pogląd sie klaruje. Mi sie wyklarował - miałem czas i możliwości. Fakt że całej masy płyt czy innych komponentów nawet nie miałem w łapie. Nie mam potrzeby sobie na siłe udowadniać i sprawdzać co pół roku czy już sie chłopakom z ECS, FiC albo Shuttle poprawiła jakość czy nie. Nie intersi mnie to. A to że i asus i intel sie zepsuje to nie nowość. Ale rzadkość - zwłaszcza jak ma sie płyty z dobrego źródła a nie z prywatnych importów. A że podpisik może prowokować.. no coż smile.gif - po to jest.

80.55.164.* napisał:
Milo Panowie, ze sobie pogwarzyliscie :wink:
Moj sprzet tez byl niestety nie skladany przeze mnie, tylko pana "speca" :evil:
no i okazalo sie, ze faktycznie od spodu plyta gdzies dotykala metalu, bylo zwarcie,
a po wyjeciu z obudowy nagle sprzet ruszyl
Niestety wczesniejsze proby chyba cos schrzanily, tzn. wentyl od proca sie kreci, od grafiki tez,
odtwarzacz DVD startuje, dysk sie zalacza, ale niestety plyta nie wstaje (chyba Bios :?: )

Wyjmowana owa bateria od biosu dla sprawdzenia (ok), zadnych sladow ogniska na
plycie nie ma wiec chyba sie Bios nie sfajczyl :?
Ale jezeli, to ile kosztuje wymiana na nowy (bo chyba nie mozna wgrac nowego
tylko trzeba fizycznie wymienic, co? - ja sie na tym nie znam) sad.gif

[quote] Jednakze kompetencje pana "skladacza" chetnie zakoplalbym pod ziemie i zalal betonem, tak aby nigdy juz nie skladal komputerow. [/quote]
Absolutnie sie z tym zgadzam, wiec moze cos jeszcze w konfiguracji sprzeciora jest
felernie wstawione :roll:
Jezeli sa jeszcze jakies inne mozliwe przyczyny braku startu to piszcie :!:

P.S. Jak sprawdzic czy Bios sie zgrillowal?

83.30.213.* napisał:
U mnie awaria opanowana! Oby na stale. Winowajczynia okazala sie bateria... Pomoglo wyjecie i wlozenie jej ponownie, od tej pory sprzet chodzi od okolo 5 godzin. Zobaczymy, co bedzie po przebudzeniu.

Co zas tyczy sie nie wstajacej plyty... Obawiam sie, ze jednak moze to byc jakies uszkodzenie plyty, a nie biosu. Twoj spec powinien ja bez zajakniecia oddac tam, skad ja wzial. Mnie takie rzeczy wymieniano zawsze od reki. Bez stresu, bez bolu i bez myslenia i bez kosztow.

EDIT:
W opisie Twojej plyty znalazlem cos takiego:

The CrashFree BIOS2 feature now includes the BIOS auto-recovery function in a support CD. Users can reboot their system through the support CD when a bootable disk is not available, and go through the simple BIOS auto-recovery process.
ASUS motherboards now enable users to enjoy this protection feature without the need to pay for an optional ROM.


To by znaczylo, ze nie potrzeba wymieniac kosci z BIOSem, jesli jest on uszkodzony.

80.55.164.* napisał:
ponieważ fizycznych śladów uszkodzenia płyty czy biosu nie ma :?: wydaje się, że to chyba
podstawka pod radiator
(szara guma na spodzie). Kilka osób już mówiło, że może być to powód
nie odpalania płyty. Podstawka/pianka chroni proc przed zwarciem, jeśli jest pęknięta lub w
inny sposób uszkodzona sad.gif to efektem jest właśnie problem, jak u mnie niestety 8O
A okazało się, że owa guma straciła cośkolwiek swój równy kształt kwadrata (za nowości) i
jest teraz odrobinę rozmazana i jakby podtopiona ??? Czyżby efekt zwarcia? sad.gif

Innych śladów wskazujących na uszkodzenia pozostałych podzespołów nie widać, więc chyba
przespaceruję się do serwisu i niech sprawdzą tę podstawkę

83.25.27.* napisał:
zaraz... czy Ty nie mówisz czasem o paście termoprzewodzącej? :|

Jakby nie patrzeć to jest ona między radiatorem a procesorem (podstawka), standardowo kwadratowa i dość szybko się topi....

80.55.164.* napisał:
no właśnie tak mi się zdawało, że podstawka to z nazwy coś bardziej konkretnego i stałego (to
ten metal duży nad prockiem?), ale nie znam się a znajomy tak określił, że to pianka :?:

to jak, pianka(pasta?) może się topić i to nie jest powód braku załączania sprzętu...? :roll:

83.25.27.* napisał:
nie, pasta MUSI się stopić i równomiernie rozprowadzić po powierzchni procesora. Jeśli jej nie ma... to nie wróżę długiego żywota procesorowi.
A podstawka to może chodzić o socket/gniazdo. to w tym siedzą nóżki procesora. Socket zdecydowanie nie powinien się przetapiać ;-)

80.55.164.* napisał:
Dobra, wezwany kumpel, co się lepiej zna na kompach wszystko przeinstalował raz jeszcze
i tym razem sprzęt ruszył smile.gif
Niestety po kilkunastu sekundach/kilku minutach sam się wyłącza :?
Podejrzenia padają na baterię, bo podobne problemy mieli piszący tu swy i DeDark
a ten tzw."spec" #*$## wyjmował baterię, żeby sprawdzić czy to przez nią sprzęt poprzednio
nie ruszał, zresztą różne cuda wyczyniał, więc mógł pewnie ją rozładować, co?

W każdym razie jest jakiś postęp, skoro wszystko chodzi (choćby przez chwilę sad.gif ) to nie
może być jakieś groźne zniszczenie kompa, jak mnie straszono ze wszystkich stron :roll:

Wygląda więc na to, że sprzęt od początku był dobry, tylko niestety składał go nieodpowiedni
człowiek :evil: I miej tu potem zaufanie do "fachowców" :?

POZDRO

212.75.106.* napisał:


Moja diagnoza, całkowicie zdalna i wywróżona z fusów jest taka. Kupiłes sprzęt dobry. Niestety złożył ci go nie Informatoał tylko Dezinformatyk. Zafundował ci zwarcie. Kilka takich zwarć (a pisałeś że sprawdzałes różne zasilacze.. etc.. i uszkodziłeś płyte/proca/jedno i drugie (pisze to ostatni raz w tym wątku). Teraz sprzęt sie owszem - odpala - ale ma np bardzo wysoką stope błędów albo ma bardzo obniżoną tolerancje temperaturową przez te zwarcia i płyte wyłączają jej własne, uzkodzone zabezpieczenia.
ALE
ALE jeżeli pasta pod procem sie roztopiła - to musiało być tam ciepło - wiec komputer jednak chodził. Więc chodził czy nie chodził od początku? Zaczyna to troche wyglądac tak jakbyś sobie poeksperymentował z płyta a teraz na forum szukasz uzasadnienia jak wiarygodnie ściemnić w serwisie smile.gif.

Wg mnie ten sprzęt od poczatku kwalifikuje sie do wymiany na działający, zadne zwarcia nie wychodza płytom na zdrowie.
Swoją drogą w wypadku Pescottów intel zaleca że jeżeli już musiałeś zdemontowac radiator z procesora to należy sie do dostawcy zgłosić po radiator z nierozpuszczoną pastą smile.gif, śmieszne nie? Zabezpieczenia dla głupich amerykanów.

80.55.164.* napisał:


No cóż, ponieważ już to było podawane, piszę kolejny raz :roll: , przed reinstalacją czyli na samym
początku (u zarania dziejów laugh.gif ) w ogóle nic się nie załączało, oprócz światełek na klawiaturze i zielonej
diody na płycie. Nic nie ruszało, nie kręcił się wentyl ani od proca, ani od grafy, NULL :!:
Bardzo mi przykro, że nie dysponuję rentgenem w oczach i przez nie działający wentyl na procu i
radiator nie udało mi się stwierdzić czy proc przypadkiem nie chodzi.
Z drugiej strony mieć taki rentgen to ho, ho laugh.gif laugh.gif laugh.gif
Ściemniać nie mam gdzie, bo sprzęt składany domowo, z podzespołów z różnych źródeł nie z serwisu,
w związku z czym jeżeli go zaniosę gdzieś teraz na miejscu do naprawy to i tak za opłatą, więc co to
ich będzie obchodzić w jaki sposób doszło do awarii :roll: laugh.gif
naprawdę w dzisiejszych czasach ludzi mało co (oprócz kasy :wink: ) interesuje...

Pozdro Forumowicze biggrin.gif

195.82.180.* napisał:
hmm w sumie to co teraz zrobisz zalezy od zasobnosci portfela
jesli ten nei nalezy juz do zbyt puszystych to radzilbym odstawic do serwisu, powinno mniej szarpnac po kieszeni niz dalsze pruby postawienia plyty :/ chyba, ze bedziesz mial szczescie i uda ci sie domowymi sposobami, ale watpie :/


a amm takei pytanko, do ktorego momentu 'dochodzi' ci komp a potem sie wylacza?
byc moze pzregrzal sie procek

PS: Sparwdzalem czy czasem na plycie nie ma pourywanych/wypalonych sciezek ?

62.121.75.* napisał:
owszem, bedzie riposta



Rozumiem że to samo prawo dotyczy baterii w pilotach, latarkach, komórkach, zegarkach. Przeciez to taka sama bateria tyle że raz jest jak naleśnik a raz jak rurka.. bez znaczenia. To dziwne ale nie zauważyłem żeby wyjmowanie baterii z czegokolwiek powodowało jej rozładowywanie.

83.29.255.* napisał:
podpiales kostke P4 ?

80.55.164.* napisał:
Tak wszystko jest podpięte prawidłowo i sprawdzone 15x laugh.gif z opisem w instrukcji dołączonej do płyty


Robi POST (Power-On Self Test), coś tam pika (ale nie udało mi się policzyć sad.gif ), wyświetla jakiś komunikat
(i od razu mówię nie wiem jaki...), a potem wchodzę w BIOS bo poprzednio płyta chodziła z dyskami na
Raid i chcę przestawić na normalne Sata, ale zanim tam pogrzebię siada sprzęt :cry:
To znaczy świeci się ta zielona dioda płyty i jest zasilanie, bo ponowne wciśnięcie Power powoduje odpalenie kompa, po czym dochodzi do tego samego punktu (czasem dłużej, czasem krócej) i cykl się powtarza.......

A ile razy pika i co wyświetla od razu tłumaczę czemu nie powiem :arrow:
Mój monitor to starowinka na emeryturze (nie załącza się z tym sprzętem, po prostu świeci cały czas dioda że jest gotowy i tyle-zero reakcji 8O , a ze starym sprzętem,m.in.P200MHz laugh.gif chodzi normalnie), dla testów podłaczony był monitor pożyczony na krótko, chwilowo niedostępny, ale postaram sie to zmienić...
Ale bipów BIOS-u mogę posłuchać bez monitora :wink: , tylko chyba już jutro

Co do proca, to wszędzie w FAQ-ach przy opisie jego podłączania są polecenia pokrycia całego rdzenia (to chyba w AMD?) lub całej widocznej części od góry pastą termoprzewodzącą (na zdjęciach to tego jest full 8O ) a u mnie to jest 0,5 mm grubości na środku radiatora paseczek szary (bo ja wiem - jakieś 2cmx1cm?), z tym że proc był kupowany w wersji BOX i nie kazali tam nic dodawać, że niby wszystko jest :?

P.S. czy procek może się przegrzewać po kilkunastu sekundach/kilku minutach :?:

62.121.75.* napisał:
w wypadku pasty i prescota robi sie kropelke wielkości ziarnka ryżu na środku proca i zakłada radiator, ta kropelka sie wystraczjąco rozpłaszczy. A gruba warstwa nędznie odbiera ciepło. MA BYĆ - ale jak najcieniej. Warstwa porządana to 0,1-0,2mm.
Prescott też ma malutki rdzeń (około 12x12mm na środku) tyle że pod duzą blachą.

80.55.164.* napisał:
no cóż, w takim razie chyba OK ...
ta warstwa JEST jakieś 0.1-0.2 mm, przedtem było podawane na oko :wink:

Pozdro

195.82.180.* napisał:
hmm a czy po wyeliminowaniu problemu z zwarciem sprawdzales tez inne zasilacze?
bo mi to wygalda na pad zasilacza :/

80.55.164.* napisał:
po 1 primo: do głowy mi nie przyszło że antyzwarciowy i inne anty........ Chieftec mógł paść na zawał
od razu na początku kariery 8O
po 2 primo: nie mam innej zasiłki ATX 24-pin, więc nie sprawdzę (znajomi mają 20-pinowe wtyki sad.gif )

212.75.106.* napisał:
no to wsadź 20 pin i 4 pin koło proca

80.55.164.* napisał:
zasilacz z 20-pinowym wtykiem ma na 12v minimum amperowe zg. ze specyfikacją płyty.
Niby jest napisane, że można go wtedy użyć, ale czy nie spowoduje to jakichś komplikacji dodatkowych :/
typu dodatkowe zwarcie płyty?
To nie jest high-endowa zasiłka tylko badziewiasty Codegen 350 W laugh.gif

212.75.106.* napisał:
moja płyta ma 24 pin gniazdo a zasilacz jest 20 pin + 4 pin przy procku. Jakoś nie narzeka

80.55.164.* napisał:
to nie zasilacz sad.gif
podejrzewam jednak coś z procem...
Po zdjęciu coolera proc się rozgrzał tak, że parzył, w ciągu 3 sekund od załączenia i wtedy zostało odcięte zasilanie.
Przy założonym radiatorze i wentylu jak przedtem jednak chodzi te 2 minuty :?
Może chłodzenie jest niewystarczające, czyli np. brak jest jednak tej pasty termoprzewodzącej i się
wtedy za szybko przegrzewa? Podobno Prescotty to istne bomby termiczne laugh.gif

Informatoł
Ty z kolei w innym poście na Tweaku pisałeś o coolerach i tam było, że wadą boxowych są właśnie
beznadziejne te szare podkładki u spodu radiatora (to ta niby pasta?) i że w teście u Ciebie to się
natychmiast brzydko roztopiło i spłynęło na procka :/ No toż dokładnie jak u mnie...
To jak to ma dobrze odprowadzać gorąco :?:
Poza tym, podobno boxowe wentyle to najgłośniejszy element kompa, a tymczasem tutaj ciiiiiiiisza
- dysk z założenia najcichszy na rynku, cichy zasilacz to też zgodne z opisem, więc w sumie powinno być
chyba słychać bardzo ten wentyl, a tymczasem kręci się, ale praktycznie bezgłośnie - czyżby za mało
obrotów na minutę :?
Wiem jaki odgłos daje boxowy wentyl na drugim kompie i to jest bez porównania...

83.25.5.* napisał:
w pentiumach jest taka funkcja, że jeśli się przegrzewa, to obniża taktowanie o połowę... to znacznie zmniejsza temperaturę

195.82.180.* napisał:
> hmm podkladki to sie stosuje w amd`kach zeby nei uszkodzic procka, tu moze byc conajwyzej pasta :/

> a co do wentyla to mzoesz sparwdzic w biosie [ok 40sekund powinno ci to zajac lacznie z zalaczeniem kompa]

> a sprewdzales zasilacz ?!

> a jelsi chdozi ci o proca [bo widze, ze sie uparles] to jakby sie pzregzral to by wogole nie startnal, pozatym nie zostawialbym tak golego procka bez zadnego chlodzenia [!]

62.121.75.* napisał:
[quote]Po zdjęciu coolera proc się rozgrzał tak, że parzył, w ciągu 3 sekund od załączenia i wtedy zostało odcięte zasilanie[/quote]
Powinni ci obciąc ręke. Sam sobie kuku robisz GŁUPIMI experymentami. Połowa narodu wyłazi ze skóry żeby chłodzić te 12x12mm oddawające 80 Watów ciepła Intel daje fabrycznie colelr z pastą, miedzianym rdzeniem i solidnym dociskiem a ty go puszczasz bez radiatora... złóż odemnie kondolencje swojemu sprzętowi.

[quote]Podobno Prescotty to istne bomby termiczne[/quote]
Jak wiesz, to po co sprawdzasz smile.gif

[quote]Ty z kolei w innym poście na Tweaku pisałeś o coolerach i tam było, że wadą boxowych są właśnie
beznadziejne te szare podkładki u spodu radiatora (to ta niby pasta?) i że w teście u Ciebie to się
natychmiast brzydko roztopiło i spłynęło na procka :/ No toż dokładnie jak u mnie... [/quote]

Wadą to było to że był głośny. Ta szara pasta nie jest wadą. Jest dopracowana i NA PEWNO pozwala prockowi bezpiecznie pracowac i zachować warunki termiczne. Owszem, uwdania sie i lekko obtapia proca ale to powoduje tylko dokładniejsze wypełnienie przestrzeni. Całkiem nie wypływa i tam gdzie nad rdzeniem powinna być to jest


[quote]Poza tym, podobno boxowe wentyle to najgłośniejszy element kompa, a tymczasem tutaj ciiiiiiiisza [/quote]

Wentyl zaczyna być głośny od około 3300 obr. Jezeli ci nie działa płyta i proc sie nie grzeje to płytka nie ma lub nie zyta sygnału o temperaturze. To i elektronika płyty nie kręci wiatraka szybko bo nie wykrywa takiej pottrzeby.

A diagnoze napisałem wcześniej. Nie bede sie powtarzał. To co tu opisujesz przypomina zabawe trupem. Można go ładnie ubrać, pomachać jego ręką ale tak naprawde to gościowi od dłuższego czasu należy sie pogrzeb i wódki sie z nim nie napijesz...smile.gif

62.121.75.* napisał:
Update, może pomoże. Nie dawał mi spokoju ten twój problem

Zrobiłem z nudów sobie taki zestaw (starałem sie żeby był jak najbardziej podobny do twojego)
Prescott 3.2 LGA775
512MB Ram DDR2 533Mhz (2 x Kingston 256MB)
Płyta P5AD2-E PREMIUM
1 dysk 40GB Segate 7200 ATA
1 DVD
Zasilacz Modecom ~350W ale też z 18A na lini 12V (czyli wg tabliczek coś w okolicy tego twojego Chifteca 420W co go podałeś
Grafika Saphire X800XT + zasilanie z przelotki dodanej do karty z jedengo molexa od hdd

Przeczytałem też instrukcje od tej płyty.. i o tym dalej bedzie. Założyłem i postanowiłem włączyć (choć już w zasadzie czułem nosem o co biega)

No i zonk. Kłopoty z włączaniem, po tych kłopotach z włączaniem jak juz sie odpalił to komunikaty typu AI Overclocking Error.. itd
Raz udało sie odpalić instalacje Windows ale gdzieś pod koniec kopiowania plików kicha i zwis z restartem. Przy próbie odpalenia memtestu reset w momencie próby uruchomienia programu tuż po komunikacie "Loading..................."
Ponieważ wszystkie klocki były nowe a moje rączki dobrze rozwlekły to wszystko ładnie po stole to możliwośc zwarcia wykluczyłem.

Pomogło dopiero wyjęcie karty graficznej i zastąpienie jej jakimś S3 na zwykłe PCI. Normalny brak pradu. W instrukcji do płyty pisze że wymagany jest zasilacz z wtyczką 24pin WTX i EWENTUALNIE można zastosować 20pin ATX ale pod warunkiem że linia 12V ma minimum 18A (ta płyta żre: 3x RAID, WiFi, IEEE 1394, ... itd). No i fajnie bo zasilacz miał te 18A wg instrukcji (nie mierzyłem). Tylko że dołożenie Radeona X800 powoduje pewnie (nie mierzyłem) taki pobór pradu i spadek napięcia że płyta wariuje a Bios wykrywa to jako zbyt duży pobór pradu (czyli na jego logike przetaktowanie). Wystarczyło wyjąć jeden potezny odbiornik (Radeona X800XT) i zastąpić go jakimś zabytkiem na PCI żeby swobodnie zainstalować Windows. Problemy z odpalaniem zminimalizowały sie bardzo (ale nie znikły) wiec albo płyta potrzebuje ponad 18A albo te 18A z Modecoma jest lekko naciągniete.
Nastąpiła zmiana zasilacza.

Wniosek. Do tej płyty.. a nie daj boże do tej płyty z jakąs mocniejszą grafiką musisz mieć potezny zasilacz. Coś z 20 albo i lepiej 25-28A na kabelku 12V. Najlepiej z wydzieloną linią do zasilania radeonów. Czyli jezeli jeszcze eksperymentami nie poniszczyłeś tego co masz to czeka cie wydatek minimum około 350-400zł na zasilacz klasy TAGAN TG420-U01/Tagan TG480-U01 ATX albo Enermax EG365AX-VE albo conajmniej NeoTec 4200 (20A). Tylko pamiętaj że oprócz prescotta i karty grafiki ta płyta ma też śledzie z zewnętrznym SATA i zasilaniem do nich branym też z zasilacza. Wszystko porawnie chodzi dopiero na zasilaczach 400-450W z mocną (22-28A) linią 12 volt. ALe jak zamierzaz na tym wieszać dodatowe SATA (a dysków tam można wsadzić 14 szt icon_smile3.gif ) i jakieś zasilane z USB zabawki itd.. to raczej kup 500W zasilacz . Ale DOBRY 500W.

Swoją drogą płyta zaskoczyła mnie wymaganiami. No ale 1000zł to ładny kesz za tą płyte.. to i na osprzęcie nie pozwolą pooszczędzać.

83.31.34.* napisał:
Postanowiłem podpiąć się do tematu zamiast zakładac nowy. dry.gif
Mam pytanko do spaejalistow Intela. icon_biggrin3.gif
Komputer mojej ciotki (celeron 600) po zainstalowaniu windy 98 gubił pliki po kilku uruchomieniach (różnie 3,6,icon_cool3.gif pokazuje sie komunikat że brakuje kilku plików z windowasa i nie mozna go uruchomić.
Sprwadzałem go na 3 róznych dyskach wiec to nie wina twardego; Dzis sprawdziłem baterie ma tylko 1,2 v na 3 V które powinna generować. blink.gif
Czy to możliwe żeby bateria powodowała takie błędy???
Płyta to P6VAP -A+ (moze ktos zna ta płytkę)
Nie mam do niej żadnej instrukacji. Po uruchomieniu pali sieczerwona dioda (to chyba nie za dobrze ??) ma tez zielona ,ale ona sie nie zawsze zapala. mur.gif

Czy nowy bios może pomóc???
Tylko gdzie ja znajde nowszy bios do tego starocia???
Czy ktoś wie w czym problem???

83.17.81.* napisał:
koledzy zapomnieli ci powiedziec ze pecet odpali sie bez baterii nie zapamieta tylko ustawien biosu po restarcie. Sama bareria moze byc problemem, moze robi zwarcie

83.16.126.* napisał:
Sprawdzalem u kolegi. To co pisze Informatoł szczera prawda.
Jesli maz mozliwosc zobacz na innym procesorze - bo twoje testy na "czucie" icon_razz.gif palcem możliwe że juz uwalily Twoje P4. Intel ma zabezpieczenia termiczne, ale takie testy na (hot icon_razz.gif ) bez radiatora moga okazac sie zabojcze.

Z restartami mialem tez problem z LGA775 - pik, Self test, wejscie do biosu....restart... ale kolega robil upgrade kompa i żle zapąl radiator ( czytaj wsadzil czujnik temp. z obudowy pod radiator icon_razz.gif )



Podobne tematy


Działy









Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 15.55 | SQL: 1 | Uptime: 41 days, 21:41 h:m | Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl