Poniedziałek, 9 maja 2005, 14:26
Oszustwa Orlen z.o.o i monitor.pl
Karol Dudek, nasz czytelnik oraz klient komputerowego sklepu internetowego monitor.pl poinformował nas, że firma Orlen z.o.o właściciel ww. serwisu, masowo oszukuje swoich klientów. Złodziejskie działania firmy są wręcz szablonowe. Monitor.pl kusi użytkowników 2% upustem przy dokonaniu przedpłaty na konto bankowe. Wraz z dokonaniem przelewu na jaw wychodzi totalna ignorancja Orlen z.o.o w stosunku do swoich klientów.Za opóźnienia w dostawie firma wini zwykle swoich dostawców sprzętu lub firmy kurierskie obsługujące zamówienie. Jak napisał Karol - "W skrócie po wpłacie na konto nie mają w ogóle zamiaru wysyłać sprzętu!".
"Moja sprawa z tą firmą się ciągnie już 2,5 miesiąca. Nie mogą odzyskać sprzętu ani pieniędzy. Zamówiłem tuner AverMedia cena 500 zł. Wpłaciłem na ich konto 500 zł i przez pierwszy miesiąc dzwoniłem do nich co drugi-trzeci dzień żeby przyśpieszyć obrót sprawy - bezskutecznie.
Cały czas jakieś kłamstwa, wymijające odpowiedzi. Albo gość mówi że oddzwoni i nigdy jeszcze nie oddzwonił. Po tym miesiącu udręki w końcu zacząłem się domagać o zwrot pieniędzy. I domagam się do dziś dnia. Jak na razie z zerowym skutkiem.
Pan do którego dzwonie za każdym razem mówi że już pieniądze poszły bo dzisiaj przelał. Jak by tyle razy przelewał co mi mówił to bym dostał już ze 20 x te kwotę. :-)"
"Pan" z Orlenu to p. Marek Tokarski. Firmie Orlen a w szczególności panu Markowi dedykujemy przygotowaną przez naszą redakcje prowokacje dziennikarską.
6 maja (piątek) zadzwoniłem do firmy Orlen z.o.o przedstawiając się jako p. X - członek zarzadu szczecińskiej drukarni X. Sekretarce powiedziałem, że jestem zainteresowany kupnem plotera na to ona od razu przełączyła mnie do p. Tokarskiego.
Po przedstawieniu swojej osoby oświadczyłem, iż nasza drukarnia jest zainteresowana kupnem plotera HP o wartości 25.814 zł brutto i musimy mieć go u siebie na miejscu najpóźniej w środę rano aby móc zrealizować zamówienie dla naszego niemieckiego partnera.
Podniecenie p. Marka było wyraźnie zauważalne, przecież nie co dzień zdarzają się zamówienia o tak znaczącej wartości. Dość szybko udało mi się zbić cenę urządzenia o 646 zł, więcej nie dało radę bo już weszliśmy na granicę opłacalności.
I faktycznie, jak się potem dowiedziałem, żaden spośród resselerów Tech Data - oficjalnego dystrybutora HP Polska nie mógł mi sprzedać tego plotera taniej niż za 25.168 zł brutto. Plus dla p. Marka za zdolności negocjacyjne.
Okazało się jednak, że Tech Data ma w swoich magazynach tylko jeden ploter na całą Polskę - i faktycznie, to nie był 'fake' mający na celu przyspieszyć moją decyzję. Dzwoniłem do Tech Data - obecnie posiadają tylko jeden egz. tego modelu.
Mając tą informację powiedziałem p. Markowi, że muszę porozmawiać o zamówieniu z resztą zarządu bo decyzja nie należy wyłącznie do mnie.
Następnie zadzwoniłem do firmy XY - kolejnego resselera Tech Data - w swojej ofercie posiadali również interesujący mnie ploter. Poprosiłem p. Rafała, który obsługiwał moje na szybko złożone zamówienie aby zarezerwował dla mnie ten ploter w bazie w Tech Data.
Zapytałem wcześniej czy przypadkiem nie ma żadnych konsekwencji dla firmy XY jeżeli nie kupie od nich tego urządzenia, okazało się, że nie – ploter został jedynie 'zaklepany'. I o to właśnie chodziło :)
Następnie zadzwoniłem do p. Tokarskiego z informacją, że zarząd podjął już decyzje i bierzemy od nich ten sprzęt za ustaloną cenę. Zapytałem również "czy oby na pewno są w stanie wysłać nam urządzenie tak aby w środę rano znalazło się w naszej drukarni?" Od p. Tokarskiego usłyszałem, że "jak najbardziej". Czyli pozostało mi złożyć zamówienie drogą elektroniczną i dokonać przelewu.
To ja się teraz retorycznie zapytam.
Jak to możliwe ?!
Czy przypadkiem p. Tokarski zapomniał zobaczyć w bazie, że ploter został już zarezerwowany przez firmę XY ?
Czy myślenie, że skoro jest w Polsce tylko jeden taki model plotera to akurat w piątek nikt go nie zarezerwuje - nie jest trochę na bakier z obecnym tempem zmian warunków w elektronicznym biznesie?
Przecież równie dobrze mogłem przelać te ~25k zł na ich konto jeszcze w piątek bo dostałem potwierdzenie od p. Marka, że jak przelew dojdzie w poniedziałek to w środę maszynę mam u siebie 'na bank'.
Szkoda, że pracownicy Orlen z.o.o (monitor.pl) nie zdają sobie sprawy, że firma kupująca ploter może być związana kontraktem terminowym z niemieckim partnerem i w przypadku nie wywiązania się z umowy w określonym czasie kary finansowe mogą pójść w setki tyś. złotych. Szczególnie polecam zapamiętać ten akapit p. Markowi Tokarskiemu z monitor.pl.
Opinie klientów monitor.pl
Forum PCLab.pl
pclab.pl/thread23417.html#pid316753
Użytkownik: Arte73
"Chcialem ostrzec wszystkich czytelnikow portalu pclab.pl przed firma Orlen - www.monitor.pl Nie wiem czy mieliscie juz sygnaly o nieuczciwosci tej firmy bo nie wierze ze tylko mnie oszukali.
05.03.2004 zamowilem u nich monitor ViewSonic 171b, 09.03.2004 zadzwonili do mnie ze monitor mi przesla w ciagu 3 - 4 dni zaraz po wplaceniu na ich konto pelnej kwoty (na stronie internetowej jest to opcja) tak przynajmniej zapewniala mnie Pani Elżbieta Prokopowicz pracownik tej firmy.
Wydalo mi sie to troche dziwne jednak firma wydawala sie sprawdzona i uczciwa - tak przynajmniej myslalem. Na drugi dzien wplacilem pieniadze, odczekalem 4 dni i zaczely sie moje telefony.
Caly czas slyszalem ze monitor juz jest, ze maja, ze wieczorem facet z ktorym rozmawialem mi oddzwoni i potwierdzi przesylke (oczywiscie nie oddzwanial). Sytuacja powtarzala sie pare razy i tak w nerwach minely dwa tygodnie po ktorych zazadalem zwrotu pieniedzy.
Pieniadze sa mi przelewane codziennie od tygodnia tylko ze ja ich do tej pory nie ujrzalem. W piatek mowili mi ze sa juz przelane dzis jest wtorek i malo krew mnie nie zalala jak uslyszalem ze dzis przeleja na 1000%.
Zobaczymy jak sie to wszystko skonczy niedlugo bedzie miesiac od zlozenia mojego zamowienia a ja nie mam nic ani monitora ani pieniedzy.
Ludzie ostrzegam was przed firma Orlen www.monitor.pl tak nieuczciwej firmy jeszcze nie spotkalem a przez internet juz sporo kupowalem."
Użytkownik: zygert
"Ja rowniez ostrzegam przed ta firma. Jest to dawny Netseller i wtedy wlasnie zrobili mnie w balona.
Ja mialem problem tez z monitorem. Na samym poczatku ludzie z tej firmy skakali, aby tylko zakupic jak najwiecej produktow u nich, obchodzili sie ze mna jak z jajkiem, dopoki sprzet nie nawalil - gdybym wiedzial ze tak bedzie nie kupowal bym tylu rzeczy u nich i nie polecal znajomym (2 tez mialo wlasnie z ta firma problem, cale szczescie byly to mniej kosztowne rzeczy wiec w sumie nie przejmowali sie zbytnio). Oczywiscie firma oferowala rozne produkty. Miesciala sie na Marszalkowskiej 114a. Wczesniej miescili sie w jeszcze innym miejscu.
Polityka firmy wygladala nastepujaco. Mieli jeden lokal pod ktorym byli zarejestrowani i drugi lokal gdzie mieli siedzibe (jednak ten lokal nie byl zarejestrowany jako lokalizacja firmy). Jak wiadomo na wszystkie monitory sa ogolnie 3 lata gwarancji (w tamtych czasach strasznie sie reklamowali wlasnie na te 3 lata i mieli tez dyski twarde, pamieci i wiele innych produktow z takimi gwarancjami). OK na czym polegal moj problem. Mialem topowy monitor firmy Viewsonic. Wydalem na niego prawie 3000zl (17") niestety monitorek wysiadl bledy w elektronice. W pierwszej kolejnosci chcialem skorzystac z rekojmi oczywiscie nie moglem - juz mnie wycyckali (wiadomo ze po sadach nie bede latac bo wiecej czasu strace a i tak kasa mnie przebija). Wiec skorzystalem z gwarancji. Monitor wysylali do Poznania - troszke to trwalo. Otrzymalem monitor z powrotem naprawiony (jednak w monitorze musiala byc wada fabryczna poniewaz nie potrafili tego naprawic). I teraz tak. Monitor powedrowal do Poznania okolo 5 razy (jak latwo sie domyslec koszt nie byl maly 5x 30zl - 150zl ucieklo - w druga strone pokrywala firma z Poznania). Przy ostatnim razie koles z serwisu (Poznan) powiedzial ze mam prawo skorzystac z wymiany monitora na nowy oczywiscie mialem zglosic sie do Netsellera. Tutaj zaproponowali mi (ja kupilem wersje PROFESSIONAL) a oni zaproponowali mi z serii G czyli nawet nie posiadal kinespu trinitron. Po wielkich pertraktacjach w koncu wydawalo mi sie ze dostane identyczny montor (nie wiem mozliwe jakis naprawiany czy jak bo juz przez "tak dobra solidna firme" minal okres produkcji tego modelu. Wiec znowu zabawa sie zaczala. Juz nawet zaproponowalem doplate do np. lepszego czyli niby 19" (chociaz i tam gorszych parametrach ale jak 19" to 19" - krzykneli tyle jakby moj mon. byl wart 500zl a wtedy byla to cena okolo 2000 i tak juz spadla z 3000, ale kit. Nie mowiac o tym ze wszystko bylo zalatwiane w ramach gwarancji i tak naprawde nic nie powinienem zaplacic. Chcialem zwrotu kasy. To paniusia wypiela sie na mnine (tak w ogole to ona chyba jest tam szefowa). Oczywiscie uderzylem do "obrony praw konsumenta" - kazali mi wysylac lisciki pod adres firmy - oczywiscie nikt nie odpisal. Wiec sami mieli tym sie zajac jednak wszystko spelzlo na niczym. W koncu wkurzony maksymalnie ktoregos pieknego dnia pojechalem, aby juz wziac ten pierwszy lepszy mon. i miec spokoj z ta GOWNIANA firma (monitora nie mialem przez ponad pol roku, czyli tak naprawde komputera - dobrze ze mialem notebooka i moglem wykonywac prace, ale co by bylo gdybym nie milal i tego - procz straconego czasu stracil bym duzo wiecej gotowki). Okazalo sie ze firma zmienila nazwe i siedzibe. Wniosek jest taki - firma widocznie nie tylko mnie tak przerobila i uciekla gdzie piepz rosnie. Wydaje mi sie ze po okolo 2-3 latkach zwija interes i lokalizacje i ma wszystko gdzies.
Niebawem pewnie znowu zmienia siedzibe chyba ze teraz jest jeszcze inna taktyka oszukiwania klientow. Nie interesuje mnie to bo mam ta firme gdzies i nie chce miec z nimi juz nic wspolnego. A SPRAWA SKONCZYLA SIE DLA MNIE DOBRZE (zawiadomilem dystrybutora Viewsonic'ka o tej sprawie UWAGA POTWIERDZILI ZE FIRMA JEST ZADLUZONA I NIE WYWIAZUJE SIE Z UMOW I NIE WYDAJA IM JUZ TOWARU - pewnie przez to nowego mogelu nie mogli mi dac ). Ale dystrybutor ten CALIFORNIA COMPUTERS - POLECAM BDB DYSTRYBUTOR, SUPER PODEJSCIE DO KLIENTA - zaproponowali mi wymiane (wlasnie z tego wzgledu ze nie mieli juz dokladnie tego modelu co ja mialem, wiec zrobili podmianke na 19" monitor - jeszcze zeby tego bylo malo, wybrzydzalem i chcialem ciut lepszy monitor za doplata. Nie bylo problemu doplacilem uwaga: 600zl CC (model kosztowal wtedy 2800 a moj cos byl wart okolo 2000zl-jako uzywany) co w NETSELERZE chcieli 1500zl !!! za duzo gorszy model ktory kosztowal 2200zl.
Wiec tak naprawde na tym skorzystalem bo dostalem ladna NOKIE 930 (te same parametry co Viewsonic 19" PT995 czy jakos tak - juz nie pamietam symbolu) nokia dziala bdb a juz troszke czasu uplynelo. Oczywiscie Viewsonicki tez polecam sa to bdb monitory jednak odradzam robic zakupy w firmie MONITORY.PL (NETSELLER) ciekaw jestem co robi tam ORLEN (!?). CALIFORNIE - polecam (mozna sie spokojnie dogadac). A teraz sprawa z gwarancjami wyglada troszke inaczej jak pare lat temu - teraz to juz z dystrybutorem (producentem produktu) zalatwia sie gwarancje i zazwyczaj dziala to bdb. A nie ze firma krzak robi przekrety. Miejcie sie na bacznosci i kupujcie tylko u sprawdzonych sprzedawcow."
CDRinfo.pl
forum.cdrinfo.pl/showthread.php?t=37153&highlight=orlen
Użytkownik: MaciejT
Jest to post - antyreklama, czyli ma za zadanie poinformowac, jak obslugiwani sa klienci firmy Orlen (monitor.pl).
Mialem zamiar kupienia monitora TFT z szybą, wybor padl na Neovo E17B.
Byl sobie PONIEDZIAŁEK, skontaktowalem sie telefonicznie z firma, w celu upewnienia sie, czy wskazany monitor jest bez problemu osiagalny, gdzie poinformowano mnie, ze oczywiscie jest bez problemu dostepny. Spytalem rowniez o czas realizacji zamowienia, mowiac przy okazji, ze bardzo mi sie spieszy - uslyszalem "okolo trzech dni". Poproszono mnie o wypelnienie zamowienia droga elektroniczna, co w ciagu kilkunastu minut uczynilem. Po kilkunastu/dziesieciu minutach tą samą drogą otrzymalem potwierdzenie zlozenia zamowienia, zawierajace numer konta i informacje, ze po potwierdzeniu wplywu pieniedzy na konto monitor zostanie wyslany. Wplata nastapila tego samego dnia, aby we wtorek mogla zostac potwierdzona, zeby jak najszybciej monitor do mnie trafil. Prosilem o wysylke firma Szybka Paczka.
No i nastal WTOREK,
z samego rana kontakt z firma mialem doskonaly, potwierdzono przyjecie wplaty i zapowiedziano niezwloczna wysylke - "do czwartku będzie".
W ŚRODĘ niczego nieswiadomy klient nie musial dzwonic, no bo przeciez skoro mu sie spieszy to monitor juz frunie.
W CZWARTEK stwierdzilem, ze skoro to taka solidna firma, to dlaczego nie mialbym zadzwonic i spytac jak sie moja paczuszka miewa. Uslyszalem, ze to, co widzieli jako dostepne (3-4 sztuki), w rzeczywistosci bylo tylko na papierze, i JUŻ zabieraja sie do sciagniecia monitora dla mnie... "bedzie kolo poniedzialku, moze we wtorek" Aha, skoro we wtorek, to juz o 5 dni za pozno, ale "polisz byznys yz hewi" wiec niech bedzie we wtorek.
W PIĄTEK oczywiscie tez dzwonilem do firmy aby sprawdzic jak sobie radza, gdzie ciagle slyszalem "BĘDZIE".
Taaaaak, pomiedzy piatkiem a poniedzialkiem sa DWA dni, ktorych ze wzgledu na charakter sprawy nie bede pomijal - firmy kurierskie tez wtedy pracuja.
W PONIEDZIAŁEK Pan Marek Tokarski z firmy Monitor.pl uslyszal ode mnie, ze jest to monitor, ktory w najblizsza NIEDZIELE zostanie sprezentowany dziecku na I Komunię Św. Wtedy jakos nagle punkt widzenia ulegl zmianie, Pan Marek zdawal sie juz rozumiec w czym rzecz, i rzeczowo odpowiedzial, ze osobiscie bedzie sprawe pilotowal, oraz JUŻ zabiera sie do zalatwiania monitora.
W podobnym tonie minely WTOREK i ŚRODA,
a w CZWARTEK JUŻ monitor zostal wyslany do mnie. Wedlug Pana Marka odpowiedzialnosc za dalsze losy przesylki ponosi blizej nieokreslony "kurier", gdyz
w PIĄTEK w firmie kurierskiej Szybka Paczka w Bydgoszczy ani w Warszawie nikt nie znał numeru przesylki ktory posiadalem, jak rowniez NIE BYŁO zadnej przesylki na wskazywany przeze mnie adres. Pan Marek oczywiscie zapewnil, ze sprawe wyjasni, w rezultacie czego okazalo sie , ze "kurier" podczas zawożenia przesylki do firmy Szybka Paczka wpisal caly adres, z wyjatkiem NAZWY MIASTA!
Przesylce nadano numer , jednak przelezala sobie w centrali firmy Szybka Paczka. JAK to jest mozliwe zeby przyjac przesylke ale nie wiedziec dokad ja przeslac - no coz, jest to co najmniej niewyjasnione.
Finalnie w SOBOTĘ otrzymalem monitor, jednak bez faktury oraz karty gwarancyjnej. Pan Marek poinformowal mnie, ze przesle fakture, karte gwarancyjna oraz cos dla dziecka jako zadośćuczynienie, prawdopodobnie płyty CD-R w jednej paczce, aby nie wysylac tego osobno.
Jak mozna sie domyslic, faktura oraz karta gwarancyjna zostaly doslane w tygodniu nastepnym, jednak obiecany przez Pana Marka dodatek, hmm... chyba zniknął! A może ktoś go ukradł?! Nikt z mojej strony nie potrafil wyjasnic, jak to sie moglo stac, ze dodatek "wypadl" z paczki, a wazne dokumenty wiatr przycisnal do dna i nie pozwolil im sie wydostac... Chyba, ze nikt dodatku nie do paczki nie wlozyl...
Oczywiscie nie chodzi tu o dodatek wart kilkadziescia(dziesiat) zlotych, tylko o ZASADĘ. Prawdopodobnie gdyby nikt zadnego zadoscuczynienia za KOSZTY zwiazane z ponaglaniem pracownikow Orlenu nie oferowal, ten post by nie powstal.
Czasu na nadeslanie dodatku bylo ponad miesiac.
Pan Marek zostal poinformowany, ze gdyby towaru nie dostarczyl przed Komunią, osobiscie poszedlbym do sklepu i kupil monitor, a zamowienie uniewaznil zobowiazujac firme Orlen do zwrotu wplaconej kwoty.
Na dwa tygodnie przed dokonaniem zamowienia odwiedzilem firme osobiscie: kilka osob, z czego główną obsluge klienta stanowia dwie osoby przebywajace w BIURZE , majace wtedy akurat awarie internetu, co praktycznie odcielo je od udzielania informacji.
Osoby, ktore spodziewaja sie, ze ich przyszly monitor z Orlenu bedzie przetestiwany pod katem martwych pikseli lub subpikseli niestety rozczaruję: firma jest TYLKO pośrednikiem pomiedzy dystrybutorem a klientem, i zaden monitor do niej nie trafia.
A dla lubiacych czarny humor informacja prosto ze strony monitor.pl:
"realizacja zamówień :
dla terenu w Warszawie i okolic już od 3 godzin :)))
w "Polskę" 3/4 dni robocze ( przesyłka kurierem - Servisco / Szybka Paczka / Stolica )"
oraz
"Zastrzegamy sobie możliwość popełnienia błędów, które nie moga być przyczyną roszczeń wobec sprzedawcy" - informacje potwierdzalem osobiscie (droga telefoniczna) u sprzedawcy.
Pozdrowienia dla Pana Marka Tokarskiego za wnikliwe "JUŻ" załatwianie sprawy.
wgk.com.pl
wgk.com.pl/forum/viewtopic.php?t=16079&sid=3b05b419dd77dd4025ec4d8850181e8d
Użytkownik: mrbounce
w tym topicu chcialem ostrzec przyszlych (niedoszlych) klientow sklepu internetowego znajdujacego sie pod adresem www.monitor.pl (e-orlen) - ta firma niby wyglada ok, ten adres www, opis o firmie, oferta i atrakcyjne ceny. to tylko pozory - tyle co stracilem nerwow, to nigdy w zyciu nie mialem. firma kusi 3% rabatem przy wplacie z gory i niestety podczas kupna monitora lcd sie na to skusilem. kontakt tez byl swietny: szybkie odpowiedzi e-mailowe, telefoniczny ze strony sklepu, ale tylko do chwili, w ktorej wplacilem pieniadze.
brakuje tam jakiegokolwiek porzadku, nie ma nawet takiego czegos jak nr zamowienia, nie wystawiaja faktury proforma przy wplacie, itd. przez ponad 2 tygodnie nie mialem informacji co sie dzieje z moim zamowieniem, nie mialem ani monitora ani pieniedzy, a dodatkowo sporo wydalem na telefony.
ludzie, ktorzy tam pracuja sa w ogole niepowazni, nie podaja konkretnych informacji, nie dotrzymuja warunkow umowy, a wszelkie rozmowy koncza sie obiecankami, ktore nie sa spelniane... poprostu oszukuja! co gorsza tlumaczono mi, ze zalatwiaja monitor, lada moment bedzie, bo cos nawalil dystrybutor, a monitora nastepne dni nie bylo, a co najgorsze w sklepie internetowym ten model byl caly czas dostepny i mozna go bylo w kazdej chwili kupic!
na szczescie po wielu, coraz bardziej konkretnych interwencjach i podjeciu juz pewnych dzialan, zwrocono mi pieniadze, chociaz i tak ta procedura (przelew!) byla przeciagani i trwalo to 5 dni! nie chce nawet myslec ile chociazby w tym samym momencie ludzi bylo w tej samej sytuacji. tez bym sie nie obrazil, gdybym np. dostal i mogl poobracac 2500 zl (a co dopiero taka kwote od 10 lub wiecej osob).
ogolnie przykre doswiadczenie, sporo rzeczy do tej pory kupilem w internecie, a po raz pierwszy tak mocno sie zrazilem, tym bardziej, ze chodzilo o grubsze pieniadze, a wiadomo, ze czasem sie je zbiera dluzszy czas, itd.
moze mialem pecha, ale to sie w ogole nie powinno wydarzyc, a widze, ze sporo ludzi na forum bierze pod uwage ten sklep i chcialem ich pro-forma przestrzec, bo nie zycze nikomu takiej niepewnosci i calej sytuacji, zwlaszcza gdy w gre wchodzi ponad 2500 zlotych.
Skapiec.pl
skapiec.pl/forum/viewtopic.php?t=174
Użytkownik: n/n
Potwierdzam www.monitor.pl albo inaczej e-Orlen to OSZUSCI.
Zamowilem monitor i ani monitora, ani pieniedzy przez ponad miesiac. Udawali, ze wysylaja, klamali, wili sie itp.
Poskutkowalo dopiero pismo do nich, do Urzedu Ochrony Konsumentow i Konkurencji (UOKiK) i do Federacji Konsumentow i grozba, ze podam ich do sadu, jednoczesnie. Firmy boja sie UOKiKu panicznie. Wtedy oddali pieniadze, ale stracilem duzo czasu i nerwow.
Użytkownik: Hektor
Oni tam mają chyba jakiś regulamin dotyczący kantowania klientów. Ups zamówiłem 11 (Piątek)lutego, oczywiście zaraz zadzwonili potwerdzić zamówienie a że wszystko wyglądało w porządku pieniądze wpłaciłem 16 lutego i zaczołem czekać. I wiecie co? minął tydzień a ups-u jak nie ma tak nie bylo, więc dzwonię do nich i słyszę "znowu wpadka z zamówieniem" i że wyślą ją w poniedziałek a jako gratis dorzucą paczkę CD. No nic, myślę "wpadki zdarzają się każdemu" i dalej zacząłem czekać a dla pewności sprawdziłem stronkę www, ups zdjęty z inwentarza, no to ok. Nastał kolejny piątek i ta sama sytuacja, brak przesyłki, tym razem pan Tokarski próbował się tłumaczyć na wszystkie możliwe sposoby, ale mu nie wyszło i dostał ultimatum do następnej środy z realizacją zamówienia. Myślicie żę to podziałało? gdzie tam! jest 14 marca, ups-u dalej nie mam, wystawili go nawet na beszczelnego z powrotem na stronie jako dostępny, a po dzisiejszym telefonie usłuszałem od pani tam pracującej, że osoba odpowiedzialna za moje zamówienie jest zajęta i odzwoni, JASNE! jest po 17:00 a telefon milczy, jawne robienie klienta w konia!. Z tego co wyczytałem na sieci jest to standardowa taktyka w obec klientów wpłacających na konto, Czyli: Zbywanie klienta wszelkiej maści wymówkami od typu prsonel zajęty, nie mamy towaru/pieniędzy, zawinił kuriej/hurtownia, dostarczymy towar jutro/pojutrze/nigdy, my odzwonimy aż do fałszywych numerów listów przewozowych kurierów i paczek z częściowym brakiem adresu. Poprostu po wpałacie na konto nie mają najmniejszego zamiału wysyłać już zamówionego towaru, zresztą zależy to też od odległości zamawiającego od Warszawy. Dodatkowo Reklamują się jako firma istniejąca od 1992 roku. BZDURA. Otóż jest to były NETSELLER który do dzisiaj zmieniał nazwę chyba z cztery razy, czego efektem jest pozbycie się oszukanych klientów i zobowiązań odnośnie gwarancji na sprzedane dotychczas produkty, ponieważ firma zmieniająca nazwę jest postrzegana przez prawo !
jako nowa nie mająca nic wspólnego ze starą, czyli oficjalnie !
Orlen nie ma nic wspólnego z Netsellerem. Jeżeli ktoś ma wątpliwości to niech wbije na google coś w rodzaju "monitor.pl skarga" lub przyjrzy się ich stronie. Jest tam 2% rabat przy wpłacie na konto, niższe ceny niż w większości sklepów internetowych a nawet darmowy transport, dla warszawy nawet w 3 godziny SIC!!!, dodatkowo informacja że bez potwierdzenia zabraniają wpłacać pieniądze na swoje konto - Jasne, wszystko byle klient poczuł się bezpiecznie i wpłacił jak najszybciej kasę!.Jednym słowem: OMIJAJCIE E-ORLEN, MONITOR.PL, WSZYSTKIE STRONY Z NIMI ZWIĄZANE I FIRMĘ ORLEN z.o.o Z DALEKA to banda kanciarzy, oszustów, krętaczy, naciągaczy i złodziei!!! Najlepiej przy kontakcie osobistym z kimkolwiek z tej fimy, uciekac z krzykiem lub zastrzelić na miejscu, jak kto woli. W chwili obecnej mam przyjemność zapoznawać się z pojęciami typu: federacja konsumentów, PIH, UOKIK, polubowny sąd konsumencki oraz rzecznik praw konumenta. Sprawa nie ujdzie im na sucho. Mam jedynie prośbe do czytajacych o umieszczenie tego posta na różnych forach w takich wątkach jak ten jako ostrzeżenie i antyreklamę.
Użytkownik: kajojj
"Ja mam podobną sprawe z monitor.pl orlen to syf nad syfy! Sprawa trwa już ponad 2,5 mc. Od 1,5 miesiąca domagam się zwrotu pieniędzy - bezskutecznie. Cały czas jakieś kłamstwa, wymijanie. Że jakieś zlecenie jeszcze nie zeszło...
U mnie chodzi o zwrot kwoty 500zł. Więdz będę się dochodził do końca. Bo takie pieniądze są dla mnie dużo warte. Kwestja taka jak ich udupić totalnie? I żebym odzyskał pieniądze? Udupić to znaczy żeby zaprzestali takiego przestępczego działania. I żeby nie oszukiwali więcej ludzi. Jak ktoś ma jakiś sposób, to proszę mi pomuc mój mail: kajojj@wp.pl.
Ogólnie krentactwo. Stanowczo odradzam ludzią i przestrzegam jak wpłacicie um pieniądze na konto to już przepadliście. Oni nie mają nawed zamiaru wam wysłać sprzętu. Będą się tumaczyć że jakis dystrybutor "nagle" nawalił. I trzeba czekać... trele morele...
Albo jakieś inne kłamstwo wymyślą."
Źródło: hacking.pl
Wersja do druku
Podobne tematy
Live ID jako przynęta - nowy rodzaj oszustwa
, 21.05.2015 r.
Kradzież haseł, spam i oszustwa - największe zagrożenia bezpieczeństwa informatycznego w 2007 r.
, 11.12.2006 r.Starsze
Palm się nie poddaje, 17:58
3PAR w Polsce, 14:07
Nowsze
Szczegóły HEXUS-a, 20:12
Wspólnie o WiMAX-ie, 20:13
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Brak komentarzy. Może warto dodać swój własny?
Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 1.29 | SQL: 12 | Uptime: 141 days, 21:14 h:m |
Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl