Data: Sobota, 12 listopada 2011, 15:32

Włamywacze uzyskali dostęp do bazy danych Steama


Popularna platforma przeznaczona dla graczy padła w ubiegłym tygodniu ofiarą ataku. Administratorzy przyznają teraz, że naruszenia są znacznie poważniejsze, niż początkowo przypuszczali.

W komunikacje firmy Valve, zarządzającej platformą, można przeczytać, że hakerzy dostali się również do baz danych, gdzie przechowywano e-maile, hasła, informacje o kartach kredytowych oraz dane teleadresowe graczy. Administratorzy Steama wciąż prowadzą dochodzenie, które ma pomóc w ustaleniu słabych punktów ich systemu.

Na razie użytkowników zapewniono jedynie, że nie ma dowodów na to, by którekolwiek z przechowywanych danych zostały wykradzione czy tym bardziej wykorzystane do działań niezgodnych z prawem. Valve podało również, że baza była przechowywana w formie zaszyfrowanej i tutaj również nie ma śladów, które wskazywałyby na przełamanie zabezpieczeń.

Zdarzenie bardzo przypomina tegoroczne włamanie do Sony, jednak w przypadku japońskiego producenta w ręce włamywaczy trafiła cała baza. Dopóki jednak Valve nie zakończy wewnętrznego dochodzenia, dopóty nie można mieć pewności, co dokładnie zaszło. Użytkownicy powinni więc przedsięwziąć standardowe w takich przypadkach kroki ostrożności. Najważniejsze z nich to zmiana hasła wykorzystywanego na stronie oraz uważne śledzenie transakcji wykonywanych z użyciem kart kredytowych.

Adrian Nowak
| Drukuj | Zamknij |