Data: Czwartek, 28 stycznia 2010, 14:48

Microsoft walczy z litewskim trackerem


43 mln USD żąda Microsoft od byłego właściciela serwisu LinkoManija. Wcześniej podejmowano działania przeciwko jego użytkownikom. Właściciel serwisu twierdzi, że pozywane są niewłaściwe osoby, a Microsoft nie zgłaszał wcześniej zastrzeżeń do żadnych plików.

W zeszłym roku litewska organizacja antypiracka LANVA wzięła na celownik serwis LinkoManija - największy tracker BitTorrenta na Litwie. LANVA przekazała policji ponad 100 adresów IP użytkowników serwisu LinkoManija, twierdząc, że wymieniali się oni plikami instalacyjnymi Windows 7 Ultimate.

LANVA jako dowód zaprezentowała zrzut pokazujący listę peerów w programie uTorrent. Właściciel strony podkreślał, że taki zrzut nie stanowi dowodu. Zaczął też żądać wyjaśnień w sprawie pozyskania zrzutu.

LANVA jednak nie odpuszcza. Jak podaje TorrentFreak, teraz organizacja wspólnie z Microsoftem pozwała operatora strony LinkoManija, zarzucając mu pomaganie w naruszeniach praw autorskich do programów Microsoft Office 2003 i 2007. Firma z Redmond zażądała odszkodowania w wysokości 43 mln USD, mimo że prawo litewskie dopuszcza w takich sytuacjach maksymalne odszkodowanie w wysokości ok. 53 tys. USD.

Z serwisem TorrentFreak skontaktował się pozwany Kestas Ermanas. Już zamrożono konta bankowe jego i jego firmy. Zdaniem Ermanasa pozwano niewłaściwe osoby. Jego firma porzuciła administrowanie serwisem LinkoManija w grudniu ub.r. Poza tym Ermanas twierdzi, że Microsoft nigdy nie wysłał do niego prośby o usunięcie plików naruszających prawa autorskie.

Marcin Maj
| Drukuj | Zamknij |