Data: Czwartek, 3 września 2009, 17:23

Ogniwa mogą być tańsze


Brytyjska firma ACAL Energy opracowała sposób na wyeliminowanie aż 90% platyny z ogniwa paliwowego, dzięki czemu tego typu urządzenia mogą być nawet o 40% tańsze niż obecnie.

Platyna wykorzystywana jest w wodorowych ogniwach paliwowych do przyspieszania reakcji. Metal ten jest bardzo drogi, co znacząco zwiększa cenę ogniw.

Inżynierowie z ACAL zastąpili większość platyny roztworem zawierającym tanie molibden i wanad.

Gęstość energetyczna nowego ogniwa wynosi 600 miliwatów na centymetr kwadratowy przy napięciu 0,6 wolta. Co prawda standardowa gęstość dla samochodowych ogniw wynosi 900 miliwatów, jednak testowe ogniwo ACAL pracowało w warunkach ciśnienia atmosferycznego. Podniesienie ciśnienia powinno zwiększyć gęstość energetyczną urządzenia.

Andrew Creeth, współzałożyciel i główny technolog ACAL Energy, mówi, że w niedalekiej przyszłości jego firmie uda się osiągnąć gęstość rzędu 1,5 wata na centymetr kwadratowy.

Już teraz wyprodukowano jednokilowatowe ogniwo, które w przyszłym roku powinno trafić do klientów. Firma planuje początkowo sprzedaż systemów o mocy od 1 do 10 kilowatów. Później chce skupić się również na bardziej wydajnych ogniwach.

Ogniwa paliwowe coraz bardziej się rozpowszechniają, jednak poważną przeszkodą jest ich cena, a jej znaczący odsetek to właśnie koszt platyny. W ciągu ostatnich trzech lat średnia cena tego metalu wahała się w granicach 1200 dolarów z uncję (28,349 grama). Z pewnością będzie ona znacząco rosła, w miarę rosnącego zapotrzebowania na ogniwa paliwowe. Stąd też poszukiwania alternatywnego materiału. Obecnie ogniwa paliwowe wymagają użycia 0,5 grama platyny na każdy kilowat.

Wiele ośrodków naukowych pracuje nad zmniejszeniem ilości platyny w ogniwach lub jej całkowitym wyeliminowaniem. Proponowane są różne rozwiązania, od użycia żelaza, polimerów czy mieszaniny palladu i platyny, po produkcję ogniw alkalicznych. Wszystkie one mają jednak poważne wady, do których należą znacząco zmniejszona gęstość energetyczna oraz szybki spadek wydajności ogniwa, który następuje już po kilkuset godzinach.

Mariusz Błoński
| Drukuj | Zamknij |