Data: Wtorek, 26 lutego 2008, 14:40

Jak Pakistan wyłączył światu YouTube'a


Dwa dni temu największy na świecie internetowy serwis wideo, YouTube, przestał działać na dwie godziny. Dziś już wiemy dlaczego – odpowiedzialność ponosi Pakistan.

Po tym, jak minister telekomunikacji Pakistanu zarządził blokadę serwisu w swoim kraju, firma telekomunikacyjna Pakistan Telecom, dokonała prostego sabotażu. Jednakże efekty jej działań, najprawdopodobniej przez przypadek, odczuł cały glob.

„Atak” na YouTube’a w założeniu był prosty: Pakistan Telecom wysłał fałszywy sygnał do swojego jedynego źródła Internetu na Tajwanie fałszywe dane, podmieniające namiary na serwis wideo swoimi, fałszywymi. Routery providera nie tylko przyjęły tę informację, ale zaczęły ją przekazywać dalej. W efekcie Stany Zjednoczone, a chwilę później Europa, straciły kontakt z serwisem.

A wszystko z powodu kreskówki ośmieszającej Mahometa.

CHIP
| Drukuj | Zamknij |