Data: Piątek, 5 października 2007, 18:18

Zakończył się pierwszy proces o nielegalne udostępnianie muzyki


Przed dwoma dniami informowaliśmy o rozpoczęciu pierwszego w historii USA procesu o nielegalne udostępnianie plików muzycznych. Wyrok już zapadł i oskarżona, Jammie Thomas, ma zapłacić grzywnę w wysokości 222 000 dolarów.

Sąd uznał, że Thomas nielegalnie udostępniała 24 pliki. Na dysku oskarżonej znaleziono 1702 pliki muzyczne znajdujące się w udostępnionym katalogu. Akt oskarżenia mówił tylko o wspomnianych 24.

Pani Thomas była pierwszą osobą, która nie zgodziła się na zawarcie pozasądowej ugody i zapłacenie kilku tysięcy dolarów grzywny. Zamiast tego zdecydowała się stanąć przed sądem.

Koncerny nagraniowe skierowały dotychczas do sądów pozwy przeciwko 26 000 osób. Jak dotąd, zdecydowana większość z nich zdecydowała się na ugodę i zapłacenie kilkutysięcznej kary.

Jamie Thomas to samotna matka dwójki dzieci, żyjąca z zasiłku. By zapłacić grzywnę, musiałaby oddawać co miesiąc znaczną część otrzymywanych pieniędzy.

Koncerny nagraniowe prawdopodobnie nie będą domagały się wypłacenia grzywny, gdyż doprowadzając do procesu chciały przede wszystkim przestrzec innych użytkowników Internetu. - Mam nadzieję, że będzie to jasny sygnał, że nielegalne pobieranie i udostępnianie muzyki nie jest w porządku - mówi Richard Gabriel, prawnik koncernów.

Mariusz Błoński
| Drukuj | Zamknij |