Data: Poniedziałek, 29 lipca 2013, 12:01

Facebook ma już 1,15 mld użytkowników aktywnych miesięcznie

Od wielu miesięcy mówi się o tym, że wzrost Facebooka będzie musiał w końcu stanąć. Mówiono też, że Facebook zbyt wolno dostosowuje się do nowej, mobilnej rzeczywistości. Opublikowane wyniki finansowe pokazują coś innego.

Przychody Facebooka wzrosły - w II kwartale 2013 r. wyniosły 1,8 mld dolarów, co oznacza wzrost o 53% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Zysk netto wyniósł 333 mln dolarów.

Ponadto:

Przychody z reklam - wyniosły 1,6 mld dolarów, co oznacza wzrost 53% r/r.

Przychód z urządzeń mobilnych - wyniósł 41% przychodów z reklam w minionym kwartale.

Warto jeszcze rzucić okiem na dane dotyczące liczby użytkowników.

Liczba użytkowników aktywnych miesięcznie (MAU) wyniosła 1,15 mld na koniec II kwartału, co oznacza wzrost o 21% r/r.

Liczba użytkowników aktywnych dziennie (DAU) wynosiła średnio 699 mln, czyli 27% więcej niż rok wcześniej.

Liczba mobilnych MAU wyniosła 819 mln, czyli wzrosła o 51% r/r. Wykres poniżej pokazuje, jak rosła liczba mobilnych MAU od II kwartału roku 2011.

Wzrost liczby użytkowników Facebooka nadal jest napędzany głównie przez użytkowników z Azji i krajów rozwijających się, choć warto przy tym zaznaczyć, że liczba użytkowników aktywnych miesięcznie z Europy, USA i Kanady również powoli rośnie.

Wszystkie te dane stanowią mocne potwierdzenie, że przyjęta przez Facebooka strategia przechodzenia na urządzenia mobilne po prostu się sprawdza. Stosunek liczby użytkowników aktywnych dziennie do liczby użytkowników aktywnych miesięcznie wskazuje na to, że zaangażowanie użytkowników również utrzymuje się na dotychczasowym poziomie.

Do tego wszystkiego należy dodać, że Facebook przekroczył liczbę miliona aktywnych reklamodawców. Aplikacja Facebook for Every Phone przekroczyła próg 100 mln użytkowników. Ostatnio uruchomiono też nowe funkcje i produkty m.in. hashtagi, które mogą umocnić pozycję Facebooka jako platformy dostępu do informacji.

Czy Facebook staje się ważną platformą komunikacji, czy może jest to "modny serwis", który w końcu zacznie tracić tak jak MySpace? Trudno na to pytanie odpowiedzieć, bo jeszcze żaden z serwisów społecznościowych nie zaszedł tak daleko.

Marcin Maj