Data: Środa, 13 marca 2013, 09:53

Internetowe konto pacjenta w NFZ


Jak podała Informacyjna Agencja Radiowa, Narodowy Fundusz Zdrowia testuje Zintegrowany Informator Pacjenta (ZIP), który umożliwi dostęp do danych medycznych przez internet. System może być udostępniony już w połowie tego roku.

Z tłumaczeń szefowej NFZ wynika, że ZIP umożliwi przeglądanie rejestru wizyt u lekarza, pobytów w szpitalu, recept, wykupionych leków i wszystkich kosztów leczenia. Dostęp do systemu ma się odbywać na podstawie loginu i hasła, które trzeba będzie osobiście odebrać z oddziału NFZ. Na stronach ZIP w czasie przeglądania danych nie będzie widoczne imię i nazwisko, a jedynie przypisany pacjentowi numer.

Narzędzie takie, jak ZIP, może być oczywiście bardzo przydatne, choć niektóre osoby poczują się niepewnie. Dane zdrowotne, ot tak na stronie chronionej tylko loginem i hasłem? Nie trzeba być wojującym obrońcą prywatności, by czuć się z tym źle.

Oceniając wpływ ZIP na prywatność, warto pamiętać o jednej rzeczy. Istotne będzie nie tylko to, jak system będzie skonstruowany, ale również to, w jaki sposób praktycznie będzie można z niego korzystać.

Czy może dojść do sytuacji, kiedy firmy ubezpieczeniowe będą namawiać klientów, by przedstawili wydruki z ZIP? To jest dobre pytanie i szukając na nie odpowiedzi, nie wystarczy odpowiedzieć "nie, tak nie będzie, bo to zabronione". Firmy i ludzie robią różne rzeczy i nie można opierać się na argumencie, że czegoś nie będzie, bo to zabronione.

Marcin Maj
| Drukuj | Zamknij |