Data: Środa, 19 września 2012, 19:36

NASA pracuje nad napędem WARP


W ubiegłym roku NASA powołała do życia laboratorium „Eagleworks“, w którym będą badane m.in. koncepcje napędu WARP czy plazmowego napędu korzystającego z próżni kwantowej.

Podczas niedawnej konferencji Harold White, naukowiec pracujący w Johnson Space Center omawiał mechanikę napędów WARP. Napęd WARP miałby manipulować czasoprzestrzenią tak, by wykorzystujący go pojazd mógł poruszać się szybciej od prędkości światła. Koncepcję takiego napędu przedstawił w 1994 roku meksykański fizyk Miguel Alcubierre. W koncepcji Alcubierrea mamy pojazd w kształcie piłki do futbolu amerykańskiego otoczony pierścieniem z egzotycznej materii. Jednak wykorzystanie takiego napędu wymagałby ilości energii równej zamianie planety wielkości Jowisza na energię.

Tymczasem White i jego koledzy z Eagleworks twierdzą, że WARP może być znacznie bardziej energooszczędny. Z ich obliczeń wynika, że jeśli pierścień wokół pojazdu miałby kształt zbliżony do wyglądu pączka, a nie byłby płaskim pierścieniem, to wystarczyłoby tyle energii ile można uzyskać z zamiany nań pojazdu Voyager 1 (waży on około 800 kg). Co więcej, naukowcy twierdzą, że jeśli zniekształcenia przestrzeni oscylowałyby w czasie, to napęd wymagałby jeszcze mniejszej ilości energii.

Obliczenia White’a pokazują, że WARP jest nie tylko teoretycznie możliwy, ale może być również praktyczny i warto prowadzić badania nad rozwojem tej koncepcji.

Jeśli udałoby się stworzyć napęd WARP pojazdy kosmiczne mogłyby osiągać prędkość nawet 10-krotnie większą od prędkości światła.

Mariusz Błoński
| Drukuj | Zamknij |