Data: Piątek, 20 lipca 2012, 17:22

Za DDoS grozi więzienie


25-letni Rosjanin został aresztowany za dokonywanie ataków DDoS, w wyniku których część internautów nie mogła odwiedzać witryny Amazona - podał w informacji prasowej amerykański pionier handlu w sieci.

Internetowi bandyci


Amazon nazwał osoby, które atakują jego sklep "internetowymi bandytami", którzy zdaniem koncernu "powodują poważne straty". Warto zauważyć, że w dużej mierze chodzić może jednak o problemy wizerunkowe, gdyż tymczasowe zablokowanie dostępności strony odczuli tylko użytkownicy z pewnych rejonów Stanów Zjednoczonych.

- Atakujący nie ukryje się w cyberprzestrzeni i składam gratulację międzynarodowym organom ścigania, które namierzyły oraz dokonały aresztowania - mówił pełnomocnik Amazona. Dmitry Olegovich Zubakha został zatrzymany w tym tygodniu na Cyprze.

Jednostronna strata


Warto zauważyć, że zablokowanie dostępu do strony Amazona, którego wspomniany Rosjanin dokonał już w ubiegłym roku, nie mogło się przełożyć dla niego na żadne zyski. Nie wiadomo więc, jakimi motywami się kierował, jednak w akcie oskarżenia czytamy, że na swoim koncie ma również podobne ataki na strony Priceline.com czy eBay.

Zubakha jest sądzony oczywiście w związku ze spowodowaniem zakłócenia działania chronionego komputera bez zgody jego właściciela. Straty, jakie przyniosła jego działalność mają przekraczać 5 tysięcy dolarów, a zatem stosunkowo niewiele. Trudno jednak oczekiwać, by amerykański koncern pobłażliwe przyglądał się tego typu działaniom.

Długa historia


Rosjanin utrudniający działanie Amazonowi znany był jednak organom ścigania już wcześniej. W akcie oskarżenia czytamy, że na swoim koncie ma włamania do ponad 15 komputerów, a także przejęcie cyfrowej tożsamości czy kradzież numerów kart kredytowych. Stany Zjednoczone starają się teraz o jego ekstradycję z Cypru.

Choć internet daje złudzenie anonimowości, w praktyce kradzieże z wykorzystaniem cyfrowych technologii są znacznie łatwiejsze do wykrycia, niż te w fizycznych sklepach. Choć policja zapewniała, że śledztwo w sprawie Rosjanina było "niezwykle skomplikowane", Zubakha mimo wszystko nie uniknął długiej ręki wymiaru sprawiedliwości.

Adrian Nowak
| Drukuj | Zamknij |