Temat
Pytanie do kierowców
213.25.93.* napisał:
Miałbym pytanie do ludzi, którym zdarza się prowadzić prawdziwy samochód, a jednocześnie pogrywają czasami w samochodówki. Interesowało by mnie, która gra najrealniej przenosi na kierownicę z Force Feedback'iem poczucie drogi i samochodu?81.15.225.* napisał:
Z mojego doswiadczenia jest to Live for Speed (NFS, a nawet Colin wysiadaja).W tych grach czesto wystarczy nacikac tylko gaz i hamulec. W LFS mozna jezdzic bez hamulcow, operujac tylko gazem (jak w realu ).
Jednym slowem LFS prawde ci powie (mowiac jedynie o swiecie wirtualnym ).
Poza tym nic nie zastapi jazdy prawdziwym samochodem
217.96.199.* napisał:
Gran Turismo na PSX
62.233.163.* napisał:
Prawda to, jednak nie powiesz chyba, że w realu jeździsz tak jak np. w NFS nie wspominając nawet o Colinach itp.
80.50.134.* napisał:
1. W Realu mozna operowac tylko gazem, hmm ale chyba jak jezdzisz 80km/h i spuszczasz noge z gazu jak tylko sie pojawi zakret ostry na horyzoncie LOL... Ciekawe czy na zielonym swietle tylko gazem operujesz skrecajac w lewo LOL.
2. We wszystkich rajdach/wyscigach trzeba operowac hamulcem gdyz wytracanie V samym gazem to zenada, a hamowanie silnikiem nie jest nawet w 1/10 tak skuteczne jak zwykly hamulec
3. Po to ten hamulec jest zeby go <span style="color:red;">[ciach!]</span>a uzywac.
4. Zadna gra cie nie odda dobrze tego efektu. Czemu? Bo musialobybyc jakies mapowanie wybojow, nierownosci, nasypow piaskowych i musialby to ff czytac, a na takie cuda jeszcze musimy poczekac...
213.227.66.* napisał:
gran turismogran turismo 2
gran turismo 3
62.233.169.* napisał:
Dla mnie GRAN TURISMO oczywiscie wszystkie czesci80.50.116.* napisał:
Jedynie symulatory w salonach gier w jakimś procencie potrafią odzwierciedlić jazdę w realu. Na pececie nie ma na to szans217.153.7.* napisał:
bez skrajnosci.....wiadomoz e niechodzilo mu o skrecanie gazem to po 1, po 2 jak jedziesz 80 na niskim biegu i duzych obratach to spoo da odpuszczenie gazu, zreszta hamowanie silnikiem polega na redukcji conajmniej bieg nizej.
na sliskiej nawieszchni zalecane jest hamowanie silnikiem ale oczywiscie przed zakretem,, jest taka zasada ze jadac zakretem si enie hamuje, tak samo ja sie nie redukuje biegu w zakrecie tylko przed i jadac po luku nie jedizemy "na luzie", ( ze wcisnietym sprzeglem)
212.244.57.* napisał:
Matrix wydany w 2063Update- po długim namyśle Carmageddon 1
213.195.142.* napisał:
Ale po co to piszesz? Chcesz to komus wytlumaczyc czy jak? Chwalisz sie ze znasz podstawowe zasady jakie zna kazdy kto ukonczyl kurs PJ?
213.25.93.* napisał:
Aż takich wymagań nie mam. Rzuciłem pytanie, bo zdażyło mi się kiedyś grać w samochodówkę, która całkiem sensownie potrafiła odwzorować podstawowe "odczucia" -- tzn. poślizg, pobocze, skręt itd. Nie mam możliwości dowiedzieć się co to było, a szukanie na chybił - trafił nie jest najlepszym rozwiązaniem (sprawdzałem już NFS HP2 i Collina 3 -- obu daleko (bardzo) do doskonałości).
62.233.163.* napisał:
Napisz coś więcej o tej grze, może uda nam się trafić .
217.153.7.* napisał:
napisalem to jako odzew na Twoj post ktory brzmi tak jak bys sie nabijał, wcale sie nie chwale tylko to byly takie male rady np do gry life for speed, bo w niej wysigi wygrywa sie "na zakretach", kazdy glupi umie jezdzisz szybko po prostej.....
nie unos sie tak jak by Cie ktos pbraził..... (no offence)
213.77.86.* napisał:
AD. 2
We wszystkich rajdach/wyscigach przy hamowaniu operuja i hamulcem i gazem. Najlepszy efekt da rownoczesne hamowanie i redukowalnie kolejno biegow dodajac gazu przy kazdej redukcji.
Jesli istnieje mozliwosc wytracenia predkosci za pomoca silnika to nie powinno sie wciskac hamulca. Osobiscie nie lubie jechac za kims kto przed kazdym lekkim zakretem naciska na hamulec, moglby przeciez to samo osiagnac puszczjac noge z gazu pare sekund wczesniej.
AD.4
Tymbardziej ze siedzac na krzesle i trzymajac tylko kierownice nie bedziemy w stanie odczuc zachowania pojazdu.
Pozdrawiam.
62.87.239.* napisał:
ponoc dobre jest f355 ale na autonaty sprzeglo , skrzynia H , 3 monitory , jeden z produ i po jednym na bokach , no i Yu Suzuki80.51.248.* napisał:
Chodzi o jazdę zwykłym samochodem czy formułki też mogą być? Bo jeśli tak to do dzisiaj absolutnym nie pobitym mistrzem jeśli chodzi o realizm jest [b]GRAND PRIX LEGENDS -żadne Gran turismo czy F355 to tylko arcade'ówki z elementami symulacji. Ew LFS jak kolega wyżej napisał212.244.48.* napisał:
narazie imo dabest jest LFS80.54.87.* napisał:
AD2 Przeczytaj jeszcze raz i zwroc uwage na pogrubione fragmenty (doooookladnie sie wczytaj) i przetraw to co napisalem jeszcze raz a moze doznasz iluminacji ze to co napisales nie ma zadnych podstaw.... k?
Pozatym dlatego sie redukuje przed zakretem gaz zeby juz na luku mozna go bylo dodac wskakujac od razu na 4-6k obrotow (ach te turbiny)co jest glownym celem a nie wytracenie predkosci (rzecz marginalna).
Dwoch znajomych jezdzi w klasie super1600 i chyba cos tam wiedza...
Co do tego ze moglby zrobic to samo nie hamujac tylko wytracajac predkosc - zgodze sie ze pomaga to w utrzymaniu plynnosci ruchu i powinno sie tak jezdzic ale jak sie komus spieszy (bardzo) to nie bedzie wytracal predkosci silnikiem tylko.
A co do RS'a to:
bo moj post wysmiewal stwierdzenie ze w realu operuje sie samym gazem bo to komizm w postaci slownej i bzdura maksymalna. Jezdze od pol roku i jakos uzywam hamulca... tak jak kazdy.
81.15.189.* napisał:
Jak dla mnie: Life For Speed.Jeżdżę samochodem od paru ładnych latek. Bawię się trochę w tuning i autosport (przez małe "s" ).
Macie rację, że żadna gra nie odda realu. Nie ma szans na przeciążenia, nawet przełożenie kierownicy w realu sprawia trudności w ciasnych zakrętach. Nie masz tego cudownego uczucia uciekającego tyłu na granicy przyczepności. No i wytracanie prędkości: to też jakaś sztuka -jednocześnie redukować, hamować i kontrlować uślizgi. To jest piękne,
dlatego Life For Speed. Bo ta gra naprawdę bierze dużo czynników pod uwagę .Podoba mi się zwłaszcza klasa GT, gdzie nie masz takiego nadmiar mocy do dyspozycji. Liczy sie wtedy klasa
Kochałem kiedyś Lotusa i Jaguara na Amigę, potem Rally Championship na PC, Grand Prix Legend, później Colina. A teraz... sorry, ale Colin 3 to arkadówka
Pozdrawiam wszystkich "real - virtual" driverów
62.233.169.* napisał:
Operowanie samym gazem w realu ?? hymm to po co robili hamulec ehhehe nie no tak powaznie to jezdze autem dopiero od jakichs 4 lat i hamulec to od nogi mam wytarty ehhe sa przeciez te swiatla inne samochodu pociagi tramwaje ustepowanie pierwszenstwa glupi przelatujacy kot przez jezdnie( no tak nie kazdy kocha zwierzeta tak jak ja ;D ) tak wynika jazda w miescie a w rajdach ??? hehe to samo chyba jak by nie uzwali hamulcow to by sie pozabijali ;P hehehe odrazu uprzedzam ze nie chodzilo mi tutaj o jakiekolwiej pouczanie ;P hehe to chyba sprawy calkowicie jasneCo do gry qrde mi sie osobiscie podoba Gran turismo ale moze dlatego ze jest tam duza mozliwosc stuningowania auta, licencje rajdowe, duzo tras, no i wysmienita grafika ale jazda tez niczego sobie niech ktos zapusci w takim GT3 wyscig na szuterku to bedzie wiedzial oco chodzi!! a COLIN 3 hymmm sorki ale porazka nie powinno sie tego wcale tutaj wymieniac ARCADOWKA i tylko ARCADOWKA!! pozdrowienia
194.29.130.* napisał:
Jesli liczycie na oddanie odczuc "fizycznych" typu przeciazenia w grach to chyba przesadzacie?? takie odczucia sa i owszem ale w drogich , wojskowych symulatorach lotniczych ( a i tak daleko im do tych 6-8 G przeciazenia jak w prawdziwym samolocie) . Jesli jednak masz na mysli zachowanie sie auta na drodze to i owszem sa gry. Te gry to SYMULACJE wyscigow. Bylo juz o tym nieraz i nie 2 razy nas tym forum wiec nie bede sie rozpisywal.Jesli posiadasz kierownice do kompa to sprobuj tych simow: GPL ( Grand Prix Legends) , NR03 ( Nascar Racing 2003), F1C ( F1 Challenge 99-02) ,modow do F1 2002 jak np.GTR , LFS ( Life For Speed) - reszta to tylko zwykle arcade . No i powodzenia
62.233.169.* napisał:
No wlasnie zanim wejdze do gier taki realizm jak w rzeczywistosci to si jeszcze duzo naczekac mozemy ;D nie ma to jak uciekajacy tyl samochodu ktorego nie odczujemy w grach ;P no chyba ze na jakis automatach gdzie siedzi sie na jakiejs pozycji na jakichs hydraulicznych urzadzeniach cos takiego podobno istnieje ;D ale to chyba nas trzesie tylko ze az monety wypadaja z kieszeni ;P213.195.151.* napisał:
Najlepsza jest LFS ale Street Legl tez niczego sobie Jest skrzynia, sprzeglo itd213.77.86.* napisał:
To ty mnie zle zrozumiales, moj post mial byc rozwinieciem twojego a nie podwazaniem twojej wypowiedzi i jednak dalej wydaje mi sie ze to co napisalem ma podstawy. Prawda jest taka ze wszystko zalezy od glownego celu naszej jazdy, jak jedziemy sobie z rodzinka do sklepu to mozemy sobie pozwalic na hamowanie silnikiem, natomiast jak nam sie spieszy to zazwyczaj opozniamy hamowanie na rzecz jego sily. Rowniez w rajdach czy wysigach sprawa jest zupelnie odmienna.
Co do drugiej czesci postu to sie z toba nie zgodze - gaz redukujemy profilaktycznie tzn. mamy wieksze mozliwosci nad pojazdem bedacym w zakrecie. Sprawnie dobierajac gaz mozemy odciazac, dociazac przednia lub tylna os a co za tym idzie ustrzegac sie poslizgu (lub odwrotnie wprawadzac samochod w poslizg). Zupelnie inaczej powinno sie zachowywac w samochodach FWD i RWD ale juz nie bede zasmiecal watku ktorego celem bylo cos zupelnie innego.
Szerokich drog.
80.54.87.* napisał:
a ja glupi myslalem ze w poslizg sie wchodzi skrecajac kola przy zakrecie na maksa w strone skretu po chwili je odkrecajac na prosta droge i lekko trzymajac gaz... :/80.54.87.* napisał:
btw hamowanie hamulcem rowniez dociaza/odciaza osie, wiec...213.77.86.* napisał:
Sa rozne sposoby wchodzenia w poslizg. Ja opisalem tylko jeden z uzyciem gazu aby rozrysowac ci mozliwosci jakie daje za soba sprawne uzywanie pedalu gazu.
Jeszcze trzeba zrozumiec kwestie o jakim poslizgu mowimy. Wpasc w poslizg nie jest trudno i to chyba wiadomo nie od dzisiaj... tylko po co nam poslizg ktory nie da nam zadnego pozytku. Skrecajac bardzo gwaltownie kierownice w prawo czy w lewo na gazie na moje oko pojedziemy prosto gdyz przednie kola straca przyczepnosc a masa auta popcha go na wprost. To sa moje przemyslenia i przyznam ze nie probowalem czegos takiego.
Teraz znowu ja mam watpliwosci czy ten post ma jakies podstawy.
213.227.66.* napisał:
GranTurismo 1,2,380.54.19.* napisał:
ale ja nie mowilem zeby wchodzic w zakret na gazie tylko zeby go dodac na wyjsciu co jest obowiazkowe i do dobrego wyniku niezbednie konieczne... Prze wchodzeniu zero gazu, na wyjsciu maks...62.233.169.* napisał:
A ja sie tam nie bede klocil co i jak sie wchodzi w te poslizgi wazne ze wiele razy udalo mi sie z nich wyjsc i teraz sie ciesze bo nadal moge jezdzic autkiem moze otworzymy topic "szkola prowadzenia samochodu" ?? hehe no moze byc niezle tutaj topic o grachPodobne tematy
Działy
Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 3.94 | SQL: 1 | Uptime: 753 days, 10:51 h:m |
Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl