Temat
Twoje Naj... Motywy Z Gier
83.28.85.* napisał:
Wasze wspomnienia i oryginalne/niepowtarzalne motywy ze wszystkich gier, które zapadły wam w pamięci...co wam utwiło w pamięci z całej gry
(chwalcie dobre pomysły , te fabularne również)
Zaczać mogę od Operation Flashpoint
ta gra jest dosłownie bankiem wspomnień jako że każdą misję można było przejść na milion sposobów....choćby ostatnia bitwa w pojedynczych misjach w red hammer (pamiętam: zalecana dla procesorów powyżej 1Ghz, mnóstwo botów, dosłownie wojna -chodziło o to aby przeżyć razem z moim przyjacielem M16
GTA3 i Viper w salonie do ukradnięcia /za stacją benzynową
często nim robiłem misję , wogóle zrobił na mnie wrażenie jako szybki wóz
BF2 - mapa Strike at Karkanand - to na co czekałem całe wieki... wojna w mieście...masakra ,najbardziej pierwsze przejścia pomiędzy budynkami gdzie spotyka się piechota dwóch armii, kwintesencja przyjemności i dużo śmiechu
Chrome 1 misja - zmiana akcji ,dynamika ja jako snajper ,na dole kobieta która mnie wykiwała.... zadowolenie z porządnej polskiej gry
dalej jakieś dinozaury w lesie
Battlefield 1942 (w SP) ... nieskończona ilość desantów na Wake ...i respawnów... satysfakcja i zadowolenie ze zwycięstwa
Medal Of Honor: PA demo MP i fajne okrzyki i komendy dostępne z menu liczb.
BHD demo sp fajny klimat , te małe śmigłowce transportujące nas i naparzające z minigun'ów
1 misja szybki desant ,akcja na 5 , zajęcie budynku, dalej rpg prosto w twarz i koniec misji
Ravenshield mp demo --mapa podobna do depo , jakaś broń z dużym magazynkiem
i fajnie było się kłaść na podłodze pod regałem i napier.... do wchodzących do budynku (a nie czekało się długo)
a jak się rozpoczynała gra to wyciągało się snajperkę ,2 kroki w bok i walić na wprost do okna ,nieraz się samemu oberwało.
Mafia - misja z lekko trudnym wyścigiem na torze
oraz uprowadzenie samochodu konkurencji i przejażdżka do miasta i z powrotem
ponad 200 przez miasto...to było coś niesamowitego coś czego się nie spodziewałem ,,,aż mnie ciarki przechodziły
misja na lotnisku (pierwsza)
albo w barze przydrożnym ...pierwszy raz strzelałem w grze do psa
ogólnie można by wymieniać długo
starsze pokolenie 50-latków nie rozumie naszej fascynacji grami (mojej)
ale ja się tego nie wstydzę , wolę grać niż bez sensu oglądać TV
mam nadzieję ,że temat się rozwinie...
193.108.177.* napisał:
Witam !Swietny temat...Ale ja siegne jeszcze troszke dalej...
Warlords - Gra dla mnie kultowa co jakis czas sobie jeszcze ja odpale:)Ehh moje pierwsze doswiadczenia z Multi:)Ehh pamietne spotkania u kumpla na 286, siedmiu kolesi i jazda
SWOS - Kolejna gra w ktorej pochlonela mnie na pare lat:)Ehhh kariera i mistrzostwo swiata Luxemburgiem:)
Soldier of Fortune - Pierwszy raz taki brutalizm w grze...(chociaz ciekawi mnie dlaczego w CS:S i Battelfield nie ma takich akcji z odstrzeleniem reki
Epsx i Pro Evolution Soccer 2 - pierwsze zdziwienie kumpli na twarzach to mozesz grac w gry z PES-a dwa miod cud i orzeszki....
Championship Manager 01/02 - najlepszy manager pilkarski na swiecie...Wczesniej walczylem w inne wersje.Obecne jakos mnie nie przekonuja...
Ta gra zylem snilem o niej ustawialem taktyki szukalem talentow (nie wiedzialem ze mozna sie tak zwiazac z cyferkami i literkami
HoM&M 2 i 3 - starcia z kumplami tworzenie mapek godziny, doby grania...
Gry Multiplayer - ogolnie piekna sprawa i za kazdym razem odmienne przezycia (Battelfield 1 i 2,CS:S,Diablo 2,Guild Wars)
Pewnie znalazlo by sie wiecej
Davidian
62.89.106.* napisał:
Mógłby długo pisać Więc ograniczę się do jednego przypadkuDeusEx (oczywiście jedyna właściwa część pierwsza): siedzę sobie na dachu budynku, cisza spokój, za pomocą snajperki eliminuję kolejnych wrogów, zmysły napięte do granic możliwości (żeby żadnego buca nie pominąć ) i tu nagle zagruchał gołąb (w grze) ! Prawie spadłem z krzesła, chyba na żadnej innej grze się tak nie przestraszyłem ! Później przez ~30min rozwalałem wszystkie gołębie jakie zobaczyłem
217.96.185.* napisał:
Ja pamietam TR1.Motyw z wilkami.Jedyna gra jaka mnie wystraszyla.Te dzisiejsze horrory moze maja niezly klimat ale zaden z nich nie potrafil mnie tak wystraszyc jak wilki w TR162.233.181.* napisał:
Zdobywanie licencji International w Gran Turismo - tego nie zapomnę nigdy. Okres kiedy natłok "wyrazów łacińskich" przekroczył wszelkie dopuszczalne normy. Masakra.Nie sposób zapomieć również pojedynków w PES na Playstation o puchar "naje.banego". Zbieraliśy sie w piątke z kumplami na "małe picie" i potem zaczynaliśmy rozgrywki.
213.17.226.* napisał:
Operation Flashpoint - niesamowite zdziwienie gdy po trafieniu z RPG w woz pancerny on jeszcze potem kawalek jechal, koszac drzewa a na koncu burzac jakis budynek. Masakra byla jak dla mnie.Max Payne - cala gra byla niesamowita, po raz pierwszy czulem sie jak bym gral w hollywoodzkim filmie.
MOHAA - Omaha Beach i wszystko jasne....
83.16.35.* napisał:
Po kolei i pewnie bedzie nonstop update bo tego mnostwo.Doom 2 - gralem na sluchawkach i jest tam jakis boss z rogami ktory wali rakietami z rekawa
Otoz prawie uciekalem z pokoju bo jak sie chowalem za kolumnami (w grze) to slyszalem jak sie zbliza (chyba pierwszy raz taki udzwiekowiona gre wtedy widzialem) i normalnie sciagalem sluchawki i ESC.
A ciarki na calym ciele.
Q1 - i trojwymiarowe potwory. Myslalem, ze dostane szoku !
jak to zobaczylem.
Unreal - intrem byla wlasciwa gra. To bylo nietuzinkowe rozwiazanie. Rowniez w tej samej grze na poczatku jak zobaczylem grafe i wodospad to zapieprzalem szybko po calym bloku i wolalem kumpli zeby do mnie przyszli bo chyba nie wierze swoim oczom.
MAFIA - misja w kosciele i na parkingu. Zawsze na nie czekam jak gram po raz n-ty.
Richard Burns Rally - fizyka fizyką w tej grze bo wiadomo, ze jest genialna ale doznalem prawdziwego szoku jak sie kapnalem, ze samochod ma gorsze osiagi rano gdy jest chlodniej niz popoludniu w cieply dzien
Oraz gdy sie jedzie jako pierwszy to szuter jest nieprzetarty, a gdy jako ostatni to juz widac wyrazne slady zryte.
Oczywiscie - dla niewtajemniczonych - oba te wymienione przeze mnie + gry RBR maja miejsce w realnym swiecie.
MOHAA - oczywiscie Omaha Beach.
HL2 - pierwszy raz prawdziwa woda w grze.
Oczywiscie tak na szybko ciezko cos sensownego napisac i to sa te pierwsze mysli, ktore mi sie nasuwaja.
62.21.52.* napisał:
Ja podobnie...HL2 - ogólnie wrażenia po takich oczekiwaniach, woda, akcje z gravity gunem, zabawa fizyką
MOHAA - Omaha beach, ale też Omaha w wersji na PS2, kilka rzeczy lepiej zrobione, np. to, że wpada się do wody i chwilę płynie pod powierzchnią kiedy widać jak pociski ją przebijają, niezapomniana sprawa.
GT, GT2, GT3 - licencje
Duke Nukem 3D - pierwszy level, cały
Painkiller - miasteczko, to, które było też w demie
Resident Evil - dobermany wyskakujące z okien w pewnym korytarzu
Silent Hill - cała gierka w sumie... a jak już jakiś konkretny moment to szpital, szczególnie kiedy wchodzimy do pokoju, a tam szkoła
HL - headcraby
F.E.A.R. - całe demko
Warcraft 2 - zamiana magiem wrogich jednostek w zwierzęta
Trespasser - wolność
Black & White - rzucanie czym popadnie w co popadnie
NFS:U - pierwsze dragi, nigdy wcześniej czegoś takiego nie było...tylko dlatego ją kupiłem po zagraniu w demko
Max Payne - bullet time
GTA3 - możliwości, godziny zabawy, LATANIE DODO (!)(kto próbował latać ten wie o co chodzi)
N.A.M. - pewnie nikt tej gry nie zna / nie pamięta, ale ja sobie grałem, przeszedłem A akcja, kiedy przedzierałem się przez dżunglę, wybijając żółtków, wreszcie zauważyłem między drzwami wybrzerze, wychodzę z dżungli, a w drzewo minimalnie obok mnie uderze pocisk z RPG, moje jedyne słowa do qmpla wtedy "Ja cię! Ale pieeerrrdyknęło!" Kiedy leciały kolejne rakietki zdążyłem się już schować
Redneck Rampage - pickup przejeżdżający kury i dom dla obłąkanych
Interstate 76 - klimat
Cannon Fodder - motyw krzyży i żołnierzy czekających na pobór między misjami
NFS2SE - całość, te miesiące, lata przy niej spędzone
POP:Sands of Time - pułapki
Myth 2 - latające mięso, ślady po nim, szczególnie na śniegu
GTA:SA - klimat, możliwości, akcje na autostradach, ale powinienem tutaj wymienić wszystkie 3 części trójwymiarowych gta, bo wiele momentów zdarza się w każdej z tych części
ISS/PES/WE - chwile spędzone przy konsoli/pececie, początkowo przy WE3, albo 4 wersji japońskiej na PSX
Fifa 98 - hala
Póki co tylko tyle pamiętam, jak sobie coś przypomnę to dopiszę.
80.51.130.* napisał:
Ja podobnie jak Kaeres jestem do tej pory zachwyconu gra Unreal uwazam ze to kamien milowy eloktronicznej rozgrywki. Ile tam bylo momentow ktore na owe czasy po prostu szokowaly!!!! Pamietam te czasy moj komp p200mmx 64 mb ram i Virge 2 mega na tym co prawda unreal byl srednio grywalny ale po dodaniu VooDoo II zabijal!!!Kilka momentow:
1. Wspomniany przez Kaeresa wodospad po wyjsciu w 2 etapie i unoszacesie nad nim ptaki trudno bylo uwierzyc.
2. Wejscie w pusty korytarz nagle wlacza sie sekwencja gasnacych swiatel i gracz widzi jak ciemnosc zbliza sie do niego. Do tego ambientowa muzyka ktora momentalnie przyspieszla. Za plecami wyskakuje Skarii. Co sie z graczem dzialo nie trzeba mowic
3. Statek Obcych wbity w skale w etapie wiodacym do Sunspire. Wrak byl po prostu ogromny i zeby do niego dojsc trzeba bylo chyba z minuta sie poruszac. To swiadczyo o tym ze FireEngine byl na tate czasy bezkonkurencyjny i Q2 w zaden spsob mu nie mogl zagrosic.
4. Etap Sunspire ci co grali wiedza ze byla to iglica w jeziorze lawy. Kiedy juz po wielu mozolach gracz dotarl do na sam sczyt mozna bylo zapisac stan gry i skoczyc lot trwal chyba z 15 s.
5. Nali Castle czyli zamek z intra swietny etap z mnostwem mozliwosci i ciekawym zakonczeniem.
6. Poczucie ze biore udzial w kapitalniej opowiesci ktora mi zaserwowali tworcy przykladem jest etep w ktorym plynie sie ladzia tylko i podziwia widoki. Zapieralo dech.
7. Ogolnie grafika - na ktora skladaly sie przedewszytskim 3 CUDOWNE efekty: Ognia, wody i efektow swietlnych.
Ja do tej gry powrcam nadal do tej gry. Mozna tez powiedziec ze na bazie Unreal'a wyszly dwie inne kapitalne gry DeusEx i Ut ktore w swoim gatunku tez byly swego rodzaju przlomami
83.16.122.* napisał:
jeśli o mnie chodzi to kopalnią niezapomnianych motywów była oczywiście Mafia - misja w kościele, a także: podczas misji w której mielśmy w nocy podreperować auto na wyścig na torze - gdy wraca się z warsztatu przejeżdżamy przez most na którym jest mnóswo ludzi - raz się zatrzymałem i co widze: koleś chce popełnić samobójstwo misja oblana ale wspomnienia sa do dzis Nie można także nie pamiętać misji w której mamy rozwalić kijem bejsbolowym pare fur konkurencji czy też spacer z córką "szefa" przez niebezpieczną dzielniceNa pewno na uwagę zasługuje bullet time w Max Payne 1.
GTA:SA też nie pozostaje w tyle - bardzo zapadły mi w pamięć postacie które tam spotykaliśmy -np. O.G Loc , misje też były ciekawe - np jak jedziemy lekko na*ebani po spaleniu plantacji trawy
80.55.176.* napisał:
Nie bede powtarzal tytulow poprzednikow - dodam tylko jeden - Clive Barker's Undying... Klimat tej gierki powala - przerywniki, wstawki fabularne i dzwiek..... grajac w ciemnym pokoju wielokrotnie podskakiwalem na krzesle ze strachu. Im dalej gralem w ta gre, tym BARDZIEJ ostroznie poruszalem sie83.30.238.* napisał:
need for speed 1 - pamietam jak przychodzili do mnie koledzy i gralismy w 8 na zmiane to bylo cos pierwsze prawdziwe wyscigi na kompiedestruction derby - nie trzeba komentowac
quake1 - granie u kuzyna na 2 kompach rozdzielczosc 320x280 i wszystko na low ale i tak czasami sie przycielo, ale to byl pierwszy fps w jaki zagralem vs. myslacy przeciwnik
quake3 - granie po nocach az do momentu gdy boty z poziomu nightmare byly na 1 strzal z raila
half life1, cs - granie po sieci w 20-30 osob od 12 rano do 3 w nocy
wolfenstein 3d - zabij hitlera
return to castle wolfenstein; moh: aa, spearhead, breakthrough - PRZEŁOM
Call Of Duty - super singleplayer, i NAJLEPSZA gra na multi w jaka kiedykolwiek gralem i gram nadal...
need for speed underground 1,2 - fajnie sie zapowiadalo, zagralem raz i wiecej do tego nie wrocilem i mam nadzieje ze juz nie bedzie takich gier
doom3, half life2 - graficzny krok do przodu w porownaniu z innymi grami, gorzej z fabula
...
i inne mniej znaczace..., a kolejnosc przypadkowa
194.181.28.* napisał:
Zdecydowanie Silent Hill ... Tego się nie zapomina. No i pierwszy pełnoprawny klon dooma na Amigę - Alien Breed 3D.... A na deser połączenie renderów w FF7 z tłami w grze ...193.108.177.* napisał:
Dalszy dopis:)Carmmadegon - ehhh to byla rzeznia rozjezdzanie ludzi i hektolitry krwi...
Blood - Flary zapalanie kaplanow i ich wrzaski...A takze multiplayer na boisku i gra glowa w pilke
Davidian
83.25.1.* napisał:
A mi Redneck Rampage tak wieśniackiej gry nikt wcześniej nie zrobił i już więcej nie zrobi , można było łomem zabić kure :>MANHUNT - co to była za gra , jak pierwszego kolesia udusiłem workiem foliowym , a drugiemu poderżnąłem gardło odłamkiem szkła istna rzeź
Interstate 76 , afro klimat i te wózki z karabinami na dachu dla mnie niedościgniony oryginał
Lost Vikings - moja druga gra , szkoda ze teraz takich nie robia ile czasu przy niej spedzilem
Another World - i motyw z ucieczka przed takim czarnym skurczybykiem
Mortal Kombat - jedyne mordobicie w które grałem jak szalony i moj ulubiony Sub-Zero Ice Fatality normalnie wbijało w ziemię
Cannon Folder - i misja w dżungli jak mojego żołnieża przebił pal
83.23.108.* napisał:
GTA SA:misja Just busines z motywem z terminatora jest świetna tak samo ja dwie ostatnie misje w pierwszym mieście!Battlefield 2:mapa gull of oman wymiata!
reszty nie pamiętam!
83.25.15.* napisał:
Chronicles of Riddick...pierwsze spotkanie z dwoma kolesiami uzbrojonymi w karabiny...a ja sam ...szybka akcja a'la matrix - 2 trupy i broń moja...
Far Cry...pierwsze spojrzenie na wyspę...2 dni szczękę szukałem...
i dużo dużo innych gier o których już wspomnieliście...
84.40.197.* napisał:
>>MAFIA<<Misja na Stacji benzynowej za miastem :]
..... a potem ten pościg za samochodem ....
Albo misja na lotnisku
217.113.239.* napisał:
Far Cry miałem ochote wykonać telefon i jechać na jakieś wyspy...Painkiller wspaniała ostatnia mapa którą do dziś uważam ze wzór. Wspaniałe ukazanie wszystkich ważnych wydarzeń.
CS:S ukochane head shoty. Rozbraja mnie ragdoll trafionego kolesia w biegu :>
Mafia aaaahhhh, ohhhhhh. Gra GIGA MEGA FAJNA. Najlepszy motyw był na stacji benzynowej oraz ucieczka z hotelu.
HL2 woda syciła na równej lini. Pare godzin zabawy gravity gun'em.
D3 pierwsze słowa jakie powiedziałem " o kur... ale tnie" (laptop 1,4ghz // r9200 ) Lepiej było na PC. Cienie i światła dawały bardzo efektowne efekty
GTA:SA tu nie musze nic pisać chyba. Sama przyjemność jeżdżenia sobie gdzie chce i kiedy chce wystarczała mi. Oby więcej taki gier!
83.23.96.* napisał:
Prehistoryk - ten czlowieczek. pamietam te plansze z wisienkami i lemoniada...82.210.158.* napisał:
Far Cry jak mnie zrzucili na wyspę gołego a tam pełno tałatajstwa - chciałem się schować i przeczekać aż zdechną z głodu...Doom 3 - piękne, co za grafika, grafika, grafika... ale nuda...
GTA 3 - wreszcie w 3D, ale czemu nie ma multiplayera!!!
Black & White - ale ten tygrys głupi i żre co popadnie
Richard Burns Rally - nieeee, tym się nie da jeździć, dojechanie do mety to sukces, a tu jeszcze dobry czas trzeba mieć, ale potem było coraz lepiej
Dark Reign 2 - strategia w 3D, jedna z pierwszych i całkiem nieźle wyglądała
Red Faction - qrde drzwi zamknięte, a ja nie mogę znaleźć klucza... a co tam, mam bazookę, przejdę bokiem
Diablo - to było coś
No i było jeszcze sporo perełek, których część wymieniliście...
195.117.119.* napisał:
Blood 2 - teksty Caleb'a .(G)ideon , ©aleb
G -No luck with trains, do you?
C - You've just made your second mistake, stucking around.
G - Yeah? What was my first mistake?
C- Letting me live.
Wbijalo w glebe . Albo tekst: "Would you bark all day little doggy, or you gonna bite" .
Ehh moja ukochana gra. Szkoda, ze nei dziala pod geforce'ami
83.28.239.* napisał:
oj bedzie tego kawaek i jeszcze troche az czasow 486
civilization - ehh coz to byla za gra najlepsze byly poczatki pierwsza tirema i odkrycie ze poza moja wyspa sa inne ;P a potem quiz bledna odpowiedz i ustrata wszystkich jendostek coz to byly za czasy ehhh
settlers 2 - rozwoj gospodarczy, wciagal na cale dnie
z czasow wspolczesnych
half-life - grafa powalala na kolana kumpli i ich kompy, wszelkie rozkminy, chodzenie wentylacja, walki z owjskiem a najbardziej moment za polowa gry. ja w wentylacji, ide nia a tu zolnierz przestrzeliwuje kanal, pojawiaja sie przeblyski swiatla, alez klimat. gra na multiplayer na mapie stalkyard z kolezka jeszcze przez polaczenie szeregowe, to byly czasy ....
half-life 2 - ponownie grafa powala ludzi i sprzet ;P, fizyka podobnie, najbardziej utrwalil mi sie moment pierwszego odpalenia gry na 9550 po przesiadce z gf3ti200, load game akurat stoje na tym slizgaczu w wodzie, co za zmiana grafy jaka woda, szczena moja brata i kolegi oddalila sie w nieznanym kierunku
heroes 3 - lata oczekiwania az ktos mi to pozyczy to pamietam najbardziej dniami przynosil to kolezka i ciagle zapominal. z samej gry najbardziej pamietam mnogosc jednostek i super animacje (jak na tamte czasy)
oprucz tego jeszcze jedna rzecz. mapka xl z netu, na wypasie super artefakty, heroes po 60 wszystkich statystyk, wojska po 60 aniolow, diablow i innego talatajstwa. no heros na tej mapie nie do pobicia. az atakuje kolesia bez zastanowienia, no bo po co a tam slabe oddzialy ale ponad 600 hydr haosu, i podziekowalem za gre
tomb raider 1 - ucieczka w strachu przed tyranozaurem. gralem na 1 megowej grafie i nie dosc ze cielo, to jeszcze bylo tak ciemno ze nie wiedzialem co to mnie goni wogule ;P
max payn - bullet time
il-2 forgotten battles - gra na lanie mijanie sie z kolezka przy pelnej szybkosci o milimetry, niezle doznania
cold fear - na samym poczatku bedac w jakiejs budce widze cien przy rozblysku blyskawicy, potem znika, ale klimat i serducho w gardle
demo age of empires 3 - fajnie rozpadajace sie budynki pod ostrzalem armat
nfs 3 - gra we dwoch na jednej maszynie, ja uciekam czarnym L diablo w nocy ze zgaszonymi swiatlami, brejdak goni. calosc ciagnie voodo 2.
diablo 2 lod - granie na grocie trola. robimy baal runy i pal zawodowiec ktory ciagnie caly zespol i nabija poziomy innym zostaje wysterowany przez inne postacie zawodowe. wkurza sie rozkreca mlotki w srodku towarzystwa, teleportuje sie do miasta i okazuje im wrogosc, mlotki zabijaja chyba ze 3 postacie zawodowe. a potem zal i zgrzytanei zembami bo poginely postacie na 70- 80 lv tego sie nie da opowiedziec to trzeba zobaczyc co oni tam pisali ;P
baldurs gate 2 - ciezko cos wymienic, calaly czas gdy gralem to skakalo mi cisnienie, za pierwszym i za 10 razem tez. najbardziej pameitam ubicie smoka cienia i printscreena calej ekipy kolo jego glowy (juz na ziemi) zeby udowodnic kolezce ze to sie da zrobic ;P
prince of persia ww - wspaniale rozwaizana walka, ciosy jakich nie widzialem nigdy wczesniej
tekken 5 - u kolezki na ps2, popijajac piwko o 3 w nocy, granie poprzedzone ogladaniem kolejno 3 pierwszych czesci gwiezdnych wojen, zjedzeniem samemu calej wielkiej pizzy i wypiciem blizej nie okreslonej ilosci browaru. innymi slowy meska imprezka.
wampir the masquerade redemption - ehh coz to byla za gra, klimat nie z tego swiatanajbardziej utrwalil mi sie tekst goscia o imieniu pink gdy byl wskrzeszany "im back and someone giong down" czy jakos tak ;P oraz postac seriny, moim zdaniem jedna z czolowych postaci kobiecych w grach
neverwinter nights - co prawda gra mi siesrednio podoba na sp, ale pamietam dokladnie jak umykalem przed trolem, ktoremu nie moglem podolac. a gralem wtedy na dolby soround z lgosnikami 5.1 i slyszalem z tylu jak nogi tego ogra tupia i szuraja po trawie, az sie chcialo z fotela wyskoczyc
serious sam - tu 3 motywy pamietam najbardziej. pierwszy z nich to jeszcze w 1 etapie gry, jak na wielkiej arenie trzeba bylo walczyc z biegnacymi szkieletami, a ich bylo tam na setki az braklo mi ramu w kompie i zwalnial
2 motyw to walka z pierwszym bogiem, tym co przywiolywal tromby nie dosc ze niezla rozwalka to jeszcze ekstra muzyka tam jest
3 motyw - spowiedz sama na koncu gry
homeworld 2 - misja chyba 7 gdzie musimy wyciagnac drednaughta z tej jego platformy, zmagajac sie z tym straznikiem. leci tam jak dla mnie niesamowita muzyka rodem z dalekiego wschodu i wracam do tej misji zeby jej posluchac.
ONI - wspaniale ciosy, super grafa na tamte czasy, niemozliwa wrecz grywalnosc. jesli chodzi o ulubiony moment to jest to walka koncowa, jest tam niezla jadka a w dodatku przygrywa niepowtarzalna muzyka ktorej sluchalem tygodniami po skonczeniu gry, niestety podczas jednego tych koncertow polegly glosniki 80w podlaczone do wzmacniacza o mocy nieznanej do dzis
i to z bardzo grubsza tyle, mam nadzieje ze niekogo nie zanudzilem
83.31.104.* napisał:
Doom3 - Akcja z lustrem, akcja z potworem pod schodami, ogólny klimat, dla mnie maliny w miodzie.HL1/2 - Fizyka/Engine, przełom
Mafia - klimat klimat i jeszcze raz klimat !
Battlefied1942 - mnogość mozliwości, interaktywność
Max Payne1/2 - juz ktoś wyzej napisał, poprostu czuje sie jak by sie grało w filmie
Cała seria GTA - n/c
Quake 3 Arena - Ta gra sie nigdy nie skończy
Znalazło by sie jeszcze kilka tytułów...
83.18.65.* napisał:
ladowanie na plazy omaha w MOH:AAkilka zezy z HL1/2
83.17.112.* napisał:
Mafia: Świetna fabuła. Cudowny klimat. Bardzo podobała mi się ostatnia misja i Epilog. Najlepsza gra w jaką w życiu grałem!Neverhood: To nie gra. to dzieło sztuki! Drugiej takiej już nikt nie zrobi. Ten dziwny, tajemniczy klimat. I ta muzyka! Mhhhm. Nie mówiąc już o filmikach tak śmiesznych, że tarzałem się po podłodze ze śmiechu. Najbardziej zapadł mi w pamięć motyw kiedy Claymen uciekał przed potworem Grał w to ktoś?
Larry 7:Zbieranie ogórków.
GTA SA: Klimat gangsta i lekko naciągana, ale ciekawa i porywająca fabuła. Pierwszy raz od początku serii wogóle chciało mi się ją śledzić.
GTA3: Wielkość miasta. Pamiętam, że jak zobaczyłem tą grę pierwszy raz to zbierałem szczenkę z podłogi.
GRAN TURISMO 2: Intro - Mitsubishi Lancer Evo vs. Honda S2000 Mniam! Specjalnie dla tej gry kupiłem PSX
NFS 1: Dodge Viper + Trasa Coastal = banan na twarzy
Settlers II Zassssssało mnie jak żadna inna strategia.
Broken Sword 2: Klimat i grywalność
Test Drive 3: Niezbyt ciekawa gra i wogóle nie umiałem w nią grać, ale wiążą się z nią piękne wspomnienia z dzieciństwa. BTW. Muzyczkę, która leciała podczas jazdy pamiętam do dziś.
Stunts: To co wyżej tylko, że umiałem w nią grać.
193.238.200.* napisał:
ciekawy temat ;]]]jak kazdy rowniez ja mam jakies doswiadczenia z grami.. to co pamietam to pamietam ;]
Half Life 2 - spadajacy komin podczas plyniecia "skuterem" po rzece
NBA 2005 - konkurs wsaduFFF ;]]]
Prince of Persia Warrior Within - ucieczka przeed potworem Dahaka
Max Payne I-II - CALOSC!
GTA 3-VC-SA - CALOSC!
Deluxe Ski Jump - takie male a tak cieszy ;s
Turok - dla tej gry naklonilem babcie zeby kupila mi na raty moj pierwszy TrzyDe Akselerejter Voodoo Rush 6mb ;ppppp
Tai-Pei (na atari64 ;p (mahjong)) - zarazil mnie ta gra moj ojciec, gralem i gralem w te glupie klocki godzinami
Spy vs. Spy (rowniez na atari) - w ta giere toze cioralem ale z siostra ;p
Medal Of Honor (cala seria) - REALIZM i KLIMAT II wojny swiatowej!
NFS High Stakes - dla tej gry dokupilem 64mb ramu ;p gra z siora na spli screen
Driv3r - chyba najbardziej zbugowana gra w jaka kiedykolwiek gralem, filmik kucyka ssssie nadal ;pp
NHL 2005 - najlepsza dla mnie gra po sieci z kumplem
ColinMcRaeRally 2 - nigdy nie zapomne momentow jak gralismy z kumplami po lanie, myslalem ze rozwale kalwe ;p
Unreal - dla tej gry zaopatrzylem sie w 16 megabajtowego akceleratora 3d Voodoo Banshee ;ooo
to tyle co mi teraz sie przypomina, pewnie jest jeszcze wiele takich tytulow ;]
81.219.224.* napisał:
Unreal i sama jego grafa + pierwsza gra jaka grywalem z kumplami po kabelku w multi.Ta gra zrobila na mnie i znajomych tak ogromne wrazenie. Ze ze szkoly to kazdy z nas zap... co sil w nogach by tylko w to pograc212.76.62.* napisał:
Comand & Conquer Tiberian Dawnnajlepsza gra na świecie, na początku września stuknęło okrągłe 10 lat grania w te cudo, jak i istnienia tego cuda. kozacka grafika 320 na ileś pixeli, fajnie to wygląda z AA. TA GRA JEST PIERWSZYM CUDEM ŚWIATA...
Że też mi oczu nie wypaliło od grania 10lat na CRTku, a zacząłem grać jak miałem 5 lat... stare dobre czasy
80.53.115.* napisał:
MOHPA - Ostatnia misja, wjazd na plaże, a potem jak dochodziło sie do takiego wzgórza z teamem i ze wszad japonce z katanami, w tym momencie wyciszenie wszelkich odglosów i piekna muzyka, a rozgrywka w zwolnionym tepie toczy sie nadal. Cuuuudooowwnieee miodny klimat to stworzyło ...83.28.122.* napisał:
Gta 3 \ VC\ SA : WOLNOŚĆ!NFSu - drag and drift ;]
MAFIA - fabuła (a takze wyscig).
CS:S - od roku zastanawiam się jak sie powinno strzelać w nim... narazie nie mam konta ;/
CoD - SP i MP - calość genialna chodz moze juz troche stara. Jedyne czego mi w niej brakuje to mozliwosci konsoli takie jak z CS:S`a (czyli WIELKIE)
217.117.128.* napisał:
q3 > pro-q3dm6 > wyskakuje jumpem po reilem puszczam rakiete w strone ya i lece do reila a za moment mam fraga , na 17 rakieta kumpla zdjołem rakietą na przeciwnej platformie w powietrzu a on równoćześnie mnie zreilował to była najlepsza rakieta w mojej karieze q383.24.123.* napisał:
MGSŚmierć Sniper Wolf
MGS3
Śmierć The Boss chlip;(
80.55.226.* napisał:
Powiem tylko Fallout jedyna gra którą przeszedłem 8 razy pod rząd212.182.74.* napisał:
KingpinBuźka głównego bohatera nigdy jej nie zapomnę:)
81.15.218.* napisał:
MGS :-wyjście snake'a z wody (doki) i rozmowa
-hind D (walka na dachu)
-śmierc SNIPER WOLF
-ostatnia cut scenka (jak ida do skutera i ta muzyka mmmmmmmm..)
MGS2:
-rozpoczecie pierwszego aktu (tanker)
-ostatnie cut scenka w grze
doom3:
-ostatnia cut scenka (jak marines przybywaja do bazy oczywscie juz po wszystkim)
gta3:
-walka z catarina i ostatni film:] gre przeszedlem 4-5 razy
Clive Baker's Undying:
-intro nie zapomne nigdy
i wiele innych .....
POzdro
83.144.79.* napisał:
Fahrenheit - niesamowite,obłędne,wspaniałe matrixowe sceny.Wogóle cała gra to majstersztyk.Ucieczka przed obławą policyjną rządzi.Lucas z Carlą uprawiający sex,też cudo....Resident Evil - za słynne elementy zaskoczenia(zombiak wpadający przez okno itp),powodujące podskoczenie ze strachu.
Legend of Zelda - kolejne cudo
Final Fantasy - jak wyżej
Metal Gear Solid - scenariusz,reżyseria,akcja
83.26.145.* napisał:
Pierwszy raz na poważnie przestraszyłem sie grajac w HL2 normalnie srogi motyw - gram w nocy ok 3-4 ... wchodze do rury a tam woda zanurkowałem i przepłynałem dalej , wypłynałem patrze a tam koniec tunelu a tam skrzynka z ammo no to poszedłem ja rozwalić a tu nagle odgłos cos jak zombii i ten koleś z headcrabem na głowie wyszedł z pod wody... Normalnie tak sie zdygałem ze chwile się trzasłem ze strachu do piuki sobie nie uświadomiłem ze to tylko gra... No i jeszcze z jednym się zgodze ... woda w Hl2 rzadziKlimat RTC:Wolfenstein wogóle gra luxx a muzyczka jeszcze lepsza no i te wszystkie genetyczne zabawy niemców... pamietam że jak pierwszy raz grałem to też się ich lekko bałem...
później pierwsze gta w 3D (gta3) pamietam te emocje pierwszego uruchomienia i zachwycanie sie grafika. Nawet Gta:vc i sa mimo innowacyjnosci nie towarzyszyły takie emocje....
Nfs:U też był dla mnie swego rodzaju rewolucyjny... aż ciagło do grania (dla mnie U2 mimo duzo wiekszej interaktywnosci i mnogosci opcji az tak mnie nie ciagnął)
Sof 2 realizm... duzy realizm.. i taki cieżki klimat...
CS : Condition Zero : za fajne rozwiązania
HM&M3 - długoo długo w to grałem i się nie nudziło...
D2 - Fajne było ale za pierwszym razem... później to już tylko bicie lvl i zbieranie itemów, ale generalnie gra fajna
Fallout Tactics - Fajny klimacik F2 również ale za długo nie pograłem bo wtedy jeszcze angielskiego za bardzo nie umiałem....
Seria C&C - Pierwsza jako taka strategia która przypadła mi do gustu...
Warcraft 3 - Innowacyjność w porównaniu do W2
Max Payne też miał fajny klimat,a komiksowe przerywniki rządzą (w MP2 brakowało czegos wg mnie)
Również pierwsze spodkanie z Q3 było ogromnym zaskoczeniem... Pamietam również jak sie śmiałem z wyglądu Orb'a
Natomiast grom sieciowym zawsze towazysza emocje niewazne czy to w Cs CS:s ET czy jakas strategie gra a własciwie przeciwnik zawsze moze cie zaskoczyć..
Klasyka : "the last vikings" niej jestem pewny tytułu taka stara platformówka nawywana "wikingi" oraz prechistoryk i Hand of Fate na dobre zapisały sie w mojej pamięci. Jak równiez sokoban ( taki ludzik ustawiajacy klocki ) bądź co bądź moja pierwsza gra na Pc(pierwsza jaka miałem u siebie... czasy zabaw w dosie i brak dysku twardego - gry na dyskietkach ) Pierwszą grą na cos bardziej zaawansowanego od nieśmiertelnego pegazusa był Mortal Kombat na Amige, aż miło wspominać ...
A co do waznych emocji zwiazanych z komputerami to po kolei Pierwszy komp(486 DX), Winda 95(notabene rewolucja w porównaniu do dosa) (pamietam zabawe paintem na czarnobiałem monitorze oraz później juz po kupnie pierwszego kolorowego ogladanie efektów tych zabaw.... To było niezapomniane przerzycie ), Po tem juz zmiana kompa i dalej z górki....
i to by było na tyle...
Pozdrawiam...
83.16.51.* napisał:
* Wings - symulator samolotu (2D) na Amige 500 [loty koszące z użyciem karabinka, start i lądowanie na lotniskowcu]* Flimbo's Quest - platformówka 2D w stylu Mario/Prehistoryk (gra na Commodore C64) [grywalność - zabijali cię 1000 razy a i tak nadal grałeś]
* Contra na Pegasusa (platformówka 2D) [pierwszy multiplayer w jakiego grałem - takich dwóch jak nas trzech nie ma ani jednego]
* Lotus 3 - (niby-3D) wyścigi na PC (486DX) [multi + 3D + tankowanie samochodów]
* Prehistoryk 2 (jedynka jakoś mniej wciągająca była) [ogromne ilości żarcia]
* Wolfenstein 3D (wersja świąteczna - zamiast Niemców były Mikołaje) [widok wielkiego Mikołaja z minigunem]
* Duke Nukem 3D [golizna w grach + teksty "Come, get some!" ]
* Crusader: No Regret [1 gra w której można było zasłonić dymem i wybuchami połowę monitora strzelając na około]
* NFS 2 [zepchnięcie gościa z drogi przy 200km/h, jazda poślizgami]
* Carmageddon - [zepchnięcie gościa z drogi przy 200km/h... na słup + rozwalające się samochody + duże miasto do "brykania"]
* Quake 2 [muza + klimat + scenariusz]
* Quake 3 Arena - [q3dm17 (chyba 17) - w kosmosie, malutka "wysepka" z Railem - stoisz i strzelasz do pozostałych, jak do kaczek]
* Unreal Tournament [Reedemer, czyli latanie na pocisku]
* Half Life [motyw jak policjant reanimuje lekarza (lub na odwrót)]
* Max Payne [bullet time + motyw w rodzinnym domu (na początku) - gdy już obejrzysz filmik i potem cię zabiją, to gdy grasz od początku, masz nadzieję, że tym razem uda ci się uratować żonę]
* Soldier Of Fortune [rzeźnia - odrywanie kończyn itp - typowa gra na odreagowanie po męczącym dniu]
* Carmageddon 2 [latające kawałki samochodów i ludzie + wpadanie do sklepu przez szybę]
GTA [ogromna mapa + klimat + wolność]
* GTA 3 [to samo, co jedynka, tyle że w 3D]
* NFS (3) HP [AFAIK pierwsze pościgi uliczne z udziałem policji]
* NFS (5) P [gra edukacyjna na temat historii firmy Porsche, realizm - jazda dla samej jazdy]
* NFS (7) U [drag, drift - czyli coś nowego]
* "Colin 2" (CMR 2) - [Francja + Lancer i godziny jazdy, aby wykręcić jak najlepsze czasy]
* Warcraft 3 [moja reakcja, gdy pierwszy raz (całkiem przypadkowo) nakazałem największej budowli Elfów podejść kawałek i ku mojemu zdziwieniu wstała i podeszła... (do wtedy nie wiedziałem, że te budowle chodzą)]
* Freedom Fighters [TPP z elementami strategi (ale bez przesady) + klimat + scenariusz + misje + MUZA] BTW: Ma ktoś tą muzę może?
* Freedom Force [rzucanie kamieniami to nic nowego.. ale samochodami to co innego ]
Richard Burns Rally [realizm świetny - pierwsza gra, w której pnie lekko wystające z ziemi zatrzymują samochód] - niestety jak na razie mam za mało ramu no i realizm sprawia, że bez kierownicy, to nawet autostrada by była zbyt wąska..
Doom 3 i HL2 nie widziałem
Widziałem za to Total Overdoose i chociaż to demko, wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Troche arcadowa ta gierka, ale jak wyskoczysz sobie z jadącej ciężarówki, to zrozumiesz jaki to miodzik. No i "rewind" w 5 sekund zamist "loading saved game" przez 30..
217.153.68.* napisał:
Mafia - Wogóle cała gra to jesten wspaniały motyw... mogę wracać do tej gry i nie wracać , można się zawsze wzruszyć gdy umiera nasz przyjaciel... i te słowa "Tommy Angelo?" "Yes?" "DonSalieri Sends His Regards" -BOOM83.30.178.* napisał:
Njlepsze motwy to byly wPoP:SoT kiedy ksiaze mowil sam do siebie "I'll meet you at the baths- what is she thinking? I ask the first sand creature i meet: I'm sorry, where i can find baths..." albo pozniej kiedy whodzi do jaskini: "You have mean this baths? I think you say about the another shiny baths on the other side of the city" i krotki tekst na koniec "STOP talking to yourself!"
Broken Sword 2 po polsku i tekst po straceniu kota z katapulty "Hehe Kotapulta-rozumiesz? Kota-pulta! heh"
195.69.80.* napisał:
Serious Sam se, sam początek, polanka (1000ha jak nic) pod trzema azteckimi piramidami z bardzo wysoką gęstością zapotwożenia i ja jako Poważny Samuel z rozpaloną do białości giwerą w łapach83.16.109.* napisał:
Max Payne1-pierwsza gra która mnie ujeła to od niej zaczeła się moja przygoda z grami wspaniała gra ten klimat ehhhh blluet timeMedal of Honor-dzieki niej polubiłem gierki o 2 WŚ wspaniała gra pykałem w nią od rana do wieczora najlepsza misja to oczywiście Lądowanie w Normandii
Call of duty-bitwa w stalingradzie ta gierka wymiata
Mafia-ucieczka z hotelu,wyścig,i ostatnia misja coś wspaniałego
Far Cry-grafa,woda,niezła gierka,itd
B2-grafika,i ogólnie wypas
Flaut out-wypasiona rozwalanka
Half LIfe 2-grafika,woda,zajebisty klimat,itd
GTa SA/GTA3/GTA VC-swobona,fajne misje,i w ogóle
i wiele innych tylko już nie pamiętam
81.190.39.* napisał:
Ja nie zapomne nigdy sceny z Mortal Kombat - Glos mowiacy Finish Him, to ja na to Block-U-U i trzymam w reku glowe wraz z kregoslupem przeciwnika... Fatality. Ciekawe jaki to mialo wplyw na moja psychike;)83.26.192.* napisał:
nic dodac, nic ujac...
no moze jeszcze:
vampire: the masquerade bloodlines - swietny klimat, bardzo wciaga...
max payne - bullet time
83.16.51.* napisał:
A tak z innej beczki, to gierka Jack Orlando i jego teksty w stylu "Szukam jelenia i chyba go znalazłem", "A policja w tym czasie pójdzie na grzyby?" oraz początkowe "Policja! Policja! Oni tutaj leżą i się nie ruszają!" wygłaszane przez staruszkę..W głowie utkwiły mi także teksty z Postala - "Going.. going.. gone!", "Fire! Fire!", "I'm the guy with the gun", "Burn baby, burn.."
212.76.37.* napisał:
FAR CRY - istna rewolucja w dziedzinie nieliniowości gry, co w połaczeniu z niemal fotograficznym realizmem grafiki oraz miejscem akcji (ech te małe wysepki) wynosi ten tytuł ponad Doom'a 3 i HL'a 2. IMHO gra roku.WARCRAFT III - miód wylewa się z kazdego cala ekranu, krok milowy dla RTS'ów - ta gra sie nie starzeje .
HL - klimat zagrozenia, fabuła, wiele roznych smaczków .
WORMS ARMAGEDDON - miodnośc tej gry jest powalająca - aż mnie naszla ochota na partyjke
87.207.108.* napisał:
dawno temu... Alien Trilogy - jako wielki fan Obcych z pierwszym poważnym pc-tem (p200mmx ) omal nie zdefekowałem kiedy dostałem gierkę... grafa gorsza niż w dn3d, ale klimat! nawalanie do obcych, włóczęga po opustoszałych kompleksach z resztkami najgorszej amunicji... i kiedy się już wydaje: "uff... to juz chyba koniec levelu..." to nagle "Hssssssss!" i po wszystkim... giere wspominam bardzo dobrze, była to pierwsza pozycja w jaką grałem na kompie - marzyłem o niej zanim owego kompa dostałem ...Podobne tematy
Działy
Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 2.50 | SQL: 1 | Uptime: 58 days, 20:55 h:m |
Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl