heh.pl
Kanał informacyjny Heh.pl


Niedziela 5 maja 2024 r.

artykuły | abc komputera (archiwum) | forum dyskusyjne | redakcja


Temat

Komp Zaliczył Zgon


81.15.193.* napisał:
Sprzęt jak w sygnaturze. Zrobiony V-mod na chipsecie - ustawiony na 1,85V - chłodzony wiatrakiem. Komp wykręcony do 12x200, nap. na procu 1,675V (standardowo 1,4). Komp kilka godzin pracował na takich ustawieniach (m.in. 3 godz. Battlefield2), temp. proca 42 C. Wcześniej pracował już na 2500MHz, a ostatnio testowałem max fsb płyty i proca i doszedł do 240MHz. Przy zamykaniu panelu kontrolnego ATI nastąpił klasyczny reset, po którym już PC nie wstał. Wyświetlacz na płycie pokazuje FF, płyta nawet nie pisknie, wiatraki się kręcą, napięcia na zasilaczu prawidłowe. Kilka kondensatorów na płycie jest wybrzuszone (okolice pamięci najwięcej, obok stabilizatorów tylko jeden i to taki najmniejszy) - zauważyłem to już jakiś tydzień temu, a mogło być i wcześniej.

Jak jest wstępna diagnoza (stawiam na płytę), dostęp do sprawnego PCeta, aby posprawdzać części będę miał dopiero za kilka dni.
Czy mogła też paść k. grafiki 420/360 na WC? Co jeszcze sprawdzić?

Czym grozi włożenie dobrego proca do uwalonej płyty i odwrotnie?


83.28.251.* napisał:

Niczym. Poprostu nie startuje, ot tyle.

217.98.71.* napisał:
Ten wyswietlacz... chodzi o 80-port? Jesli tak, to powiem Ci tyle ze jak wyswietla FF to wlasnie powienien byc ladowany system operacyjny. Skoro mowisz ze plyta nawet nie pisknie to znaczy ze najprawdopodobniej poszla plyta. Kondensatory na bank beda do wymiany, ale nie koniecznie od razu. Zrob reset CMOS zeby komp sie odkrecil, zdejmij wszelkie V-mody i tego typu bajery i sprawdz czyh odpali. Jesli tak to zabierz sie za kondensatory i powinno byc git.

pozdro.

212.244.142.* napisał:

Kondziorki trzeba od razu wymienic bo plyta nigdy nie bedzie chodzic tak jak powinna - moga sie dziac przez to jeszcze inne dziwne rzeczy tak ze lepiej szybko je wymien.

83.16.51.* napisał:
Możliwe, że reser ustawień bios pomoże. Niektóre płyty tak mają, że jak wylecisz poza ich możliwości, to nie startują do czasu resetu. Chociażby u mnie ustawienie mnożnika 11 na zablokowanym Palomino 1600+ icon_smile3.gif

Prockowi nie powinno się raczej nic stać. Płytka może być padnięta. I tak z ciekawości, to sprawdź pamięci.

217.98.71.* napisał:


Problem w tym, ze wymiana kondensatorow kosztuje, a nie wiadomo czy tylko one padly. Dlatego pisalem, zeby nie robil tego od razu tylko najpierw wszystko odkrecil i sprawdzil czy MOBO wogule wstanie. Jesli nie, to moze nie byc sensu cokolwiek grzebac. Przy napuchnietych kondzorkach moga sie dziac rozne dziwne rzeczy - fakt, moga i to bardzo dziwne icon_smile3.gif Ale trzebaby chyba wszystkie wylutowac zeby plyta wogule nie wstawala. Ten puchnace kondensatory to czesc ukladu stabilizacji napiecia i jesli ich zabraknie to mniej wiecej tak jakbys podlaczyl kompa zasilanego 10 letnim Codegenem do gniazdka dzielonego ze stara lodowka i spawarka cool.gif Nie ma szans stabilnie dzialac, ale powinien przynajmniej przejsc POST.
Mam 2 plyty z napuchnietymi kondziorami. Abit BE6-II i Epox 8k7a+. Pierwsza sie resetuje po jakims czasie (od pol godziny do paru godzin), a w drugiej po paru minutach pracy W TRYBIE GRAFICZNYM siadala grafika. W tekstowym mogla chodzic caly dzien i nic - sprawdzilem. Wymienilem kondziorki i chodzi jak burza. Najwazniejsze jest jednak to, ze ten Epox tez ma 80-port. Nie wiem czy wiesz do czego to sluzy, ale jest bardzo przydatne w takich sytuacjach i raczej sie nie myli ani nie nawala. A sytuacja wyglada tak: Brak pisku rozpoczynajacego POST oznaczalby, ze plyta wisi na testach procesora, 80-port powinien wskazywac 00 luc jakas niska wartosc; FF na wyswietlaczu 80-portu oznacza pomyslne zakonczenie POST'u i rozpoczecie ladowania OS'u - cos tu chyba nie pasuje, nie? blink.gif

pozdro.

87.207.220.* napisał:



Dzięki za odpowiedzi. Winne były oczywiście kondensatory. Pomimo, że obsługa lutownicy nie sprawia mi problemu, zleciłem naprawę w serwisie firmy xxx. Umowa była taka, że jak naprawią to płacę 50zł, jak nie - to nic. Odpadło ryzyko, że jak wymienię kondensatory, a płyta nie ruszy to tracę kasę na części (9 szt.) i dalej mam trupa. Zaniosłem płytę wczoraj, dzisiaj była do odbioru. Sam nie zdążyłbym w tym czasie skompletować części i ich wymienić.
Co do 80-port to wiem do czego on służy. Zaraz po tym jak płyta padła pokazywał FF od pierwszej sekundy uruchamiania - nawet nie mignęło nic innego - pomimo kasowania biosu. Dopiero jak na noc wyciągnąłem baterię, to na drugi dzień pokazywał C1.
Wcześniej zdarzały mi się sporadyczne resety (raz na tydzień) w różnych sytuacjach, ale nie powiązałem tego z napuchniętymi kondensatorami - zresztą odkryłem je dopiero tydzień temu.


Podobne tematy


Działy









Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 1.70 | SQL: 1 | Uptime: 528 days, 3:29 h:m | Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl