Temat
Serwisowanie Bartona itp prośba o pomoc!
83.29.13.* napisał:
Witam sprawa wygląda tak:Miałem zasiłkę anteca 380W TRUE do tego koma z podpisu i działo się tak:
:arrow: Spalony bez powodu barton 2500
:arrow: Uszkodzona elektornika Nagrywarki
:arrow: Slaony dysk WD160GB
Cóz wydawało mi się to dziwne ale nie miałem powodu to podejżeń
Teraz Zasilacz wybuchł przy włączaniu kompa!!! i pociągnoł razem:
:arrow: Spalona karta TV :!:
:arrow: :!: Nowy barton Mobile!!!
:arrow: :!: RADEON 9800PRO :!:
:arrow: :!: NOWY DYSK WD 160!!!
Moje pytanie i prosba o radę do Was:
Czy moge wyciągnąc coś od sklepu/formy ANTEC za naprawę/wymiane sprzętu??
Zasiłka oczywiście na gwarancji, chyba producent gwarantuje prawidłowe działanie sprzetu..... więc jest jakas szansa na wyciągnięcie jakiejś kasy bo na kompa składałem ROK, a tu teraz za jendym zamachem zasiłki poszło wszystko się j***ć ;(;(;(
co moge w tej sytuacji zrobić ?
Moge sobie załatwić potwierdzenie z serwisu że to prawdopodobnie zasiłka spaliła wszystko....
Z góry dzieki za pomoc bo to dla mnie bardzo ważne,,.....
pozdro i WESOŁYCH SWIĄT!! dszywala
80.55.37.* napisał:
nie wyciagniesz od nich kasy ... chyba ze droga sadowa ale marne szanse :?80.53.165.* napisał:
Wyrazy wspułczucia, szkoda sprzetu, sprubuj wszystko zaniesć do reklamaicij83.25.251.* napisał:
Może było przeciążenie sieci i zasilacz nie wytrzymał? Popytaj sąsiadów, czy im się coś popsuło. Razem więcej zdziałacie. Chociaż wątpliwe, że z tego powodu...Dziw mnie bierze, że Antec tak po prostu p-ierdolną;)
(nie uciągną sprzętu? 380W, to sporo... tylko ile tak naprawdę dawał mocy... )
84.10.14.* napisał:
zasilacz to nie wszystko wazna jest jeszcze dobra listwa83.29.64.* napisał:
Listwa g..no daje.Ja rozumiem jakby to Codegen był, ale TAKA zasiłka nie ma prawa palić sprzętu!!! Przecież ona ma solidne zabezpieczenia przed takimi właśnie wypadkami i w momencie gdy nie może uciągnąć sprzętu/wyrównać napięcia z sieci ma obowiązek się WYŁĄCZYĆ a nie sprzęt palić!!! Jak mi pierwszy Chieftec eksplodował (wada fabryczna) po 15 minutach pracy to sprzęt był nietknięty. Kumplowi walnął naprawiany modecom z allegro i również nic nie zdechło.
To jest 100% wada fabryczna zasilacza, więc na Twoim miejscu puścił bym maila do dystrybutora na polskę/producenta z opisem sytuacji. Jak dba o markę to coś z tego będzie. Jak nie dba to możesz się jeszcze procesować, ale kompa musisz zabezpieczyć jako dowód na jakieś kilka lat (realia polskich sądów), więc lepszą opcją było by chyba skorzystanie z gwarancji poszczególnych elementów.
I jescze raz: LISTWA TO PIC!!! ZABEZPIECZA WYŁĄCZNIE PRZED IMPULSAMI DODATNIMI KTÓRE W PORÓWNANIU DO UJEMNYCH SĄ NIEGROŹNE.
62.21.1.* napisał:
przkro mi ale nie dasz rady wydebic sianka od sklepu ktory sprzedal ci zasialcz......wiem bo sam w takim pracuje.takie sa niestety minusy nie posiadania plaby na zestawie,ale z tego co napisales to wynika ze zarowno proc i grafa byl jeszcze na gwarze....wiec nie ma tragedii.
ale ze sklepem od zasilki tez pogadaj moze beda jakies bonusy
85.89.162.* napisał:
Gwarancja na zasilazc obejmuje tylko zasilacz, nie zas kompatybilnosc ze sprzetem. Co innego jakbys caly zestraw kupil. Tyle realia prawne. Ale pogadaj ze sklepem w ktorym kupiles zasilacz, ew. potem napisz do producenta83.26.239.* napisał:
droga sadowa jest dla upartych raczejuważam, ze firma produkująca buble powinna brać odpowiedzialnosc za 100% kosztów spowodowanych awarią takiego bubla tytułem odszkodawania
w Polsce to nie przejdzie
mam kolegę, który taką sprawę wygrał lecz w jednym z amerykańskich stanów ....
posiadał UPS bardzo duzej mocy do którego było podłączone sporo sprzętu jednak o łącznym zapotrzebowaniu nadal w granicach określonych przez producenta UPS (firma ojca) - między siecią a przyłączem elektrycznym ma zamontowany jakiś analizator skoków napięc itp. - z atestem i akceptacją dostawczy elektryczności i właściciela sieci transmisyjnej sąd zbadał sprawę, biegli stwierdzili, ze przyczyną było stopienie się jakiejśc tam izolacji i zwarcie w UPS ....
aha UPS był jakiś taki jak sie stosuje do zasilania całych serwerowni , tzn. całych pomieszczeń a nie pojedynczych urządzeń miał też zabezpieczenie, które miało nie dopuścić do podłączenia do niego - a tym samym do użycia w całym tym pomieszczeniu - większej liczby urządzeń o mocy przekraczającej jakiś tam próg tak wiec argumentów producenta ze do UPS podłączono za dużo sprzętu sąd nie uwzględnił ... tak naprawdę to UPS miał mniej więcej 3 krotnie więszy zapas mocy od całego zgromadzonego w pomieszczeniu sprzętu a jeśli ktoś chciałby podłączyć jeszcze coś więcej to nie zmieściłby wszystkiego co musiałby użyć w tym pomieszczeniu no chyba, ze postanowiłby spróbować pociągnąc kabel do nieodległego basenu i łapać w nim na prąd pływajacych tam ludzi
straty które zwrócił producent UPS - poprzez firmę która budowała instalację w biórze ojca mojego kumpla wyniosły ok 30 tys $ (w samym sprzęcie, oprócz UPS) ale sąd tytułem odszkodowania doliczył jeszcze kasy za utracone korzyści (materiały których nie dało się odzyskać z uszkodzonych nosników) oraz koszty wynajęcia firmy odzyskującej dane - łącznie było to 106 tys $ + nowy UPS
utracone korzyści - najśmieszniejsze jest to, że firma, zeby sie zabezpieczyc przed przypadkową utratą danych robiła codziennie backupy, w dodatku część danych trzymała w pomieszaczeniu obok i to w różnych formach to samo w wersjach elektronicznych i na papierze ... wszystko sie spaliło od pożaru jaki wywołał UPS a czemu był pożar? bo w pomieszczeniu z UPS i sprzętem komputerowym z uwagi na dużą liczbę przewodów elektrycznych i groźbę porażenia w trakcie niespodziewanego zalania przez system spryskiwaczy przeciwpożarowych - nie było ich powiem wiecej firma montująca UPS - jako jeden z warunków gwarancji zaznaczyła, ze w pomieszczeniu w którym będzie się znajdował nie moze być automatycznego systemu przeciwpozarowego a czemu się wszystko spaliło? bo zadziałał automatyczny system antywłamaniowy - wszaystkie wejścia i okna do budyku się poblokowały po tym jak zaczęła się palić instalacja elektryczna w końcu wleźli do środka przez dziurę ...
mimo, że na dach i przez okna próbowano lać wodę i tak spłonęło kompletnie wszystko co było łatwopalne nawet gałki od drzwi się nadtopiły
takze właściciel budyku wytoczył sprawę producentowi UPS i firmie montujacej system zasilania w wymienionej firmie ... np. dlatego, ze usunęła ona automatyczny system przeciwpozarowy z sali z UPSem bez powiadomienia i zgody tegoż własciciela właściciel sprawę wygrał ale ile z tego wciągnął to nie mam pojęcia
P.S. tylko, że w polsce szybciej umrzesz niż cokolwiek wyegzekwujesz za pomocą sądu
83.26.239.* napisał:
tylko w chorej polsce tak jest na zachodzie jeśli zasilacz spełnia np. normę ATX t omusi być kompatybilny z innym sprzętem spełniajacym tę samą normę np. mobo, dyski itd a jeśli powoduje uszkodzenie sprzętu mimo użytkowania go w zgodzie z specyfikacją to producent odpowiada za całosc uszkodzeń z tego wynikłych
to jest tak jak z dziećmi jeśli twoje coś zmajstruje to ty za niego odpowiadaz i będziesz płacił za to co spieprzy nie ważne ze moze się okazać poprostu niekompatybilne z tym co spieprzył
sam kiedyś uzyskałem zwrot kosztów naprawy magnetowidu, który został uszkodzony z powodu wadliwego kabla ... a to to samo jak mniemam wadliwe działanie jednego sprzętu, który z tytułu przeznaczenia i posiadanych norm ma obowiązek działac poprawnie szczególnie jeśli producent podaje na swojej stronie głownej teksty typu: "działa z wszystkimi płytami głównymi zgodnymi ze specyfikacją ATX i tu numerek jakiś" - jeśli jednak nie zadziała poprawnie i spowoduje uszkodzenie t oznaczy, ze producent wprowadził konsumenta w błąd - gdyż konsument w oparciu o zapewnienia producenta zasilacza podłączył go do urządzenia, które wg. zapewnień producenta było z tymze zasilaczem kompatybilne
jeśli tekst o niekompatybilności byłby prawdziwy to nikt nie wymieniałby np. pamięci nie współpracujących z daną płytą główną (przykład: niektóre mobo na nf2 i pamięci pracujące na cl3 albo poprostu niektóre typy pamięci) .... poza tym jeśli coś jest niekompatybilne to producent musi to określić - tzn. z czym jest nie kompatybilne .... normalne, że do płyty głownej z AGP8x nie wciśniemy karty AGP2x bo z uwagi na różnice napięcia mozemy spalić i kartęi płytę ale takie sytuacje producent wyszczególnia i jest to jawna sprzecznosć i niekompatybilność natomiast jeśli producent pisze, ze cośdziała z ramami DDR400 i masz takie ramy a mimo to komp nie wstaje to można takie ramy reklamować - jako nie działające w zgodzie z specyfikacją albo niekompatybilne ze sprzetem z którym powinny byc kompatybilne z uwagi na deklarowaną przez producenta np. obsługę standardu JEDEC w dziedzinie pamięci ram jeśli producent deklaruje ze są to ramy sgodne z JEDEC DDR400 to muszą one pracowac zgodnie na każdej płycie głownej obsługujacej ramy w tym standardzie - jeśli tak sienie dzieje jest to podstawa do reklamacji i jeśli dojdzie do uszkodzenia sprzętu na skutek zastosowania ramów, które powinny działać producent ma obowiązek pokryć wszelkie związane z tym koszty tylko, że z reguły taka sprawa sądowa trwałąby 10 lat
tak izasilacz zgodny wg. producenta z specyfikacją ATX x.x i nie działajacy z płytą ATX. x.x lub innym sprzętem ATX x.x a wręcz uszkadzający sprzęt z którym powinien byc kompatybilny to bubel i producent ma obowiązek zwrócić wszelkie koszta jeśli kogoś stać na 10 letni sąd to udowodniłby to
kiedyś głośna była sprawa gdy żle działająca poduszka powietrzna uszkodziła zdrowie małej dziewczynki sąd skazał ludzi montujących poduszkę na wypłacanie jej renty do końca życia i wypłacenie odszkodowania oraz wszelkich kosztów związanych z jej leczeniem i rehabilitacją a dlaczego - ponieważ poduszka nie zadziałała zgodznie z deklaracją producenta i ze swoją specyfikacją powodując cieżkie uszkodzenie ciała poprzez swoje wadliwe działanie
równie dobrze, moznaby powiedzieć ze goście od montażu poduszko powinni co najwyzej zmontowac nową - sprawną poduszkę nic więcej zupełnie bez zadnej odpowiedzialności za własne działania i wadliwe działanie rzeczy które sprzedawali jednak sąd stwierdził ze sa odpowiedzialni za to jak działa montowany przez nich sprzęt i nakazał pokryćwszelkie koszta zwiazane z wadliwym działaniem sprzętu nie tylko koszta wymiany poduszki (w USA można by to podciągnąc pod precedens, w polsce niestety lub stety nie stosuje się zasady precedensu) .....
analogia jest tu prosta i wszystko zależy tylko od teg ona jak zdolnego i cwanego prawnika stać wytaczającego proces cywilny producentowi zasilaczy jak kolegę stać i ma dużo czasu to niech sie sądzi bo jak wygra to producent zasilacza zwróci mu wszelkie koszty związane z procesem
84.10.14.* napisał:
nie mowilem o listwie za 20 zl supermarketu.....83.29.27.* napisał:
Mr_Gizmo masz umnie duużego BROWARA za poświęcenie w wątkuHmm chyba napiszę maila do komputronika i firmy Antec, opisze wszystko wyjaśnię może troche postraszę i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Sprawa ma sie nieciekawie bo na gwarancji mam tylko grafike i dysk, proc jest z USA więc wysłanie/serwisowanie to z pół roku, 8O ale co robic musze wysłać. :x
Więc w najgorsdzym wypadku na straty pójdzie karta TV za 200zł nagrywarka za 200....
Może darzą mi chociaz z serwisu w zamian ANTECA 550W albo jakis bonus... zawsze to coś
Druga sprawa to czekanie na serwis zazwyczaj ciągnie sie to kilka miesięcy mimo że w gwarancji jest 28dni....(wiem z doświadczenia)
W każdym razie odpuszczę sobie sądowanie na własną rękę, jak nie beda chcieli dac nic to poradzę się federacji konsumenta
Jakby to nie była Polska to faktycznie mógłbym się z nimi posądować, jak wygram to poszkodowanemu czyli mi zwraca się koszty procesu, do tego kase za odzyskanie danych z dysku, a gdybym jeszcze pracował jako np. grafik komputerowy w domu musieli by jeszcze wynagrodzenie zwrócić
Ale w polsce to czarna magia
Jeszcze raz dzieki za POMOC :!:
Ps takie jeszcze pytanie zasilacz kupiłem z obudową antec Sonata, budę sprzedałem już czy nie będą się strzempić jak wyslę do serwisu sam zasilacz?? Oczywiście gwarancje mam, ale na obudowę....
Jak myslicie? wkońcu padł zasilacz a nie oobudowa
213.76.93.* napisał:
Moja rada kaka. Skontaktuj się z rzecznikiem praw konsumenckich (czy jak to się teraz nazywa) Numej powinieneś znaleść w ksiązce telefonicznej... Życzę powodzenia.83.29.78.* napisał:
Nie strasz w mailach!!!Na początku musi być grzecznie i kulturalnie. Jak nie wykażą dobrej woli to dopiero wtedy możesz wspomnieć o jakiejś federacji konsumenta czy coś.
Jak wyślesz zasilacz na gwarancję to możesz spokojnie zapomnieć o wszelkich krokach prawnych, bo nie masz dowodu.
Podobne tematy
Działy
Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 2.29 | SQL: 1 | Uptime: 58 days, 18:50 h:m |
Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl