Reklamacja Laptopa - Relacja Z Przebiegu

83.17.97.* napisał:

kupiłem lapka - jak już wspominałem Acera TravelMate 8005 - w Karen Notebook.
po kilku dniach oddałem go do reklamacji, bo lewy głośnik nieprzyjemnie charczał. teraz czekam na decyzję. oczywiście sprzedawca zasłania się tym, że decyzję podejmuje centrala a on o nie ma tu nic do gadania. super! jak ja lubię to pełne troski podejście do klienta.
na razie zostałem bez kompa, a liczyłem że będę się mógł nim nacieszyć przez ten długi majowy łykend. dodatkowo pracownicy chcieli mnie wkręcić w naprawę gwarancyną, pomimo że już na wstępie oznamiłem, iż interesuje mnie rękojmia i wymiana na nowy model. kiedy stało się jasnym, że to rozwiązanie nie wchodzi w grę, zmienili się w posągi, a sprawę przejął boss. ale nie dałem mu się wykazać elokwencją i zmysłem retorycznym.
kiedy zamówiłem lapka, prosiłem by został otwarty i sprawdzony (przede wszystkim oczywiście matryca). zatem nie miałem przyjemności otwierania go samodzielnie z oryginalnie zapakowanego pudełka. do tego jak zażądałem wymiany, poinformowano mnie, że już tych modeli nie ma.

zaproponowałem jak myślę dość sensowne rozwiązanie - wymiana na Toshibę Qosmio z odpowiednią dopłatą. zapłaciłem prawie 8 tys. gotówką, więc powinienem być chyba traktowany w szczególny sposób. ale to nie w Polsce. zobaczymy jak sprawa się rozegra. w każdym razie wybrałem rękojmię - wymianę na nowy i tego się trzymam. skoro nie mają modelu na wymianę, niech dadza Toshibę. dzięki temu i ja i oni będziemy mieli mniej problemów w przyszłości.

na razie odradzam zakup Acerów z serii 8000. śmierdząca sprawa. a co do firmy Karen, to nic jeszcze nie mogę powiedzieć. pożyjemy, zobaczymy...

---------------------------------------------------------------------------------------------
aha, jeszcze jedno.
kiedy oddałem lapka, szef powiedział, że zadzwoni do mnie następnego dnia i poinformuje co dalej. czekałem, czekałem - do 17:00. czynne mają do 18:00. więc po pracy wybrałem się do nich. wszedłem do sklepu, kazano mi czekać. dziwne, gdy przyszedłem kupować nie musiałem czekać...
przygotowałem się - wziąłem ze sobą książkę.
wreszcie się pojawił. przeprosił, że dotychczas nie dzwonił, tłumacząc iż niemal cały dzień był poza sklepem. i właśnie miał do mnie dzwonić - urocze. niestety w tej rozmowie miał mi przekazać, że jeszcze nic nie wiem. tłumaczył, że nic od niego nie zależy. dezyzje zapadają w Warszawie, gdzie został wysłany laptop. już nawet nie pytałem, czy dotarł on do Wa-wy, czy też nadal stoi w sklepie. na pytanie, ile może trwać załatwienie tych formalności, wzruszył bezradnie ramionami. na pytanie ile zwykle trwa załatwienie tego rodzaju spraw odpowiedział, że nie prowadzi tego rodzaju statystyk.

ciąg dalszy nastąpi

194.146.253.* napisał:

tak se tylko zastanawiam czy nie mogles sie domagac zwrotu kasy, jako ze zakupiony sprzet byl wadliwy? zastanawam sie czy kupowales wysylkowo czy w sklapie jak wysylkowo to:

http://pcprojekt.pl/forum/viewtopic.php?t=10587 - mam nadzieje ze nikt mi nie urwie tego i owego za podlinkowanie do konkurencji, ale przeciez nie ma sensu tego przepisywac

83.17.97.* napisał:

niestety nie kupowałem wysyłkowo. dlatego też nie ma tu zastosowania przepis w myśl którego mogę towar zwrócić do 10 dni, żądając zwrotu zapłaconej ceny.
mogę natomiast w ramach rękojmi domagać się wymiany towaru na nowy. a jeśli nie jest to możliwe, odstąpienia od umowy. jeśli jednak niezgodność towaru z umową jest nieistotna, przysługuje mi jedynie prawo domagania się stosownego obniżenia ceny.

-------------------------------------------------------------------------------------------
zastanawia mnie art. 8 ust. 4 zdanie 1:
Jeżeli kupujący, z przyczyn określonych w ust. 1*, nie może żądać naprawy ani wymiany albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy; od umowy nie może odstąpić, gdy niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jest nieistotna.

*Art. 8. 1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia.
-------------------------------------------------------------------------------------------

zastanówcie się nad sformułowaniem 'ani' (art. 8 ust. 4) - podkreśliłem je w tekście. gdyby było 'lub' sprawa byłaby dużo bardziej oczywista. tymczasem 'ani' może wskazywać, iż przy żądaniu przez klienta wymiany towaru - jeśli nie jest to możliwe, nie może być jeszcze podstawą do odstąpienia od umowa. gdyż dopiero niemożność usunięcia niezgodności poprzez nieodłatną naprawę, otwiera nam drogę do odstąpienia.
jeśli jednak przyjmiemy taką interpretację, to prawo do wyboru - w jakie wyposarza konsumentów ustawodawca - sposobu usunięcia niezgodności towaru z umową (wymiana na nowy lub nieodpłatna naprawa), będzie w wielu przypadkach dość iluzoryczne. każdy srzedawca może powiedzieć, że srowadzenie nowego egzemlarza będzie nastręczać nadmiernych trudności. no chyba, że takowy posiada akurat w sklepie.

może mi ktoś dać namiary na orzecznictwo oparte o ten przepis ?

p.s.
łapiecie o co mi chodzi ?
studiowałem prawo, więc poruszanie się w gąszczu przepisów, w miarę dobrze mi wychodzi. nie mam jednak rozeznania, ile z tego może zrozumieć ktoś, kto prawa nie studiował.

84.40.203.* napisał:

Czy bedzie czy nie bedzie mial problemow ze sprowadzeniem nowego, to juz nie twoj klopot, mogl sie o to martwic zakladajac dzialalnosc. Ma 14 dni (roboczych) i jak nie zdazy, mozesz zadac odstapienia od umowy.
A to "ani" jest chyba dlatego, ze pierwsza czynnocia podejmowana przez producenta jest proba naprawy, z tego co pamietam, zmuszeni sa do wymiany dopiero po 3 naprawach (wczesniej, to tylko ich dobra wola)

Aha, z ta wymiana na nowy to jesli mnie pamiec nie myli, tez jest jakis zapis, mowiacy o tym ze nie sa zobowiazani do wymiany na dokladnie taki sam model. Musi byc przynajmniej o takich samych parametrach technicznych i uzytkowych jak poprzedni. Czyli moga ci dac jakis nowszy/lepszy jesli akurat nie maja juz w Polsce TravelMate 8005

83.23.107.* napisał:

tak ale jak kupił sprzęt niesprawny to od ręki powinni mu wymienic albo oddac siano.
Swoją drogą nawet bez podania przyczyny ma prawo oddac (według prawa) ale sprzedawca ma prawo go sprawdzic czy wsio jest tak jak było, ma równierz prawo potrącić opłatę manipulacyjną!! Wiec jesli sklep sobie pisze ze zwrotów nie przyjmuje to łamie któryś tam z kodeksów!!

194.146.253.* napisał:

hmm jesli mowa o zwrocie ze wzgledu nie niezgodniosc z umowa (np uszkodzenie etc) to nie ma mozy o zadnych oplatach manpulacyjnych

83.23.76.* napisał:

Mówie o sytuacji kiedy wsio jest ok bo jak nie to wiadomo ze nic nie mają prawo potrącić

81.190.142.* napisał:

Tak mi sie teraz skojarzyla twoja usterka z tym co niedawno pojawilo sie u mnie.
Odkad zainstalowalem karte WiFi na MiniPCI glosnik, u mnie prawy, czasem harczy szczegolnie jak jest duzy transfer, albo jak sie NetStumblera wlaczy. Wydaje mi sie ze antena jest gdzies niedaleko i powoduje zaklucenia. Moj laptop to Dell, ale mimo wszystko powinni jakos to ekranowac zeby takie rzeczy sie nie dzialy. Niby nie przeszkadza bo trzeba glosnik do ucha przylozyc zeby cos uslyszec.
No chyba ze u ciebie harczalo podczas odtwarzania dzwiekow to juz sie robi problem.
Zobaczymy co panowie z Karena powiedza

213.113.148.* napisał:

Panowie my caly czas zyjemy w POLSCE czemu sie ktos dziwi to norma
np w szwecji jest jeden miesiac na zwrot zakupionego towaru bez podania przyczyny(oczywiscie jezeli nie jest zniszczony i jezeli w umowie nie jest zawarty krotszy termin jednak dalej jest to minimum 2 tyg!!! ,ale sklepy ze wzgledu na to ze zabiegaja o klienta stosuja to sporadycznie).No ale u nas obowiazuje zasada daj pieniazek a potem spieprzaj i nie nazekaj ,a najlepiej nigdy sie nie pokazuj (chyba ze znowu na zakupy )

83.23.81.* napisał:

heh no u nas jest podobnie ale tylko według prawa ;(
tsetse jak by coś nie poszło to postrasz ze ich podasz do Urzędu ochrnoy konsumentów i konkurencji, powinni zmięknąć a jesli nie to zrób to faktycznie
podobno dość dobrze działają!

213.199.212.* napisał:

w zasadzie dogadałem się z Karen Notebook.
tyle że uznałem, iż nie ma sensu kombinować z Acerem TM 8005, bo te są najpewniej na wyczerpaniu. wybrałem więc na wymianę lapka, który znalazł się w moim 'przedzakupowym' rankingu na miejscu drugim. do wtorku 10.V. powinienem dostać Toshibę Qosmio F10 - 101. do tego czasu mają mi ją podesłać do Wrocławia. dziś zaś, o ile trzymać ich za słowo, wysłali mi pisemną odpowiedź na moją reklamację.
jeśli wszystko dobrze pójdzie to uda mi się zostać zadowolonym klientem firmy Karen. nasza znajomość zaczęła się burzliwie i nie bez zgrzytów, ale jak to ktoś powiedział: mężczyznę poznaje się po tym jak kończy, a nie jak zaczyna.

abstrahując od tego kto w tej konfiguracji jest mężczyzną
(bo nie o to tu przecież chodzi), proszę:
trzymajcie kciuki.

pozdrawiam
-----------------------------------------------------------------------------------------
no i cała sprawa odnalazła swoje szczęśliwe zakończenie.
odebrałem w salonie Katren Notebook we Wrocławiu Toshibe Qosmio F10 - 101.
miła obsługa i zadośćuczynienie mojej prośbie, pomogły mi stać się zadowolonym klientem.

następnego notebooka pewnie też kupię w firmie Karen Notebook.

00 01 02 03 04 05 06 07 08 09