heh.pl
Kanał informacyjny Heh.pl


Poniedziałek 6 maja 2024 r.

artykuły | abc komputera (archiwum) | forum dyskusyjne | redakcja


Temat

Dysk Hdd - Skuteczne Kasownie Danych Przed Sprzedaza


85.193.215.* napisał:
Witam

Posiadam Baracude 7200.7 120GB i zamierzam ja sprzedac - ale poniewaz to dysk firmowy i jest na niej sporo danych ( moze nie tajnych ale takich ktore lepiej zeby nikt nie czytal). Chce go czyms tak skaowac (dane) aby kupujacy z allegro nie mogl ich zadnym programem dzyskac ( niewiadomo kto jest osoba kupujaca i co z odzyskanymi danymi moze zrobic)
Prosze Was doradcie czym to skasowac , jakim najlepiej programe aby skutecznie i szybko wykasowac dane oraz pusta powierzchnie ?

213.238.92.* napisał:
Pełny format będzie wystarczający - choć po rozebraniu dysku można dane odzyskać czułymi głowicami, jednak po zapełnieniu dysku jakimiś losowymi danymi np filmami ( po uprzednim formacie ) raczej dzisiejszą technologią nic nie da się zrobić ( odzyskać ) icon_wink3.gif


- chałupnicze ale ....

85.193.215.* napisał:

Pełny format będzie wystarczający - choć po rozebraniu dysku można dane odzyskać czułymi głowicami, jednak po zapełnieniu dysku jakimiś losowymi danymi np filmami ( po uprzednim formacie ) raczej dzisiejszą technologią nic nie da się zrobić ( odzyskać ) icon_wink3.gif
- chałupnicze ale ....


czy przez pelny format rozumiesz taka opcje "write zero" ( programik wydany przez seagate ktory zapisuje sektor w sektor samymi zerami) ?

213.238.92.* napisał:

czy przez pelny format rozumiesz taka opcje "write zero" ( programik wydany przez seagate ktory zapisuje sektor w sektor samymi zerami) ?


niekoniesznie - chodziło mi o pełny format w menu z windowsów jako fizyczne kasowanie całej powierzchni - przy szybkim formacie kasuje się tylko tablica gdzie są pliki jednak na dysku nadal są obecne , a ten program write zero to chyba jest taki "pełny format "

80.51.206.* napisał:
wejdź na stronę WD i pobierz program diagnostyczny do ich dysków działa również z innymi dyskami tam jest opcja "Write Zero"

85.193.215.* napisał:

wejdź na stronę WD i pobierz program diagnostyczny do ich dysków działa również z innymi dyskami tam jest opcja "Write Zero"


Seagate tez posiada taki programik - wiec skoro dysk jest Seagate to lepiej skorzystac z ich programu


80.51.206.* napisał:

Seagate tez posiada taki programik - wiec skoro dysk jest Seagate to lepiej skorzystac z ich programu

tez jest ale ten program czasem tworzy efekty uboczne, a przy programie WD nic takiego nie stwierdziłem

85.193.215.* napisał:

tez jest ale ten program czasem tworzy efekty oboczne, a przy programie WD nic takiego nie stwierdziłem


sa dwie wersje tego - pod dosa i windowsa - czy mozna to kasowac pod windowsem ( z windowsowskiej wersji) gdyz chce w tym czasie korzystac z komputera a jak wiadomo kasowanie tak duzego dysku zajmie z 12 godzin


213.199.216.* napisał:
Sam format NIC z dysku nie usuwa. Czysci tylko tablice alokacji. Roznica miedzy krotki a dlugim formatem w Windowsie polega na tym, ze dlugi sprawdza czy na dysku nie ma badow, a krotki nie. Sciagnij sobie taki maly programik o nazwie ERASER i bedziesz zadowolony. A jak myslisz ze zapisujac dysk zerami usuniesz dane bezpowrotnie to poczytaj http://www.cs.auckland.ac.nz/~pgut001/pubs/secure_del.html - dlugie i po inszemu, ale daje troche do myslenia. Moja rada: Jesli chcesz aby nikt przy zdrowych zmyslach i nawet z pokaznym zasobem gotowki nic z tego dysku nie odzyskal to sciagnij Eraser'a i zapodaj mu 30 krotne zapisanie calej powierzchni dysku losowymi danymi. Zerowanie to w tym przypadku zdecydowanie za malo... chyba ze chcesz skonczyc jak pani Jakubowska icon_wink3.gif

pozdro.

213.238.96.* napisał:
Bez przesady, az takie dane pewnie tam nie sa. 5 krotne write zero to jest max ile traktuje dyski, ktore sprzedaje, czyszcze. Owszem da sie to odczytac, ale napewno nie domowymi sposobami, bo np Easy Recovery bo takim zabiegu widzi juz naprawde malo, male pliki moze da sie odzyskac, ale jakies wieksze bazy danych > nie ma zadnych szans. Najlepiej to dysk zmielic w kruszarce do kamienia icon_lol.gif , ale nie o to w tym przypadku chodzi.

85.193.215.* napisał:

Bez przesady, az takie dane pewnie tam nie sa. 5 krotne write zero to jest max ile traktuje dyski, ktore sprzedaje, czyszcze. Owszem da sie to odczytac, ale napewno nie domowymi sposobami, bo np Easy Recovery bo takim zabiegu widzi juz naprawde malo, male pliki moze da sie odzyskac, ale jakies wieksze bazy danych > nie ma zadnych szans. Najlepiej to dysk zmielic w kruszarce do kamienia icon_lol.gif , ale nie o to w tym przypadku chodzi.



czyli uzyje Erasera - tylko mam pytanie - czy najpier usunac partycje a potem za pomoca Erasera skasowac pusta powierchnie czyli po usunieciu parycji caly dysk ( bo chyba areser nie ma mozliwosci kasowania caego dysku ( danych i pustego miejsca) za jednym razem ?

213.238.96.* napisał:
Ja kasuje sformatowane partycje. Chyba eraser nie skasuje dysku bez partycji.

85.193.215.* napisał:

Ja kasuje sformatowane partycje. Chyba eraser nie skasuje dysku bez partycji.



wiec jezeli mam kilka partycji na tym dysku to chyba je usune partition magiciem i zaloze jedna , sformatuje ja a potem przepuszcze przez nia Eraser


Czy ktos moze orientuje sie jak dlugo eraser bedzie kasowal jedna parycje na tym dysku (120Gb) ?

213.199.216.* napisał:
Erasem ma narzedzie do tworzenia bootowalnej dyskietki, ktora po uruchomieniu potrafi zamazywac partycje jak i cale dyski. Sam Eraser odpalony z poziomu Windowsa potrafi kasowac tylko partycje, pliki i foldery.
Kasowanie dysku 120 GB moze potrwac... bardzo dlugo. U mnie 35-krotne zamazanie 30 GB dysku zajelo okolo 40 godzin.

Soldier666
Programy typu Easy Recovery nie odzyskaja nic juz po pierwszym zamazaniu zawartosci dysku. Potrafia odczytac tylko to co potrafi odczytac elektronika dysku... a ta widzi same zera. Z punktu widzenia technika zajmujacego sie profesjonalnym odzyskiwaniem danych, odzyskanie danych z dysku, ktorego cala powierzchnie zapisano zerami to pryszcz. Powtorzenie tego 5 razy nie ma sensu bo za kazdym razem zapisujesz to samo. Gdybys zamiast tego 5-cio krotnie zapisal tam losowe dane to juz zupelnie inna bajka. Wtedy na dysku zostaje sieczka, ktora nie ma zadnego logicznego porzadku. Odzyskanie poprzedniego zapisu staje sie trudne, bo tam tez jest sieczka i nie wiadomo czy to co wlasnie udalo sie odczytac to faktycznie to co bylo zapisane na dysku. Zeby dokopac sie do kolejnej "warstwy" trzeba wiedziec co dokladnie bylo zapisane w poprzedniej. Jakie naprawde sa szanse stwierdzenia ze 100% pewnoscia co bylo na dysku 5 "warstw" wczesniej wiedza pewnie tylko technicy, ktorzy zajmuja sie odzyskiwaniem danych.

pozdro.

85.193.215.* napisał:

Erasem ma narzedzie do tworzenia bootowalnej dyskietki, ktora po uruchomieniu potrafi zamazywac partycje jak i cale dyski. Sam Eraser odpalony z poziomu Windowsa potrafi kasowac tylko partycje, pliki i foldery.
Kasowanie dysku 120 GB moze potrwac... bardzo dlugo. U mnie 35-krotne zamazanie 30 GB dysku zajelo okolo 40 godzin.

Soldier666
Programy typu Easy Recovery nie odzyskaja nic juz po pierwszym zamazaniu zawartosci dysku. Potrafia odczytac tylko to co potrafi odczytac elektronika dysku... a ta widzi same zera. Z punktu widzenia technika zajmujacego sie profesjonalnym odzyskiwaniem danych, odzyskanie danych z dysku, ktorego cala powierzchnie zapisano zerami to pryszcz. Powtorzenie tego 5 razy nie ma sensu bo za kazdym razem zapisujesz to samo. Gdybys zamiast tego 5-cio krotnie zapisal tam losowe dane to juz zupelnie inna bajka. Wtedy na dysku zostaje sieczka, ktora nie ma zadnego logicznego porzadku. Odzyskanie poprzedniego zapisu staje sie trudne, bo tam tez jest sieczka i nie wiadomo czy to co wlasnie udalo sie odczytac to faktycznie to co bylo zapisane na dysku. Zeby dokopac sie do kolejnej "warstwy" trzeba wiedziec co dokladnie bylo zapisane w poprzedniej. Jakie naprawde sa szanse stwierdzenia ze 100% pewnoscia co bylo na dysku 5 "warstw" wczesniej wiedza pewnie tylko technicy, ktorzy zajmuja sie odzyskiwaniem danych.

pozdro.



o kurde jak dlugo kasuje ale mysle ze az takiego kasowania mi nie potrzeba - mysle ze
-najpier usune te kilka partycji ,
- zaloze jedna duza ,
-sformatuje ja ( pelne farmotowanie - tylko nie wiem czy lepiej na NTFS czy FAT32 ?)
- a poznej znowu ja usune
- a na koniec przepuszcze programem write zero od seagate


213.238.90.* napisał:

Sam format NIC z dysku nie usuwa. Czysci tylko tablice alokacji. Roznica miedzy krotki a dlugim formatem w Windowsie polega na tym, ze dlugi sprawdza czy na dysku nie ma badow, a krotki nie.



Mylisz się. Długi format kasuje fizycznie całą powierzchnię dysku.

... pewnie chcesz napisać nie nie icon_wink3.gif - przed chwilą sprawdziłem i nie da się nic odzyskać.

W labie po rozkręceniu dysku po takim formacie pewnie da się odzyskać dane.

213.199.216.* napisał:

... pewnie chcesz napisać nie nie icon_wink3.gif - przed chwilą sprawdziłem i nie da się nic odzyskać.
(...)


Skad wiedziales? icon_biggrin3.gif
Oczywiscie niebylbym soba gdybym nie sprawdzil tego po swojemu. Do tesu uzylem 3GB dysku Samsung SV0322A.
Procedura:
- Na calej powierzchni utworzylem partycje FAT32.
- Przy pomocy programu Eraser zapisalem cala powierzchnie tej partycji (lacznie z tablicami FAT) sekwencja "ABC"
- Zweryfikowalem zapis przy pomocy starego ale jakze skutecznego DOS'owego DISKEDIT'a (czesc pakietu Norton System Works). Weryfikacja wypadla pozytywnie - cala powierzchnia partycji byla zapisana sekwencjami "ABC".
- Odpalilem WinXP Home Edition -> Zarzadzanie dyskami -> Format dysku (system plikow FAT32, format wolny, domyslny rozmiar jednostki alokacji)
- Ponownie odpalilem DISKEDIT'a zeby sprawdzic co zostalo zapisane... i wyszlo dokladnie jak sie spodziewalem. Obie tablice alokacji plikow zostaly wyczyszczone, ale obszar danych zostal nietkniety.

Wnioski:
1. Jesli tylko ktos by sie troche przylozyl, bylby w stanie odzyskac z dysku doslownie WSZYSTKO i to bez specjalistycznego sprzetu czy nawet otwierania obudowy.
2. Niestety to ja mam racje cool.gif
3. Mozliwe ze przy systemie NTFS wyglada to inaczej, wiec jesli nadal obstajesz przy swoim to w wolnej chwili postaram sie zorganizowac odpowiedni test. DISKEDIT bedzie w tym wypadku bezuzyteczny bo potrafi czytac tylko partycje typu FAT12, FAT16 i FAT32.

pozdro.

85.193.215.* napisał:

Skad wiedziales? icon_biggrin3.gif
Oczywiscie niebylbym soba gdybym nie sprawdzil tego po swojemu. Do tesu uzylem 3GB dysku Samsung SV0322A.
Procedura:
- Na calej powierzchni utworzylem partycje FAT32.
- Przy pomocy programu Eraser zapisalem cala powierzchnie tej partycji (lacznie z tablicami FAT) sekwencja "ABC"
- Zweryfikowalem zapis przy pomocy starego ale jakze skutecznego DOS'owego DISKEDIT'a (czesc pakietu Norton System Works). Weryfikacja wypadla pozytywnie - cala powierzchnia partycji byla zapisana sekwencjami "ABC".
- Odpalilem WinXP Home Edition -> Zarzadzanie dyskami -> Format dysku (system plikow FAT32, format wolny, domyslny rozmiar jednostki alokacji)
- Ponownie odpalilem DISKEDIT'a zeby sprawdzic co zostalo zapisane... i wyszlo dokladnie jak sie spodziewalem. Obie tablice alokacji plikow zostaly wyczyszczone, ale obszar danych zostal nietkniety.

Wnioski:
1. Jesli tylko ktos by sie troche przylozyl, bylby w stanie odzyskac z dysku doslownie WSZYSTKO i to bez specjalistycznego sprzetu czy nawet otwierania obudowy.
2. Niestety to ja mam racje cool.gif
3. Mozliwe ze przy systemie NTFS wyglada to inaczej, wiec jesli nadal obstajesz przy swoim to w wolnej chwili postaram sie zorganizowac odpowiedni test. DISKEDIT bedzie w tym wypadku bezuzyteczny bo potrafi czytac tylko partycje typu FAT12, FAT16 i FAT32.

pozdro.



zeby nie bawic sie tym Eraserem bo to duzy dysk i trzeba kilka dni poswiecic
Czy jak wykasuje partycje , zaloze jedna nowa , sformatuje , nagram na cala powierzcnie jakies filmy z czasopism , pozniej znowu skasuje, sformatuje - to czy da sie odzyskac to co teraz jest napisane ?

213.199.216.* napisał:

zeby nie bawic sie tym Eraserem bo to duzy dysk i trzeba kilka dni poswiecic
Czy jak wykasuje partycje , zaloze jedna nowa , sformatuje , nagram na cala powierzcnie jakies filmy z czasopism , pozniej znowu skasuje, sformatuje - to czy da sie odzyskac to co teraz jest napisane ?


Bez rozkrecania dysku i skanowania powierzchni mikroskopem MFM - NIE, nie da sie odzyskac.

pozdro.

213.238.95.* napisał:
Formatowałem pod windows XP partycję NTFS 104 GB, odzyskanie próbowałem programem PC Inspector File Recovery - nie da się nic odzyskać, nic nie widzi, czysto. Teraz jeszcze zrobiłem skanowanie po klastrach i coś znalazł, jakieś szczątki, na NTFS pliki się po usunięciu i nadpisaniu fajnie krzyżują icon_lol.gif

ps. metoda na usunięcie danych z dysku : wyjąć talerze, przetopić ( 35x ) cool.gif

83.7.255.* napisał:
A co myślicie na temat formatowania niskopoziomowego? (low-level format) Znalazłem ostatnio jakiś program do tego. Podobno taką sieczke z danych robi że nic nie da się odzyskać...

80.48.199.* napisał:
ta, nie tylko sieczke z danymi ale tez z calym dyskiem...

czemu ludzie takie uparte są, żadne formatowanie nic ci nie zabezpieczy, wiem, bo sam se sformatowalem partycje NTFS przy instalacji windy, i udalo mi sie odzyskać całą kolekcję zdjęc z moim dzieciakiem, ~7500 zdjęc (5-6GB) plus 2 filmy, instalka gry homeworld 1, 1 obraz iso i jakies inne smieci, o ktorych juz zapomnialem ze je mam na dysku.

jak napisano powyzej - zapis losowy (2-5 razy) to gwarant skutecznego skasowania zawartosci dysku.
I tyle

Podobne tematy


Działy









Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 2.19 | SQL: 1 | Uptime: 201 days, 18:28 h:m | Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl