heh.pl
Kanał informacyjny Heh.pl


Niedziela 22 grudnia 2024 r.

artykuły | abc komputera (archiwum) | forum dyskusyjne | redakcja


Temat

Zasilacz Atx Home Made ....


83.29.3.* napisał:
No wlasnie biorac pod uwage ceny High endowych zasilaczy ... i problemy z jakimi sie spotykamy , czy jest mozliwe zrobienie samemu zasilacza, jakie z tym problemy sie wiaza , co sprawia ze nikt sie za to nie bierze , czy jest problem z dostepnoscia odpowiednich konsendatorow i innych czesci , czy tez moze poprostu to sie nie oplaca bo ich cena przekracza cene kupnych ,
Kolejne pytanie czy moze ktos probowal albo przynajmniej ma poglad na sprawe Modingu zasilaczy , tzn przerabianie gorszych na lepsze , zwiekszanie ich mocy itd ..

Problem ten nurtuje mnie od duzszeg
o czasu i ciekaw jestem jakie jest wasze zdanie na ten temat

83.30.14.* napisał:
Trochę zabawy by z tym było, to pewne - pociągnąć kilka lini (3,3 5 12), wszystko stabilizowane. Jak już robić to nie impulsowy zasilacz, tylko o charakterze ciągłym. Nie cackać się w małe moce tylko przyszłościowo - trafo 1kW.
A dlaczego nie robią? Ci co zrobili nie trafili na forum/nie mają jak sie tym pochwalić stąd nie wiemy, że takie coś istnieje. A Ci co są na forum (bez urazy), niektórzy nie wiedzą jak z bateryjki zasilić diodę - więc ich kwestię pominę.

Chyba tyle.

62.87.167.* napisał:
Ktoś kto chciałby zbudować taki zasilacz musiałby dysponować nie tylko odpowiednio szeroką wiedzą i umiejętnościami, ale również specjalistycznym sprzętem do regulacji i diagnostyki swojego dzieła. Wątpię, czy dla pojedyńczej sztuki/sztuk ktoś wydałby grubą kasę na takie rzeczy.

83.25.229.* napisał:
Z tego co się orientuje to zrobienie zasilacza pokroju kodegena wyniosło by dwukrotną jego cenę, więc zrobienie zasiłki na miarę sirteca 400watowego to koszt około 400 - 500 zł, same stabilizatory napięcia to duży koszt, ale jak kolega wyżej wspomniał jak już takie coś robić to od razu trafo 1kW na przyszłość to tego każda linia stabilizowana osobno i obudowa wielkości 3x normalnej zasiłki icon_biggrin3.gif

83.29.36.* napisał:
Co do tego sprzetu , to z pewnoscia jest na tym forum duzo osbob z dostepem do takich rzeczy , przeciez wiekszosc studiuje cos pokrewnego .., i nie sadze zeby koledzy np. z AGH czy polibudy nie mieli takich zabawek.

Co do kosztow zlozenie 300W zasialcza moze kosztuje dwa razy wiecej niz kupny ale nie sadze zeby koszt rósł równo razem z moca , stad tez smiem przypuszczac ze przy robieniu juz jakis mocniejszych ( TRAFO icon_biggrin3.gif ) juz by moglo sie oplacac , bo ceny takich zasialczy juz sa duzo wyrzsze a koszt ich wytrorzenia mysle ze nie,

Prosze mnie poprawic jezeli nie mam racji

217.98.97.* napisał:


Hahahahah icon_smile2.gif Ty wiesz o czym mowisz, czy tylko tak udajesz? icon_biggrin3.gif Stabilizatory drogie? A co to za problem zrobic stabilizator? Sam chip stabilizatora, tranzystor, kilka opornikow, kondensatorow... To... zaraz... niech policze... 5 PLN ? icon_razz.gif

83.29.36.* napisał:



Bardzo sie ciesze ze kolega Flash dolaczyl do dyskusji i wiedzia tez stara sie zablysnac icon_smile3.gif
Teraz prosba , moze wykorzystaj swoja wiedze(ktora chesz tak zablysnac) zeby dodac cos konstruktywnego do tematu a nie wyszukac bledy innych i to jeszcze na dodatek z taka agesja ...



217.98.97.* napisał:


Lol icon_wink.gif Agresja? To pytanie bylo serio... bo ja sie nie spieram i naprawde biore pod uwage to, iz ktos moze sie zna. Nie wykluczam tego, iz jestem w bledzie i to co ja uwazam za zasilacz dobrze stabilizujacy do niczego sie nie nadaje... Ale zasilacz stabilizujacy 12V kosztuje serio kolo 5 PLN... tylko ze problem moze byc z chlodzeniem... Szczerze mowiac, zastanawialem sie juz nad tym i nie wiem dlaczego ludzie nie buduja wlasnych zasilaczy... a to jest naprawde cholernie prosta sprawa...

A dlaczego ja nie buduje? Ano dlatego bo jestem len i nie chce mi sie isc do sklepu elektronicznego icon_wink.gif A poza tym jak juz mowilem, naprawde moze byc problem z chlodzeniem... no ale w takim razie to chyba daloby sie nawet to cieplo rozlozyc na kilka... 5x10 = 50PLN za 10 stabilizatorow... robimy prosty dzielnik napiecia i gotowe... 10 razy mniej ciepla icon_smile3.gif Z tego co pamietam to przy 25V taki stabilizator sie nawet nie grzeje za bardzo! A tak w ogole to czysto teoretyzuje i podejrzewam ze w praktyce DUZO wieksze i DUZO wiecej problemow by sie pojawilo... Jak wiadomo fizyka nie jest odzwierciedleniem swiata... jest nauka dla nauki icon_wink.gif

83.27.37.* napisał:


Trafo 1KW icon_lol.gif icon_lol.gif - ty wiesz ile to waży ??? - tyle co cały komputer , a wiesz jaki grzejnik z tego będzie icon_confused2.gif icon_confused2.gif icon_confused2.gif - niestety - na ciągłej się nie da - własnie z tych powodów. mur.gif

83.25.239.* napisał:


Najpierw cwaniakujesz jakie to wszystko jest tanie, "cały stabilizator za 5zł lol" a później piszesz że się nie znasz, na moje to niepotrzebnie wszczynasz jadkę. Takim zasilaczem na 12V o którym piszesz to se możesz budzik nocny zasilacz, jeśli nie wiesz dlaczego taki zasilaczyk kompletnie się nie nada to nie wypowiadaj się w ogóle.



217.98.97.* napisał:


Heh... Jadke? icon_razz.gif E... tam.

82.177.99.* napisał:
Panowie (panie? icon_biggrin3.gif) Zwrócicie uwagę ze czy rozkręcicie zasilacz za 65 zł czy za 500 budowa jego będzie bardzo podobna. Po prostu w tych droższych zastosowane są leprze elementy elektroniczne, lepiej przemyślane rozmieszczenie elementów ot co. Zasada działania jest zawsze taka sama – przynajmniej, jeśli chodzi o impulsiaki jakie są stosowane w zasilaczach komputerowych. Fakt w droższych zasilaczach mamy wiele zabezpieczeń, ale tak naprawdę podstawowa zasada działania jest zachowana. Te „dodatkowe” funkcje zazwyczaj jest realizowana przez dodatkowego scalaka. Do czego zmierzam. Ostatnio budowałem przetwornice impulsową do lampki naściennej u siostry w pokoju. Spalił się oryginalny transformator a za nowy chcieli 220 zł !!. Wnerwiłem się. 220 zeta piechotą nie chodzi. Na czym się skończyło. Mam zapas starych zasilaczy, własny składzik podzespołów elektronicznych. Pod ostrze trafiło trafo z zasilacza 200W (mnie wystarczało 120W). Naprawdę niewielka ilość dodatkowych elementów. W sumie to problemem było przerobienie PWM by działo jak trzeba. Potem odpowiedni projekt płytki drukowanej (dostosowanie do obudowy lampki) i jej wykonanie. Po wytrawieniu i zlutowaniu prototypu, sprawdzeniu przebiegów na oscyloskopie (fakt tu jest przydatny i to nawet bardzo). Zaskoczył od razu. Spokojnie 180W wyciągam. Po zamontowaniu w obudowie lampki i odpaleniu halogenki zaskoczyły i tak już działa 2a miechy spokojnie. I teraz sedno sprawy cały koszt budowy zamkną się uwaga w 20 zł (pomijam własny stary uwalony zasilacz). Gdyby naprawdę mieć czas, chęci i umiejętności można by zaprojektować naprawdę niewielkim kosztem dobry zasilacz. Przyznaje, że nie jest to proste, ale wykonalne. Przyznam się, że kiedyś sam chciałem coś takiego sobie zrobić tylko zawsze brak czasu na wyliczenia, przeliczenia, projektowanie itp. Mam za mało czasu.

PS. Dodam jeszcze że na necie - niestety zdechły mi ulubione w Operze wiec nie podam narazie gdzie - widziałem projekt wykonania własnego zasilacza ATX chyba 300W. Był opis budowy, zasada działania itp, była to strona naszych znajomych .RU icon_smile3.gif - poszperam moze wynajde jeszcze

83.30.43.* napisał:


Toroid czy EI? dry.gif

Wiem ile to waży, wiem jak się grzeje zasilacz do sub'a na 600W toroidzie zrobiłem więc, jakieś tam pojęcie mam o... jego wadze dry.gif


217.98.97.* napisał:
user posted image

212.76.39.* napisał:
na tranzystorach wydziela Ci się 200W icon_biggrin3.gif - dasz WC czy Volcano7+ ?

a tak serio - w impulsowym zasilaczu ATX ważny jest dobór elementów indukcjnych - no i zabawa z 230V na PCB nie należy do bezpiecznych...

83.238.46.* napisał:
Zrobienie takiego zasialcza co schemat jest powyrzej to mija sie z celem a to dopiero linia 12V na samych tranzystorach mocy KD502(silne skurczybyki) wydzieliło by sie 120W ciepła.... itd.

Można by zrobić inaczej ta stabilizacje tak jak np jest w płytach głownych do zasilania Procesora.

Ma ktoś pomysł jak zaizolowac 27 kV ?

82.177.99.* napisał:



nie 230 a 300v napiecia stałego icon_smile3.gif a dokładnie 322V icon_smile3.gif

te 230V masz prostowane i podawane na kondy więc robisz 230*1,4=322V satłego icon_smile3.gif dopiero to masz podawane na trafo impulsowo :]

217.98.97.* napisał:


Ano zawsze mowilem, ze problemy z chlodzeniem beda icon_wink.gif Tak naprawde to przeciez glowny problem zasilaczy... i w ogole wszystkiego co zwiazane z postepem elektroniki...

82.177.99.* napisał:


w czym - w trafie?


83.30.39.* napisał:
Betonem zalać? icon_biggrin3.gif

83.238.46.* napisał:
Tak w trafie bo naprawiam monita Eizo F56 a ma uwalony kondek wyjściowy a stabilizujacy jest ok.
Ale próba odciecia nogi od uszkodzonego zakonczyła sie przebijaniem izolacji a próbowałem prawie wszystkiego.
Distal jest dobry na takie sprawy ?? Bo kiedyś coś takiego przeczytałem.


82.177.99.* napisał:



ja zalewałem trafo epoksydem ale distal powinien wystarczyć

80.55.92.* napisał:
flasht masz moze jakiegos pdf'a do tego UL7912? Chcialbym wiedziec jaka jest jego wytrzymalosc pradowa.

Osobiscie myslalem nad nawinieciem samemu odpowiedniego transformatora (tylko znowu to brzeczenie...) Odpowiedniej mocy i wyprowadzeniami: 10V, 5V, 2,3V (w ktorce bede mial odpowiednie materialy na ten temat i zoabcze jak to wyglada w prkatyce). Cena drutu o srednicy 1,2mm w podwojnej emali to mniejwiecej 23zl za kg , karkas raczej zrobic samemu pozostaje bo nie wiem czy mozna kupic pojedyncze sztuki. Rdzen w wlasnym zakresie. Dostep do nawijarki (szukajcie tam gdzie przewijaja silniki) badz duzo checi i cierpliwosci.

- mostek prostowniczy na 35A kosztuje 4zl x 3 = 12zl
- kodensator 3300uF 50V 4zl x 3 = 12zl

Wszystko ladnie pieknie na pierwszy rzut oka. Schody zaczynaja sie jednak gdy przychodzi do stabilizacji icon_biggrin3.gif Chociaz rzy dobrym ransformatorze z zapasem mocy spadkow prkatycznie nie ma, trudno by bylo dokladnie przwidziec jakie by byly potrzebne napiecia na wyjsciu aby po stabilizacji otrzymac czyste napiecia ATX.

Pomyslalem aby zrobic stabilizator oparty na komparatorze (tak, tak to nie zart icon_biggrin3.gif). Do tego wzmacniacz operacyjny, tranzystor mocy (np. Buz11) i napiecie odniesienia ktore latwo uzyskamy z rodziny ukladow LM. Komparator jak sama nazwa wskazuje porownuje w tym wypadku napiecie odniesienia do tego jakie ma na wejsciu i w zaleznosci od tego czy napiecie wejsciowe zgadza sie z napieciem odniesiania ustala na wyjsciu "1" badz "0". Buza mozna uzyc jak "kurka" ktorym mozna regulowac prad badz napiecie. Mam nadzieje ze teraz juz zaczyna wam cos switac icon_biggrin3.gif Aby to zadzialalo potrzbny jest jest uklad na operacyjny i mikroprocesor (na szczescie jeden na trzy linie). Brzmi to wszytsko zabawnie i i jest tylko moim teoretyzowaniem jednkaze sprawdze to (a noz sie uda icon_wink3.gif) bo mam wszytsko pod reka. Na poparcie moichm pomyslow wrzuce schemat po uprzednim naradzeniu sie z kumplem.. A tak wygladalyby koszta:

- Buz 11 2,7zl x 3 = 8,1zl
- Atmel 2313 9zl x 1 = 9zl
- uklad sterujacy 12zl x 3 = 36zl

Podsumowujac za 77zl + transformator mozna miec niezle bydle. Procesor odrazu rozwiazuje sprawe startu ATX'ow. A wszytskie dziwne zabezpieczenia mozna zastapic bezpiczenikiem ktory mozna latwo podmienic icon_smile3.gif

217.98.97.* napisał:


Gdzies mialem, ale nie moge znalezc... mozliwe ze na komputerze dziewczyny zostal...


83.238.46.* napisał:
UL7912 był w obudowie TO3 z tego co pamietam i wydajność prądowa wynosiła 1 A.

Lepiej zastosować LM317T (3A z regulacja 1.3V do 30V) zabezpieczenie termiczne i przeciwzwarciowe.

217.97.7.* napisał:
Zweryfikowalem to co napisałem w poprzedneim poście. Po krotkiej dyskusji z kumplem narodził sie nowy pomysł bazujący na zupełnie nowej (nie stosowanej?) zasadzie działania zasilacza impulsowego icon_smile3.gif Będzie sie ona charakteryzowała bardzo dużą sprawnością (rzędu 90%) przy zastosowaniu stosunkowo niedrogich komponentów oraz duzej mocy 500W. Jednak aby sprawdzić nasze założnia poczekać musimy na kilka drobiazgów...

83.26.36.* napisał:
sprawa jest prosta, robic impulsowy zasilacz, transformatorowy odpada - gabaryty, waga, straty mocy... walimy jakas solidna przetwornice na duzych mosfetach tak zeby przelaczala jakas wysoka czestotliwosc jak 100kHz (im wieksza czestotliwosc tym mniejszy transformator trzeba do oddania takiej samej mocy) tylko wlasnie z taka czestotliwoscia jest problem, gdyz brakuje odpowiednich transformatorow - wydaje mi sie ze te normalne z rdzeniem ferrytowym co sie stosuje w lepszych zasilaczach chodza blisko swego maksimum (szef 360 ok. 30kHz, codegen 300W 20kHz), tak wiec jezeli ktos ma pomysl na rozwiazanie tego problemu to przy wykorzystaniu wysokoczestotliwosciowych i o malej pojemnosci wewnetrznej przelaczajacych tranzystorow mozna by bylo zbudowac cos pracujace powyzej 100kHz a straty mocy bylyby znaczaco nizsze co dobitnie wplyneloby na podwyzszenie mocy lub obnizenie kosztow elementow zasilacza i ilosci wydzielanego ciepla

217.97.7.* napisał:
Kamien feryt nie jest winnien pracy zasilaczy w przedziale 20-30kHz. Dzisiaj z kumpel badalismy toroid z jakiegos zasilacza 200W. Przebieg jest ladniutki i amplituda jest stala nawet przy 1MHz i w gore... icon_smile3.gif Po wyprowadzeniu wzorow wyszlo z obliczen ze ten sam rdzen (jesli da sie nawinac odpowiednia liczeba zwojow a na 95% da sie) przy czestotliwosci 1.3MHz mozna uzyskac 1433W (sic!), jeszcze mniejsze straty. Jednakze problem lezy po stornie uklady sterujacego. Uklady stosowane w zasialczach kosztuja w sklepie okolo 2zl (wyobrazcie sobie ile musi kosztowac 10000 sztuk bezposrednio u producenta...) Znalezlismy jeden i to na dodatek w naszym poreczniku - lol icon_biggrin3.gif ktory po zmostkowaniu wyjsc sterujacych da wlasnie 1,3MHz. Problem jest jednak z dostepnoscia u nas... koszt nie duzy jak na mozliwosci - 20zl. Do tego tranzystor sterujacy (tylko jeden bo to przetwornica typu fy-back) napewno ktorys z IRF'ow (poszukiwania trwaja) bo maja bardzo mala rezystancje wlasna rzedu miliomow wiec straty na nim beda naprawda male (mala emisja ciepla). Jak dostaniemy wszystko zdamy relacje...

83.29.64.* napisał:
Polak potrafi, więc główne problemy tutaj to dostępność i ceny elementów w naszym kraju. Projektując taki zasilacz trzeba też [COLOR=red]ORT: wziąść[/COLOR] pod uwagę możliwości naszej energetyki, bo założenie że na wejściu będzie śliczna sinusoida 230V jest absolutnie błędne. Wręcz przeciwnie, trzeba przewidzieć co taki układ zrobi przy nagłych wahaniach napięcia. Ogólnie to tak jak z całym sprzętem elektronicznym: wykonanie całego urządzenia gdzieś w chinach (playery mp3, ogranizery) jest tańsze niż jeden do niego scalak w polsce.

217.97.7.* napisał:
Wiesz wiekszym problemem jest to co taki zasilacz bedzie sial do sieci przy wysokich czestotliwosciach pracy aby nie okazalo sie ze gdy odpalamy kompa na tv pojawiaja sie zaklocenia itp. icon_wink3.gif

62.87.164.* napisał:
Obawiam się, że właśnie dlatego chince takich nie robią. Bo nie spaełniały by norm emisji zakłóceń.

217.97.7.* napisał:
Oj tak. To problem i to spory. Procesory nie przepadaja za takimi warunkami (silne pole elektormagentyczne o wysokiej czestotliwosci). Zobaczymy niedlugo... icon_wink3.gif

217.97.7.* napisał:
Tak jak obiecywal kilkanascie dni temu ze mam pewien pomysl na zasilacz tak dzis pokazuje jego pierwsza fotke:

http://members.lycos.co.uk/wawrzol/HPIM0797.JPG

Jutro postaramy sie go dokonczyc i po wykonaniu pomiarow napiszemy jakie ma dokladne parametry. Teoretyczne rozwazania przyprawiaja mnie o rumience icon_wink3.gif

83.23.140.* napisał:
O w morde, ale macie pomysly! 3mam kciuki zeby coz z tego bylo:) Fajnie by było złożyć sobie w domu zasilacz co ma 500W i sprawność 90%. Jeżeli chodzi o zakłócenia to żeczywiście może to być problem... do obejscia w peweni szczególnys sposób icon_wink3.gif Podpinami nasze cudo do lini sąsiada, ew podłączamy do kabli zarzuconych na słup wysokiego napięcia i cieszymi sie z działąnia naszego zasilacza icon_biggrin3.gif A to że ktoś ma zakłócenia... no cóż najwyżej cukru nam sąsiad nie pozyczy jak sie dowie icon_lol.gif

62.21.39.* napisał:
A nie lepiej skopiować inny zasilacz np 600W nie wiem co tam drogie jest stabilizatory i transformatory impulsowe muszą być dobre kondensatory dobre są tanie przy tych wielkościach które widziałem trzeba kupić ESR np Hitano EXR jest super.... ja w moim enermaxie mam tych stabilizatorów kilka 6 czy 8 czy 10 jak każdy kosztuje 30zł to bezsensu jest budować własny zasilacz..... poza tym muszą być to dobre układy zauważcie że przy obciążeniu koło 400W większość zasilaczy 600W ma sprawność 50 do 60 % a to bez sensu trzeba mieć klasy Seasonic bo na nich 10% się zyskuje powiedzmy 3000h pracy - straty 100W/h to 300 x 30 gr to 100zł na rachunku
A to wynika stąd że jak zasilacz 600W nam da 400 to z sieci 800W ciągnie np - dobre zasilacze dają w ~ tyle A ile mają na tabliczce a więc muszą nieźle ciągnąć !

88.199.79.* napisał:
Problemem jest tu regulacja i odpowiedni układ sterowania.
Zasillacze markowe przechodzą testy pod względem kompatybilności elektromagnetycznej.
Zasilacz skonstruowany samodzielnie powodowałby powstanie harmonicznych prądu sieci zasilajacej i
zakłócałby inne odbiorniki energi elektrycznej.

Podobne tematy


Działy









Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 4.66 | SQL: 1 | Uptime: 753 days, 10:36 h:m | Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl