Temat
Win98se & WinXPPro & partycja na FAT32
213.76.103.* napisał:
Witam!Dawno mnie tu nie bylo, rozgladam sie i nie poznaje tego miejsca! full wypas i szaconek!
Ale do rzeczy.
Do szacownych fachurow na forum zwracam sie z takim problemem:
Kupilem sobie wiekszy dysk - seagate ST3160023A (reszta baebechow Soltek SL-75KAV oraz Athlon Thnderbird 1,3 - stare ale jare ). POstanowile zalozyc na nim 2 systemy: win 98 SE (moj stary, ktory przenioslem, a musze go miec, bo niecaly moj hardware jak np. scanner i plotter nie ma sterow pod xp ) oraz na czysto Win XP Pro. Pierwotnie dysk podzielilem na 2 parycje fat 32 (4 i 10 g na stary system + progs) reszta na NTFS (6 g na winde, rezta rowno co zostalo na 5 partycji, wychodzi po ok 27 g). wszystko smigalo i trabilo jak nalezy do momentu az zdecydowalem sie jedna z partycji na NTFS (ostatnia) zmienic na FAT 32 (spod xp) , tak aby widzial go rowniez win 98se - chcialem miec dysk, ktory dzielilby w full opcji (takze zapis) zasoby, pomiedzy te 2 systemy.
Niestety zaobserwowalem dziwna rzecz, a mianowicie czasem zdarza sie, ze win 98 se nie widzi niektorych plikow, ktore przegralem spod XP. jak czesze go wtedy scandiskiem klasycznie pokazuje corrupted files, ktore poprawnie odnajduje i zgrywa do plikow *.chd czy cos cos takiego. Z kolei winda xp przyrestarcie bierze ten dysk na celownik i rowniez znajduje corrupted files i naprawia je tak, ze je szlag juz trafia. pliki te z reguly mieszcza sie w katalogach, ktore win 98 widzi, ale zawartosci juz nie. jak pliki te zgrywam do innych katalogow spod xp (ktory widzi wszystko) to sa juz dla 98 widoczne. Nie zdarza sie to permanentnie, ale jest upierdliwe.
Pytanie jest nastepujace: co moze byc tego przyczna? zly rozmiar klastra (obecnie jest domyslny, czyli 4k)? fromat spod xp? (nie mam takich problemow na pozostalych partycjach c i d w FAT 32; xp mam na e).
dysk dzielilem free fdiskiem 1.1.1, pod ktorym formatowalem tylko 2 partycje na win 98 se, reszte jzu formatowalem spod xp.
bede wdzieczny za jakis hint.
zdrowia wszystkim,
S.
213.76.103.* napisał:
to ja znowu.. widze ze niestety brak odpowiedzi, ale u mnie za to dalszy ciag w sumie nieciekawej akcji...otorz, jak napisalem mam (heh a raczej mialem) 2 systemy na tej 160 gigowej barracudzie. PO tym poscie przeformatowalem partycje o ktorej mowa spod wina98. Domyslny roziamr klastra zostal ustawiony na 16 kb (domyslam sie, ze to z powodu rozmiaru partycji). Wszystko chodzilo elegancko, az do momentu gdy postanowilem przekiopiwac rezte plikow z mojego starego dysku (seagate barracuda III 40g). Kopiowalem spod windy 98 na te ostatnia partycje fatowska. w sumie zagralem cala partycje, gdy spostrzeglem jakies krzaki na partycjach na nowym dysku. restart systemu potwierdzil moje obawy - tablica partycji pojechala w kosmos - rozszezrzona zniknela, podstawowa nawet nie przechodzi poza verifying data pool ...((( troche boli, bo mialem tam juz nowe dane..
Ale najgorsze jest to, ze nie wiem co jest grane???
1) czy powalil sie dysk? (testy w seagate toosl pokazuja, ze fizycznie jest sprawny)
2) czy to sprawka windy 98??? dyski kopiowalem z kieszeni (ATA 100). Jeden kolo cos mi wpomnial, ze gdzies kiedys w Microsofcie moznabylo pobrac late na wypadek krzaczenia sie plikow podczas operacji kopiowania pomiedzy dyskami w trybie UDMA ... ale ja nigdzie nie moge tego znalezc, zadnej informacji nawet, nie piszac o paczu..
Wiec nie wiem, co mam robic - jechac do servisu (skad mnie pewnie popedza, bo dysk fizycznie sprawny) czy dalej kombinowac, ale w ktorym kieryunku????
bede zobowiazany za ew. podpowiedz!
tasma razczej sprawna, kontroler na plycie tez (test z innymi dyskami)
pozdr.
S.
ps. no i oczwista Wesolych Swiat wszystkim!! bez podobnych awarii, a najlepiej z dala od tego krzemowego szmelcu!!
S.
83.25.9.* napisał:
nie jestem pewien ale win 98 nie obsługóje NtFS212.182.122.* napisał:
Nie wiem jak sie ma obsługa tak duzych dysków przez win98, ale wygląda to tak jakby win98 nie potrafił poprawnie obsłuzyć partycji połozonej tak daleko. Z tego co napisałeś wynika ze ta partycja zaczyna się w ~130GB. Szczególnie zwraca uwagę ze na partycjach polozonych na początku dysku problem nie występuje. Spróbuj stworzyć tego FAT'a przed partycjami NTFS i zobacz jak wtedy się zachowuje przy zapisie danych.
217.99.4.* napisał:
hmm.. SGJ, na to wyglada... mozliwe, ze adrsowanie w dostepnym dla win 98 trybie dalo ciala i zaczelo mieszac w pierwszej partycji sadzac, ze to wciaz ta ostatnia... eh dziwny jest ten swiat komputerow... w kazdym razie sprobuje zrobic jak napisales. Na szczescie dane sa do odtworznia wiec nie ma tragedii, zreszta odzyskiwanie czegokolwiek przy takiej pjemnisci to droga przez cholerna meke, a dzis jest Niedziela i to w dodatku Wielaknocna .dysk ma 3 lata gwarancji, zawsze moge oddac jak sie spieprzyl, wiec tez nie ma problemu. A props NTFS spod windy 98 - jest kilka programow do obslugi (oczywiscie read only) tego systemu, ale instalacja mija sie z celem jak jest Win Xp. Winda 98 widziala tylko te 3 fatowskie partycje i o to mi chodzilo. Faktycznie teraz sprobuje inna kolejnosc.
wielki dziex!!
S.
195.82.178.* napisał:
Pierwsze pytanie jakim programem robiłes te partycje pewnie fdiskiem..?2, Microsoft poleca
a)zainstalowanie na partycji podstawowej (fat 32) windows 98
na partycji rozszerzonej utworzyć dyski logiczne fat i ntfs i tamze zainstalować system windows xp..
W tym przypdaku skopiowałbym potrzebne pliki np. na cdrw i podzielił dysk od nowa .
a plik wymiany z windows xp puścił na partycji c(lub innej fat)
Pozdrówka
194.145.99.* napisał:
chcialem tylko zdac relacje po miesiacu - moze kto inny tez na ttym skorzysta.dysk jest ok. zrobilem jak sgj poradzil: najpierw wszytskie partycje w fat32 dla win 98 (w tym te duza 25 gigowa) a dalej juz xp pod ntfs. wszystko gra i trabi i jest gitara. okazuje sie, ze prawdopodobnie winda 98se ma problemy z adresowaniem dyskow (a raczej ich dalekich sektorow) wykraczajacych objetoscia poza standard LBA.
pozdrawiam i jeszcze raz dzieki za sugestie!
S.
80.53.186.* napisał:
To normalne, win 98 oficjalnie obsługuje dyski do 64MB.212.182.122.* napisał:
194.145.99.* napisał:
luuudzieee!!! ale porazka!!!no nie mam pecha chyba.
dzien po wyslaniu tego posta dysk zaczal zdgradzac objawy jakiej fixacji.
otorz ogladam sobie jak czlowiek film, a tu nagle wydobywa sie z tego seagata seria stukow dosyc glosnych i regularnych, tak jak przy iniclalizacji systemu. film odtwarzal sie dalej, ale juz na moje dzialania komp nie reagwal i w koncu zwisl. z soft reseta restarta nie chcial zrobic (choc BIOS go wykryl) . dopiero jak zapodalem twardy restet wszystko wrocilo do normy. dysk jakby nigdy nic dziala dalej, dzwiekow juz nie wydaje test w SMART nic nie pokazuja, film nie lezal na bad sektorach.....
nie wiem co jest grane????
czy to juz niechybnie oznaka padu dysku???
szukalem tu na forum tego tematu, ale nikt nie mial podobnej przygody z seagatem
grzeje sie za bardzo?? (temp bk/gora 46 C max)
jezeli ktos ma jakis hint bede baaardzo wdzieczny!
z gory dzieki!
S.
Podobne tematy
Działy
Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 1.26 | SQL: 1 | Uptime: 142 days, 20:03 h:m |
Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl