Temat
Samoistne Restarty
81.190.147.* napisał:
Witam,Jestem (nie)szczęśliwym posiadaczem systemu Windows XP. Od jakiegoś czasu nękają mnie samoistne restarty. Tzn. komputer zachowuje się tak jakby ktoś wcisnął na nim twardy restart, i dzieje się to w najmniej spodziewanych momentach, np. podczas gdy piszę długi txt i nagle komputer mi się zrestartuje to mnie roznosi... kilku godzinna praca idzie w zapomnienie. Teraz co kilka sekund zapisuję efekty mojej pracy i jest to mniej bolesne, ale i tak zdarza się iż moment zapisu odbywa się równocześnie z tym restartem i wówczas zawartość pliku na dysku znika...

P.S.: To raczej nie wina zasilacza gdyż pod systemem linux komputer działa bardzo stabilnie...
84.40.175.* napisał:
Windowsa przeinstalowywales?Mi to wyglada na RAMy. Jak masz dwie kości to wyjmij jedna i zobacz jak sie komp bedzie zachowywal na pozostalej, jak beda zwiechy to zamien kosci. Jak masz jedna kosc to pozycz od kogos kostke RAMu.
pozdro
81.190.147.* napisał:
Windowsa nie przeinstalowywałem, zainstalowałem go prawie rok temu i do tej pory chodził pięknie (jak na windowsa), mam zainstalowane wszystkie najnowsze łatki itp. W windowsie tym poprawiałem nieco wydajność stosując się do wskazówek zawartych na tym forum, ale to było bardzo dawno temu i chyba od razu byłoby widać że coś jest nie tak gdyby to była wina tychże zabiegów.Odnośnie pamięci RAM, posiadam jedną kość no-name 512 MB SDRAM, kupiona 0,5 roku temu także też nie wydaje mi się aby to była wina tej kości gdyż moje problemy nękają mnie od tygodnia, może dwóch. I nie mam pojęcia co może być przyczyną gdyż nie instalowałem żadnych nowych aplikacji, chodzę po tych samych stronach www co zawsze - zaufanych jeśli chodzi o wirusy itp.
Zauważyłem jednak iż restartowanie to wzmaga się podczas gdy mam uruchomiony serwer Apache z PHP + MySQL... wówczas komputer nie pracuje nigdy dłużej niż 30 minut bez tego restartu. Jednak dziwi mnie to bo obciążenie procesora na ogół nie przekracza 60% a zajętość pamięci to ok. 160-250 MB (wg. Menedzera zadań win).
81.219.231.* napisał:
zamasit pytaćnas o przyczyne może wejziesz do narzędzi administratora i sprawdzisz w logach systemowych co sie stało... być może windowsa zapisał tam z czym jest problem... zazwyczaj taki zonki powodowała u mnie karta muzyczna ( w złym PCI była) lub graficzna jak miałą złe sterowniki...wszystko jest tam napisane
84.40.175.* napisał:
Radze sprobowac wlozyc inna kosc RAMu i zobaczyc czy beda restarty.Ja kiedys tak mialem. Mialem 2 x 128mb w kompie i po 5-30 minutach restart. Okazalo sie ze jedna kosc pamieci jest walnieta. Wiec sprobuj pokombinowac z RAMem.
83.16.137.* napisał:
Sprawdz RAM memtestem przez pare godzin.158.75.205.* napisał:
Tez kiedys mialem cos takiego. Jak wkladalem do nagrywarki plyte lup gralem na kompie czy cokolwiek co bardziej go opciaza to sie resetowal. Podlaczylem wszystkie napedy i flopa i dysk do zasilacza AT ze starego kompa i wszystko bylo ok. poprostu zasilacz ktory mialem niewyrabial. ja bym na twoim miejscu pozyczyl od kogos jakis firmowy, lub o duzej mocy zasilacz81.190.147.* napisał:
Memtesta puszczę na nockę i zobaczymy
Odnośnie logów, wszedłem w 'Podgląd zdarzeń' i w 'System' i zauważyłem że zawsze po takim restarcie w dzienniku są 4 błędy, zawsze te same i w tej samej kolejności, oto one:
1) Typ zdarzenia: Błąd
Źródło zdarzenia: Service Control Manager
Kategoria zdarzenia: Brak
Identyfikator zdarzenia: 7009
Data: 2005-10-16
Godzina: 19:01:15
Użytkownik: Brak
Komputer: SILENT-PC
Opis:
Limit czasu (30000 milisekund) podczas oczekiwania na połączenie się z usługą PDEngine.
2) Typ zdarzenia: Błąd
Źródło zdarzenia: Service Control Manager
Kategoria zdarzenia: Brak
Identyfikator zdarzenia: 7000
Data: 2005-10-16
Godzina: 19:01:16
Użytkownik: Brak
Komputer: SILENT-PC
Opis:
Nie można uruchomić usługi PDEngine z powodu następującego błędu:
Usługa nie odpowiada na sygnał uruchomienia lub sygnał sterujący w oczekiwanym czasie.
3) Typ zdarzenia: Błąd
Źródło zdarzenia: Service Control Manager
Kategoria zdarzenia: Brak
Identyfikator zdarzenia: 7001
Data: 2005-10-16
Godzina: 19:01:16
Użytkownik: Brak
Komputer: SILENT-PC
Opis:
Usługa PDScheduler zależy od usługi PDEngine, której nie można uruchomić z powodu następującego błędu:
Usługa nie odpowiada na sygnał uruchomienia lub sygnał sterujący w oczekiwanym czasie.
4) Typ zdarzenia: Błąd
Źródło zdarzenia: Service Control Manager
Kategoria zdarzenia: Brak
Identyfikator zdarzenia: 7000
Data: 2005-10-16
Godzina: 19:01:16
Użytkownik: Brak
Komputer: SILENT-PC
Opis:
Nie można uruchomić usługi Apple mDNSResponder z powodu następującego błędu:
Nie można odnaleźć określonego pliku.
83.27.143.* napisał:
Właściwości systemu/Zaawansowane/Uruchamianie i odzyskiwanie/Ustawienia/Awaria systemu/Automatycznie uruchom ponownie - odhacz to.81.190.147.* napisał:
Odhaczyłem to, ale nadal restartuje się w identyczny sposób...a zdaje się że po odhaczeniu tego powinien wyświetlić się komunikat blue screen'a ...83.27.147.* napisał:
Ciężka sprawa. Chyba szybciej będzie jeszcze raz zainstalować od nowa system. Rok czasu to sporo jak na systemik na którum dużo się robi. U mnie wytrzymuje góra 3 miesiące.81.190.147.* napisał:
Ehhh, nie chce mi się na nowo instalować systemu bo cały dzień zajmie mi instalacja windows + oprogramowania, a kolejne kilka dni konfiguracja wszystkiego i porządkowanie na nowo :\83.27.147.* napisał:
Znam ten ból
Dlatego radzę Ci zrobić tak jak ja robię, a mianowicie raz kiedyś zainstalowałem to wszystko, pokonfigurowałem, ustawiłem idealnie i zrobiłem kopię całej partycji Ghostem. Teraz jak coś mi sie nie podoba to kopiuję kilka bierzących rzeczy (zakładki z mozilli, isdstotne zapisy i dokumenty z C, i katalog GG z moimi ustawieniami i wiadomościami) a następnie przywracam sobie całą partycję do stanu takiego jaki był przy robieniu kopii. Spoworotem przywracam te skopiowane dokumenty i po robocie. Całość zajmuje jakieś 10-15 minut.
83.17.114.* napisał:
Yyy.. kliknij a wyskoczy pajacyk:http://forum./index.php?showtopic=100972
81.190.147.* napisał:
Dzięki ULISSES, czytałem ten temat lecz byłem przekonany że mogę wszystkie tam przedstawione możliwości odrzucić. Jednak postanowiłem rozkręcić obudowę, i... wiatraczek na procku stał w bezruchu martwy, a radiator był tak gorący że ręką dotknąć go nie można było - Aida wykazała że temp. na procku osiągała 74'C ... szok


Podobne tematy
Działy
Copyright © 2002-2025 | Prywatność | Load: 26.00 | SQL: 1 | Uptime: 21 days, 9:34 h:m |
Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl