Temat
Totalne i kompletne wyciszenie PC-ta, wc vs reszta
83.31.162.* napisał:
WitamPróbowałem wyciszyć komputer przy wykorzystaniu z wc. Miałem to szczęście (lub nie) wybrać zestaw *** i... nawet nie byłem nie zadowolony. W końcu jednak miałem dosyć plątaniny rurek, które razem ze zwykłymi kablami stawała się trudna do opanowania. Do tego dołożył się rosnący apetyt na komfort (czyli ciszę) - kiedy przestał hałasować wiatrak na cpu to zaczął być denerwujący psu. Wlutowanie rezystora w szereg z wentylatorem pomogło. Później jednak doskwierać zaczął hdd, który generował drgania o niskiej częstotliwości i cichy ale słyszalny wysoki pisk. Z "basem" sobie poradziłem bardzo prosto ale pisk pozostał. W międzyczasie spalił się zasilacz


Niestety stacjonarny pecet ma pewne zalety - szybszy procesor i akcelerację grafiki. Teraz znowu mam chęć go poużywać (do gier ale nie tylko) więc stary problem wrócił.
Widzę dwie możliwości:
1. Totalny wc, bloki na wszystkim.
2. Zamknięcie komputera w dźwiękoszczelnej skrzyni.
Rozwiązanie nr. 1 jest skuteczne, sprawdzone choć w kwestii psu kłopotliwe.
Sposób nr. 2 wymaga właśnie odpowiedniej skrzyni i wymyślenia sposobu wentylacji tak aby hałas nie "wyciekał".
Proste eksperymenty jakich dokonałem dowiodły tego, że nr. 2 jest trudny. Skrzynka, w którą zamknąłem komputer okazała się rezonować dając w efekcie bardzo irytujący brum...
Więc ścianki musiałyby być grubsze i bardziej masywne. Najlepiej byłoby także wyłożyć środek materiałem pochłaniającym fale akustyczne.
Nadal pozostaje problem wentylacji.
Doszedłem do wniosku, że sprawa nie jest warta zachodu.
Więc wc i świetnie ale pozostaje ten nieszczęsny zasilacz. Z literatury tej grupy wnioskuję, że założenie bloku na psu nie jest banalne. Raczej na pewno sobie z tym nie poradzę i coś czuję, że sprawa skończy się na dołożeniu dodatkowego wolnoobrotowego wiatraka na górę obudowy psu. Oryginalny zaś zostanie spacyfikowany rezystorem. Na resztę pozakładam bloki i już.
Jeszcze gdybym znalazł sposób na ten cichy (w sensie db) ale irytujący pisk z hdd.
Pozdrawiam
80.53.41.* napisał:
wyciszanei kompa w pewnym momencie staje sie choroba..jestes włąsnie w takim stadium ..
niektóych rzeczy sie nie da wyciszyc .. na woim miejscu zastanowil bym sie nad zmiana HDD
83.31.174.* napisał:
Jeszcze nie jest tak ze mną źle...
Zmianna hdd na inny to bardzo dobry pomysł - wiem bo wymieniałem w notebooku i nowy dysk uczynił ten komputer niemal bezgłośnym (pomijając cichy "seek" ramienia dysku).
Teraz jak włączam stacjonarnego peceta to nie mogę zdzierżyć szumu i jego infradźwiękowych modulacji.
Rozpuściłem się korzystając z komputera przenośnego...
Ostateczną bronią w walce z hałasem peceta byłby Zalman TNN500 ale to luksus nad luksusy. Z wiadomych przyczyn nie wchodzi jednak w grę.
Znam jeszcze inne metody ale z praktycznych względów pozostaje tylko wc.
Pozdrawiam
83.27.143.* napisał:
psu da sie chlodzic ciecza (juz 2 takie zrobilem) - zaklada sie wymienniki na radiatory i juz...83.25.238.* napisał:
zatop HDD w wodziewkladasz do sczelnej torebki,wyprowadzasz tasmyi mala rurke zeby cisnienie moglo sie wyrownywac
wkladasz to do pudelka z woda ,uszczelniasz i nic nie slyszysz
latwiej ten trik zrobic na dysku SATA bo mniej kabli sie placze na wyjsciu z torebki
83.31.146.* napisał:
Doskonały pomysł!!Mam pewne wątpliwości ale nie są one duże (głównie elektrostatyka).
Wypróbuję najpierw na starym hdd.
Pozdrawiam
195.116.239.* napisał:
Pewno fotek nie masz ??
83.28.26.* napisał:
Pomysł ze skrzynią dzwiękoszczelną jest wykonalny, właśnie jestem w trakcie bydowy. Ścianki są zrobione z 2 warst 10mm płyty MDF rozdzielonych 5mm gąbki takiej(taka kanapka). A jest też sposób na wypuszczanie powietrza bez wypuszczania hałasu, robi sie mianowicie taki labirynt, w których kanały sa odzielony izolatorem akustycznym (10mm MDF) i wyłożone materiałem pochłaniającym dzwięk (po 5mm specjalnej gąbki akustycznej). Te kanały najlepiej zrobic w kształcie wydłużonego prostokąta, tak ze jeden bok ma np 10mm prześwitu a drugi 20 cm. Wtedy pole prześwitu jest wystarczające do wentylacji, a dzwięk ciągle odbijając sie od pochłaniających ścianek wygasa. Ważne jest tez żeby zrobić min. 2 zakręty 180 stopni, bo gąbka pochłania głównie wysokie częstotliwości, a te niższe będa na tych zakrętach głównie wygasać. Długoś tych tych kanałów też ważna oczywiście jest. Trzeba tylko to wsztstko zbalansować, bo mniejsza odległość między bliższymi ściankami kanałów i dłuże kanały to lepsze pochłanianie hałasu, ale większy opór dla powietrza. U mnie np. kanały maja szerokość 30cm, a długie są na jakieś 80 cm każdy (wlotowy i wylotowy). Zeby poruszyć w tym powietrze w środku założyłem 3 wentylatory 120mm . Trzeba tylko jeszcze zapewnić zeby nie było absolutnie zadnych szczelin, i powietrze szło tylko tamtędy gdzie chcemy ( czyli przez kanały), więc np miekkie uszczelki do otwieranego boku skrzyni są koniecznością. I to by było tyle

62.121.104.* napisał:
dżiizzz.. podziwiam, podziwiam.. mi by sie nie chcialo.. choc.. w miare jedzenia apetyt rosnie..
kurcze.. kanaly akustyczne... to ta buda musi byc wielgachna..
ja niedlugo skoncze pobieranie wymiarow do mojej BT-drewienko i.. zastanawiam sie na gruboscia zewnetrznych dech i nad sposobem otwierania budy (klap bocznych) i instalacji MoBo...
wszystko tak, zeby nie wpadalo w drgania i pomoglo wyciszyc komputer...
planuje wymiary 65x55x22 (wxgxs).. (mam tylko 69cm pod biurkiem a jeszcze trzeba zapewnic przewiew do owiewania chlodnicy+wysokosc kolek..) wszystko sie zmieni w zaleznosci od grubosci dech...
Podobne tematy
Działy
Copyright © 2002-2025 | Prywatność | Load: 31.70 | SQL: 1 | Uptime: 42 days, 15:39 h:m |
Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl