Temat
Komin, bongo zamiast chlodnicy
80.90.35.* napisał:
http://www.overclockers.com/articles389/index03.asphttp://pcdb.overclockers.com.au/view.php?name=Quazar1&page=pics
Bardzo malo ludzi podejmuje ten temat, wiec malo co o tym wiem.
Czy ktos juz cos takiego zmajstrowal ? Jak tak to z jakim skutkiem, a jak nie, to co na ten temat myslicie ?
217.97.164.* napisał:
jak na moj gust to calkiem nieglupi pomysl, tylko trzeba miec mocna pompe i przy ostrym OC jakas szersza rure, moze jakies ( jak to nazwac ) dobre "rozkropelkowanie"80.53.35.* napisał:
Spoko, spoko Tylko jakos tam mało gustowne Ale ogulnie zajebista sprawa, zrobil już ktoś coś takiego???83.27.11.* napisał:
haha to jest bong a nie bongo o ile mi wiadomo P212.76.46.* napisał:
Na jakiej zasadzie to działa... poprostu ciepła woda zgodnie z prawami fizyki idzie w góre po czym się ochładza i opada w dół?80.49.183.* napisał:
Z tego co pamiętam to uklad miał dwie zasadnicze wady które go przekreślały.1. Układ tracił około 1litra cieczy dziennie.
2. Wilgotność w pomieszczeniu sporo wzrastała.
83.27.11.* napisał:
To ja moze napisze jak to dziala, jednym ze zjawisk pobierajacych cieplo jest parowanie wody, dlatego uklad dziala tak ze woda spadajac w srodku tej rury a od dolu napotykajac wiejace powietrze paruje pobierajac cieplo z reszty spadajacej wody ktora nie wyparuje, przez co mozliwe jest zejscie nawet ponizej temperatur pokojowych. Ogolnie ja pamietam ze gdyby pominac parowanie wody jako problem to uklad taki jest bardzo wydajny, duzo wydajniejszy niz jakakolwiek chlodnica.217.97.164.* napisał:
tylko jak pominac parowanie80.90.35.* napisał:
Hmmm... moze daloby sie zrobic drugi obieg wody w ktorym para sie skrapla , schladza (np przez mala chlodniczke) i wraca do zbiornika.Tylko nie wiem jak moznaby odseparowac pare od powietrza wychodzacego z komina, zeby zbytnio nie zatamowac przeplywu powietrza.
Ukladu calkiem sie nie da zamknac, bo powietrze musi przez niego przelatywac, ale zeby zmniejszyc parowanie do poziomu "uzywalnosci".
Jakies pomysly ?
I jeszcze obrazek jak wyglada klasyczne bongo
83.31.49.* napisał:
A zwiekszenie wysokosci (np. 2m) komina i zrobienie niewielkich otworkow w "czapie"-pokrywie by nic nie pomoglo?Tak jak w drugim linku:
http://pcdb.overclockers.com.au/view.php?name=Quazar1&page=pics
217.153.160.* napisał:
Ot i cała nieprawda
Wg ciebie woda paruje bo odbiera ciepło od powietrza
ale przeciezx tu powietrze jest chłodniejsze (ty przytaczasz opis układu gdzie ciepłe powietrze wpompowywane jest w postaci babelków ciepłego powietrza do zimnej wody)
Zasada działania tego urzadzenia polega na skropleniu wody czyli
malutkie drobinki wody opływane są przez zimniejsze powietrze co powoduje proces schładzania wody, a do rozpulenia lepiej uzywać kamieni porowatych od akwarium
Mimo iż jest to jeden z doskonalszych układów chłodzenia wody
ma tez swoją wadę
Otóż w trakcie nastepuje porywanie przez poruszajace sie powietrze mikrokropelek wody i dlatego mamy ubytek masy cieczy.
Wieksze rozdrobnienie kropelek powoduje zwiekszenie powierzchni wymiany ale i zwieksza sie ilość unoszonych kropelek
Najlepiej jak na wyjściu powietrza zastosuje się dużopowierzchniowy filtr z np duzej ilości kulek miedzianych co spowoduje dalsze wykraplanie wody unoszonej z powietrzem
83.27.11.* napisał:
A wlasnie ze to Ty sie mylisz kolego , woda paruje juz w temperaturze pokojowej, jednak w bardzo malym stopniu, dodanie tego przewiewu zwieksza ten stopien do skali w ktorej ma to juz duze znaczenie - gdyby tak nie bylo nikt by nigdy nie uzyskal temperatur ponizej temp pokojowej, bo niby jak to powietrze mialoby schlodzic wode ponizej swojej wlasnej temperatury ?wg mnie woda paruje nie bo odbiera cieplo, tylko paruje a przy tym procesie pobiera cieplo - bo taka jest charakterystyka zmiany stanu skupienia z cieczy na gaz
81.190.212.* napisał:
moglbys jakos szerzej opisac jakby mial wygladac taki filtr? bo faktycznie jakby zastosowac kulki o srednicy np 1cm to przestrzenie by byly miedzy nimi wystarczajace aby powietrze przechodzilo swobodnie a do tego zimny metal skraplal by wode. tylko tak: grubost tego by musiala byc co najmniej 5cm. a to juz spora masa wiec to jakis tam problem. w sumie mozna by takie kulki umiescic na grilu od wentyla o srednicy 120mm
ps wiecie podoba mi sie ten patent z podswietlana rura ale efekt spadajacej wody z prysznica nie jest rewelacyjny (malo efektowny) a wrecz brzydki. no chyba ze zastosowac uv. zreszta nie o to mi chodzi. a czy taka rura szklana (albo plastikowa bo szklo ciazkie i nieporeczne) o srednicy np 10cm i wysokosci 1,5m spelniala by swoje zadanie pasywnego chlodzenia ukladu (ciepla od gory wpada, zimna od dolu jest pobierana). wiem ze to moglaby byc rura matalowa ale lepiej jakby byla przezroczysta.
217.97.164.* napisał:
paruje czy nie mozna by bylo cos takiego zmajstrowac i podzielic sie z reszta forumowiczow swoimi wrazeniami217.153.160.* napisał:
kup kuleczki miedziane w sklepie jubileskimna siatkę z dowolnedo materiału (oczka miejsze jak kuleczki)
np przeciw owadom
nasyp powiedzmy 10 mm kuleczek
powstanie swegorodzaju materiał porowaty gdzie kulki bedą miały temp powietrza ale w mikrokanalikach nastapi odbiór tych mikrokulek wody i łaczenie ich w coraz wieksze aż do układu gdzie zaczna skapywać w postaci kropel
217.153.160.* napisał:
Akulki powinny być w miare małe np 2 mm
dla powietrza to nie będzie opór
ale dla wody już duży i pod wpływem grawitacji zacznąopadać w dół
83.31.26.* napisał:
Po sesji (za 2tyg) wezme sie za to... . Wie ktos moze, gdzie w Warszawie lub okolicach mozna dostac rure z plexiglassu? Oczywiscie przezroczysta i o srednicy "na zamowienie".Jak wyrosna glony w pokoju brata, to bedzie na Was
Cos mi sie zdaje, ze bede musial sie pozbyc nowego Eheima 1250, bo dostanie czkawki przy 2m rurze, ewentualnie zaopatrze sie w mniejsza rure ok 1,5m.
81.190.212.* napisał:
nie wiem czy tak male kuleczki beda dobre. ten wentyl ma dmuchac z duza sila a przy takich rozmiarach bedzie sie strasznie meczyl...217.153.160.* napisał:
nie rób tego z pleksilepiej jak zrobisz to z miedzi lub aluminium
dostaniesz dodatkowa dużą powierzchnie schładzajacą
bo na wewnetrznej stronie tej rury też będzie wykraplać się woda
83.31.26.* napisał:
Z tego co patrzylem na wykresy temperatury w zaleznosci od wentyla, to wcale nie musi dmuchac az tak mocno... . Tzn. trzeba znalezc jakis kompromis.A powietrze przeciez sklada sie z BARDZO malutkich czasteczek i spokojnie przejdzie pomiedzy kuleczkami
83.31.26.* napisał:
Oczywiscie masz racje, ale chodzi mi takze o efekt wizualny... . Podswietlona, zabarwiona woda fajnie by wygladala. Z reszta zalezy od gustu. A aluminiowa 2m rura....hmm... .
194.29.137.* napisał:
a czy ktos sie zastanowil dlaczego tego uzywaja w elektrowniach?moze nie chodzi o wydajnosc tylko o prostote konstrukcji no i ...
latwiej postawic 150m komin z betonu niz chlodnice z 200ton miedzi ktora jeszcze trzeba wykonac
w elektrowniach i tak wymienniki ciepla sa ogromniaste i kosztowne ,jak by mieli jeszcze chlodnice stosowac to by wymiekli
pomysl innowacyjny i cielawey ,ale malo praktyczny (jak moj pierwszy blok -on byl tylko ciekawy i malo praktyczny )
bo jezeli chlodnice miedziana mozna kupic za 100pln to taka rurka jest zabawa dla hobbystow -proponuje umiescic ja na zewnatrz to ubytek wody nie bedzie problemem -w moim pokoju i tak wilgotnosc jest ponad norme wiec taki wynalazek odpada
wolalbym kupic kilka metrow miedzianej rury i nawinac z niej sprezyne ,umiescic w rurze PCV z wentylatorem na poczatku i bylaby chlodnica tej samej wielkosci ,moze i skutecznosci ,identyko z wygladu ,bez ubytku wody
217.153.160.* napisał:
Ok zgodaale to sa rozważania właśnie na temat takiej konstrukcji
a nie jaka konstrukcjka jest wydajniejsza
194.29.137.* napisał:
okwiec jezeli chodzi o odbieranie wody na koncu to pomysl z kulkami miedzianymi jest spoko
ale ja znam tanszy
potrzebne sa metalowe zdzieraki do naczyn (ale metaliwe a nie te plastikowe co wygladaja na metal)
robimy z tego filtr na koncu i czesc wody wroci
zakonczenie rury najlepiej stozkowe
material rury nalepiej miedz lub aluminium (wole nawet nie myslec ile to by kosztowalo )
217.153.160.* napisał:
Ja osobiscie cienkościenne rury o duzych srednicach (>50 mm)robie z taśmy miedzianej która jest dużo tańsza od rur
i ma jedna zalete - mozna ją kupować z metra a nie
cały arkusz
koszt rury zwinietej z taśmy i polutowanej nie przekracza 15 zł
Potwierdzam twój patent z metalowym zdzierakiem
Jest to najbardziej wydajny układ struktury powierzchni dla powietrza
gdyż skutecznie rozcina przyscienną warstwę "przyklejonego filmu powietrznego" (pod warunkiem że występy są ostre)
A wracając do tej zwinietej spirali to nie tak do końca
W bongo masz conajmiej 3 krotnie wiekszą powierzchnię wymiany woda-powietrze
no i do tego bez bariery jaka stawia miedz
pamietaj że w rurze tylko warstwa przyscienna bierze udział w wymianie ciepła
194.29.137.* napisał:
z takimi kosztami to mozna sie bawic - musze wyczaic jakis sklep s blacha miedziana bo czasami sie przydajezdzierak raczej ostry bywa - kiedys se palca przecialem :/
153.19.220.* napisał:
tak dla uściślenia - bo niektórzy zdają się nie zauważać różnicy - ten układ jest w sumie podobny do FC (tudzież rury cieplnej) , jako że wykorzystuje sie tu zjawisko "przenoszenia ciepła" uzyskiwanemu dzięki parowaniu wodypodobnie jest w FC - tylko tam dzieje się to pod większym ciśnieniem, a układ jest zamknięty
nota bene - czas jakiś temu ktoś pokazywał tu linka do układu .... nazwijmy to umownie FC - wykorzystującym wodę pracującą w niski ciśnieniu a więc wrzącą już w (afair) 40 C
pamiętajmy że kwestia wyboru "nośnika" energii to jedno, a sprawa jak sie tej energii z układu pozbyć to drugie - w takim kominie niosąca energię woda w formie pary ulatuje z niego
stosowanie kulek czy zdzieraków to przeca nic innego (funkcjonalnie) jak skraplacz w FC
tak czy owak - kolenja ciekawostka warta eksperymentów - trzymam kciuki za tych którzy zaryzykują swój czas wolny i tu opublikują wyniki
81.15.150.* napisał:
Tego linka jeszcze chyba nie było:http://www.cooling-masters.com/articles.php?id=7&page=0
Wprawdzie po francuskiemu ale obrazki i animacje są wymowne .
217.153.160.* napisał:
CthulpiSS wiem o tymi Tak czasy WC sa policzone (wczesniej czy pózniej umrą na korzyść układów z wymiana fazową
W każdym dotyczczasowym WC wystarczy zrobić próznie i układ nagle zacznie przenosic duzo wieksze moce
ale bloczki do takich układów muszą juz byc troszke inne
217.153.160.* napisał:
Tak dla zorientowanych w problemie dodajeże idealny bloczek to 99 % izolator a 1 % przewodnik ciepła
81.15.150.* napisał:
Tak sobie kombinuję- aby ograniczyć parowanie poza układ można by u wylotu rury zamontować stożek (z czegoś- nie wiem z czego) ostrym końcem w dół- ale tak, aby nie zatkał całkowicie rury- część pary skropliło by się na stożku i "skapnęło" z powrotem do układu. Tak tylko kombinuję...217.153.160.* napisał:
Poszukaj dobrze w neciesą tysiace róznych rozwiazań opartych o ta zasade
miedzy innymi to co teraz proponujesz
ale to już nie bedzie bong tylko skraplacz paujacego gazu
81.190.212.* napisał:
cos mialem napisac i zapomnialemchyba mi chodzilo a fakt: czy to bong czy skraplacz wody nie jest wazne. wazne aby dzialal z jak najmniejszymi skutkami ubocznymi (wilgoc)
83.27.6.* napisał:
hmmm chyba sie pobawie w takie cos:))), wiem jak duzo pomaga puszczenie goracej wody przer najciensze sitko od glowicy prysznica - woda zimna jest odrazu sie ochladza:))) poczytam i jak bede mial czas to sie pobawie80.90.35.* napisał:
Mam jeszcze pare linkow na ten temat:http://forums.procooling.com/vbb/forumdisplay.php?f=39
<--- tutaj jest sporo rzeczy, tylko zadnego konkretnego pomyslu na ograniczenie parowania
http://www.subzerotech.com/index/module/sz_articles_display/id/2/page/3
<--- pare informacji, miedy innymi jak wyciszyc komin
Z linkow to tyle, wiele informaji po sieci o tym nie ma
83.31.18.* napisał:
tak sobie czytam ten stary watek i mysle, ze przydaloby sie Wam troche termodynamiki wiecej.. jak z bonga wylatuje cieple, wilgotne powietrze, to jeśli nie wyrzucimy go na zewnatrz pokoju (otworzymy ukladu), to para MUSI sie gdzies skroplic. Chcecie to robic na jakichs kulkach, druciakach. Niestety beda one lapaly pare z powietrza tylko chwile - dopóki sie same nie nagrzeja.Ktos uzywajacy okularow pewnie wie ze jesli wejdzie sie z zimnego pomieszczenia do cieplego o podobnej wilgotnosci to para wodna bedzie sie skraplac na okularach tworzac mgielke, ale tylko przez chwile - dopoki szkla nie ogrzeja sie do temperatury otoczenia.
Zeby skraplac pare ciagle, trzeba ciagle odbierac cieplo. Tak jest w lodowkach - parownik w srodku zabiera cieplo, ale skraplacz na zewnatrz musi je oddac otoczeniu (po drodze jeszcze praca kompresora, ale to detal .
Niestety II zasada jest bezwzgledna :/ - jak raz powstanie cieplo to juz kicha
217.153.160.* napisał:
WojtekooNaisałem kulkimiedziane a nie z waty
(i chodziło tu o wyłapuwanie mikrokropelków wody
więc to cos takiego jak filtr który nie przepuszcza cieczy tylko gaz)
a ponaddtto jeżeli jeszcze para wodna unoszona strumieniem powietrza będzie mieć temp wyższe od otoczenia to nastepować na nich będzie (twój proces okularowy) tzn wykropli resztki wody itd itd
212.76.46.* napisał:
A para wodna to niby co jak nie gaz? Ciało stałe? Jak kulki będą przepuszczały powietrze atmosferyczne, to para wdona be zporblemu się przedrze.217.153.160.* napisał:
i tu jesteś w błedzie spider2000ale na to dlaczego z pary wykropli się na kulkach woda
odpowiedz sobie sam
83.31.162.* napisał:
robilem bonga - jesli nie dacie odprowadzenia za okno wylotu to nie przezyjecie217.153.160.* napisał:
No berkut ale ty chłodziłes tym swoje agregaty(które mogłyby zasilić małe miasteczko)
81.210.63.* napisał:
bogdan45: ta woda nie wykropli się z pary tylko po prostu osiądą na tych kulkach małe kropelki które prąd powietrza był w stanie unieść do góry. (i wtedy materiał z jakiego są kulki zrobione nie jest ważny)Natomiast żeby skraplać parę wodną musisz odprowadzać z nich ciepło tak jak to napisał Wojtekoo.
153.19.220.* napisał:
dla przypomnienia:primo: PARA wodna póki jest PARĄ jest też gazem - niewidocznym gołym okiem
secundo: kiedy widzimy kłeby wilgoci (typu mgła,chmura...) to jest woda SKROPLONA (nie gaz)
tertio: największą energię (patrz: FC, heat pipe) transportujemy podczas przemiany fazowej czyli parowania i skraplania
tzw. potocznie para (mgła) będąc wodą jest już skroplona więc swoją enegrię oddała np. chłodemu powietrzu,
lub napotykając i osiadając na chłodnej powierzchni radiatora
nie wiem na ile efektywne jest zbieranie na kulkach/druciakach WODY,
(w sensie odprowadzanie poprzez nie ciepła)
bo mam silne wrażenie że DUŻO większa energia przenoszona jest przez przemiany fazowe
tak czy owak - JAKOŚ trza tą całą wydzielaną energię dokądś odprowadzić...
83.31.162.* napisał:
chlodzilem tym normlany uklad z woda i ewentualnie peltierami
80.90.33.* napisał:
To czego mamy wiecej w takim bongo, pary wodnej, czy miniaturowych kropelek lecacych w gore ?83.31.162.* napisał:
u mnie byla to ogromna ilosc pary wodnejilosc kropelek zalezy od 2 rzeczy:
-jak wysoko jest wentylator nad tafla wody
-jak mocno on wieje
U mnie bong mial 1.5m wysokosci , trojnik byl 30cm nad woda, tak ze "rozpryski" wody nie dolatywaly do prawdziwego strumienia powietrza.
2 sprawa to to ze do wydajnego chlodzenia starczal 80mm wentylator 3.3V (te z zasilaczy codegena sie tak kreca), 12V bylo niepotrzebne bo wywiewalo wode juz.
Wieksze kropelki mozna "lapac" za pomoca drobnej siatki na gorze bonga.
Czemu nie uzywalem tego za dlugo:
-halasuje (fontanna wody w pokoju)
-pompa glosno pracuje (podnoszenie slupa wody na 1.5m..., te 2 ptk sa celowo oddzielnie)
-woda szybko sie zuzywa
-bong dziala jak filtr powietrza w pokoju (przy malym ciagu wentylatora) wylapujac kazdy brod i kurz i wszystko z powietrza = caly syf leci do wc
-liczcie sie z tropikalna wilgotnoscia (kto byl na florydzie jak ja zrozumie ocb - w goracy dzien, jak jest wilgotno czlowiek moze sie zapocic na smierc i nie bedzie mu chlodniej)
-potrzebna naprawde mocna pompa
Zaleta jest to ze w suchy, 20C dzien mozna miec 15C wode
83.16.113.* napisał:
hmmm ciekawe właśnie skończyłem poprawianie WC... i kurcze nudzi mi sie może sie tym zanbawie... Berkut miałeś jakiś filtr powietrza przed wentylem?, co rozumiesz przez mocna pompa? jakiś hydor L30 czy grundfoss od CO? gdyby założyć na górze przy wylocie powietrza i na dole przy wlocie odpowiedznie filtry to może by i nie było tak źle... trzeba by było pokombinować... chyba żeby na górze zrobić odwrócony stożek... z podczepionym do niego radiatorem z wetylem... tak żeby na bieżąco go chłodzić (stożek aluminium, lub miedźhmmm ciekawe właśnie skończyłem poprawianie WC... i kurcze nudzi mi sie może sie tym zanbawie... Berkut miałeś jakiś filtr powietrza przed wentylem?, co rozumiesz przez mocna pompa? jakiś hydor L30 czy grundfoss od CO? gdyby założyć na górze przy wylocie powietrza i na dole przy wlocie odpowiedznie filtry to może by i nie było tak źle... trzeba by było pokombinować... chyba żeby na górze zrobić odwrócony stożek... z podczepionym do niego radiatorem z wetylem... tak żeby na bieżąco go chłodzić (stożek aluminium, lub miedź83.31.147.* napisał:
Pompa - musi byc taka ze podnosi slup wody na wosokosc bonga i ma przyzwoity przeplyw by to przepchnac przez glowke prysznicowa jako oddzielne strumienieFiltr .. nie dawalem zadnego ale mozna dodac.
Nie wiem ocb z tym stozkiem
83.16.113.* napisał:
stożek z jednej strony a radiator chłodzony wetylem z drugiej tak żeby sie woda na nic cały czas skraplała (żeby był w miarę zimny)wtedy częściowo mogło by to rozwiazać problem z nadmiernym parowaniem
83.31.147.* napisał:
nie rozwiaze to problemu83.16.113.* napisał:
ale powinno ograniczyć parowanie do pewnego stopnia?83.31.147.* napisał:
nie, tezsze umysly nad tym siedzialy ;]83.30.94.* napisał:
A gdyby zrobić układ zamknięty?Mamy normalne bongo. Wylot komina łączymy z wlotem powietrza do wentylatora. Teraz trzeba coś zrobić z parą i ogrzanym powietrzem.
Nad kominem można umieścić miedziany radiator żeberkami do dołu.
Na górze tego radiatora umieszczamy taki drugi radiator ( zlutowane ze sobą) wraz z wentylatorem, który by go chłodził. Chodzi o to aby powietrze i para przechodziła przez żeberka radiatora umieszczonego wewnątrz, i aby skraplała się na nim woda.
Powietrze teraz należało by skierować do wlotu wentylatora chłodzącego bongo. Powietrze powinno po drodze przejść przez wiele miedzianych rurek dł. np. metra (taka bardzo prosta chlodnica). Z zewnątrz te rurki powinny być chłodzone za pomocą jakiś wentylatorów.
Wentylator chłodzący bongo w takim układzie musiałby być zabezpieczony przed wodą.
Teraz pytanie czy takie "dodatki" zabezpieczyły by bongo przed "zagotowaniem" oraz czy układ mógłbybyć szczelny?
83.31.131.* napisał:
Jezus ludzie....Cala istota bonga polega na tym ze woda parujac oddaje cieplo (i kropelki maja duza powierzchnie- tez oddaja)
Po chu* wy nad tym kombinujecie, mowilem, tezsze glowy nad tym siedzialy.
83.30.72.* napisał:
"Po chu* wy nad tym kombinujecie, mowilem, tezsze glowy nad tym siedzialy" = "Jesteście za głupi żeby coś wymyśleć"Przesadziłem, ale mając takie podejście nic się nie osiągnie .
I Ty berkut jako jeden z prekursorów polskiego FC powinieneś o tym wiedzieć, a nie pisać takie rzeczy. Czy gdyby ktoś Ci kiedyś powiedział: "Niech zrobią to mondrzejsi!" posłuchałbyś i olał temat FC?
Zmierzam do tego, że powinieneś być dla innych autorytetem, inspirować, a nie dołować i gasić w ten sposób. Czujesz to?
Rozwiązanie tego problemu istnieje i ktoś je napewno znajdzie (nawet jeśli pomysł z mojego poprzedniego postu jest porażką, a tak nawiasem mówiąc przeczytałeś tamten post chociaż do końca, wyobraziłeś sobie co mam na myśli?).
Ale dosyć tego. Wrzucam na luz i idę budować mój wymarzony wzmaciacz .
83.31.131.* napisał:
Robilem to i wiem jak to dziala. Nie zlamiesz praw fizyki (to ma znaczyc "tezsze glowy nad tym myslaly")Na czym polega BONG ? Woda zostaje wtloczona na gore komina, rozpylona za pomoca glowki prysznicowej i spada poprzez slup powietrza na dol.
Spadajac ciepla woda paruje, oddaje cieplo poprzez kontakt z powietrzem oraz promeiniowanie podczerwone.
2 ostatnie mozemy smialo pominac, gross ciepla idzie poprzez parowanie. Poniewaz woda paruje w punkcie rosy (nie znajde na ten moment tabelki adekwatnej) BONG moze osiagnac nizsze temp. niz wynikaloby z temp. powietrza. Teraz przychodzi moment w ktorym wiadomo czemu nie ma sensu kombinowac.
Powiedzmy ze mamy pokoj o temp. 20C, wilgotnosc powietrza to 0%. Punkt rosy to dajmy na to 15C. Tak wiec woda spadajac ciagle przez nasz komin, przez swierzy slup powietrza caly czas (poniewaz ten jest wymieniany przez wentylator) chlodzi sie poprzez parowanie do tych 15C. Niestety poniewaz temp. powietrza jest wyzsza niz wody to ciepli wnika do niej spowrotem. Ale jak mowilem, energia parowania jest tak duza ze ten transfer ciepla mozna pominac. Woda ma w zwiazku z tym powiedzmy 16C i taka woda chlodzisz.
Tak wiec woda ODDAJE energie do powietrza parujac. (mam nadzieje ze wszyscy do teraz rozumieja calosc bo to proste).
Teraz popatrz co sie dzieje gdy wstawiasz radiator o temp. pokojowej by "chlodzic pare". NIC sie nie dzieje.
By skroplic te pare musisz uzyc np. klimatyzatora. Parownik klimatyzatora musi zejsc do stosunkowo niskiej temp. (dajmy na to te 15C) by skroplic te pare, ilosc energii poswieconej chlodzeniu wody zostaje teraz wtloczona do klimatyzatora.
Nie wiem czy to widzicie ale to nie ma sensu robic takich rzeczy. Macie z tego 2 wyjscia - wylot komina na zewnatrz mieszkania (uwierzcie, 25C przy 90% wilgotnosci jest jak 35C na pelnym sloncu w lato) albo wogole sie nie bawic w bonga i chlodzic klima odrazu (unikniecie strat energii na woda <-> powietrze <-> parownik) wode.
Po dzisiejszych 800 stronach biologii ciezko mi sklecic ladny tekst ;]
83.30.72.* napisał:
Trzeba było tak od razu. Na tym można już zakończyć ten temat.Pzdr.
83.16.113.* napisał:
chyba że do radiatora podeczepić pelta...nie mówie o jakimś bardzo mocnym ale o takim który go schłodzi do tych powiedzmy 10*C wtedy powinno działać...?
co do praw fizyki... jak wszystkie służą do tego by je łamać ...
za 200 lat połowa dzisiejszych teorii i praw fizycznych będzie nieaktualna
217.153.160.* napisał:
Nie chcę umiejszać znajomości tematu
ale drażni mnie to właśnie stwierdzenie "paruje, oddaje cieplo "
Chciałbym wyjaśnić
!. WODA PARUJE JAK ODBIERA CIEPŁO OD ODOCZENIA
(bloczki, prowniki FC)
2 WODA SKRAPLA SIE JAK SIE OZIĘBIA
(skraplacze , chłodnice)
A w powyższym temacie mamy dwa zjawiska:
PO pierwsze na skutek mechanicznego przeciśniecia przez sito "prysznica" nastepuje rozdrobnienie wody na
1.mikrokropelki wody których powierzchnia zewnetrzna jest bardzo duża i na skutek grawitacji opada w dół opływana przez zimne powietrze z wentyla oziebia sie bardzo skutecznie
2 "pary' czyli fazy gazowej która na skutek kondensacji (ochłodzeniu lub izotermicznemu sprężeniu gazu.) zamienia sie w faze płynna
To co obserwujecie w waszych bongach to "mgła" która przy zbyt duzym przepływie powietrza z wentyla zostaje porywana do góry
dlatego tez należy od góry "zagrodzic drogę" tej mgle poprzez zastosowanie tak jak radzi berkut wielu poziomów drobnej siateczki alu lub miedz lub dowolny materiał na której nastapi łączenie małych kropelek w wieksze i poprzez zwiekszenie ich masy spowodowanie opadania grawitacyjnego w postaci kropli
dla ciekawskich :
Ciekawym zjawiskiem jest samo parowanie wody: Ciepło tego zjawiska wynosi 2252,5 kJ/kg, z czego tylko 180kJ/kg jest zużywane na zwiększenie objętości przy przejściu w stan pary (pokonanie ciśnienia powietrza; woda parując zwiększa swoją objętość 1650 razy). Pozostała ilość energii służy do rozbicia powiązanych ze sobą cząsteczek wody w pojedyncze cząsteczki
62.233.225.* napisał:
Wydaje mi się że (pomijając wszystkie negatywne efekty) że to rozwiązanie noe9 z chłodzeniem wyłapywacza wilgoci z komina peltierem jest całkiem do rzeczy. A na wlot powietrza można by jakiś filtr zapakować (np. te przeciwpyłkowe wkładki z odkurzaczy).83.31.36.* napisał:
83.30.87.* napisał:
83.31.155.* napisał:
ciesze sie ze sprawa bongow zostala szczegolowo opisana...Podobne tematy
Działy
Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 3.91 | SQL: 1 | Uptime: 753 days, 11:19 h:m |
Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl