Temat
Lutowniczka - Czy To Sie Nada
81.26.0.* napisał:
Witam.Nosze sie z zamiarem zakupu lutowniczki gazowej i wyczailem cos takiego na allegro http://www.allegro.pl/show_item.php?item=46833449
Czy ktos moze ma cos takiego i jak to moze dzialac i czy to wogole dziala ?? ??
Co prawda to tylko 10 ale nie mam czasu czekac az mi to przyjkdzioe i jak okaze sie wielkim gownem to i tak latac za jakas normalna lutownioczka
Prosze o pomoc
No lutowniczka mial by sluzuc do lutowania kolanek (bo skaldam WC ) no i rozlutowania i zlutowania nagrzewnicy
A czy wie ktos w jakiej cenie i gdzie mozna kupic jakas wmiare dobra lutowniczke ( taka nie na jeden raz) :>
83.27.87.* napisał:
jednym to dziła inny nie, ja jestem w tej drugiej grupi, gdzie po 10 min. parcy wywalało nie rozprężony gaz. Uzywałem dobrego gazu, ronsona, dałem se spokój. a do czego chcesz tego uzywac ?bo jezli do jakiś wiekszych metalowych rzeczy to sie nie nadaje za bardzo bo ma słabą wydajnośc.
80.53.165.* napisał:
Mysle ze jest dobra ale jak sie niema zamiaru nia czegos wielkiego lutowac.217.173.162.* napisał:
jest dobre...ale do podpalania papierosów (ew. blantów ;-0 )
213.199.198.* napisał:
Przede wszystkim to nie lutownica tylko palnik.Przy takiej cenie wszystko zależy na jaki egzemplarz trafisz.
W ogóle to polecam gazówki z przezroczystymi ściankami - widać ile gazu "weszło".
83.24.195.* napisał:
Mam to badziewie już kilka lat, co jakiś czas nachodzi mnie chęć odpalenie tego złomu, widać ślady zużycia.Na chęciach się kończy.
Nie działa
http://img95.exs.cx/img95/8387/nowy18el.jpg
83.23.104.* napisał:
Mój ulubiony palniczekKupiłem 3 sztuki i kazda była do wyj******
jest to kompletny szit po ok 3 minutach uzwyania zapycha sie jezeli potem udało mi sie to uruchomic to płomień miał z 50cm i buchało ogniem tego szitu nie polecam nikomu nawet najwiekszym wrogom
80.50.204.* napisał:
Ja miałem ten palniczek i potwierdzam jest to dziadostwo, kupiłem kiedyś jedną i się dysza po 2 dniach zapchała (po około 40 minut każdego dnia), a w drugiej po 10 minutach pracy. Ja kupiłem sobie to: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=42044128 i jestem zadowolony, bo mam wolną rękę, jest iskrownik i dłużej pali się płomień. Zużyłem już pół opakowania gazu RONSON i nadal działa, tylko coś iskrownik się zacina, ale, że to jest taki sam iskrownik jak w niemal każdej zapalniczce, to nie ma problemu, mam kumpli co dużo palą83.21.24.* napisał:
Jeżli komuś ten palniczek bucha ogniem, to znaczy że odkręcił końcówke dyszy i zgubił samą dysze.Można ją wykonać np z puszki po piwie, trzeba z niej wyciąć malutki kawałek
1mmx1mm, wykonać na środku mikroskopijną dziurkę np igłą,
ale tak by była ledwie widoczna i włożyć miedzy końcówkę dyszy a tą rurke.
Palnik nie ma odpowietrzacza i cięzko się napełnia,
żeby go napełnić w cześniej na jakieś 5 minut w kładam go do lodówki.
W tedy różnica ciśnień sprawia że gaz przepływa jak należy.
Potwierdzam, szybko się zapycha, korzystam już zniego dosyć długo.
Głównie go używam do odlutowywania pokryw od nagrzewnic.
Troche to trwa, ale jakoś idzie.
83.17.60.* napisał:
Moja ma przeszło 2 lata i działa bardzo dobrze. Na początku kilka razy się zapychała, ale szybko jej przeszło. Co ciekawe używam tylko tego podłego gazu w żarówiastym pojemniku, Ronsona nigdy nie ładowałem (może w tym tkwi problem - do trabanta raczej się nie leje bezołowiówki E98 ).83.29.144.* napisał:
Jaki płomień powinien sie z niego wydobywać ?? Coś na wzór tego ??Moj ma ogień jak w zwykłej zapalniczce ale większy, czyli taki zwykły płomień żółty, nie niebieski.
Coś mam nie tak z moja lutowniczką??
Gdzie powinna znajdować się ta dysza?
Ja jak odkrece koncowke to mam dziure na wylot, nic w srodku.
Może ktoś przesłac zdjecie tej dyszy i miejsce jej spoczywania w lutowniczce ??
Pozdrawiam
83.21.24.* napisał:
Ogień ma być, taki jak na zdjęciu.Jutro albo po jutrze zdobęde aparat
porobie zdjęcia i dokładny opis jak wykonać dysze.
80.51.205.* napisał:
Do lutowania kolanek to ja polecam kuchenke gazowa , szybka i wydajna83.30.237.* napisał:
eno ta lutowniczka co BOB pokazal (sorry: palniczek) jest niczego se a tylko 3x droższaNazir> jakto nie leją :> leją :>
83.31.167.* napisał:
ja uzywam takiego palniczkazlutowalem sobie juz nim blok na dysk
daje rade ogolnie
faktycznie sie zapychaja ale to chyba wina tego gazu na "r" robson??
ale ja mam sposob
wyjmoje ta rutke z palikiem z tego niby zbiornika
przedmucham postukam i dziala
generalnie polecam zabawy z tym
83.29.129.* napisał:
Byłbym strasznie wdzięczny za taki tekst i fotki. Inni mysle też
Moja jak narazie może sluzyc jedynie do podpalania świeczek i skrętów
czekam na tutoriala wykonywania dyszy:)
213.192.92.* napisał:
ja dostalem na urodziny takie cus... http://www.allegro.pl/show_item.php?item=46135776tylko jeszcze nie doszło... ciekawe czy to coś warte... (ale do lutowania miedzi na pewno sie nada )
83.21.15.* napisał:
Sory że kazałem czekać, ale niestety nie mam aparatu na własność.A więc jak wykonać dysze?
1. Poświęcić 3zety i kupić sobie browarka nie żartuje
2. Wydoić go do dna puszke zachować.
3. tak wygląda dysza:
4. Tak działa palnik bez dyszy:
http://www.kazik70.neostrada.pl/palnik/5.JPG http://www.kazik70.neostrada.pl/palnik/6.JPG
5. Tu powina znajdować się owa dysza, by palnik działał jak palnik.
6. Z puszki wycinamy odpowiedni kawałek, mały kwadracik.
7. Porównanie orginału z przyszłą dyszą
8. Na samym środku, tego kwadracika np. igłą trzeba wykonać
maciupeńki otwór
9. Dysze umieścić tam gdzie jej miejsce zakręcić, sprawdzić czy działa.
Nie wyszło, otwór za duży albo go nie ma, spróbować jeszcze raz.
10. Finał
Pierwsza próba:
sukces połowiczny, płomień nie ucieka do góry
ale to jeszcze nie to.
Próba druga:
wykonałem mniejszy otwór (lepiej wykonać mniejszy niż większy)
To już prawie palnik, końcówka płomienia jeszcze nie ta.
Próba trzecia:
wyszkukałem mniejszą igłe, bardzo delikatnie nakułem, otworu nie widać!!!
Efekt:
Taaadaaaa
83.27.101.* napisał:
Szlak :/a ja ją wywaliłem
83.23.91.* napisał:
Ja tez
80.53.25.* napisał:
napewno ie przydal twoj opis..ja wczesniej jak kupilem ta lutowniczke to nie mialem odkrecanej gory... w obecnej mam odkrecana wiec bedzie co wymienic...
inni pisali ze po parunastu sekundach sie juz psula ta dyszal... u mnie chodzila pare minut i nadal dziala ok... ;]
83.21.15.* napisał:
Ja mam ten panik już dość długo dość często z niego korzystam i jakoś z nim żyje.Gdyby się tylko tak nie zapychał
Według mnie to właśnie dysza się zapycha.
Kiepsko też go się napełnia, ale tak jak napisałem wcześniej
palnik na 5minut do lodówki gaz ogrzać w łapkach.
Różnica ciśnień zrobi swoje.
Może ktoś jeszcze wymyśli jakiś sposób żeby tak się nie zapychał?
Ale i tak w tej cenie chyba jedyny
213.192.92.* napisał:
cholera. doszła ta lutownica co wczesniej mowilem, i uj. miedzi mi nie roztopi, albo zle sie do tego biore. wzielem konalko miedziane, grzeje grzeje i nic. tylko mieksze sie zrobiło :/ moze macie jakies kursy lutowania bo ja juz nie wiem...80.53.25.* napisał:
to chcesz zeby te kolanka sie roztopily is ie polaczylio ? <lol2> ;]jaksie nagrzeja to w miejsce ich laczenia cyny dajesz i sa zlutowane...
213.192.92.* napisał:
tyle ze mi sie marzylo miedza je zlutowywac. bo miedza to moge zwykła lutownica... a to to podobnioz 1300'C osiaga...80.53.25.* napisał:
to sprobuj brazem... pewnie pojdzie...83.23.91.* napisał:
ty chciałes polutowac kolanka soba samym
1300C to fajnie bo ja jak lutuje cyna na kuchence i mam 270C to sadze ze kuchenta by do tych 1300C nie dotarła a co dopiero taki mikro palniczek
213.192.92.* napisał:
hm. musze jeszcze jakis drut miedziany skabinowac i nim spróbowac lutowac.eh. no ale wtedy projekt WC troche nierealny sie robi, wszystko sie o to cholerstwo opierało.... a niby topexa rzeczy to nie [color=red][ciach!][/color]a :/
83.23.91.* napisał:
polutuj cyna bo sam sobie problemy robisz albo kup gotowe kolanka
213.192.92.* napisał:
hm. aluminum wlasnie roztopiłem. i se palce poprarzylem. i juz wiem ze zle do problemu podeszlem, chyba jednak da sie miedzia lutowac...83.27.101.* napisał:
1300*C to temperatura płomienia213.192.92.* napisał:
no to zobaczymy co zniego wyciagne :]83.27.101.* napisał:
nic jutro sie przejade po ciastoramach, OBI'ach i innych. Może je jeszcze znajde, co nie zmiania faktu, ze nadal oszczedzam na to:http://allegro.pl/show_item.php?item=48079141
83.23.91.* napisał:
Ale po co lutowac miedzia
OMG co za koles......
83.27.122.* napisał:
Jedność materiału...Juz tyle było mowione ze jezeli jest mozliwosc to rzeczy miedziane łaczyc miedzia...
Dlatego tez pietach z forum overlockers.pl "spawa" miedzią swoje bloki...
I ma w tym jakis cel jak mozesz sie domyslic...
83.23.91.* napisał:
No w blokach to rozumiem bo tam jest jakis skutek ale w kolankach tylko jednolitosc materiału sie polepszy ale ja sadze ze to gra nie warta swieczki ale jak chce to niech sie chłopak meczy bo sadze ze to łatwe zadanie nie bedzie
213.192.92.* napisał:
chłopie! dostalem dzis lutownie, i chciałem ja sprawdzic! wiec sobie proszedłem do praktikera i wzielem pierwsza lepsza zecz miedziana z ciekawosci jak sobie lutownica poradzi... w efekcie bede bloki lutował miedza. jak sie uda... pozatym. jestem ku(żwa)rwio uparty83.22.53.* napisał:
Mam palnik... na propan-butan.... taki stary... ale działaAle nie wiem czy to on jest taki lipny, czy ja za dużo od niego oczekuje... rozlutować nagrzewe tym... jak po "chwili" cyna nie ruszyła to mi się odechciało... położyłem nad kuchenką... pare minut i spoko...
Ale mam także (Owsianą ) opalarke... rozlutowanie, lutowanie tym to poezja 2gi bieg daje (600*C) dosłownie 10s i cyna pływa... lutowanie i rozlutowanie nią jest wg mnie 100razy przyjemniejsze i szybsze niż palniki...
Możliwe też, że mam zdezelowany palnik... ale o opalarce złego słowa powiedzieć nie moge
83.21.15.* napisał:
Napisz coś więcej o tej opalarce, zaciekawiła mnie.Może jakiś link albo coś takiego.
80.53.25.* napisał:
no no Świder fajny pomysl... mam taka opalare w domciu a jakos na to nie wpadlem... ;] no nic moze jutro sie pobawie... ;]83.31.176.* napisał:
mowimy o zwyklej opalarce do farby?pomysl ciekawy....
83.22.22.* napisał:
No coś takiego http://www.allegro.pl/show_item.php?item=47145313Opalarka... wszechstronna jest
Ja gne tym plekse... lutuje fiaty... Owies opalarą rozlutowuje doszczętnie mobo (patrz na tą od Ravena )
Akurat Owies zaczął tym rozutowywać nagrzewy... ale ja zacząłem lutować Więc pomysł... hehe... może wspólny... może na korzyść Owsa... ale to przecież nie ważne...
Ważne jest to, że i w jedną i w drugą strone przyjemnie się z nią pracuje
83.31.176.* napisał:
ej no elegancja francja
tylko myslalem ze nie bedzie na prund
pewnie wpierdala duzo prundu
dobra tam
damy rade
zbieram hajsy
83.21.15.* napisał:
Chyba sobie taką sprawie bo jednak odlutowanie pokrywz nagrzewnic tym małym palniczkiem trwa zdecydowanie za długo.
83.31.176.* napisał:
takie szybkie pytanie
( nigdy tego nie robilem )
odlutowac to szybka pilka mam nadzieje ze nie ma z tym jakis wielkich problemow
a jak ze zlutowaniem tego spowrotem ??
83.17.60.* napisał:
Kazik, wylutowywujesz pokrywy palniczkiem? Daj pokój - wrzucasz na kuchenkę i się samo robi.Robocat, Co do poboru mocy to w tej aukcji jak byk pisze 2000W.
A jeśli chodzi o wlutowywanie na swoje miejsce to też żadne wielkie halo. Musisz tylko dobrze przygrzać palniczkiem (szybko złapiesz wyczucie ile trzeba) i przykładasz cynę - płynie jak masełko. Co innego zabawy z kanalikami - tu już trochę trudniej, ale też się da
83.21.15.* napisał:
Mi odlutowywanie pokryw tym palniczkiem zajmuje jakieś 30/45minut.Najpierw wytapiam cyne tyle i tylko się da, potem śrubokrętem podważam pokrywe.
A więc w cale nie taka szybka ta piłka, lutuje się zdecydowanie szybciej.
Miejsce lutowania smaruje kalafonią, rozgrzewam trochę te miejsca
i pokrywy,
potem dopiero jade cyną, cyny nigdy za wiele, ale trzeba uważać
by nie wlewała się do środka, bo może zakleić kanały.
Dużej filozofi w tym nie ma, rób to tylko w jakimś przewiewnym
miejscu bo strasznie dużo dymu idzie z właszcza przy odlutowywaniu.
Podczas odlutowywania pokryw opary z nagrzewniczki mogą się zapalić,
i jak gdzieś zboku pojemniczka będzie jakiś płomyk to go nie gaś.
On Ci tylko pomoże taki drugi palniczek
Edit:
Na kuchence tego nie zrobie, jak matka by to zobaczyła było by po mnie.
Wytapiająca się cyna chyba zostawiła by jakieś ślady na blacie?
83.17.60.* napisał:
Cyna jak cyna - jak zastygnie to bez problemu ją usuniesz. Ale z kalafonii podłe ślady zostają i trochę gorzej je się usuwa - w każdym razie przed posprzątaniem nie wolno w żadnym wypadku wpuszczać kobiet do kuchni.83.27.126.* napisał:
a jaka msz ?
jak zwykła gazówka z emaliowanym "blatem" (to cos pod palnika) emaliowane to nie ma bata, nic ci sie nie stanie, odrazu zastyga bo jest zimniejsza , raz lekko skrobnisz i nie odchodzi taki uroczy srebrny płatek a na kuchene , moze jak lutujesz cyna z topnikiem to moze zostać, ale to też chwila moment i po problemie, nie widze żadnych przeciwskazan
edit
jak zwykle ktoś mnie przescignął
nie, Naz ? :]
193.151.96.* napisał:
Do usuwania z kuchenki plam po kalafoni polecam rozpuszczalnik nitro.83.22.35.* napisał:
Kuchenka... oczywiście, że nie w domuNie ma bata... było by po mnie
Więc.. wytargałem od babci kuchenke turystyczną... taką z butlą małą... do garażu i jazda... ale wg mnie opalara rulezz ;]
Taka opalara jak mam teraz... to chyba... nie toya... ale też jakaś lipna firma... widziałem w auchan za ~50zł... ale porządna jest... a ta z Ferma.. bardziej firmowa i masz te 3 lata gwary jakby co
83.21.15.* napisał:
Jest jeszcze problem dymu i domowników.U mnie nad kuchenką nie ma kratki wentylacyjnej ani tego filtra.
A od domowników zaraz bym słyszał że to nie miejsce
do takich rzeczy że to kuchnia i że tu się je.
A i bez tego mam znimi przejścia
A z taką opalarką zainstalowałbym się w grażu
i nikt by mi nie przeskadzał, nie trzeba też tego gazem nabiajć.
ooo
właśnie mamuśka wychodzi zaraz pójde z jedną nagrzewniczką do kuchni.
Zrobie przeciąk, i zobacze czy kuchenka rządzi
80.53.25.* napisał:
z tym dymem i przeciagiem to tez nie przesadzajcie... ja to robilem w kuchni w domu przy zamknietych oknach i zadnego dumu nie bylo... aaa i mama widziala jak to robilem nawet pozniej pomagala cyne z kuchenki zbierac ;]83.20.84.* napisał:
Kazik JESTEŚ WIELKI !!Właśnie obaliłem Harnasia (po zbuju ) którego strasznie nie lubie. Pociełem puszkę, zawinełem szpilkę Mamuśce. I wykonałem dyszkę!! Naprawde działa ! A myślałem że się nie uda
Pozdrawiam
83.22.3.* napisał:
Dymi się przeważnie farba...Więc zależy w jakim stanie masz nagrzewe... jeszcze ze starą farbą... czy już po wstępnej obróbce i pokrywy zbiorniczków są oskrobane z farby Ale zawsze może się troszke przydymić... ponieważ farba jest również na finach.. które też się zagrzewają...
Przynajmniej w domu nie polecam... ale jak ktoś nie ma jak inaczej.. to co zrobić
83.17.60.* napisał:
Farba to jedno, poza tym te wszelkie osady wewnątrz zbiorniczka też woń specyficzną wydzielają podczas wyprażania. Ale to wszystko i tak pikuś przy gumowej przegrodzie z ładzianki83.22.3.* napisał:
No właśnie... zapomniałemJak ma się nagrzewe prosto z "korpusu"... czyli dokładnie wkład wyciągany z nagrzewnicy I jest zawór... i te gumy pod nim... no to też się fajnie jara... już nie mówie o zapachu palonej gumy
Bo przygrzać trzeba... bo inaczej coś nie chce odejść od nagrzewy
83.21.15.* napisał:
A więc wylutowałem jeden pojemnik przy użyciu kuchenkiChłodniczka malutka niezby wygdnie było, ale faktycznie długo nie trzeba
było czekać, miałem ją olać bo ma aluminiowe finy ale teraz chyba ją zrobie.
Jest bardzo ciekawa wśrodku, kanały ma okrągłe, w nich miedziane pokręcone
blaszki pewnie do mieszania wody, prawie wszystki kanały są całkowicie zapchane
kurcze chciałbym to wam jakoś pokazać ale nie mam aparatu
Wali teraz troche w domu ale co tam
83.17.60.* napisał:
Świder, mi nie chodziło akurat o gumę przy zaworze, tylko tą wewnątrz zbiorniczka.P.S. MeGaMuCieK też właśnie otworzył swoją. (pewnie się ucieszy, że nie musiał się śpieszyć z pisaniem ).
83.22.3.* napisał:
Wiem, przeczytałem...Ale guma to guma i w poldku też nią ostro jedzie ;]
Mnie też w niedalekiej przyszłości czeka rozlutowywanie łady
83.21.15.* napisał:
Mi się wydaje że to opary ze środka nagrzewnicy tak biją.Płyn chłodniczy robi dużo dymu, coś podobnego używa się na dyskotekach.
83.27.126.* napisał:
No to jestem po rozlutowaniu (narazie) zbiorniczków przdnich, jak skonczy sie gotowac obiad to walne tylniegopierwsze wraznia:
tylko 1 łyżka stołowa rdzy i tylko ok 7/15 zapchany kanalików z kazdej strony, czyszcone tylko 1cm nie nie szczyszcze narazie głębiej bo będe ja skracał
Od teraz wszystkie nagrzewniczki bede rozlutowywał, jutro jade po palniczek puszke na dysze mam
co najsmieszniejsze w srodku znalazłem skorupke małego slimaka
ps. nie obyło sie bez poparzen
83.27.123.* napisał:
kurde kupiłe sobie dzisiaj ten palniczek w markecie za okazyjna cene 6,49oczywiscie od poczatku nie działał
zrobiłem kilkanascie dyszy, ale nie moge uzyskac ostatacznego efektu
kurde jak to zrobic, mysle nad folia aluminiowa jana Niezbednego ta gruba, (ona faktycznie jest bardzo gruba) tylko sie moje, ze juz jej nie wyciagne
ktoś wie jak zrobic tą najmniejsza dziurke ?
83.20.76.* napisał:
Przeszukaj mamuśki igielnik, maszyne do szycia , czy cokolwiek ma gdzie trzyma igły i szpilki. Szukaj z jak najcieńszym czóbkiem!! Wytnij podkładkę taka jak Kazik70 napisał z puszki, połuż na zeszycie albo innym stosie kartek, lekko wbij i jużMi się udało!
Tylko dalej nie mam sposobu jak napełnic lutwonicę do pełna. Ile mniejwięcej sie napełnia cała (minut)
Pozdrawiam
Krzysiek
83.24.38.* napisał:
Ja sobie tez dzisiaj ja kupilem w castoramie , 2 sztuki odrazu, tak na wszelki wypadekNabilem, sprawdzilem jak dziala, no calkiem calkiem jak za taka cene. Zakrecilem zaworek potem probuje "wlaczyc" dziadostwo .. i nic juz sie zapchalo NO solodnosc to to ma ze hej Oczywiscie dorobilem nowa dysze ( bo stara wyleciala mi jak rozkrecalem ) i narazie jakos dziala, tylko musze poszukac mniejszej igly
83.27.109.* napisał:
no znalazłem szpileczke, najmniejsze co miałem i kicha jak docisne ręka to nie ma dziurki a jak lekko przywale to juz za duza i płomień skręcanic tne ze 30 kwadracik ;(
83.20.181.* napisał:
Tez mialem z pierwszym ten problem, ale polozylem na twardym drewnie i leciutko pukalem; na 10 membranek 8 sie udaje
83.27.109.* napisał:
na ok 34 membrank 0 dobrych do doopy z tym czyms i
83.20.181.* napisał:
Jak chcesz moge Ci pare sprzedac
moze puszka nie z takiego piwa jak trzeba ;]
83.27.109.* napisał:
A to ci !może puszeczka po Tyskim sie nie nadaja
w piwnicy mam cała sterte, coś wybiore
A Kazik, jaka Ty uzywałes ??
83.28.17.* napisał:
Spróbujcie igły do strzykawki (10 gr w aptece), one mają najostrzejsze końce, a najlepiej kupić strzykawkę insulinówkę (1zł ?), w nich są chyba najdrobniejsze igły.A tak wogóle to nie lepiej kupić lepszą lutownicę na allegro za 40 zł, niż kupować piwo, bawić się w wycinanie i wymienianie dysz? Chyba, że ktoś ma dzięki temu pretekst do tego, żeby sobie piwko strzelić
83.30.219.* napisał:
Właśnie zgubiłem tą dyszę To już wiem co mam zrobić ...
83.27.107.* napisał:
No wiesz, 40zł a 6,50 jest róznica i nie kazdego stać na taką droższa, ja własnie na takowa zbieram tylko ,ze do niej jest jeszzce potrzebna butla za kilkadziesiat zł
czyli tak tanio juz nie wychodzi.
213.192.92.* napisał:
jaka butla za kilkadziesiad złotych?! jesli mowimy o tej samej lutownicy co ja mam kupiłem ronsona do niej za całe 8zł, trzykrotnie rafinowany, najlepszy... i zdziała i zapchac sie nie chce.83.27.107.* napisał:
no ja mówie o tym palniku za 40złhttp://www.allegro.pl/show_item.php?item=48079141
do tego jeszcze butla,(2kg) najtańsz, pusta i bez homologacji na allegro kosztuje 24zł, dolicz napełnienie i reszte. a jezli chodzi o to:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=47131417
to jakos wykonania jest beznadziej, jak tego za 6zł
83.21.26.* napisał:
Teraz była Perła Mocna, w końcu z Lublina jestem
wcześniej Warka Strong i też była dobra.
Chyba wszystkie puszki są takie same.
Może w tym rzecz że miałeś gotową puszeczke
żeby wyszło trzeba tego browarka chlapnąć
Mósi Ci się w końcu udać, nakuj naprawde delikatnie,
ten otwór ma być prawie że niewidoczny.
83.23.111.* napisał:
Wcale nie ogladałem taki w realu był po 29zł jakosc wykonania niczego sobie. Automatyczny zapłon nie jest zły moze kupie i zdam relacje:P
83.28.31.* napisał:
Kupuj, kupuj ... i czekam na relację, bo sam mam ochotę kupić. Jak będzie do kitu, to sobie kupię coś innego.
83.21.26.* napisał:
Typ napisał na aukcji "DYSZA, KTÓREJ NIE MUSISZ NON STOP CZYŚCIĆ"coś w tym może być, mi i tak najbardziej podoba się pomysł z opalarką.
Głównie dlatego że nie trzeba jej gazem nabijać.
Świder napisz jeszcze ile mniej więcej, zajmuje Ci wylutowanie jednego pojemnika tą opalarką
83.27.107.* napisał:
To tak, dzisija sie jeszcze nie bawiłem z dyszkami, ale prze przypade znalazłem na ziemi ta oryginaną która nie miał dziurki w ogóle, leciutko ja nakułem, załozyłem, afekt dobry, ale to jeszcze nie to ;(przydał sie dzisiaj jak rozlutowywałem łade dla Yachu szybciej poszło, przy okazji zfajczyłem ta gume w srodku
zazr go zaprzegne bo ide dalej modowac jelcza
83.22.44.* napisał:
hmm... na oko.. 3-4 minuty... grzejesz w jedno miejsce... wszystko się powoli nagrzewa... potem robisz.. "kółko" podważasz... i pokrywa jest nasza83.23.111.* napisał:
Na kuchence jest szybciej I taniej bo kazdy ma w domu kuchenke
80.53.25.* napisał:
dzisiaj sie bawilem w lutowanie... i moje uwagi sa takie...w tym palniczku tanim za 6.50 nabijalem taki drozszy gaz CFH sie nazywa i kosztowal cos okolo 10-12zl... uzywalem dosc sporo jej wczoraj i dzsiaj i nie bylo mowy o zapychaniu dyszy... dzisiaj kupilem zwykly gaz taki do zapalniczek i po doslownie pparu sekundach juz sie wszysto zapycha i nie chce leciec ;/
i bawilem sie tez opalarka... te narzedzie naprawde umila zycie zalutowywalem dziury po starych rurkach i jeszcze przegrode zalutowywalem... idzie jak po masle
edit
Misiu15go ta strone z kruccami na kuchence sie fajne rozlutowywalo... a ta druga bez kruccy gdzie trzeba bylo srubtakiem podwazyc to juz trudniej (jak dla mnie) szlo... i trwalo to dluzej niz 3-4 min...
195.114.178.* napisał:
Taaa... opalara rlz, mam też ten palnik, ale to raczej popierdóła do zabawy niż tool do pracy
83.27.135.* napisał:
no tak opalarka bardzo fajna, dzisiaj w nocy zuczka rozlutowalem i skrocilem z 2 stron, tylko niewyobrazam sobie jak nia mozna lutowac :/, dlatego zamawiam ten palnik za 4 dyszkimisiu15go, wiesz moze i kazdy ma kuchenke w domq, ale nie kazdy ma gazowa i mama mu pozwoli nia rozlutowac nagrzewnice btw troche cyny moze spasc, orprysnac jak sie robi to kuchenka
83.20.64.* napisał:
Włożyłem na 10minut do zamrażarki
83.27.107.* napisał:
czytałem ten przepis kilka krotnie, wyprubuje na 2 blaszkach
a pifko połowicznie wypite (a może w tym problem )
195.114.178.* napisał:
Czyli im mniejsza dziurka tym dłuższy płomień, tak?83.30.198.* napisał:
Tak
83.17.60.* napisał:
Ano ja mam właśnie elektryczną i wyśmienicie się sprawuje. Po pierwsze jest idealna do odlutowywania pokryw zbiorniczków - wszystko pod kontrolą, nie ma ryzyka, że mi luty przy kanalikach naruszy. A po drugie jest świetnym wsparciem przy lutowaniu grubszych rzeczy - wrzucam coś na płytę, ustawiam na 3 i wszystko się podgrzewa do takiej temperatury, że przy lutowaniu wystarczy tylko muskać palniczkiem.
83.21.13.* napisał:
Nie, sam płomień to będzie z nacząco krutszy, ale też znacząco potężniejszy
To chyba działa jakoś tak że gdy nie ma dyszy lub dziurka jest za duża
to gas swobodnie się ulatnia i jest zwyły płomyk.
Po zastosowaniu dyszy, gaz chce się ulotnić, ale ma tylko tą małą dziurke.
Więc pcha się na chama w tej rurce tworzy się dodatkowe ciśnienie.
Gaz musi ulatniać się szybciej jest wręcz wyrzucany. Troche jak sikawka strażacka
195.114.178.* napisał:
kiedyś się pobawie83.27.152.* napisał:
Nazir: mi chodzilo o taka kuchenke co ma jeden duzy blat, nie pamietam jak to sie zwie, ale sa troszke drozsze i nie wiem czy mama (zona ) by ciebie do niej dopuscila na chlodnica193.17.14.* napisał:
Palniti ołówkowe wcale się nie sprawdzają ciągle się zapuchają i dopiero czymś takim można coś zrobić80.53.25.* napisał:
jak uzywasz dobrego gazu to sie nie zapycha... pisalem wyzej ze na drozysz gazie ani razu mis ie nie zapchal... a na zwyklym od zapalniczki odrazus ei zapchal...
83.23.87.* napisał:
A tam gadanie na 2 palnikach stosowałem gaz ronsona 300ml i sie zapchały gaz 8zł
na 1 palniku uzyłem gaz BERNZ0MATIC 60gram gazu za 13zł i co zapchało sie tez
80.53.25.* napisał:
nie etam gadam tylko gadam prawde...gaz kupilem w Praktikerze chyba nazywa sie CFH 56g za okolo 10-12 zl juz nie pamietam... ANI 1 (jeden) raz mis ie nie zapchal ten palniczek...
83.27.91.* napisał:
Kurde... dziasiaj znów sie przekonałem jakie te palniczki to goowno.Jak juz opanowałem dysze przyszła kolej na zaworek napełniajacy. Wkładam "rurke" ronsona, przyciska, oczywiście przy napełnianiu na reke wyla mi sie gaz i i słysze łup! ten zaworek wpałd do srodka a gaz wywali w powietrze i tyle po lutowniczce
Jutro to oddam, jezeli nie oddadza kasy to wezme nastepna, ale więcej tego szitu nie kupie !
Ten incydent przekonał mnie jeszcze bardziej do tego aby sobie to zamówic:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=48079141
i zamówie!
i mam w nosie to małe "cos"
80.50.204.* napisał:
MeGaMuCieKA może odrazu to:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=48079459
83.30.248.* napisał:
Mam coś takiego, tym można spokojnie lutować srebrem oraz innymi materiałami
Podobne tematy
Działy
Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 3.35 | SQL: 1 | Uptime: 58 days, 20:27 h:m |
Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl