Temat
Jeba** Lindows
217.97.60.* napisał:
dzis postanowilem zainstalowac sobie lindowsawlozylem plyte zaakceptowalem licencje wpisalem nazwe kompa i next nagle widze ze Lindows zaczyna czyscic dysk szybko cancel ok komp sie zrestartowal a tu nagle nie mam boot loadera na dysku
wkladam plyte serwisowa i widze ze nie ma zadnej partycji
Lindows <span style="color:red;">[ciach!]</span>l bez ptania wszstkie partycje z mojego dysku jest szansa na ich odzyskanie ??
62.21.9.* napisał:
tirmisu i easy recovery odzyskają dane.ale jest łatwiejszy sposób.
istaniej program (nie pamietam jak sie nazywa) który potrafi odczytać zamazanątablice partycji - pokarze ci w jakich miejscach partycje konczyły sie i zaczynały (no chyba ze pamietasz).
przepiszesz sobie dane ktore on pokarze a potem linuxowym fdiskim nadpiszesz (nie wpiszesz nowej tylko nadpiszesz istnijeącą)tablice i po krzyku.
nie pamietam tylko jak nazywal sie ten soft.... ale sie dowiem.
ewentualnie załóż byle jakie partycje i odzyskuj dane ww programami:
easy recowery jest prosty w obsłudze ale ja osobiscie woel tiramisu.... jest dosowy ale potrafi wiecej odzyskać.
217.96.220.* napisał:
Witam. Przeciez napisalem tu juz wyraznie, czym jest "Lindows" - to oszustwo, ktorego autorzy stoja juz przed Sadem USA. Zas w tym konkretnym przypadku winien jest.. Kolega, ktory nie przeczytal ReadMe.. . Przeciez tam pisze wyraznie: sa dwa typy instalacji - albo bootujemy CD-ka spod Windows, i wtedy mamy dostep do partycjonera, albo spod BIOS-u, ale wtedy formatuje caly dysk. Czyli, kto tu winien? . Problem jest gdzies indziej - jesli nie zaplacimy, nie zainstalujemy pod Lindows ZADNEGO programu, bo ma on usuniete wszelkie mechanizmy instalacji pakietow (oraz kompilacji). Jedyny ktory pozwala na instalacje, "Click in Run", jest na login/pass i platny - z gory. Na plytce zas nie ma niemal nic, nawet wiekszosci sterownikow. Omijajcie ten shit z daleka.. Pozdrawiam212.191.134.* napisał:
nie pisze ale jest napisane dbajcie o kulture jezykowa
217.96.220.* napisał:
Witam
Hmmmm.... . W meritum - masz racje. Ale ja polonistyki nie konczylem, gdybym to zrobil, nie pisalbym na Tweaku, ale na jakas "net-literature"
--
Pozdrawiam
217.97.60.* napisał:
sorki ale myslalem ze jak na pozadny system bedzie jakis program do zarzadzania partycjami cos w stulu fdiska czy disk druid jak sa w normalnych linuxach mialem na lindowsa przygotowana partycje /boot swapa i / /boot i / w exe2 wiec chyba powinien to wykryc i zainstalowac sie na tych partycjach a nie sam <span style="color:red;">[ciach!]</span>c wszystko i zrobic trzy partycje/boot 10MB swap 256MB i / ok 38GB
212.244.94.* napisał:
Hehe, pamiętam jak kiedyś instalowałem storm linuxa. Na dzieńdobry zaczął formatować dysk. Na szczęsci partycja była na ext2 i w porę nacisnąłem reset.
Poszło tylko ~100MB danych i cały dzień odzyskiwania pozostałych. Jeżeli wykosił Ci tylko tablicę partycji to ok. Jeżeli przejechał po tablicy fat to lipa
Nie wiem jak ntfs, ale vfat czegoś takiego nie przeżyje - nie napisałeś co miałeś.
Spróbuj norton disk doctora - potrafi przeskanować cały dysk i odnałeźć partycję.
212.191.171.* napisał:
trzeba bylo przeczytac co tam bylo napisane po angielsku
p.s. jak bys instalowal z pod windy to by nic nie skasowal
213.77.155.* napisał:
No a skad go sciagnac? Znalazlem tylko jaka przedpotopowa wersje i to jeszcze odzyskujaca dane tylko z FAT16 :/
213.241.9.* napisał:
Pisalem w wczesniejszym watku ze wlasnie tak jest jak sie bootuje z CD.Pitur: Daj jakiegos linka do tych procesow Lindowsa bo nie slyszalem o tym. Coz sredni narazie lindows jest ale to nadal beta wiec nie oceniaj juz tak surowo, chociaz ja jak wrzucilem sobie testowo to wszystko chodzilo jak trzeba.
213.76.244.* napisał:
lindows bleeeeee, co to wogole ma byc, jak cos jest do wszystkiego to znaczy ze jest do niczego217.96.220.* napisał:
Witam
Konkretnego linka to Ci nie znajde (newsy cnn), bo sprawa toczy sie juz od miesiecy - ci oszusci wykorzystali zbieznosc z zastrzezona nazwa "Windows" do darmowej reklamy. Zas co do uzytecznosci "tego"- Xonie, napisz mi uczciwie - co Ci sie udalo pod tym zrobic, np. zgrac divx-a (niemozliwe, plugin musisz.. kupic), obejrzec TV - rowniez niemozliwe - sterownik obsluguje tylko JEDEN, nieznany zupelnie na polskim rynku typ karty (NTSC), zas "generic bt878" istotnie sa, ale.. na platnym z gory "Click in Run" . Sa tam tez wszelkie drukarki, kamerki, skannery, itd. Co ciekawsze, nawet kupno plyty OEM (legalnie, ok $60) nie daje Ci prywileju pelnej instalacji. Musisz doplacic $99 za (ukryta jest ta platnosc) rok (jeden!) uzywania "Click in Run" - na ktorym sa.. programy dostepne za darmo w kazdej dystrybucji Linuxa, oraz pisane przez innych sterowniki, ktorymi "Lindows" (na jakiej zasadzie, gdzie jest GNU?) bezprawnie handluje. (smieszy mnie komunikat "OpenOffice momentalnie na twoim dysku" - czyzby "Click in Run".. przyspieszal Internet? )
Zas intstalacja OS-a "zeby sobie nan popatrzec" wydaje mi sie byc bezsensem - choc moze sie myle.. Dlatego oceniam "Lindows" na "nie". Szkoda czasu na ten shit. Linuxy sa, z reguly, ZA DARMO.
PS. Sprobuj wrzucic do tego instalator pakietow do Debiana 3.0 (uda sie to), a potem spod konsoli zainstalowac dowolny debianowy pakiet. Z gory Ci podpowiem - otrzymasz obszerne info o zasadach subskrypcji "Click in Run" . Nie zainstalujesz NIC .
212.244.94.* napisał:
Z tego co pamiętam to skończyło się tak, że sprawa została umożona - sędzia postawił pytanie o ważność marki Windows. Tego terminu ożywano na długo przed pojawieniem się MS-Win (X-Windows). I sumie racja.
Co do użyteczności nie wypowiem się, bo nie miałem styczności. Wiadomo że muszą jakoś zarabiać.
212.244.94.* napisał:
O znalazłem:
http://7thguard.net/news.php?id=1649
217.96.220.* napisał:
Witaj
Zgoda. Ale jak wygladaja fakty.. Kupujesz pudeko z instalka "Lindows" zwykle u posrednika, ktory nie mowi Ci ANI SLOWA, ze to dopiero 1/3-cia Twoich wydatkow. Posrednik twierdzi, ze sprzedaje Ci "pelny produkt" - czyli swiadomie klamie (mija sie z prawda). Reklama mowi "tansze niz Windows..". Policzmy: $60+$99 - za taka sume kupisz bez problemu XP Pro, w pelnej wersji, z upgrade`m za darmo. Sam zas mechanizm oszustwa z "darmowym Click in Run" jest takze ciekawy (warto to zobaczyc) - info o placeniu pojawia sie dopiero wtedy, gdy wybierzesz pakiety, ktore chcialbys doinstalowac, wczesniej nie ma o tym ANI SLOWA (english znam dobrze)...
Aha, dolaczony w pliku "RegisterMe" login i password okazal sie byc.. na forum dyskusyjne Lindows. Odlot..
217.97.45.* napisał:
kiedys ogladalem TV i latalem po kanalach , lecial akurat MIODEK JAN i mowil ze obie formy sa poprawne
212.244.94.* napisał:
Co dają w standardzie? Rozumiem, że coś w stylu Widnows (saper, kalkulator, wine).
Jak tam się instaluję Office? Dystrybuować raczej nie mogą
Ile kosztuję doinstalowanie sobie paru programów?
Doinstalować to napewno coś się da, ale po przeróbkach. Wtedy to już nie będzie Lindows, a nie o to przecież chodzi.
217.96.220.* napisał:
Witaj
Po kolei: dokladnie co tam jest nie pamietam, ale plyta CD (z pseudo PnP - jakas podrobka Kudzu) jest tylko "fragmentem wiekszej calosci" - czyli o jakimkolwiek wykorzystaniu "Lindows" bez skorzystania z "Click in Run" nawet nie ma mowy Sterowniki tez sa bardzo "mizerne" (generic Riva, ATI i ALSA). Zas pisalem o OpenOffice (tez platne) - do niego namawiaja. Teoretycznie jest ono na CD - a pisze teoretycznie, bo zaraz po instalacji potrzebuje update`u... z Click in Run ("buy it now!" )
Z szumnie reklamowanego "uruchamiania programow Win32" tez niewiele zostaje, o Office (chocby 97) zapomnij - wiesza sie juz Setup . Mi udalo sie uruchomic (czesciowo) gre "Age of Empires", choc czesto zwisala..
A jesli chodzi o doinstalowanie tego, co "wycieli" z dystrybucji Debian - moznaby wtedy skorzystac z licznego oprogramowania debianowego - to juz robota dla hackera. "Lindows" jest zabezpieczony dosc starannie przed "obcymi" pakietami, cala noc meczylem sie z dodaniem pakietu instalacyjnego od Debiana, aby.. przeczytac zasady uzywania "Click in Run" (nawet mi sie nie udalo znalezc, skad pochodzil tekst - jest zakodowany w ktorejs binarce (*.so)). Powtazam, "Lindows" = Big Shit
213.76.244.* napisał:
juz chyba lepszym rozwiazaniem jest winex - jest darmowy i gierki windowsowe pod openGL dzialaja (nie sprawdzalem ich duzo ale te co mam pod oGL dzialaja wysmienicie- tylko 10% wolniej niz na win98). Z programow dziala np. winamp, winrar, iptools, route66(mapa) nie sprawdzalem progsow do konwersji dvd->divix, ale np playery video nie dzialaja. pod D3D z tego co mam nic nie dziala.w sumie winex jest spox - moge sobie na moim ukochanym linusiu pograc np. w jedi knight 2, sof, sof2, i inne nielinuxowe openGL-ki.
212.244.94.* napisał:
Ja chciałbym jeszcze odpalić ms-office. Nie po to żeby używać, ale ot tak dla szpanu
212.244.94.* napisał:
Największą nadzieję miałem na podrasowanego wine (coby go sobie wkopiować do siebie ), ale jak nawet office nie działa to lipa. Już wolę skompilować wine-x.
213.76.244.* napisał:
do mplayera mam zastrzazenia:
po wpisaniu w linii polecen mplayer -dvd 1 -alang en -slang pl obraz rozjezdza sie z dzwiekiem, po dodaniu linijki -srate 96000 (nie wiem czemu bo pisze ze moja karta nie obsluguje) juz sie obraz z dzwiekiem nie rozjezdza ale obraz ma czasem lekkie zrywy, czasem musze tez wymusic -fps 25 lub 29 bo sie totalnie zozjezdza. cos nie tak z tym mplayerem. xine natomiast nie zrywa nie rozjezdza sie dzwiek z obrazem ale w nowszych filmach poprostu zalicza zwieche. moze jakies porady co do mplayera i xine? dodam ze mam do xine pluginy decss, dvdread,d4d a do mplayera mam mencoder i do divixa tez jakies pluginy.
212.244.94.* napisał:
A co to za karta? Jakie sterowniki - oss/alsa 0.5/alsa 0.9 ?
Zobacz też mplayer -ao help - wyświetla listę sterowników - spróbuj zmienić na jakiś.
96000 to chyba trochę za dużo...
213.76.244.* napisał:
wiem ze za duzo ale jak tyle wpisze to sie nie zozjezdza, jak wpisze 48000 to dzwiek ma ok 0.5 - 1 s opoznienia do obrazu...a karta zintegrowana z plyta ac97
213.241.9.* napisał:
Ok sprawa procesu o nazwe zakonczona, o tym slyszalem, myslalem ze chodzi o jeszcze cos. Coz wiele nie odpalalem na Lindowsie, ale mysle ze wiele softu np. do obslugi kart TV bedzie dzialalo. Poczekam na jakas finalna wersje i wtedy bardziej sie pobawie. Piszesz ze sa problemy z pakietami, tego niestety nie sprawdzilem wiec nie wypowiem sie. Narazie mi starcza Debian bez GUI :) a co do emulatorow Windy to polecam platne VMWare.
62.87.139.* napisał:
Ulepszenia do wine ekipy tworzącej Lindows są, z tego co wiem, na LGPL i włączane do standardowej dystrybucji wine.
PS. Pitur: Chyba chodzi ci o "click 'n run"
Jeśli zaś chodzi o możliwość użycia pakietów debiana, spróbuj wywoływać menedżera pakietów debianowskiego podając pełną ścieżkę do niego i nie sądzę aby te "zabezpieczenia" przed instalacją nowego oprgramowania były zbyt skomplikowane.
A wracając do tematu:
Zależnie od ilości skasowanych danych odzyskasz wszystkie partycje lub wszystkie oprócz pierwszej (ja sobie właśnie cały początek dysku skasowałem przez "dd if=/dev/zero of=/dev/hdc" a miało być hdc5 , na szczęście w porę ctrl-c i ucierpiała tylko pierwsza partycja (żadna strata, bo to /boot był), resztę partycji dodałem doskonałym Ranishem)
I na przyszłość radzę instalować nowe systemy najpierw na VMware (albo VPC).
212.244.94.* napisał:
VMwarem się bawiłem, ale o nie słyszałem. Możesz coś o tym więcej, ew. link.
62.87.139.* napisał:
Connectix VirtualPC (używany głównie przez właścicieli maków, ale oczywiście na pc też jest) - troszkę mniej skomplikowany i nie tak popularny jak vmware ale się czasami przydaje (np. grafika: zmiast tylko vga+konieczność użycia specjalnego sterownika jest pełna emulacja S3 Trio64). Jednak wolę i polecam VMWare, vpc tylko w razie koniecznosci uzywam. No i vpc jest tylko na win32 (i mac os).212.244.94.* napisał:
Właśnie zauważyłem Jak znajdę czas pobawię się plex86 i boschem. Wyglądają ciekawie i są za darmo
213.76.241.* napisał:
<flame mode="on">A po co MPlayer jak jest xine ;P </flame>
217.96.220.* napisał:
Czesc Cherry..
Jak zwal, tak zwal. Poteznie mi podpadli, bo choc plyte udalo mi sie reklamowac, to i tak jestem stratny (nerwy, telefony). Miedzy nami: skopiowalem ja przed zwrotem .. Zas sprawa installera Debiana jest powazniejsza niz myslisz. Moge Ci udostepnic (kontakt via mail) Lindowsa - moze cos wymyslisz? Wszystkie pliki menegera pakietow sa tu fizycznie usuniete, zas sam (juz skompilowany) kernel polecenia instalacyjne "odsyla" do Click`n Run
To by trzeba prawodopodobnie potraktowac "reversingiem" - a na to juz za glupi jestem, zatrzymalem sie na kodzie basic X-86 (bez rozszerzen). Probowalem przerzucic (do /sbin) pliki instalera od Debiana 3, niestety, proba jego wywolania zakonczyla sie.. wyswietleniem warunkow uzywania Click`n Run-a..
--
Pozdrawiam
62.87.214.* napisał:
kolego wrzuc na luz , zaczalem czytac wszystkie posty z tego tematu poniewaz ciekawi mnie lindows i nagle widze cos takiego ? w rzeczywistosci tez lapiesz wszystkich za jezyk ? masz do tego preferencje ? a moze popadasz w jakas paranoje cos w stylu don kichota tylko nie walczysz z wiatrakami ale z gafami verbalnymi co ? luz kolego luz
62.87.139.* napisał:
Kernel jest standardowy (+ drobne poprawki jak to w każdej dystrybucji), zabezpieczenia leżą na 100% gdzieś niezbyt głęboko poza nim. Lindows to zwykła dystrybucja, jak każda inna. Ale cała zabawa w modyfikowanie czegokolwiek nie jest warta zachodu, bowiem są lepsze dystrybucje i nie widzę sensu w tym aby tracić czas na Lindowsa.
Podobne tematy
Działy
Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 3.38 | SQL: 1 | Uptime: 142 days, 20:44 h:m |
Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl