Temat
BeOS 5PE MAX v.2 do pobrania free
217.96.220.* napisał:
URL: http://www.bebits.com/bob/13399/BeOS5PEMaxEditionV2.zip Wiecej szczegolow znajdziecie tu: http://www.bebits.com/bob/13399/ . Wersja iso (bootowalna).217.97.225.* napisał:
Zasysam wlasnie, ajk zainstaluje to sie podziele informacjami217.96.220.* napisał:
Ja wlasnie sciagac koncze, jeszcze z 10-siec minut.. Znalazlem to przy okazji szukania newsow o "Zeta" (nowa, komercyjna wersja Be). Jest faktem, ze Be jest potezne w multimediach (sporo przewyzsza nawet Windows). Linuxy, niestety (kiedy sie to zmieni?) sa, jako multimedialne, cieniutkie jak barszczyk dworcowy . (divx - na przemian - kilka sekund dzwieku, kilka obrazu, i to po rekompilacji kernela - wywalilem niemal wszystko, co mogloby obciazac..)212.109.132.* napisał:
bo linux nie jest do tego stwotzony ;P217.96.220.* napisał:
Witaj
Alez ja wiem o tym, tylko chcialem zrobic eksperyment (nameczylem sie cala noc..) - czy optymalizacja portu 'nv' (pod SSE), oraz usuniecie wszystkiego, co nie jest wymagane przez KDE poprawi sytuacje - niestety Efekt zapisalem powyzej. A jakas alternatywa Windows do domu, to moje marzenie..
81.15.194.* napisał:
Hmmm... sama ide linuxa mi sie podoba - wszystko free, pełna ręczna konfiguracja itd. ale w praktyce dla mnie to nie zdaje egzaminu, bo system trzymać dla samego systemu to nie dla mnie... a BeOS nawet spoko (miałem kiedyś zainstalowany) - UI w porządku, ale mało na niego aplikacji nie mówiąc już o tych najważniejszych dla mnie - Photoshop, Maya itd.62.179.0.* napisał:
mam takie lamerskie pytanko: czym te imidże wrzucić na cd i flopa?Pozdrawiam
M.
62.87.141.* napisał:
Linuks jest wystarczajaco multimedialny (bardziej niz windows, czasami nawet za bardzo - wezmy np. takie kde3 z wlaczonymi wszelkimi bajerami). Z divxami nie mam problemow nawet jak puszczalem na serwerze (a to tylko c300/128mb/i810/mplayer - dla porownania na win2k okropny slideshow)
217.96.220.* napisał:
Moje pierwsze wnioski.. Najlatwiej zainstalowac Be tak: instalujemy Be 5 Personal Edition (stare), a potem podmieniamy plikopartycje "image.be" na obraz "BeOS5PEMaxEditionV2.img" (zmieniamy jego nazwe). Wydajnosc jest potezna.. Ospbiscie podobalo mi sie 5 (PIEC) okien z divx-ami 320x240 - bez zajakniecia (kakafonia byla straszna ).Kolego pytajacy: na plyte CDR obraz img mozesz nagrac np. CloneCD, zas boot.img np. rawrite.exe na dyskietke (posluzy tylko jeden raz, przy zakladaniu partycji Be). Zreszta partycje mozna nadal utworzyc z plikopartycji - instalatora pozostawiono.
PS. Nie chce sie spierac, ale wobec potegi multimedialnej Be, kazdy Linux to jedynie.. pikus
217.96.220.* napisał:
Ufff... Cherry, mam juz troszke dosc awantur, i dowodzenia, ze "nie jestem niedzwiedziem". Alfa i omega unixowa ze mnie zadna. Ale radze sobie z nimi dosc dobrze - na codzien. Wiem, w czym sa "mocne", a w czym - nie. Za mna juz spory o "wyzszosci slonia nad fortepianem", bo.. na sloniu nie da sie grac . Jesli pisze o swoich doswiadczeniach, to napewno nie zmyslilem ich sobie. KDE 3 i mnie zachwyca.. Ale nie o ikony, i o ilosc mozliwych opcji konfiguracyjnych tu chodzi. Chodzi o multimedia, uruchomione jako "nakladka na nakladce" (Divx 5.2 Player na KDE). A to jest.. tragedia. Zrobilem dokladne logi, rozpiske na takty CPU (w dwoch trybach, bo czesc procesow nie jest w trybie chronionym). Wydajnosc przetwarzania strumienia divx w takim srodowisku nie jest nawet porownywalna do Win32, jest kilkunastokrotnie slabsza. Takie sa fakty.. Probowalem wywalic z kernela cala siec. Znalazlem beta kod z obsluga SSE dla NVidii. Poprawa, ok. 30% byla, ale nadal daleko bylo jeszcze do plynnego odtwarzania obrazu 720x576x32 plus dzwiek Dolby AC3. To sie "jakalo" wciaz. Pod Be "hulalo", z ok. 18-20% towym udzialem zasobow (bez swapa). Pod Win32 dziala superplynnie, z wyzszym sporo zuzyciem (50-55%). Pod Linuxem.. Ech..
217.97.225.* napisał:
Zassalem i co - pliki byly uszkodzone217.96.21.* napisał:
A czym sciągałeś? FlashGetem? Jeśli tak to może to jest przyczyną - używałem na próbe kiedyś tego softu i czasami mi robił takie "niespodzianki". Zamiast tego polecam GetRighta - tego używam już od 2 lat i jeszcze mnie nie zawiódł.217.97.225.* napisał:
No prawda zasysalem FlashGet-em. Sciagam jeszcze raz212.244.94.* napisał:
Wow, a co to jest divx 5.2 player? Możesz eksperymentalnie spróbować mplayera bez kde. Wywalenie sieci z kernela i tak nie ma wpływu. Jak już to nie ładuj modułów, a nie rekompiluj kernel. Z tym sterownikiem nvidii to dziwne - nawet na kartach pci przesyłanie danych 2d w takiej rozdzielczości nie powinno być zbyt dużym problemem. Może jakiś inny kodek? Co to za sprzęt/kernel?
217.96.220.* napisał:
Witam
Archiwum zip, jesli sie rozpakowuje, jest na 100% poprawne. Format .img NIE JEST zgodny z zadnym podobnym nazwa formatem Windows, zapisac mozna go jedynie: CloneCD (620MB) oraz rawrite (rawritewin) obraz boot dyskietki (1.4MB). Oba obrazy sa zapisane w formacie plikow Be, czyli zupelnie nie do odczytania pod Windows, Linuxami, etc. Jesli nie chcesz od razu zapisywac bootowalnej plyty, wiekszosc oprogramowania CDR pod Windows tego nie potrafi, uruchom ten duzy plik z plikopartycji (opisalem wyzej - jak), a potem zapisz obraz img na CDR programem dolaczonym do BeOSa. Plyta jest jednosesyjna (oryginalna CD Be Pro jest trzysesyjna (takze Be dla Mac-ow)).
62.179.0.* napisał:
Pitur:Albo jestem strasznym tępakiem, albo mi CloneCD pozwala otwierać tylko obrazy .ccd. Jest na to jakaś rada? Chciałem dodać, że nawet daemon tools nie potrafią sobie z tym poradzić...
Pozdrawiam
M.
217.96.220.* napisał:
Czesc
Cherry, nie lap mnie za zera, prosze . Wersja 5.02 - innej na www.divx.com dla Linuxow nie znajdziesz. Sterownik audio to alsa, niestety. Nic innego nie ma. Nie musisz mi pisac, ze alsa to niemal soft-sound, bo to wiem. Plugin AC3 tez swoje "bierze", zgoda. Ale dlaczego po dzis dzien nikomu nie chce sie napisac linuxowych sterownikow dla kilkunastu typow dzwiekowek - takich "z prawdziwego zdarzenia", oraz zoptymalizowac reszty, w tym portow grafiki, tego juz nie wiem. Zakladam, jak Kolega, ze "Linux nie jest do tego". Zauwaz, ze ja sobie jeszcze jakos poradze, ale co ma powiedziec zupelnie poczatkujacy uzytkownik, ktory zainstaluje sobie Linuxa, i zamiast ulubionego filmu obejrzy.. pojedyncze klatki (regula)? Znowu starym wzorem, mamy Go odsylac do HowTo? A moze wreszcie choc raz zrobic cos uczciwie i porzadnie? Linux juz od lat "prosi sie" o: wywalenie warstwy 16-bitowej (unixa) z niektorych (nazwe je roboczo "multimedialnych") wersji, przekompilowanie wszystkiego, "co wyzej" na pelny 32/64-bitowy kod, zoptymalizowanie. Winy pozbyly sie DOS-a juz dawno. Linux unixa nie moze (z szacunkiem dla Pana T.).. A to dzis tylko spowalnia. Popatrz na trendy: zamiast "Linuxa do domu", otrzymujemy z kazda nowa dystrybucja coraz wiecej plytek (norma juz to 3-4) ale jedynie.. do biura. A to mi sie juz coraz mniej podoba
PS. Z konsoli odpalic mplayera mozna. Ale nie wiem czemu, za standard uwazam juz od lat GUI graficzne. Obawiam sie, ze nie tylko ja..
62.87.146.* napisał:
Tak też uważaja jego tworcy i dlatego jest gmplayer.
217.96.220.* napisał:
Cherie, tego "do ksiazek" to ja sie spodziewalem .. Czy mysmy juz gdzies indziej nie wiedli podobmej dyskusji? Ja swoje racje mam, i obawiam sie, ze Googlami mnie nie zbedziesz.. Grzebales kiedys w Linuxie, ale tak "glebiej" (nie w plikach conf)? Jesli tak, zapewne wiesz, ile "zaszlosci" tam siedzi (po L. T. wlasnie), jak chocby 16-bitowy driver virtualnych konsoli, nie pozwalajacy sie usunac (procedury typu "CallFxKeyHooks"). Czy wiesz, ile zasobow maszyny pozera ten tylko proces? (a jest takich "legacies" znacznie wiecej..). Ponadto, w "multimedialnych" dystrybucjach (o ile sie takie pojawia) "czysty unix" bedzie potrzebny jak.. wol do karety (dokladnie). Zreszta, to juz trend swiatowy - unikac polecen tekstowych. Linux ma tu spore opoznienie. Rzecz jasna, nie pisze o zastosowaniach typu serwer, bo tu bez command line chyba bym sie.. wscieklPS. Z mnie znanych przypadkow nikomu nie udalo sie odpalic "z palca" dzialajacej dystrybucji. Rekordzista - instalujac na partycji - wyczyscil sobie caly dysk
PPS. Nie zapominaj, ze jestem fanem Linuxow, i nie musisz na mnie parskac
217.96.220.* napisał:
Czesc
Ja to zgralem tym BeOS-owym programem do CDR. Poszlo bez problemow. Mozesz takze sprobowac zgrac jako .bin, ale musisz podac w .cue poprawne dla Be parametry (niestety, nie znam). Zajrzyj na www.beos.pl i rzuc tam na Forum pytanie, tam juz trzecia wersje tak dystrybowana zgrywali..
To jest zwyczajne iso (nawet nie skompresowane, mozesz podejrzec), z tym, ze w innym, nie RAW, systemie plikow. Zapisac sie da - jesli program do zapisu nie bedzie "analizowal" tresci pliku .img, tylko go zrzuci "jak jest" na plytke.. Mi nawet slicznie bootuje (bez dyskietki).
212.244.94.* napisał:
I na dodatek ma fajną architekture. Co z ludźmi, którzy chcą sobie nie tylko sprzętowo zmieniać głośność, ale również nałożyć jakiś efekt itp?
Może nie zauważyłem tego w ustawieniach alsy?
BTW. bawił się ktoś z Was qnx'em? Korci mnie, żeby się pobawić. Demo wygląda imponująco
62.121.70.* napisał:
ja dorzuce do tej dyskusji tylko jedno od siebie .... pliki .img calkiem fajnie programem Nero sie wypala )) [plik -> wypal obraz lub File -> Burn Image]62.87.140.* napisał:
Pitur - jedyny kod 16 bitowy w linuksie to bootloader (wiadomo dlaczego). Kazdy unix (i linux) jest 32/64 bitowy.Wirtualne terminale to podstawa dzialnia kazdego unixa (normalnego, tj. nie dla urzadzen typu embedded, w przypadku ktorych mozna vt wylaczyc jezeli komus naprawde zalezy na tych kilku kb ramu) - bez vt nic bys nie mial - zero komunikacji z systemem.
Jak gg zauwazyl twoja funkcja nie istnieje.
Ponadto strasznie mylisz pojecia unix, linux - one znacza zupelnie co innego niz myslisz/piszesz.
62.87.140.* napisał:
gg jakie efekty ? masz na mysli cos w stylu np. tych w liveware ? mozna stosowac filtry do esd/arts i moze do alsy tez beda pluginy (jak nie to ktos zrobi pewnie) - sprawy multimediow akurat malo mnie obchodza.qnx'em sie bawilem - dziala szybko i stabilnie, ale nie oczekuj cudow, taka mozilla czy inne oprogramowanie i tak nie przyspieszy.
217.96.220.* napisał:
Dyskusja nam sie rozwija.. Po kolei: dokladnej nazwy procedury nie pamietam (akurat mam Windows teraz), tylko jej przeznaczenie (badanie keystrokes Alt+Fx). Ona jest 16-bitowa, tego jestem pewny..Kiedys rzucilem (zmieniam troszke temat, acz nie calkiem..) takim "ortodoxom" (ktorym ja nie jestem) pomysl na "virt-kompilacje kernela" - po prostu myszka "wciagamy" i "wyciagamy" z kulki (symbol jaderka) te proceury, ktore sobie chcemy dodac-usunac. Wygwizdano mnie. "Kaplani" uznali to za "profanacje swiatyni". Czy slusznie?.. Przeciez to Linux musi "schodzic do ludzi", a nie na opak. Inaczej nigdy nie wygra z Windows (czego chce). Zas moc dzisiejszych CPU juz z latwoscia na to pozwala. Trzeba to tylko chciec stworzyc, napisac.. A inicjatywy brak. Kaplani strzega "swiatyni zaklec" jaka sa Linuxy dla zwyczajnych "klikaczy". Czy naprawde potrzebnie? A moze to wlasnie oni wyrzadzaja Linuxom ogromna krzywde? Zas unix (jako "podloze") nie jest juz dzis w wiekszosci przypadkow nikomu w domu potrzebny. Wystarcza uproszczone kompilatory dwoch-trzech jezykow.
I jeszcze jedno o czym zapomnialem napisac wczesniej. Nie mam nic przeciwko wieloplytowym dystrybucjom, ale nie podoba mi sie sposob ich konfekcjonowania, wszystko jest jakby celowo wymieszane, jak groch z kapusta. A gdyby bylo tak: CD1 - podstawowa dystrybucja, CD2 - dodatki biurowe, CD3 - multimedia, itd. Wtedy kazdy kto np. potrzebuje do domu, druga plyte moglby olac i nie sciagac (bo i po co?). Symptomatyczny jest tu Mandrake 8.2, gdzie pakiety wymieszala chyba.. maszyna losujaca. Po co?..
QNX 6.2 (niestety RTP) mam teraz na dysku. To jest wlasnie przyklad unixa "user friendly". Juz zaraz po instalacji mamy wszystko: pelna grafike z akceleracja, dzwiek z softsynteza, obsluge wszelkich mpeg (w tym video) - nie kiwajac palcem. Lista obslugiwanego tak sprzetu jest imponujaca. Wydajnosc GUI - potezna. Zadnych "signal 11", a po doinstalowaniu Mozilii (juz jest) pelny sieciowy komfort.. Czyli - mozna. Trzeba tylko chciec.
62.87.139.* napisał:
Zaczne od konca - w qnx masz tylko akceleracje 2d - xfree86 z kazdej dystrybucji potrafi +/- tyle samo na wiekszej ilosci k.graficznych. W linuksie jest standardwoo syntezator software'owy, wydajnosc gui potezna (wmaker+gnustep rzadzi ) chociaz wiadomo qnx to komercyjny i dojrzaly produkt - dlatego wszystko bardziej "trzyma sie kupy".QNX/RTP= QNX RealTime Platform, wiec czemu "niestety" - taka nazwa dal platformy.
Dalej jest coraz gorzej... lapki opadaja, po raz kolejny powiem nie ma 16 bitow - poczytaj sobie o historii unixow i ich budowie. Reszty nie komentuje.
Ps. Tak sie sklada ze podobnie do gg i ja pracuje nad jednym z modulow kernela (zeby byc dokladnym nad modyfikacja serial.c a takze probuje od niedawna z sio.c w freebsd)
217.96.220.* napisał:
Nazwa RTP, poza tym, co odszyfrowales, znaczy takze wersje free, bez zadnych mozliwosci instalacji we wlasnej partycji - tylko do testow. Pelna nazywa sie RTP PRO, i.. kosztuje. Co do akceleracji - jest 3D - sa dodane (slicznie dzialajace) porty-dema gier "Doom", i kilku innych RPG. A co do profesjonalizmu - Cherie - nie sadze, aby tworcow Linuxa nie stac bylo na podobny wysilek (i efekt). Po prostu sie.. nie przykladacie, PanowieCo do stabilnosci np. Mandrake, to nie bede sie rozpisywal, ale "zmory" typu: "kudzu zgubil mysz" (po eng.), czy tez "signal 11" to w Mandrake`u zdarzenia wystepujace nie rzadziej niz co kilka minut . Niestety, jeszcze sporo pracy zostalo (zaluje ze nie jestem mlodszy, moze znalazlbym "dzialke" dla siebie?). Zauwazcie takze, jesli znacie, "lekkosc" GUI QNX-a, nijak nieporownywalna np. do kobylastego KDE. Choc nie ma tam za wielu opcji wygladu (skroty mozna tworzyc, tapety, Tray sa), ale jest ono "przyszyte" do tego OS-a szczelnie, zas GNU "odstaje" od kazdej dystrybucji Linuxa jak poszerzane portki hippisa za lat mojej mlodosci (plus liczba lat na nich) Wybaczcie, ale to tak wyglada..
Aha, jeszcze jedno w QNX mnie ujelo (czy to jest opatentowane?) - latwosc konfiguracji kazdego monitora z kazda grafika, bez zadnych "liczb magicznych", "konfiguratorow", "kalkulatorow" itd. Po prostu, przy pierwszym starcie OS tworzy, w oparciu o dane PnP monitora tabele rozdzielczosci, ktora mozemy prosto modyfikowac, jesli chcemy, zas dowolny blad powoduje.. powrot do ostatniej poprawnej rozdzielczosci, a nie wywala w konsole textowa. To jest sliczne..
212.244.94.* napisał:
cherry: chodzi mi o różnego rodzaju pogłosy i wszystko, co tam karta potrafi sprzętowo zrobić. Mnie też zbytnio na multimediach nie zależy (mam słuch cyfrowy - jest dźwiek/nie ma dźwieku), ale nie tylko ja uzywam linuxa.qnx'a sobie chciałem obejrzeć, nie żeby przyspieszyć (mój linux śmiga), ale żeby poszerzyć horyzonty.
Pitur: jestem zwolennikiem maksymalnie zmodularyzowanego kernela, którego nie trzeba rekompilować. Ładujesz takie moduły jakie potrzebujesz, dostrajasz przez ioctl. Takie coś jest w pld i bardzo dobrze się sprawdza.
Zwykły klikacz nie jest zainteresowany kompilacją kernel - chcę aby to działało "out of box" . I to jest userfriendly. Jeżeli uważasz kde za kobylaste instalujesz icewm/blackbox/cośinnegorówniemałegoiszybkiego.
KDE ma o wiele większe możliwości od protona, ale ma to swoją cenę.
62.87.145.* napisał:
Sprzetowa obsluga 3d w qnx 6.2 prosto z pudelka: 3dfxLinux: 3dfx, gamma, i810/830, matrox, rage128, radeon, sis.
Sterowniki dostepne za darmo u producentow qnx:nie znam ; linux: nvidia, ati, kyro.
Wiec nie wiem czym sie zachwycasz (no chyba ze masz voodoo).
Nigdy nie mialem problemow ze stabilnoscia linuksa, a używam sporo softu w wersji eksperymentalnej.
Najfajniejsza w linuksie (dotyczy to tez innych systemow unixowych) jest mozliwosc wyboru - zawsze mozna znalezc cos dla siebie - jak mowil gg nie pasuje ci kde to uzyj czegos mniejszego.
Z tego co wiem wszystkie komercyjne dystrybucje maja kernele calkowicie zmodularyzowane (ja tez zreszta tak zawsze kompiluje, bo to wygodne jest) - wiec aby spelnic twoje potrzeby wystarczyloby napisac graficzna nakladke z d&d na modutils, pytanie tylko kto by chcial uzywac czegos takiego: nieswiadomy uzytkownik nie wiedzialby co usunac, z kolei uzytkownik zaawansowany i tak wolalby pracowac w cli.
PS1. Ja mam dzwiek zerowy: nie ma glosnikow - nie ma dzwieku
PS2. Jesli chodzi o skomplikowana konfiguracje xfree - juz w 4.3 bedzie nowe rozszerzenie o nazwie XRandR (chyba tak to sie nazywalo) i narzedzia do niego, dzieki ktorym ustawienie parametrow ekranu powinno byc rownie banalne jak w windowsie. Chociaz moj kolega (ten od rh8) poradzil sobie z xf86cfg, nawet stwierdzil, ze to fajny programik.
PS3. Pod adresem http://download.qnx.com/download/qnxnc620.iso znajdziesz wersje qnx6.2/momentics (zawiera cale srodowisko i narzedzia programistyczne) do celow niekomercyjnych. Obraz jest chyba bootujacy.
217.96.220.* napisał:
WitamGG - z Toba zgodzic mi sie latwo, choc... Ale, Cherie, drogi Cherie - ja nie pisze, bo mi tak cos po glowie chodzi, tylko pisze, bom praktyk. Wlasnie teraz, specjalnie, spod Mozilla 1/QNX RTP. A`propos, zauwazylem buga - w Javie (teraz) brak jest kursora, zaraz to puszcze . Cherie, co do Twoich opinii, podobnie jak inni moi oponenci w przeszlych dyskusjach, zdajesz sie nie "chwytac", co to jest OS "user friendly". Jest nim Windows, jest BeOS, jest nawet QNX,nie jest niestety, nadal zaden Linux.. I tony atramentu nie sa w stanie zmienic tego faktu. Za duzo w Linuxach nadal eksperymentu, niedookreslonosci, ktore, mogac sie podobac doswiadczonym, wytrwalym uzytkownikom, poczatkujacego jedynie zniecheca (przyklad, to ta konfiguracja monitora chocby, czy tez np. "prosta" konfiguracja oprogramowania tunera TV (sam mam z tym problem, bo nigdy nie pamietam, ktora cyferka to moja glowica, a ktora karta). A z howto juz wyroslem.. Mlodzi zas, howto... ciepla struga. Chca miec "juz". A tego zaden Linux im nie da. Jeszcze nie. Tylko dlatego o tym pisze, sam z niecierpliwoscia czekajac na cos, co: bedzie Linuxem, bedzie krotkie i kompaktne, intuincyjne w obsludze, bez zadnych helpow i "zaklec", stabilne, i do "ostatniej kropelki" wykorzystujace zasoby CPU/haedware`u..
A dopoki takiego Linuxa nie ma, musze "bladzic" po BeOSA-ach, QNX-ach, i innych, ktore lacza w sobie "magie" (jak ktos wie jak, to sporo z nich wycisnie..) ze spartanska prostota "pierwszego kontaktu". O to jedynie do tworcow Linuxa apeluje. Niestety, jak dotad, nowe dystrybucje ida w zupelnie innym kierunku (jakas karykaturalna krzyzowka SuperBigOffice`a z Microsoft MaximFull NET Serwer , slimaczo wolna, nadal zawila, i okropnie zasobozerna.. Tylko mi nic o "tryndach" nie piszczcie
Jeszcze dodam, juz spod Win (ten brak kursora jest... ehhhm..) prosbe, bo chyba dobrze (na programistow) trafilem: - nie zamykajcie sie jedynie w swiecie Linuxa, spojrzcie tez od wewnatrz na inne platformy. One maja sporo rzeczy, ktore warto "kupic". W swoim czasie Wasi poprzednicy, ktorzy dzis prowadza koncerny dystrybucji Linuxow, przyczynili sie do upadku Be, bo zamiast go pojac, oswoic, przyjeli go jako... zagrozenie. Dla mnie byl to "sojusz" niezwykly - do spolki z Microsotem doprowadzili 'wroga" do bankructwa. Czy potrzebnie?..
62.87.140.* napisał:
Ja sie nie zamykam (daltego wlasnie walcze ze sio.c w freebsd) ale ciezko byloby zmodyfikowac cokolwiek w kernelu nie majac dostepu do jego zrodel (a nawet nie daloby sie).Moim zdaniem "popularne" dystrybucje (mandrake, redhat, suse oraz xandros i lindows) sa juz wystarczajco latwe w instalacji/obsludze aby mogly konkurowac z windami i innymi oesami.
Podobne tematy
Działy
Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 0.87 | SQL: 1 | Uptime: 142 days, 16:40 h:m |
Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl