Wymienny dysk [nie widac partycji i danych]

80.49.57.* napisał:

Po zamontowaniu kieszeni i wlozeniu twardego dysku pod winXp nie widac danych na nim zapisanych. Caly dysk widoczny jest ale bez partycji (nawet nie widac jaka ma pojemnosc). Zapewne byloby widac gdybym go sformatowal. Ale wowczas strace wszystkie dane. Jaki jest na to sposob?

83.17.35.* napisał:

we właściwościach systemu | sprzęt | men urządzeń | stcje dysków | "Twój dysk" | woluminy | wybierz "wypełnij",,, może pomoże ;-)

partycje na dysku są widziane na innym kompie ? moze bios źle go wykrywa..

80.49.57.* napisał:

Wczesniej pod win2000 wszystko bylo ok. Moze zainstaluje najlepiej jeszcze raz winxp z wlozonym juz drugim dyskiem... moze pomoze :?

213.199.238.* napisał:

a zworki sa dobrze wlozone?

80.49.57.* napisał:

Tak, ze zworkami wszystko gra. Bios wykrywa dysk, widac go w menadzer urzadzen dyski twarde, ale nie widac po kliknieciu w moj komputer! Chcialem uzyc jakiegos programu typu hdd regenerator ale nie moge poki nie widac dysku. Pomocy!

Odzyskalem czesc danych programem typu rcovery ale czy to znaczy ze ten dysk jest juz do wyrzucenia? Jak sprawdzic czy jeszcze da sie z nim cos zrobic? No ale poki co nadal go nie widac po kliknieciu w moj komputer. :?

213.199.238.* napisał:

a w dosie widisz partycje?

80.49.57.* napisał:

w biosie tak, w dosie nie
w menadżer urządzen tak, w moj komputer nie

212.182.122.* napisał:

Zarządzanie dyskami. Zobacz czy ten dysk ma przypisane jakies litery do partycji, bo pewnie nie ma i dlatego go nie widac w Mój komputer.

80.49.57.* napisał:

W zarzadzaj dyskami widac ten dysk jako 7,9GB mimo ze to dysk 80GB. Nie da się go zainicjowac i przydzielic zadnej literki. Czyli nadal nie widac. Czy to znaczy ze jest uszkodzony? Jesli tak to czy nadaje sie juz tylko na smieci? Nie chodzi juz o odzyskanie danych ale o to zeby mozna go bylo sformatowac i zapisac nowe dane. Pamietam, ze ten dysk ostatnio podejrzanie wolno chodzil jeszcze na starym komputerze. Moze juz wtedy sie uszkodzil?

213.199.238.* napisał:

a wez sprawdz dysk partition magiciem .

80.49.57.* napisał:

Przeciez to program do tworzenia, kasowania, zmiany partycji. Tylko jak skoro nie widac dysku?!

I jeszcze jedno, ten wymienny dysk, z ktorym sa problemy dziala w trybie PIO, a ten ktory chodzi ok jest UDMA. Nie wiem czy to ma jakies znaczenie i nie wiem nawet co to znaczy :oops:

83.26.18.* napisał:

Pomoze mi ktos wyjasnic czy z tym dyskiem da sie cos zrobic jeszcze?
EasyRecovery test:
Test Results:
Model: QT180000A
Capacity: 7.87 GB <----- w rzeczywistosci dysk ma 80GB (a przynajmniej mial)
Quick Diagnostic Test: Passed.

Recommendations:
Quick Diagnostic Test for drive QT180000A passed, no physical drive problems have been found. If you ARE experiencing a data loss situation, run the Full Diagnostic Test to perform a more exhaustive analysis of your drive. If you ARE NOT experiencing a data loss situation, it is recommended you run the Full Diagnostic Test as drive maintenance.

Czemu widac tylko tyle z tego dysku? No i czy da sie go naprawic tak by znow mial 80GB :?:

83.16.194.* napisał:

Sprawdz czy ma poprawna liczbe LBA sectorow czy jakos tak.

83.26.26.* napisał:

Poddaje sie, juz naprawde nie wiem co nie tak z tym dyskiem. A moze z tym komputerem? Dysk Seagate 80GB ST380020A widac jako QT140810A. Inny wlozony dysk tez widac inaczej. Zamiast 40GB pokazuje tyle samo co w tym 80GB czyli 7.8GB. Co to znaczy? Czy ktos moze mi pomoc bo mecze sie z tym dyskiem juz dwa tygodnie?

Przypomne tylko ze ten dysk 80GB byl widoczny i dzialal w innym kompie a po wlozeniu do nowego dzieja sie z nim takie cuda. I od tego czasu juz nie dziala na innych kompach tez. Mozliwe ze uszkodzil sie po podpieciu do nie tej tasmy co trzeba? A moze przestawil sie jakos? Juz sam nie wiem co to moze byc. Najgorsze ze nie moge odkrecic obudowy i zajrzec do srodka bo strace gwarancje.

00 01 02 03 04 05 06 07 08 09 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46