Temat
Instalka WIN, bledy, żonglerka sprzętem itd... czyzby plyta?
80.53.143.* napisał:
Witam,mam problem z kompem siostry.
Moze po kolei: niedawno kupilem jej nowy dysk 160GB samsung, lezal pare dni az znajde czas na reinstalke na nim systemu. Wkoncu zamontowalem go do kompa, przy okazji zmienilem stary radiator na procku z starym juz i skrzeczacym wentylatorem na nowy cooler (badziewie za 40zl, wrzucilem moj regulator obrotow od pentagrama i na polowe predkosci zeby byl cichy) oraz zamienilem jej CD na moje DVD (ktore dwa dni wczesniej zaminilem na nagrywarke dvd) no i biore sie do instalacji.. zrobilem partycje okolo 16 GB fat32 i instaluje (Windows XP zintegrowany z SP2) w trakcie instalacji mial problemy z odczytem 2 plikow z CD ale po ponowieniu kopiowal je. Uruchomilem system i zalozylem pozostale partycje (dane NTFS i swap 2 GB fat16) , skopiowalem jej rzeczy ze starego dysku i odrazu go wyczyscilem z partycji (w sumie to byl blad) bo mial mi sluzyc jako "dyskietka" pozniej No i bylo by spoko, tylko ze po najblizszym restarcie, w trakcie ladowania systemy pojawil sie napis ze nie mozna odczytwac lub brakuje pliku windowssystem32configsystem ... Pierwsze to pomyslalem ze instalka zintegrowana z XP jest niepoprawna.. no to uruchomilem ze staarej plyty instalacje od nowa, a tu mi pokazuje ze na dysku jest tylko jedna partycja ktora ma 150 GB (a faktycznie zrobilem 3 partycje - 16gb, 2gb i 132 gb) no to mysle jaja jakies, odlaczylem ten dysk zeby danych nie stracic i mialem go pozniej zobaczyc na moim kompie. podlaczylem wiec stary dysk i chce na nim zainstalowac system, robie partycje 16GB fat32 (taka byla do czasu instalacji nowego dysku) i szybki format fat32, w trakcie instalacji (kopiowanie plikow) wywala sie na blue screen ze ble ble fastfat.sys błąd i STOP... no to reset i jeszcze raz... to samo, sprobowalem FAT z normalnym formatowaniem, tez w trakcie kopiowania wywalil bsod taki sam, wkoncu po paru probach dalem format na NTFS... skopiowal sobie pliki (w trakcie znowy trzeba byla mu ponawiac kopiowanie kilku plikow) i zrobil reset... a w trakcie botowania zatrzymal sie i wali komunikat ze nie ma pliku lub jest uszkodzony windowssystem32configsystem no to reinstal jeszcze raz... i znowu to samo, potem proba z inna plytka z win, to samo Potem zmienilem czytnik na stary, i tez to samo.. potem byla zonglerka (po kazdej zmianie proba instalacji) -> zmiana tasmy dysku, zonglerka koscmi pamieci, podmiana pamieci na kosc z mojego kompa, podlaczenie mojego Chgieftec'a (zasilacz siostry jakis rubikon -> pomiar z molexa, 5V -> 5.02V, 12V -> 12.56V), i dalej kupa nie idzie.. no to podlaczylem dla odmiany ten dysk (ten stary wciaz) do mojego kompa i robie na nim instalacje - przeszlo bez najmniejszego problemu, wraz z konfiguracja i nawet sobie pogralem w sapera 5 minut )... wsadzilem dysk spowrotem do kompa siostry a tu sie sys juz nie odpalil (w sumie byl skonfigurowany na inny komp to zbytnio nie ma sie co dziwic) zapodalem wiec instalacje... ale i tak nie przeszla...
No i teraz juz sam nie wiem co dalej... czemu to nie dziala
Pozostaje plyta glowna (ecs k7s5a)... no bo grafika czy karta sieciowa chyba nie (sieciowke wyjme teraz i puszcze jeszcze raz instal) stacja dyskietek byla odpieta,.. a wiecej sprzetu w kompie juz nie ma.
Podstawowy konfig tego kompa to ecs k7s5a, athlon 1 GHz, 256 DDR (2 kosci)
Poradzicie mi cos? Co jeszcze moge sprawdzic i jak, bo juz mnie tu trafia a i siostry sie denerwuja bo nie maja kompa od niedzieli
Uff napisalem tego troche, moze ktos to doceni i sprobuje mi cos doradzic?
Jezeli jest jakis odpowiedniejszy dzial na moj post to prosze o przeniesienie go tam
83.30.33.* napisał:
ja bym sprawdzil pamieci , wiem ze zmieniales ze swoimi ale bym je memtestem potraktowal albo goldem , zresetuj tez biosa , moze wgraj nowy o ile jakis jest dostepny jak cos to dalej sie pomysli i mysle ze inni tez cos doradza od siebie80.53.143.* napisał:
Wiec tak, biosik jest najnowszy Honey-x jaki byl do tej plyty, jeszcze sprobuje z oryginalnym, ale jakis 2 miesiace temu instalowalem system na tym kompie i bylo ok (na tym biosie wlasnie) wiec dziwne ze przy drugiej instalacji by mu bios juz nie pasowal.oki mam pod reka akurat dyskietke z memtest, juz wlaczylem.
Oho wali jakimis bledami.
Kurde juz 15 000 bledow ekhm... a dopiero 2 minuty
Wsadze zaraz moja kosc i zobacze, bo moze to kontroler pamieci a nie kosci...
No dobra, wiec jest tak.
1) 2 kosci ddr 256MB w sumie - 15000 bledow po 2 minutach, wyrzuca generalnie bledy z takimi parametami (w tych 2 minutach):
good: dfdfdfdf
bad: dfdfffdf
bit 00002000
2) wsadzilem moja kosc 512 MB twinmos i jeszcze wiecej bledow z takimi samymi pamametrami (tylko adresy w pamieci sie roznily)...
3) wsadzilem kosc 32MB SDram ze starego kompa, i tez walil bledami (tylko teraz juz nie dfdfffdf tylko przy 00000000)
Czyli moj wniosek - pamiec jest OK to cos na plycie
Co teraz?
Ze swojej strony wyjme procka i wyczyszcze go z pasty, mogla sie rozlac czy cos i naloze nowa.
83.25.164.* napisał:
to ECS a w dodatku K7S5A chyba najbardziej awaryjna płyta jaka była....80.53.143.* napisał:
Nom, czytalem o niej duzo duzo, ale tak pieknie mi dzialala do tej pory... procek wlasnie konczy sie suszyc, zaraz go wsadze i zobacze jak bedzie teraz, byl troche ubrudzony pasta.83.25.164.* napisał:
no właśnie z tą płytą tak jest działa działa az pewnego (nie)pięknego dnia umiera sobie....
80.53.143.* napisał:
No to teraz juz sam nie wiemWyczyscilem procka, wysuszylem go pozadnie, i nalozylem paste i odpalam kompa, odrazu w memtest i co?
Zamiast 16 000 bledow ktore byly wczesniej, teraz jest ich 802 hmmm...
a juz chodzi 8 minut. Zobacze czy win sie zainstaluje...
Hm puscilem instalke, dalem fat32 i........... przeszlo do konca kopiowanie plikow bez problemu no to teraz reset... tez sie udalo, wlaczyla sie wlasciwa instalka (to kolorowe niebieskie) i poki co jest OK hmmm
Oby tak dalej... moze problem rozwiazany i poczciwa k7s5a jeszcze bedzie troche sluzyc tylko zastanawiaja mnie te 800 bledow w pamieci, sprawdze potem jeszcze z moja koscia, moze to ktoras z tych 2 starych juz pada to sie ja wymieni niedlugo.
Poki co dziekuje za wsparcie duchowe i te kilka pomyslow i rad!
80.53.143.* napisał:
no i [gluteus maximus], jednak nic z tegowrocilem do domu, komp chodzil dalej w win, zainstalowalem nortona ale sie okazalo ze byla zla data w kompie (cmos reset) i mi wywalilo do 2003 roku waznosc... eh nie chcialo mi sie z tym bawic tyo zostawilem i dzis zrobilem reinstal, juz zeby bylo na lux dobrze no i skonfigurowalem kompa juz wszystko pieknie bylo... no to jeszcze doinstaluje nero a tu w trakcie wywala bledy plikow.. przy drugiej probie poszlo ok, ale w dalszej czesci instalacji bledy i out. wrzucilem memttest a tu znowu ponad 16 000 bledow po 2 minutach ;( no to juz nie wiem... raz jest 800 bledow, raz 16 000 jak myslicie, to plyta czy proc? i w jaki sposob moge jeszcze poszukac usterki?
No i po resecie win sie juz nie odpalil
Podobne tematy
Działy
Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 3.06 | SQL: 1 | Uptime: 750 days, 16:28 h:m |
Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl