Temat
Allegro, Problem !
83.23.229.* napisał:
WitamNapisalem post tutaj bo jakos nie wiedzialem gdzie go pchnac
Kilka dni temu sprzedalem na allegro zasilacz:
Enermax EG485AX-VHB(W)(SFMA)V1.3 gold za 315 zł
gwarancja z marca +- (36miesiecy)
U mnie sprawowal sie wysmienicie do samego konca, tzn. do momentu pakowana !
Dzis kupujacy do mnie dzwoni ze zasilacz nie dziala i chce zwrotu kasy, a ja wiem ze zasilacz byl ok. Teraz nie wiem jak sie zachowac,poniewaz kasa poszla juz na inny zasilacz ktory jest w podpisie
czy mogl kupujacy cos skopac i jak teraz ustosunkowac sie waszym zdaniem do zaistnialej sytuacji !!!
80.244.134.* napisał:
pewnie tak mowi, zeby Cie o*ebac, ja bym mu kazal wyslac na jego koszt Ty bys sprawdzil co i jak i dal na gware, a jak nie to niech sobie on sam da na gware jak jest taka mozliwosc... BTW: stawial, ze jemu cos nie pasuje83.23.226.* napisał:
Możesz poprosić o odesłanie Ci zasilacza - sprawdź go, jeżeli jest sprawny odeślij. Nie bierz odpowiedzialności za ewentualną nieumiejetność podłączenia - może odczytywał napiecia z płyty i stwierdził ze zasiłka jest niesprawna.Jeżeli okaże się, że jest niesprawny odesłać na gwarancję.
Zobacz czy nie był otwierany, czy nie jest gdzieś coś nadpalone.
Coś mi się wydaje ze od negatywa się nie wymigasz, choć życzę powodzenia. Taka sytuacja to koszmar sprzedającego.
Edit
http://forum./index.php?showtopic=139889&st=0&p=1507269�entry1507269 - może sobie pogadacie
83.22.155.* napisał:
najpierw daj linka do aukcji twojej to Ci cos moze powiemy...217.98.190.* napisał:
pewnie ta:http://www.allegro.pl/show_item.php?item=53163162
157.158.190.* napisał:
Przede wszytskim, to że zasilacz jest dead twierdzi kupujacy. Nie wiesz czy przypadkiem np nie wlaczylo się zabezpieczenie przeciwprzepięciowe po prostu nie wiesz -- osobiscie - niech koles odeśle na swoj koszt zasilacz (w obie strony - chyba ze w ew. umowie określiles inaczej) i wowczas sprawdzisz plomby, ryski, okablowanie, czy nikt nie wkladal do środka np dziwnych rzeczy i jesli faktycznie jest bad, to daj na gwarancje do dystrybutora...Ty posredniczysz, natomiast jesli koles chce, niech od razu sie fatyguje osobisicie sprzedawcy pod adres widnejacy na gwarce....wg mnie jesli naprawde faktycznie zasialacz byl ok (no informuje Cię po 5 dniach od wyslania), mozesz przypuszczac ze chce kase back z nieokreslonego powodu, niemniej niekoniecznie zwiazanego z faktycznym stanem zasilacza....
pozdro
80.244.134.* napisał:
hmm tylko nie wiem czy nie bedziesz mial lipy bo jest taki przepis, ze jak sprzedajesz w sklepie podkreslam w sklepie to do 10 dni moze Ci typek oddac sprzet bez podawania przyczyny, nie wiem jak jest z allegro...83.27.104.* napisał:
Jeżeli sprzedawał towar na Alegro jako sklep - to fakt...
Ale zapewnie robił to jako osoba prywatna więc nie ma takiej procedury...
80.244.134.* napisał:
no wlasnie dlatego mowie, ze jako sklep, nie bylem pewny jak jest z osobami prywatnymi, ale wiem, ze przepisow dla kupujacego jest od groma...157.158.190.* napisał:
dla sklepow internetowych fakycznie jest mozliwy zwrot do 10 dni, przy czym towar musi byc nienaruszony, kompletny, etc...i w dalszej kolejnosci termin zwrotu kasy wynosi max 30 dni (jesli all ok)...
pozdro
83.23.229.* napisał:
witamFacet sie jeszcze nie odezwał, będę was informował cały czas jak temat wygląda.
Biorąc pod uwagę jego negi na allegro przy tak malej ilości komentarzy, możliwe jest to, ze cos kombinuje - pytanie co ???
Z drugiej strony jaka była by logika wystawiać trafiony zasilacz na allegro jako sprawny ?
Najbardziej żal mi jest kolegi który mi wystawił ten zasilacz, prawdopodobnie dostanie nega, szkoda gadać !!!
Pz. Marcin
83.30.49.* napisał:
Może w czasie transportu został uszkodzony... Ja mam płyte główną tak, że się ledwo trzyma (przez transport)... Gostek na aukcji nawet od środka dawał zdjęcia, a jak do mnie przyjechoło to bylo troche krzywe... Ale trudno. Ważne, że działa...84.10.48.* napisał:
rekojmia jest zawsze czy jestes "sklepem" czy tez nie takze jakby sie uparl to ...157.158.190.* napisał:
czy aby na pewno, zdaje sie ze w 2002 r byla zmiana ustawy i rekojmia dla szarego kowalskiego juz nie przysluguje..jedynie hurtownikom, alle... moge sie myslic
pozdro
81.168.149.* napisał:
Skoro ma duzy % negów, to napisz do allegro z formularza o zawieszenie konta... moze akurat sie uda, i problem bedzie z glowy.
83.23.221.* napisał:
witamFacet mial sie odezwac do mnie bo aukcja byla grzecznosciowa, do dnia dzisiejszego nic. Wiec coraz bardziej utrwierdzam sie w tym ze cos kombinuje.
Moze zasilacz nie dziala z jego plyta, u Enermaxa to nie nowosc, albo moze nie wchodzi mu do obudowy, te zasilacze sa dluzsze niz inne. Sam juz nie wiem !!!!
Przy okazji czy moga przez tego "nabywce" zawiesic konto koledzie na Allegro ?
213.241.8.* napisał:
Nie zawsze ale mogą (słyszałem o takich przypadkach)84.10.215.* napisał:
Jezeli wystawiane było jako FIRMA ale jako aukcja to tutaj nie obowiązuje zasada oddania nie uzywanej rzeczy bez podania przyczyny, jedyna taka opcja jest w sytuacji gdy FIRMA wystawia przedmioty w opcji Kup Teraz. (NIe wiem czy przypadkiem nawet jak osoba prywatna tak wystawi czy nie ma obowiazku sie do tego stosowac)Napewno przy AUKCJI internetowej to nie dziala bo kumpla siora jest na prawie i sie w tym temacie cos dzialo i tyle pamietam
PS. dobrze ze nia dziala a nie tak jak mi koles proboje wcisnac ze mu cegle zamiast telefonu wyslalem ~~ chyba sie bede z nim procesował narazei sprawa na policji i od 2 miechow CISZA z zadnej strony.
62.121.80.* napisał:
Wezcie ja mialem wpadke kiedy wystawilem bratu gry komputerowe na allegro...Bodajze cala serie simsow, sprzewalem kazda wersja oddzielnie.
Nie pytajcie czy oryginalne bo to pytanie retoryczne w pozytywnym znaczeniu, tak oryg.
Oczywiscie 3 z 4 kupujacych happy ale oczywiscie musial sie trafic jakis !#!%#$ ktory podal falszywe dane w formularzu allegro a brat tez z kolei !#!#!$ i wyslal gre listem !#$!$ to paczka nie doszla. I nie wiem czy z winy tego ze normą jest dla poczty ze kradnie czy dlatego ze poszlo pod falszywy adres. Facet mnie straszyl itd. ale jak sie dowiedzialem ze falszywe dane to juz bylo cicho, z kolei ja nie mialem dowodu wyslania ...
n/c z mojej strony ze dalem sie namowic na aukcje brata
n/c ze strony brata ze wyslal listem ( o reszty poszlo paczka, do dzis nie potrafi wyjasnic dlaczego wyslal akurat jemu gre listem )
n/c ze strony kupujacego ktory podal falszywe dane na allegro i na nie zostalo wyslane
Nigdy wiecej grzecznosciowek...
82.143.174.* napisał:
Rękojmia nie obowiązuje w przypadku sprzedaży poprzez firmę osobie fizycznej, w to miejsce weszły przepisy o "niezgodności towaru z umową". Rękojmia cały czas obowiązuje w transakcjach między firmą a firmai oraz między osobą fizyczną a osobą fizyczną
157.158.190.* napisał:
mój błąd
pozdrawiam
213.17.214.* napisał:
Ja powiem tak.W lutym na allegro kupiłem 6800GT od Leadteka za 1300 zł. Przyszedł i chyba pamieci były walniete. Non stop artefakty. Dzwonie do typa bo juz myslalem ze kaszana. Koleś był naprawde SUPER. Najpierw mi zaproponował przesłanie na gwarancje (bo tak, gwarancje miałem z kartą) i on mi przysłał drugą kartę, praktycznie nowego Gigabyte'a 6600. Jechałem na tym 6600 przez niecałe 2 tygodnie, przyszła nowa grafika do mnie 6800GT sprawa i odesłałem 6600 mu chociaż wcale sie nie upominał. Ale był człowiek naprawde uczciwy i wystawiłem mu pozytywa, bo sprawe załatwił profesionalnie. Proponuje skombinowac jakąś 300W używana czy coś, tak, aby komp mu chodził i kazać wysłać mu do serwisy ten walniety zasilacz. Jak wroci naprawiony to niech Ci ten odesle, jak mu nie uznaja gwarancji, to pomysli sie pozniej.
81.190.157.* napisał:
Ja miałem podobną 'wpadke' na allegro... zdarzenie miało miejsce ponad rok temu, w czerwcu. Sprzedawałem kamere VHS, przed jej wysłaniem sprawdziłem czy wszystko jest wporządku, przetestowałem wszystkie funkcje, zostawiłem na całą noc by nagrywała akwarium (test akumulatora), wszystko było w jak najlepszym porządku. O allegro nie miałem wóczas wielkiego pojęcia... kamerka sprzedała się za ładną sumkę... jak tylko koleś wpłacił pieniążki na moje konto to wystawiłem mu pozytywa, bdb spakowałem kamere pakujac ją w kilka pudeł jednow drugim wykladajac je steropianem i gazetami miedzy soba... nie było szansy by poczta mogła ją zniszczyc wstrząsami czy nawet wgnieceniem pudła. Po kilku dniach koleś się zaczął pluć dlaczego wysłałem mu zepsutą kamere... (u mnie działała bdb), zaczął mi grozić pozwaniem do sądu, chciał zwrotu pieniędzy, podsyłał jakieś zdjęcia reprezentujące rzekomo obraz z tej kamery (był zielony obraz)... tłumaczyłem mu że u mnie działało wszystko ok, mówiłem że mam nawet taśme z nagraniem kolorowego akwarium na dowód na to że działa... archiwum naszych rozmów zajmowało 5 MB! Koleś łapał mnie za słówka, wykorzystywał momenty w których nerwy mi puszczały i obracał wszelkie moje arumenty przeciwko mnie. W końcu go zignorowałem, usunąłem z listy gg i zaznaczylem opcje 'Widoczny tylko dla znajomych'. Była cisza... w koncu po miesiacu przyszedł do mnie list polecony w ktorym koleś oświadcza że podaje mnie do sądu i w tym liście cytaty moich wypowiedzi z gg wyrwane z kontekstu oraz odwołanie do różnych punktów Kodeksu Cywilnego które rzekomo naruszyłem... olałem sobie ten list, i do tej pory jest cisza... koleś mi komentarza nadal nie wystawił...83.27.4.* napisał:
Niedawno zobaczylem ten temat, myslac "Mam nadzieje, ze mnie to nigdy nie spotka". Nie musialem dlugo czekac. 2 tyg. temu sprzedalem plyte glowna Epox 8RDA. Kupilem ja na okres kiedy moj FIC byl w naprawie. Siedzialem na niej ok. 2tyg. i nie bylo z nia najmniejszych problemow, chodzlia jak zloto. W koncu wrocil moj FIC i Epoxa postanowilem sprzedac. Jak zwykle, zrobilem mnostwo zdjec z kazdej mozliwej strony, dalem mozliwie najdokladniejszy opis i szybko znalazlem nabywce.Plytke dopiero co wyciagnieta z kompa solidnie zapakowalem i wyslalem do kupujacego. W rozmowach z nim wyciagnalem na jakiej zasilce bedzie skladal kompa. Okzalo sie, ze ma dwie: Codegen 300W i ColorsIt 350W. Odrazu mu powiedzialem, ze to shity i prosilem, zeby nie wlaczal wogole kompa na tym. Okazalo sie jeszcze pozniej, ze zamowil jeszcze 9500PRo, ktory tez ciagnie sporo pradu, wiec dalem mu linki z testami tych zasilek i kilku topikow na forum z wypowiedziami na ich temat i otwarcie powiedzialem, zeby nie wlaczal kompa na tym zasilatorach, bo sie moze poprostu spieprzyc (procek na dodatek Barton).
Dlugo nic sie nie odzywal, bo powiedzial, ze czeka na pozostale czesci. W koncu po 2 tyg. od zakonczenia aukcji (czyli dzisiaj) dzwoni, ze plyta wogole nie dziala. Naciska Power i nic sie nie dzieje Pierwsze pytanie "Na jakiej zasilce uruchomiles caly komp? " Chwila zmieszania i okazalo sie, ze na Codegenie (czy tym Colorsie, nie pamietam, jeddno i drugie to gowno). Wstepnie powiedzial, ze serce mu zamarlo, ale jutro (poniedzialek) bedzie z nia isc do zaprzyjaznionego serwisu zobaczyc czy cos jest nie tak. Ja mu odrazu przypomnialem, ze prosilem o nie wlaczanie wogole kompa na tym gownie, bo to moze poprostu uszkodzic sprzet. Okazalo sie, ze on ma taka sama plyte i u niego na tych zasilkach chodzi (z mojej skladal drugiego kompa). Narazie musze czekac do jutra, ale sytuacja dlamnie jest bardzo nieciekawa, bo na 1000000000% wyslalem dzialajaca plyte. Nie zalezy mi na Negatywie, bo mam 50 SAMYCH BARDZO POZYTYWNYCH komentarzy, nigdy nie sprzedalem nic uszkodzonego i zawsze wszycy byli zadowoleni. Sam mowil, ze to napewno nie jest fizyczne uszkodzenie podczas transportu, bo plyta byla bardzo dobrze zapakowana. Nie potrafie tego zrozumiec, ale sam obstawiam, ze zasilka mogla tu zrobic syfu (Barton, Epox, 9500PRO i Codegen 300W). Przeciez jak najbardziej moglo pojsc jakies spiecie na plyte i do widzenia, nie musiala sie nawet wlaczac.
Ja mam tylko nadzieje, ze jutro okaze sie ona sprawna, bo nie moge jej przyjac, co ja z nia zrobie ??? Sklep moze dac dystybutorowi i dostanie nowa plyte, a ja jako zwykly, szary uzytkownik bylbym 180zł w plecy nie z mojej winy Kurde, a pamietam jak kilka dni temu zobaczylem ten temat i mialem nadzieje, ze mnie to nigdy nie spotka. Jeszcze gorsze jest to, ze ten koles nie jest zadnym gowniazem z negami na koncie, ale naprawde sympatycznym kolesiem co raczej na 99% nic nie sciemnia.
83.17.253.* napisał:
Ej a to nie jest rpzypadkiem tak ze jesli mu sprzedales z GAWRANCJA to on sie powinien martwic jesli cos mu nie dziala? Ma gwarancje - niech sobie zazdwoni do serwisu, oni mu powiedzia co i jak, a od Ciebie niech sie odczepi? Przeciez to chyba logiczne [wg mnie ?]217.98.190.* napisał:
Uszkodzony procesoralbo przycisk "Power_ON"
albo jakiś błąd montażu
... albo płyta główna nie działa.
Na Allegro to sprzedawałeś? Możesz podać link do aukcji?
83.27.4.* napisał:
Wiem o co Ci chodzi, ale mialem juz raz przygode na allegro wlasnie przez to, ze kupujacy mial gowno, a nie zasilacz. Jego sprzet to A64 i GF2MX, wszystko chodzilo jak zloto. Kupil odemnie Radeona 9500PRO, ktorego odbieral osobiscie, ale niechcial wchodzic domnie do chaty, bo sie spieszyl, a szkoda, bo mialem juz wlaczonego kompa z karta na pokladzie i wszystkimi programami na dysku, zeby koles sobie potestowal. Ale nic, niechcesz wchodzic to nie. Dalem mu ta karta i po tygodniu dzwoni domnie i mowi, ze chyba karta jest walnieta, bo co chwile odkad ja wlozyl komp mu sie resetuje, czesto pojawiaja sie jakies smieci pod ikonkami na ekranie itp. Moje pierwsze pytanie "Jaki ma Pan zasilacz" odpowiedz 350W, no to ja "Fajnie, ale jakiej firmy ?", odp. "No Tracer". To mu powiedzialem, ze ma go wymienic na Chiefteca 350W DELTY i niech zadzwoni domnie jesli problem bedzie nadal wystepowal. I co ? I do dzisiaj (juz chyba z ponad 2 miechy minely) nie zadzwonil. Wiec teraz wole juz dmuchac na zimne, niz miec pozniej jakies dymy z powodu takiej [ciach!]ly. Niestety tutaj jest podobny sprzet i zasilator Codegen 300W. Moim zdaniem jak najbardziej moglo cos rypnac przy wlaczaniu na plyte i "do widzenia".
Co do linka do aukcji to oto on http://www.allegro.pl/show_item.php?item=54149049 . Cena 1zł, bo przed zalicytowaniem umowilem sie z nim, ze jak dam 1zł to moge zejsc troszeczke z ceny (wiecie, prow... ). Nie raz juz tak robilem, wiec nie jest to zadna sciema z mojej strony. Gadalem z nim na GG jeszcze przed zalicytowaniem. Pytal sie o kondensatory kolo mosfetow i slotu AGP, bo wolal sie upewnic przed licytacja. Nawet nie patrzylem na to wczesniej, bo od poczatku wiedzialem, ze plyta bedzie umnie tylko 2 tyg., wiec popatrzylem na nia i odrazu zobaczylem, ze 3 kolo mosfetow sa delikatnie napuchniete, a wszystkie kolo AGP wygladaja idealnie. Oczywiscie ODRAZU MU TO POWIEDZIALEM, a on na to, ze to normalne na tej plycie, ze puchna i dlatego spytal, a dopiero po tym zalicytowal. Ale to przeciez nie moglo byc przez to, bo umnie chodzila jak zloto, a wydaje mi sie, ze juz wczesniej by sie cos sypala, a nie nagle "bach" i wogole nie dziala.
217.98.190.* napisał:
Na temat tej płyty i ciekawostek związanych z jej (nie-)dzialaniem to pewnie więcej będzie miał do powiedzenia http://forum./index.php?showuser=5013
Kondensatory są uwalone, ja widząc taką płytę nie był bym pewny czy działa. Ty twierdzisz że działa, kupujący mówi że nie.
http://www.imageshack.us
http://www.imageshack.us
Ale ponieważ płyta została sprzedana za 1PLN i kupujący został poinformowany o poważnych wadach przedmiotu aukcji ...
Dostaniesz nega i tyle, a na przyszłość wystawiaj takie śmieci w dziale "uszkodzone".
83.27.16.* napisał:
Ty sobie chyba jaja robisz stary. Plyta chodzila umnie bez ZADNYCH numerow. Nie mow, ze to smiec, bo sprzedalem ja zaraz po wyciagnieciu z kompa w pelni dzalajacej, wiec nie pierdzel mi, ze mam wystawiac w dziale uszkodzone. Jak by taka byla to bym ja tam wstawil. A o kondziorki pytal i dostal odpowiedz bez zadnej sciemy. NIGDY, NIKOGO nie oszukalem na allegro, co zreszta widac po komentarzach, a ty mi bedziesz pieprzyc, ze sprzedalem mu trupa. Wlasnie dlatego zawsze robie zdjecia ze wszystkich stron, zeby kazdy mogl sobie zobaczyc czy wszystko mu gra. Gdyby chociaz raz mi zawiesila kompa to odrazu bym o tym napisal, ale nie sprawiala niespodzianek, a na kondziorki popatrzylem dopiero jak on mnie o to poprosil Plyta byla wtedy jeszcze w kompie, bo pisalem z nim na tej plycie, wiec musiala umnie tez chodzic na spuchnietych. Spytal, zobaczylem je, powiedzialem mu, on powiedzial, ze bierze, wylaczylem kompa, zapakowalem plyte i na drugi dzien wyslalem. Wszystko szlo jak zwykle dobrze, a tu zgon
217.98.190.* napisał:
To tylko TWOJE słowa, nie masz nic co by je potwierdzało. Ja widzę na fotkach uszkodzoną w typowy sposób płyte Epox, która może ale nie musi startować. Powiem tak: przy użyciu zasilacza 700W i kilku rezystorów jestem w stanie odpalić płytę tak uszkodzoną, nawet jeśli z kondensatorów kapsle już pospadały ... ale ty nie jestes w stanie powtórzyć tego eksperymentu. Rozumiesz do czego zmierzam?... ta płyta ma prawo nie działać! Po prostu jest uszkodzona i nie ma o czym dyskutować. Na fotkach jest tylko i wyłącznie leżąca luzem płyta, nie ma czegoś co by pokazywało że działa . Powiedzmy że ci wierzę (w to że działała przed wyslaniem), ale to bez znaczenia. Tego typu uszkodzenie powoduje że start płyty jest loterią, i wcale nie masz w niej 50% szans na powodzenie
Fajnie że u ciebie pracowała, ale wcale nie ma takiego obowiązku ponieważ jest uszkodzona. Wystrzelone kondensatory nie tylko wpływają na walory estetyczne, ale w poważnym stopniu upośledzają działanie układu zasilania procesora. Więc przestań pieprzyć że sprzedałeś sprawną płytę, skoro na fotkach widac że to był złom. Być może jeszcze działający, ale złom.
Zanim zaczniesz pisac odpowiedź zastanów sie czy warto.
83.27.16.* napisał:
Spoko, w pelni cie rozumiem, ale nie podoba mi sie to, ze probujesz mi wmowic, ze kolesia "wydymalem" i sprzedalem mu plyte, ktora padla umnie, a ja pisze, ze jest wszystko OK. Gdyby byla niesprawna to zapewniam cie, ze bym cicho siedzial i napewno sie tu nie pokazywal. Nie powinienes tego pisac, bo nie wiesz jak jest. Wiem, ze nie mam zadnych dowodow na to, ze dzialala przed wyslaniem, ale mi wystarczy to, ze WIEM ze dzialala (wiem tez, ze ciebie to niestety srednio obchodzi ). Ja ze swojej strony moge jedynie jeszcze raz powtorzyc, ze jesli mialbym NAJMNIEJSZY problem z ta plyta to bym wyraznie o tym napisal. Najlepszym przykladem moze byc jedna z wczesniejszych moich aukcji, gdzie sprzedalem Athlona 2000+. WYRAZNIE napisalem, ze jest na nim MINIMALNE ukruszenie, mimo, ze naprawde praktycznie bylo je widac jedynie po bardzo dokladnym ogladaniu procka. Oczywisce nie mialo ono NAJMNIEJSZEGO wplywu na jego dzialanie, ale jako sprzedajacy NAPISALEM o tym. Nie inaczej bym zrobil w przypadku ten plyty gdyby odwalila mi jakis numer Wg twojego toku rozumowania, to mialem zrobic tak: "Mam plyte, chodzi jak zloto, bardzo stabilna, wydajna, caly czas ja uzywam. Nie mam z nia zadnych problemow, ale wystawiam w dziale uszkodzone jako uszkodzona, na wszelki wypadek, bo a noz przy nastepnym uruchomieniu nie wstanie " (chyba, ze zle zrozumialem). Nie wiem tez czemu sie tak uczepiles slowa "ZLOM". Z tego co mi ten kupujacy mowil, to na tej jego plycie tez mial napuchniete i porostu je wymienil (oczywiscie gadalismy jeszcze przed zalicytowaniem).
EDIT:
Zreszta niewazne, narazie czekam az sie odezwie. W sumie narazie nie ma co rozprawiac o tym.
Podobne tematy
Czy taka karta z allegro to dobry wybór??
Jakom płytekupić do 120 zł na Allegro
Gumki na Allegro?!
Problem z GeForcem na allegro.
X800 Xt z Allegro? 7sztuk? 1299zł??
Prescoty Na Allegro
Radeon 9800 Pro Z Allegro
Jakom płytekupić do 120 zł na Allegro
Gumki na Allegro?!
Problem z GeForcem na allegro.
X800 Xt z Allegro? 7sztuk? 1299zł??
Prescoty Na Allegro
Radeon 9800 Pro Z Allegro
Działy
Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 1.00 | SQL: 1 | Uptime: 8 days, 14:02 h:m |
Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl