Temat
KLIENT GG pod linux Aurox8.0
212.160.42.* napisał:
czy posiada ktos klienta gg działającego!!! pod ten system ?? proszę o odpowiedzi62.233.210.* napisał:
jest kilka np: kadu kadu lub gnu gnu217.98.136.* napisał:
Każdy jest działający. Kwestia kompilacji. Polecam ekg na konsolę.212.160.42.* napisał:
heh ekg wlasnie znalazlem strone z tym shitem (komunikatorami) widzialem ekg u kumpla dobrze skonfigurowane jest lepsze od jakiego kolwiek gg nie wiem tylko <span style="color:red;">ORT: ktury</span> wybrac217.96.143.* napisał:
ekg eksperymentaly klijent gg ??& zapodajcie jakies linki :> do tego + instalka jak ktos znajdzie
80.50.34.* napisał:
nom mi tez sie przyda217.98.136.* napisał:
http://bzium.eu.org/ekg/213.192.81.* napisał:
Ostatnio przekonałem się do Gaim. Bardzo często zmieniam Linuksy, a gaim zwykle instaluje się z systemem. Wczytuję tylko wtyczkę gg, kopiuję z dyskietki od Knoppiksa mój katalog .gaim do katalogu domowego i wpisuję mój numer gg i hasło. Żadnej kompilacji i całej tej zabawy i łaczność z gg prawie natychmiast po instalacji. Oczywiście można zapomnieć o szukaniu użytkowników gg .217.98.136.* napisał:
Hmm... hint: a jak ktoś nie ma X'ów? ;]A co do ekg to instalacja zajmuje ok 30 sekund bezproblemowo.
Tak OT to wyszła wersja rc już ekg kilka dni temu. I muszę przyznać, że bryka całkiem przyzwoicie.
213.192.81.* napisał:
A jak toś ma X'y a nie lubi konsoli?
217.98.136.* napisał:
hint2: konsola jest zawsze, niezależnie od tego czy się ją lubi czy nie. X'ów przeważnie nie ma.hint3: mając clienta na shella można go używać zdalnie.
213.192.81.* napisał:
Zgoda.Ale ktoś kto zaczął ten wątek Ma zainstalowane Auroksa i kłopoty z zainstalowaniem klienta gg. Myślę że na X'ach lepiej mu pójdzie.
217.98.136.* napisał:
Nie rozumiem tylko jednej rzeczy. Dlaczego proste wpisanie ./configure && make && make install sprawia tyle problemów.213.192.81.* napisał:
bo przy ./configure lubi wywalać jeszcze errory że czegoś brak. Zainstalowanie brakujących pakietów też trwa. A potem skrypt instalacyjny Kadu chodzi ok 15 minut. To potrafi zniechęcić początkujących.Jak będe pewien że zainstalowany u mnie Linuks posiedzi na moim kompie jakiś dłuższy czas to mogę sobie zainstalować Kadu, tak to szkoda czasu. Kto wie co mi jeszcze wpadnie w łapy z dystrybucji Linuksa (oprócz Gentoo które będzie w Linux +).
Irytowało mnie zawsze, że po instalacji Linuksa nie mam łączności z GG przez ok 20 minut co najmniej.
217.98.136.* napisał:
Ale czy ja mówię o kadu? ;]213.192.81.* napisał:
Obiecuję że kiedyś EKG wypróbuję, ale jeszcze nie teraz...Konsoli używam sporadycznie głównie przy instalacji i ew. kłopotach.
217.97.22.* napisał:
jedyne i słuszne jest PSI działa to to i pod linuxem i pod windami. jak dodasz kontakt pod windą będzie i w linuxie bo wszystko jest trzymane na serwerq gdzie masz konto. polecam poczytać sobie jabberpl.org i jak dodawać transporty tlena, gg, icq, msn i wiele innych. jeden program wiele możliwości. aha jak ktoś chce mieć szybkie gg z pod jabbera to polecam serwer jabber.atman.pl pingi z/do serwera GG to 1 ms bo serwery są koło siebie
217.98.136.* napisał:
Nauka konsoli to podstawa używania linuxa ;]213.192.81.* napisał:
Świat idzie do przodu. MacOs też jest systemem uniksowym i jest konsola, ale nikt nie zaryzykuje stwierdzenia .Nie twierdzę że konsola się nie przydaje. Powinna być zawsze. Zboczeniem byłoby okienka bez konsoli. Rozpakowywanie trwa znacznie szybciej na konsoli, i wiele innych rzeczy zresztą też. Ja jednak bardziej jestem użytkownikiem Linuksa w dosłownym tego słowa znaczeniu. Zależy mi na jak najszybciej skonfigurowanym systemie dostosowanym do moich potrzeb.
Oczywiście w ten sposób tracę na jakości zainstalowanego Linuksa, ale coś za coś. Albo łatwa instalacja i konfiguracja, albo dobrze zoptymalizowany system ale przy większym nakładzie pracy.
62.87.141.* napisał:
Nie wiem, co mozna tracic poprzez uzywanie czesciej X Window niz konsoli. W gruncie rzeczy uzywa sie czesto programu xterm, Eterm, konsole albo innego emulatora terminala. W ten sposob mozna miec na raz na ekranie np. 4 konsole. Problem tyczy sie jak na moj gust uzywania shella do wykonywania roznych czynnosci w systemie. Pewne dystrybucje probuja na tym polu maksymalnie uproscic zycie uzyszkodnikowi poprzez bardziej przyjazne srodowisko klikologiczne. Wydaje mi sie jednak, ze naturalnym procesem poznawania systemu jest zglebienie tajemnic shella i zrozumienie potegi jego dzialania. Zaryzykowalbym twierdzenie, ze system oparty o jadro Linux jako taki to jadro z grupa programow uslugowych. X Window jest jednym z opcjonalnych narzedzi sluzacych do wizualizacji pewnych danych czy programow.Bzdura jest twierdzenie w kontekscie uzywania konsoli, ze: "Albo łatwa instalacja i konfiguracja, albo dobrze zoptymalizowany system ale przy większym nakładzie pracy." Pewnych rzeczy nie da sie zrobic bez posrednictwa shella. Niewazne czy to bedzie shell dostepny przez konsole tekstowa czy przez konsole udostepniajaca X Window.
62.87.141.* napisał:
Predkosc rozpakowywania czegokolwiek na konsoli czy pod terminalem X Window nie powinna sie roznic. Wplyw na nia moze miec obciazenie procesora srodowiskiem graficznym (KDE potrafi zamulic nieco i pamiec i procesor), odtwarzanie filmu/mp3 w tle i tym podobne. Generalnie im slabszy procesor i im mniej pamieci, tym bardziej w tym przypadku odczuwalne jest zwolnienie pracy systemu.217.98.136.* napisał:
Hmm... czego nie można zrobić spod shella niby? ;]213.192.81.* napisał:
Łups. Tego zdaje się nikt nawet nie twierdził.
217.98.136.* napisał:
1) Skonfigurować? Wątpię, aby nawet połowicznie dało się to zrobić. Powiedzmy da się zastosować defaultowe ustawienia i pozmieniać różne duperele. Śmiem twierdzić, że spod X'ów nie zoptymalizujesz ani nie zabezpieczysz systemu.2) a co za problem wpisać np. tar xvzf archiwum? ;] ew. sobie nawet aliasa do tego zrobić? ;]
3) my mistake ;] źle przeczytałem.
217.98.126.* napisał:
Narzedzia pod X Window moga upraszczac jakies wybrane prace konfiguracyjne dla poczatkujacego uzytkownika. Generalnie nie ma w tym nic zlego. Trzeba tylko pamietac, ze one maja pewne sprawy ulatwiac, nie maja zastepowac calkowicie standardowych narzedzi administracyjnych. W zwiazku z tym kazdy poznajacy Linuxa powinien zapoznac sie z zestawem programow "trybu literkowego". To, czy powinien od razu czy po paru miesiacach, to juz kwestia dyskusyjna. Grunt, zeby mial chec do poznania systemu na skale wieksza niz Windows. Czasem odnosze wrazenie (nie oskarzajac nikogo), ze nawyki z Windows przenoszone sa na Linuxa w sensie: "oblukalem srodowisko graficzne, to mi starczy, a ten tryb tekstowy to i tak niepotrzebny, to tak jak command line z windowsa".Generalnie jak juz poznac system, to poznac dobrze. A jesli chcielibysmy sie pochwalic znajomoscia UNIXopodobnych systemow w pracy to warto pamietac, ze nie kazdy serwer UNIXowy ma X Window z KDE :-)
217.98.136.* napisał:
Generalnie bardziej bym podpasował to do tendencji, że jak nie ma okienek i nie da się kliknąć to beee, bo kto by czytał głupiego manuala... 'przecież mi się nie chce'.212.182.14.* napisał:
to fakt, konsola w mac os'ie x jest naprawde niezle schowana swoja droga to naprawde fajny sys :]
213.192.81.* napisał:
Myślę że na zwykłą stację roboczą to starczy, a poza tym z czasem coraz bardziej oriętuję się w systemie. Linuksa używam głównie jako zamiennika Windows.Jak dotąd miałem kontakt z łatwymi dystrybucjami tj Mandrake(lubiałem), Aurox(nie lubiałem), SuSE (lubię) i doświadczenia Lycosis LX, Knoppix. Ale mam zamiar zrobić skok do zimniejszej wody: PLD. Może się więcej nauczę (a może się zniechęce?).
Podobne tematy
Działy
Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 3.12 | SQL: 1 | Uptime: 59 days, 3:23 h:m |
Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl