Temat
do frezujących - SPRZĘT .... ?
213.77.19.* napisał:
No właśnie.W ramach rozlicznych PROMOCJI na których, jak wiemy, w coraz większym stopniu opiera się polska (i nie tylko) gospodarka znalazłem byłem w reklamówce HIPERSHITU ..... frezarkę.
Konkretnie frezarkę o mocy nominalnej 800 W, tzw. "do drewna", nieprzerażającej wielkości, w cenie 129 PLN.
hmmmmm .... NIE pytajcie o markę - to oczywiście T......
Zainteresowany tematem owych jakże - jak się okazuje - niedrogich frezarek wybrałem się jeszcze do najbliższego marketu budowlanego o wdzięcznej nazwie NOMI.
Tam odnalazłem frezarkę POWER TOOLS (chyba) o mocy 1040 W, z niewielkim kompletem frezów (ze 5 sztuk) - cena 189 PLN.
Na półce obok stała inna frezarka, normalnej już firmy, bardzo w sumie podobna, tylko w cenie około 900 PLN.
Jak łatwo się domyślić chcę przed końcem tego postu/posta zadać jeszcze pytanie :
czy to się do czegoś nada ?
Mam tu na myśli oczywiście Bloki Wodne ....
W miedzi na razie wierciłem, i nie jest to już dla mnie "czarna magia"
Mam parę, a w zasadzie dużo pomysłów na bloki.
O modelu numerycznym nawet przez chwilę nie myślałem, ale takie 800 czy 1040 W ... ? Da to radę ?
213.25.206.* napisał:
Czy frezarki o których piszesz to takie ręczne do robienia jakiegoś rowka lub rantu w desce czy z jakimś podparciem (stołowe)? Jeśli są to frezarki ręczne to trzebaby jeszcze kombinować z mocowaniem bloku, ustaleniem wysokości frezarki nad nim, jakiś posuw itd no chyba że odważysz się trzymać to w ręku. Co do mocy opisanego sprzętu to do miedzi powinny wystarczyć, ale z ręcznym przesuwaniem frezu w miedzi to już może byś cieżko.62.121.106.* napisał:
moc moze i starczy ale jak szybko siada lozyska - te tanie frezarki do drewna o ile pamietam maja lozyska slizgowe (bo chyba w Polsce nie mozna juz sprzedawac niczego na lozyskach "szczotkowych" czy jak tam sie one nazywaly) natomiast te frezarki do metalu maja lozyska toczne (kulkowe) przez co tak szybko sie nie zuzywaja
213.25.206.* napisał:
Kolejna sprawa to frezy. Te dołączone do maszyny są przeznaczone do drewna i nie wiadomo jak sprawować się będą w miedzi. Kupno porządnego freza może uczynić masz blok mało atrakcyjnym cenowo!213.77.19.* napisał:
te frezarki są BARDZO podobne do tej :http://allegro.pl/show_item.php?item=10458854
[img]http://tola.allegro.pl/photos/oryginal/10/1045/104588/10458854[/img]
co do frezów w komplecie, to NIE pokładam w nich większych nadzieji ....
chciałbym wykonać więcej, nawet sporo więcej niż 1 blok, więc jakoś inwestycja we frez / frezy będzie wskazana / wymagana
jeśli wezmę się ostro do pracy, to zapewne szybko się okaże czy to wytrzyma takie obciążenia - ale ciekaw jestem opinii osób mających już z tym doświadczenie
markowa frezarka to, jak widziałem, 800 - 900 PLN, a ja chcę tu zaryzykować 130 - 190 + koszt frezów
( btw: ile kosztują frezy ? )
80.48.150.* napisał:
po 1 , frezy tokolo 100 zl/szt (dobry frez) ale do takich predkosci obrotowych to raczej spiekane bo spalisz frez, po drugie to guwno do drewna sie nie nada do metalu , zjarasz frezarke i tyle.217.96.250.* napisał:
przyzwoitej jakosci frez to za mniej niz 40PLN to chyba raczej ciezko kupic.Co do tej "frezarki" to ja nie wiem jak Ty chcesz nia bloki robic. Z tego co wiem i widze ze zdjecia to tego typu uzadzenia sluza do robienia podluznycgh rowkow w drewnie (i to tez w duzych deskach).
Po pierwsze to ta "frezarke" opiera sie metalowa podstawa o frezowany material - a ten czarny rant prowadzi sie wzdluz krawedzi materialu. Odleglosc od krawedzi ustawia sie poprzez wysuniecie tych dwoch rownoleglych pretow. Wszystko jest ok jak masz do frezowania deske - ale jak chcesz ta metode zastosowac do malej plytki miedzianej z ktorej wykonujesz blok? Poza tym metalowa podstawa zaslania mocno widok materialu wiec nie wiele co widac i dokladnosc jest przez to niewielka. Nie mowiac juz o tym czy w ogole da sie takim sposobem miedz frezowac - tego nie wiem nie probowalem.
A i jeszcze jedno - regulacja glebokosci frezowania tez czesto w tych urzadeniach jest skokowa a nie plynna.
Wydaje mi sie ze juz lepiej kupic sobie wiertarke stojakowa (najtansze kinzo w castoramie widzialem po ok 180PLN) - i chodzi mi to o typowa wiertarke stajakowa a nie zwykla + stojak do mocowania. Wtedy bedziesz mogl chociaz precyzyjnie otwory wiercic a na upartego zamocowac zamiast wiertla frez, material w duze!!! imadlo modelarskie i probowac je recznie przesuwac. Ale czy to sie da, imadla nie '"wyrwie", itp to nie wiem - nie probowalem. W kazdym badz razie mozliwosci bedziesz mial podobne jak w tej "frezarce" ze zdjecia a dodatkowo bedziesz mial porzadna wiertarke stojakowa ktora na peweno sie przy produkcji blokow przyda.
BTW jak z wiertarki stojakowej zrobic frezarke jest pokazane tu:
http://www.zerofanzone.co.uk/content.asp?request=liquidgf3&page=1
link bezposrednio do zdjecia:
http://www.zerofanzone.co.uk/largepic.asp?pic=milldrill&ext=jpg
- problem w tym ze oni maja tokarke
62.179.0.* napisał:
ja tak wal;snie cklialem zrobic, ale chwilowo nie mam aksy62.87.145.* napisał:
ja mam w domq wiertare bosha , jakis stojak mam , autotransformator mam , aby regulowac sobie nim obroty , tylko sie zastanawiam gdzie ja we wrocku kupie material oraz frezy qrde fakt - mam jeszcze tydzien ferii wiec moznaby troche zaczac sie rozgladac ,a jakie polecacie frezy do robienia blokow ??
213.77.156.* napisał:
Frezarka do drewna sie nie nadaje do metalu. Ta ma cos chyba kolo 10000 obr/min wiec tylko dotkniesz do metalu i juz frez pojdzie sie jebac.Za te 100zl to chyba frez tytanowy pokryty poliweglanem i jeszcze laserowo ostrzony. Ja kupilem frez do metalu za 5zl w Slomczynie i nawet jezeli mial bym nim wykonac tylko jeden blok albo nawet pol to i tak jest to lepsze niz kupowac tak drogi frez.
217.96.217.* napisał:
prubowalem sie bawic wiertarom stolowom i taka jest prawda ze ponizej 500 watt i wysokich obrotuw powyzej 2000 obrotuw to nie podchodze bo frez sie zakleszcza i silnik mozna spalic, pozatym jak chce sie cos pozondnego zrobic to dobry frez trzeba miec, a te castoramowe wiertarki majom jajowate przekladnie i strasznie niestabilne sa, w tej chwili u ojca w robocie maja wiertarki do nawet 3kw i nie podchodzcie z imadlami bo nic nie zdzialacie zabardzo rwie. Ale nie praktykuje tego na wiertarce bo lozyska siadaja i to bardzo szybko , wiertarka 450 watt(moja wlasna :/) lozyska do wymainy a bloku i tak nie wyfrezowalem bo zadziory robilo i kawalek miedzi latal (doslownie). (lepiej znajdz u kogos frezarke bo szkoda kasy na niszczenei wiertarek)213.77.19.* napisał:
1.wiertarke mam ale po tym co tu przeczytałem szkoda mi jej
2.
evendim, dzieki za wytłumaczenia jak to działa bo za diabła instrukcji w żadnej nie było, a obsługa oczywiście niekumata
Co do regulacji głębokości frezu to wydają się mieć płynną.
3.
Feluke, piszesz że 10 000 obr/min to za dużo. OK.
A ile będzie odpowiednio do metalu ?
Te frezarki mają regulowane obroty - np. od 7000-32000.
Są to oczywiście tzw. dane producenta .....
Genaralnie te urządenia mają "swoje" waty, przerżnąć się pewnie przerżną - naprawde nikt nie miał z podobnymi do czynienia ?
Co do sposobu prowadzenia - to chyba spora zagwostka, ale ... dla chcącego nic trudnego.
217.96.217.* napisał:
to jest tak : dlaczego frezarka kosztuje najtansza 3000 zl ? i to marnej jakosci, bo nad tym pracowalo kilku ludzi i wiedzieli jaka potrzebna bedzie wytrzymalosc , obroty itp, robota maszynowa to robota maszynowa , luzy milimetrowe i juz masz takie zadziory nabloku ze szkoda gadac , trzeba miec sprzet z prawdziwego zdazenia.213.76.14.* napisał:
dobre frezy to podstawa no i jeszcze cierpliwość bo miedź to wredny materiał i potrafi zakleszczyć frez (zwłaszcza te mniejsze np.3) no i odpowiednie chłodzenie (ja używam środka przeciwzatarciowego i jest cool)Podobne tematy
Działy
Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 4.36 | SQL: 1 | Uptime: 753 days, 10:58 h:m |
Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl