Temat
Od czego to?
212.244.83.* napisał:
Mialem od paru miesiecy pewien problem. Czesto po wlaczeniu komputera nie odpalalo sie chlodzenie i po 1-1.5h zasilacz byl tak nagrzany, ze komputer sie restarowal i wylaczal. Potem zaczalem stosowac metode PIĘŚCIOWĄ ^^ Po wlaczeniu komputera walilem z piesci w zasilacz (Codegen 300W) i sie odpalalo chlodzenie Czasami o tym zapominalem i sie zasilacz przegrzewal Dzisiaj tez niestety zapomnialem i chyba zasilacz padl. bo odpalam power na kompie i sie nic nie dzieje :[ Pomozcie co mam robic Czy tylko zasilacz do wymiany czy moze cos jeszcze (oby nie) :?213.77.243.* napisał:
gratuluje prawidlowego podejscia do awarii wentyla w zasilce.jesli miales szczescie padlo tylko zasilka i mobo.jesli miales pecha to mogly ci jeszcze pojsc cpu i gpu :zonk: :zonk: .oczywiscie nie mozna gdybac :roll: .najlepiej wyjmij wszystko i podlacz u qmpla.ad.sprawdz jeszcze gniazdo zasilania na mobo.moja stara spalil megabajt.kable 12V+ stopily caly plastik.na szczescie reszta ocalala.
212.244.83.* napisał:
Nie znam sie za bardzo na tym Kurde ale zonka trafilem80.49.241.* napisał:
Jeżeli masz zciemniałe ścieżki na płycie głównej to znaczy że się sfurała i jest "po ptokach " i poszło mobo. No chyba, że się lekko przypiekła i może jeszcze działać, lecz w to wątpie.Jeżeli masz szczęście to poszła tylko zasiłka. Wyjmij ją i porzycz od kumpla jakąś dobrą no i zamontuj. Jeżeli komp odpali to znaczy że wszystko powinno być dobrze.
212.244.83.* napisał:
Sciezki chyba nie zczernialy na szczescie, choc nie jestem tego pewien Plyta glowna wyglada jak wczesniej. Jak podlacze do zasilacza wtyczke to sie zapala pomaranczowa lampka na plycie. Nic z tego nie rozumiem Niby zasilacz nie dziala, a dioda na mobo sie swieci.212.244.83.* napisał:
Moze ktos pomoze ?213.77.243.* napisał:
moze lookniesz w instrukcje od czego jest pomaranczowa dioda na mobo?moze to ram poszedl moze cpu a moze gpu.wyczysc bios(powinienes miec zworke na plycie)212.244.83.* napisał:
pomaranczowa dioda to: STR/DIMM LED80.48.176.* napisał:
Hmm... wyjmij wtyka atx, zewrzyj zielony kabelek z czarnym (np. spinaczem) podłącz zasiłkę do prundu, jeżeli dysk/napędy itd. ruszą, to zasiłka działa.195.150.162.* napisał:
[quote]Hmm... wyjmij wtyka atx, zewrzyj zielony kabelek z czarnym (np. spinaczem) podłącz zasiłkę do prundu, jeżeli dysk/napędy itd. ruszą, to zasiłka działa.[/quote]I bedzie to najlepsza okazja do spalenia sobie napedow, o ile jeszcze dzialaja.
80.49.241.* napisał:
Jak się spaliła zasiłka mojemu znajomemu to też się dioda świeciła. Na początku podejżewałem proca bo wentylator miał tak zawalony kurzem, iż podejżewałem że przestal działać i poprostu sie sfurał. Ale po zdjęciu radiatora wszystko było ok także poszło na zasiłke.Rozkręciłem ją, a tutaj widzę pięknie przypieczona, a raczej przypalona większość laminatu . Wymieniłem mu zasiłke i komp działał ;].
80.55.220.* napisał:
Zasilacze Codegen, Megabajt, Tracer, itp to najgorsze zasilacze komputerowe, jakie są. To tania tandeta. Bardzo często ulegają awarii i niejednokrotnie niszczą również inne elementy komputera.Więc skoro lampka się jeszcze świeci, to nie radzę nic więcej kombinować z tym zasilaczem. Kup sobie jakiś porządny zasilacz (Zobacz w Tweak/Forum/Inne Komponenty) i nie będziesz miał więcej obaw o komputer.
Oczywiście jest taka szansa, że ten Codegen już popalił Ci połowę podzespołów w komputerze, ale miejmy nadzieję, że nie.
W forum "Inne Komponenty" poszukaj tematu "Spalił Ci się zasilacz" (czy coś takiego), a dowiesz się więcej o takich tanich zasilaczach.
212.244.83.* napisał:
W sobote rozkrecilem caly zasilacz nie ruszajac kabli. Wyszyscilem wiatraczek w zasilaczu i przeczyscilem go. Przedmuchalem tez zasilacz z kurzu. Skrecilem zasilacz z powrotem na miejsce i na poczatku komp sie wlaczal i po 5 minutach restart kompa sie robil. Mialem tak ze 3 razy. Potem komp chodzil stabilnie, zasilacz nie przegrzewa sie do dzis. I tu nasuwa sie pytanie =]Zmienic zasilacz jak najszybciej czy pochodzic jeszcze na tym?
Nie mam za bardzo kasiorki na nowy zasilacz, wiec jesli by wszystko gralo to narazie bym nie zmienial. Co poradzicie ?
83.22.23.* napisał:
Ja bym nie ryzykował i go zmienił.193.110.229.* napisał:
Podziwiam Twoją odwagę za którymś razem może paść solidnie i faktycznie pociągnie reszte komponentów. Jak nie masz kasy, to już lepiej kup coś podobnego, niedrogiego, ale przynajmniej będzie nowe i jakoś zmniejszy ryzyko...62.233.185.* napisał:
Możesz wejść na forum "Inne Komponenty" i tam poszukać odpowiedniego tematu o niedrogich, a wartych polecenia zasilaczach.Lepiej go wymień, a nie ryzykuj.
Podobne tematy
Działy
Copyright © 2002-2024 | Prywatność | Load: 2.62 | SQL: 1 | Uptime: 58 days, 21:06 h:m |
Wszelkie uwagi prosimy zgłaszać pod adresem eddy@heh.pl