Data: Czwartek, 12 kwietnia 2012, 12:05

Nokia traci coraz bardziej


Inwestorzy zaczęli masowo wyprzedawać akcje fińskiego producenta telefonów komórkowych po tym, jak poinformował o przewidywanej stracie w pierwszych dwóch kwartałach tego roku. Nokia wciąż walczy o rynek smartfonów przede wszystkim z Samsungiem i firmą Apple.

W połowie tygodnia cena walorów Nokii spadła aż o 19% do poziomu 3,1 euro za akcję. To najsłabszy wynik od 1997 roku, który jest o tyle widoczniejszy, że jeszcze w 2007 roku fiński producent znajdował się w swoim złotym okresie, a giełdowa wycena koncernu przekraczała wtedy 110 miliardów dolarów (dziś ok. 14,8 miliarda dolarów).

Na początku tygodnia w Stanach Zjednoczonych zadebiutowała Lumia 900, która ma być jednym z najważniejszych smartfonów w historii Nokii. Już kilka godzin po premierze okazało się jednak, że sprzęt posiada błąd w oprogramowaniu dotyczący złego zarządzania pamięcią, który może wpływać na zrywanie połączeń z sieciami 4G.

- To katastrofa - powiedział Thomas Langer z WestLB. - Sprzedaż urządzeń z Symbianem spada szybciej niż przewidywano, a zainteresowanie urządzeniami Lumia nie jest wzrasta wystarczająco szybko, by zrekompensować spadki.

- Wyzwania Nokii znacznie powiększa niesamowita konkurencja, przede wszystkim ze strony Samsunga oraz firmy Apple - zauważa Ben Wood z CCS Insight. Jak natomiast powiedział Mikael Rautanen z firmy analitycznej Inderes, rynek spodziewał się niemal dwukrotnie większej sprzedaży nowych smartfonów. - Te informacje to wiadro zimnej wody wylane na głowy inwestorów i myślę, że rynek zareagował odpowiednio - powiedział Rautanen.

Adrian Nowak
| Drukuj | Zamknij |