Data: Piątek, 27 maja 2011, 11:50

Cisco oskarżone o udział w tworzeniu Wielkiej Zapory Ogniowej w Chinach


Firma miała się w ten sposób przyczynić do tortur członków ruchu Falun Gong, niektórzy z nich swoją działalność przypłacili życiem. Cisco zdecydowanie zaprzecza wszelkim oskarżeniom.

W ubiegły czwartek Human Rights Law Foundation w imieniu ruchu Falun Gong złożyła w Sądzie Okręgowym dla Północnego Okręgu Kalifornii w San Jose pozew przeciwko firmie Cisco, w którym zarzuca jej udział w tworzeniu systemu chińskiej cenzury. Dostarczone przez firmę produkty i usługi miały bezpośrednio pomóc w ściganiu członków zakazanego w Państwie Środka ruchu - pisze New York Times.

Według pozwu Cisco miała pomóc w zaprojektowaniu Wielkiej Zapory Ogniowej, wymienia się w nim osoby bezpośrednio za to odpowiedzialne, w tym dyrektora generalnego firmy Johna T. Chambersa. Co więcej, podczas składania oferty Cisco miała używać języka znanego z czasów chińskiej Rewolucji Kulturalnej.

Fundacja w pozwie podkreśla, że Cisco, poprzez swój udział w stworzeniu systemu cenzury, przyczyniła się bezpośrednio do cierpień członków Falun Gong. Podniesiono, że aresztowani członkowie byli torturowani - jeden został pobity na śmierć, inny znikł bez wieści, przypuszcza się, że także nie żyje.

Pozew oparty jest przede wszystkim na dokumentach wewnętrznych firmy. Ta utrzymuje jednak, że nie miała nic wspólnego z tworzeniem Zapory Ogniowej i zapowiedziała walkę w obronie dobrego imienia. Pierwsze informacje na temat możliwego udziału Cisco wypłynęły już w roku 2004 w książce Losing the New China: A Story of American Commerce, Desire and Betrayal autorstwa Ethana Gutmanna. Cisco utrzymywała wtedy, że zawarte w niej materiały dotyczące firmy były dziełem pracownika niskiego szczebla.

W wydanym oświadczeniu dodała, że nie jest operatorem żadnej sieci w Chinach ani też nie dostosowuje swoich produktów, by wspierać cenzurę bądź inne formy represji. Na to odpowiedź będzie próbował znaleźć sąd. The Guardian zauważa jednak, że w sytuacji, gdy analogiczne doświadczenia, co Cisco, posiada rodzima firma Huawei, nie wydaje się koniecznym, by Pekin prosił amerykańskie przedsiębiorstwo o pomoc.

Michał Chudziński
| Drukuj | Zamknij |