Data: Poniedziałek, 6 czerwca 2005, 21:17

Mytob ewoluuje


Przedstawiciele firm antywirusowych obawiają się, że trwają prace nad superwirusem. Termin taki stworzono na nazwanie teoretycznego dotychczas wirusa, który byłby w stanie zarażać kolejne maszyny bez żadnych przeszkód lub zaprzestałby działania dopiero wówczas, gdy nie będą już istniały wolne od niego komputery.
Uwagę ekspertów przykuł wirus Mytob. Od 1 czerwca br. odkryto już sześć jego kolejnych mutacji. Robak, który pojawił się przed czterema miesiącami, ma 100 wariantów. Carole Theriault z Sophosa powiedziała: Kolejne mutacje oznaczone są numerami, tak jakby był to normalny komercyjny program. [Jego twórcy] próbują raz tego, raz czegoś innego. Realizują dokładnie zaplanowaną strategię, która pozwala robakowi się rozwijać. W ten sposób jej zdaniem cyberprzestępcy szukają optymalnego kodu, który pozwoli im stworzyć superwirusa.

Mytob zawiera kod, który był wykorzystany do stworzenia wirusów MyDoom i Rbot. Nad "szkodnikiem" pracuje grupa, która nazywa się Hellbot.

Wszystkie wersje robaka Mytob działają podobnie. Wykorzystują one znalezione na zarażonym pececie adresy e-mailowe, pozostawiają trojana, który pobiera kolejne szkodliwe programy, oraz próbują wyłączyć zainstalowane w komputerze oprogramowanie antywirusowe.

Źródło: CHIP
| Drukuj | Zamknij |