Data: Poniedziałek, 8 marca 2010, 18:27

Poniżej 4 litrów na 100 km


Niewielka firma Transonic Combustion z Teksasu opracowała nowy system wtrysku paliwa, który, jak zapewnia, zwiększa efektywność silników spalinowych o ponad 50%.

Testowy samochód, wyposażony w nowy wtrysk, przejechał 64 mile na galonie benzyny. Oznacza to, że spalał 3,68 litra na 100 kilometrów. To znacznie mniej nie tylko od innych samochodów z silnikiem spalinowym, ale i od osiągów hybrydowego Priusa zużywającego około 5 l/100 km.

Mike Rocke, wiceprezes Transonic, mówi, że niskie spalanie udaje się osiągnąć dzięki odpowiedniemu podgrzaniu i sprężeniu benzyny, przed wtryśnięciem jej do komory spalania. Jest ona wprowadzana w stan superkrytyczny, co skutkuje błyskawicznym i czystym spalaniem, a to z kolei powoduje, że samochód potrzebuje mniej paliwa. Ponadto użyty katalizator natlenia paliwo, co również ułatwia spalanie.

Nowa technologia będzie kosztowała mniej więcej tyle samo, co już dostępne na rynku najnowocześniejsze systemy wtrysku paliwa. To, co proponuje Transonic jest jedną z metod wtrysku bezpośredniego, jednak od innych różni się użyciem superkrytycznego paliwa oraz tym, że do zapłonu nie wymaga iskry. Po wstrzyknięciu do cylindra paliwo zapala się od samej temperatury i ciśnienia. Co więcej, momentem zapłonu można manipulować tak, by doszło do niego w chwili, gdy cylinder znajdzie się w optymalnym położeniu, a więc przełoży jak najwięcej energii na ruch, a nie na ciepło.

Rocke mówi, że silnik z nowym systemem spalania może być jeszcze bardziej efektywny. Zapewnia, że przy stałej prędkości wynoszącej 80 km/h spalanie spada do 2,45 litra na 100 km.

Testowe jazdy prowadzono na własnym silniku produkcji Transonic. Obecnie rozpoczynają się testy, w których udział bierze trzech producentów samochodów. Muszą one odpowiedzieć m.in. na pytanie, jak wysokie ciśnienie i temperatura wpłyną na żywotność silnika.

Transonic chce wybudować własną fabrykę w 2013 roku, a technologia miałaby trafić do seryjnie produkowanych pojazdów już rok później.

Mariusz Błoński
| Drukuj | Zamknij |