Data: Piątek, 9 października 2009, 15:53
Dyrektor FBI na celowniku cyberprzestępców
Cyberprzestępczość zagraża dosłownie każdemu użytkownikowi Sieci, a najlepszym dowodem może być ostatnia wypowiedź dyrektora FBI, Roberta Muellera. Podczas spotkania w Commonwealth Club of California przyznał on, że sam omal nie padł ofiarą phishingu.
Opowiadał, że otrzymał e-maila, pochodzącego rzekomo z jego banku. List wyglądał na całkowicie prawdziwy. Proszono w nim o zweryfikowanie informacji dotyczących jego konta bankowego.
Mueller zaczął wypełniać przysłany formularz, gdy zdał sobie sprawę, że może to nie być dobry pomysł. Jak mówi byłem o kilka kliknięć od stania się ofiarą klasycznego phishingu. Powinienem zachować się lepiej - dodał.
Dyrektora najpotężniejszej służby policyjnej na świecie spotkała jednak kara. Nie wystarczyło, że zmienił wszystkie hasła. Jego szefowa, pani Mueller, gdy usłyszała o incydencie, stwierdziła, że to są ich wspólne pieniądze i zabroniła mu wykorzystywania elektronicznej bankowości.
Mariusz Błoński
|
Drukuj |
Zamknij |