Data: Wtorek, 15 września 2009, 09:29

Ropy nie zabraknie?


Naukowcy ze szwedzkiego Królewskiego Instytutu Technologii (KTH) udowodnili, że szczątki roślinne i zwierzęce nie są konieczne do powstania ropy naftowej i gazu ziemnego.

To olbrzymi przełom, który z jednej strony oznacza, że złoża paliw kopalnych będzie łatwiej znaleźć, a z drugiej - że powinny znajdować się one dosłownie na całej planecie.

- Korzystając z naszych badań możemy powiedzieć, w którym miejscu w Szwecji znajdziemy ropę - mówi profesor Vladimir Kutcherov z KTH.

Kutcherov wraz z dwójką współpracowników przeprowadzili symulację warunków, jakie panują we wnętrzu Ziemi. Udowodnili, że przy podwyższonych ciśnieniu i temperaturze tworzą się węglowodory, główny składnik paliw kopalnych. Zdaniem Kutcherova, to dowód, iż paliwa kopalne wystarczą jeszcze na bardzo, bardzo długo.

Dodał, że nie jest też możliwe, by ropa, po wytworzeniu się, przesiąknęła na głębokość większą niż 10,5 kilometra.

Obecnie, po przeprowadzeniu wszelkich specjalistycznych badań szanse, że trafimy na złoże ropy wynosi 20%. Teraz prawdopodobieństwo to wzrosło do 70%. To powinno znacznie zmniejszyć koszty wydobycia i, być może, będzie skutkowało mniejszymi cenami paliw.

Kutcherov podzielił Ziemię siatką, wyznaczaną przez pęknięcia w poszczególnych warstwach skorupy ziemskiej. Te pęknięcia to, według niego, "kanały migracyjne". W miejscach, gdzie się spotykają, warto szukać ropy.

Mariusz Błoński
| Drukuj | Zamknij |