Data: Wtorek, 25 sierpnia 2009, 01:24

The Pirate Bay wyłączone!


MAFIAA doprowadziła w końcu do zamknięcia The Pirate Bay. Sąd Okręgowy ze Sztokholmu nakazał firmie Black Internet, dostawcy usług hostingowych dla The Pirate Bay, zamknięcie serwisu. Symbol wolnej wymiany plików w Sieci szybko jednak "wypłynął na powierzchnię", choć nie u wszystkich internautów już działa.

Na Black Internet w wypadku odmowy posłuszeństwa zostałaby nałożona kara w wysokości 500 tysięcy koron (ok. 70600 USD).

Mimo odcięcia The Pirate Bay przez Black Internet, po kilku godzinach serwis znów zaczął funkcjonować. Jak można się było domyślać, szwedzki ISP nie był jedynym, który świadczył usługi Zatoce Piratów.

W oświadczeniu na oficjalnym blogu The Pirate Bay można odczytać oświadczenie ze strony właścicieli serwisu:

MAFIAA wydała miliony dolarów i zmarnowała niezliczoną ilość czasu żeby zamknąć nasz serwis. Wydaje nam się, że użyli również łapówek, ponieważ łamie to wiele praw nie tylko w Szwecji, ale i w Unii Europejskiej, nie mówiąc już o łamaniu praw człowieka. I co z tego mają? Trzy godziny częściowego braku funkcjonowania serwisu.

Z tej okazji osoby odpowiedzialne za odcięcie serwisu otrzymają koszulki z wzorem zaprezentowanym na załączonym zdjęciu, podaje TorrentFreak za swoim informatorem.

Koszulka The Pirate Bay

Prezent dla osób odpowiedzialnych za tymczasowe zamknięcie The Pirate Bay (TorrentFreak)



Nie u wszystkich jednak Pirate Bay już działa. W Polsce wiele osób wciąż ma jeszcze problemy z wejściem na stronę TPB. W niektórych przypadkach trzeba po prostu poczekać na odświeżenie wpisów na serwerach DNS.

Działania szwedzkich władz mogą dziwić tym bardziej, że na 27 sierpnia planowane jest oficjalne przejęcie The Pirate Bay przez Global Gaming Factory i tym samym zalegalizowanie działalności serwisu zgodnie z przyjętym przez GGF planem.

Michał Duda
| Drukuj | Zamknij |