Data: Czwartek, 20 sierpnia 2009, 12:22

Google: 420 procent w 5 lat


Posiadacze akcji Google mogą spokojnie patrzeć w przyszłość. Kupując je w momencie debiutu firmy pięć lat temu i sprzedając je teraz, mogli zarobić około 420 procent.

19 sierpnia 2004 roku Google zadebiutowała na giełdzie papierów wartościowych w Nowym Jorku. Jedna akcja kosztowała wtedy 85 dolarów. Dzisiaj każda z nich warta jest około 445 dolarów. Oznacza to, że w ciągu pięciu ostatnich lat inwestycja w akcje Google przyniosła zysk na poziomie 420 procent. Warto przy tym pamiętać, że w tym samym czasie indeks Nasdaq, na którym akcje firmy są notowane, wzrósł o zaledwie 8 procent.

Kto jednak miał nosa do inwestycji, mógł zarobić znacznie więcej. Wystarczyło sprzedać swoje akcje pod koniec 2007 roku. Osiągnęły one wtedy maksimum swej ceny - 747,24 dolarów. Zysk wyniósłby wtedy aż 780 procent. Cieszyć mogą się także ci, którzy dokonali zakupu udziałów w Google pod koniec ubiegłego roku, gdy akcje firmy osiągnęły kryzysowe minimum - 247,30 dolarów. Od tego czasu akcje firmy poszły w górę o 80 procent.

Zdobyte na giełdzie pieniądze pozwoliły firmie nabyć takie firmy jak YouTube czy DoubleClick, a także wprowadzić usługi poczty elektronicznej (Gmail), internetowe mapy (Google Maps) czy pakiet aplikacji biurowych (Google Docs). Firma zdecydowanie dominuje dzisiaj na rynku wyszukiwarek, oferując coraz więcej innowacyjnych usług.

Koniec ubiegłego i początek obecnego roku przyniosły jednak nieoczekiwane ruchy Google. Firma postanowiła wycofać się z nierentownych przedsięwzięć i skupić się na swoim głównym rynku, czyli reklamie w wyszukiwarce. W styczniu firma wycofała się z rynku reklamy w prasie, ogłosiła także pierwsze redukcje zatrudnienia.

Nie ustrzegła się jednak także wpadek - bardzo wiele kontrowersji budzi usługa Street View, gdzie z poziomu ulicy można spacerować po miastach (początkowo twarze osób i numery rejestracyjne samochodów były czytelne). W maju br. z kolei na historycznych mapach Japonii z okresu feudalnego pokazano miejsca, gdzie niegdyś żyły osoby z najniższych warstw. Ich potomkowie wciąż jednak żyją, nie ujawniając jednak prawdy o swoim pochodzeniu.

Firma okazuje się być nadzwyczaj odporna na kryzys, czego dowodem są publikowane kwartalnie wyniki finansowe. Koszty utrzymywane muszą być jednak pod kontrolą. Google nie ma jednak problemów z płynnością finansową - na jej kontach zdeponowanych jest blisko 20 miliardów dolarów.

Czy jednak kolejne pięć lat będzie równie udane? Na rynku pojawiają się nowi konkurenci, jak choćby wyszukiwarka Bing. Microsoft łączy swe siły z Yahoo!. Tak, jak 5 lat temu niewielu spodziewało się, że Google zdominuje znaczną część internetowego biznesu, tak i teraz trudno przewidywać, jak będzie wyglądał wirtualny świat za kolejne 5 lat.

Michał Chudziński
| Drukuj | Zamknij |