Data: Piątek, 6 maja 2005, 11:59

TP SA oddaje VAT za Internet


Użytkownicy Neostrady mogą odzyskać od Telekomunikacji Polskiej VAT za Internet zapłacony za marzec i kwiecień. Muszą zareklamować rachunki.

Od 1 marca usługi dostępu do Internetu dla klientów indywidualnych są obciążone 22-proc. stawką VAT i przez to droższe. Zgodnie z prawem telekomunikacyjnym operator o każdej podwyżce musi poinformować klienta na piśmie z miesięcznym wyprzedzeniem.

TP swoich klientów o podwyżce ceny Neostrady od 1 marca powiadomiła w połowie marca. W piśmie podpisanym przez dyrektor Kornelię Mathea nie ma jednak wymaganej prawem (art. 61 ustęp 6 ustawy - Prawo telekomunikacyjne) informacji, że klient w związku z podwyżką może zrezygnować z usługi, a dostawca nie ma prawa domagać się od niego odszkodowania. W ocenie prawników, z którymi rozmawialiśmy, pismo podpisane przez panią Mathea nie spełnia wymogów ustawowych.

Tymczasem TP twierdzi, że wypełniła obowiązki informacyjne, gdyż oprócz listu pani dyrektor, który nie zawierał informacji o możliwości zerwania umowy, przesłała w marcu abonentom ulotkę, w której poinformowała o prawie wypowiedzenia umowy w związku z podwyżką. Prawnicy zwracają uwagę, że ulotka nie zawiera cennika, więc nie można jej uznać za pełną informację.

- Urząd nie planuje kontroli u operatorów w sprawie terminu poinformowania przez nich użytkowników Internetu o podwyżce cen oraz tego, czy informacja była wystarczająca - mówił "Rz" Jacek Strzałkowski z Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty.

Z informacji zebranych przez "Rz" wynika, że ci, którzy zareklamowali rachunki telefoniczne za marzec i kwiecień z 22-proc. VAT za Neostradę, są informowani przez TP, iż ich reklamacja jest uznana. TP oddaje im niesłusznie pobrane pieniądze. Gdyby reklamacje zgłosili wszyscy użytkownicy Neostrady, koszty TP z tego tytułu sięgnęłyby ok. 10 mln zł miesięcznie.

| Drukuj | Zamknij |