Data: Czwartek, 9 lipca 2009, 11:24

NASK stracił miliony


Szef NASK został zdymisjonowany przez ministra nauki po tym, jak okazało się, że organizacja straciła 14 milionów złotych na opcjach walutowych. Strata sięga dwudziestu procent rocznego budżetu Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej, który wynosi 65-70 milionów złotych.

Problem jednak nie tylko w stracie pieniędzy, ale w fakcie, iż złamano prawo, gdyż ustawa o finansach publicznych zabrania takich działań instytucjom publicznym.

Urzędnicy czują się niewinni. Całą winę zrzucają na bank, z którym zawarto umowę. Twierdzą bowiem, że bank wiedział, iż NASK działa niezgodnie z prawem, a więc nie powinien umowy zawierać. Przeciwko bankowi już złożono pozew do sądu, w którym urzędy domagają się unieważnienia umowy i zwrotu pieniędzy.

Specjaliści mówią jednak, że NASK raczej nie wygra sporu. Bank nie ma bowiem obowiązku odmowy zawarcia umowy, a to NASK powinien zadbać o to, by działać zgodnie z prawem.

Najwyższa Izba Kontroli już przed kilku laty informowała o nieprawidłowościach w NASK-u, prowadzonych przez firmę dziwnych operacjach finansowych oraz o tym, że tylko niewielką część zarabianych pieniędzy przeznacza ona na prace badawczo-rozwojowe. Sygnał był o tyle alarmujący, że NASK jest jednostką badawczo-rozwojową.

Wówczas ani odpowiedzialne urzędy, ani politycy nie zajęli się tą sprawą.

Mariusz Błoński
| Drukuj | Zamknij |