Data: Wtorek, 16 czerwca 2009, 08:03

Iran: Blokada Internetu i komórek


Aby nie dopuścić do rozprzestrzeniania się zamieszek w Iranie, władze w Teheranie zablokowały w sobotę dostęp do Facebooka i Youtube, a także uniemożliwiły korzystanie z telefonów komórkowych w stolicy kraju.

Piątkowe wybory prezydenckie w Iranie zakończyły się zdecydowanym zwycięstwem obecnego przywódcy kraju - Mahmuda Ahmadineżada. Znienawidzony przez świat zachodni, w swojej ojczyźnie uznawany jest jednak za obrońcę najsłabszych. Ponieważ jednak opozycja wobec jego rządów rośnie, władze postanowiły przedsięwziąć odpowiednie kroki.

Wbrew oczekiwaniom pierwsze wyniki wyborów zaczęły wskazywać na porażkę przywódcy opozycji - Hosseina Mousawiego. To skłoniło władze w Teheranie do ograniczenia możliwości korzystania z Internetu. Praktyka "okazjonalnego" blokowania dostępu do pewnych serwisów znana jest także doskonale z Chin. Tak było w marcu br., gdy zbliżała się rocznica zajęcia Tybetu czy też w czasie zeszłorocznych igrzysk olimpijskich w Pekinie.

Jak podaje serwis IDG.pl już w sobotę w serwisach Facebook oraz YouTube zaczęły pojawiać się filmy z zamieszek, jakie wybuchły po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów. Władze szybko zareagowały i dostęp do tych serwisów stał się niemożliwy, niezależnie od lokalizacji internauty oraz jego dostawcy Internetu. W Teheranie nie działały także obie sieci telefonii komórkowej.

Władze utrzymują, że do "cudu nad urną" nie doszło. Niemniej jednak ich reakcje i podjęte działania mogą sugerować, że do jakichś nieprawidłowości jednak doszło.

Michał Chudziński
| Drukuj | Zamknij |