Data: Wtorek, 19 maja 2009, 17:36

Prąd lepszy niż etanol


Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Merced, Uniwersytetu Stanforda i Carnegie Institution for Science znaleźli znacznie efektywniejszy sposób wykorzystania biomasy w formie paliwa, niż zmienianie jej na paliwo płynne.

Z ich wyliczeń wynika, że spalenie biomasy wraz z węglem i wytworzenie z niej energii elektrycznej, pozwoli przeciętnemu samochodowi na przejechanie średnio o 80% dłuższej trasy, niż na wytworzonym z tej biomasy paliwie płynnym. Na energii elektrycznej uzyskanej z hektara prosa rózgowego niewielki SUV może przejechać 60 000 kilometrów. Jeśli hektar prosa zamienimy w paliwo płynne, to ten sam pojazd przejedzie na nim około 30 tysięcy kilometrów.

Ta różnica, jak wyjaśnia profesor J. Elliott Campbell, wynika z banalnie prostej przyczyny. Otóż silniki spalinowe nie są zbyt efektywne, szczególnie w porównaniu z silnikami elektrycznymi. I mimo, iż paliwo płynne wyprodukowane z hektara prosa rózgowego zawiera o 30% więcej energii, niż uda się uzyskać z jego spalenia, to jednak różnica w efektywności silników powoduje, że znacznie dalej pojedzie pojazd napędzany prądem. Co więcej, zdaniem Campbella, w przewidywalnej przyszłości nie ma najmniejszych szans na to, by sytuacja uległa zmianie na korzyść silników spalinowych.

Dodatkową korzyścią z produkcji energii elektrycznej z biomasy jest ponaddwukrotna redukcja emisji szkodliwych gazów w przeliczeniu na hektar uprawy roślin przeznaczanych na paliwa.

Mariusz Błoński
| Drukuj | Zamknij |