Data: Piątek, 15 kwietnia 2005, 14:02

Zagrożenie wciąż niewielkie


W ubiegłym miesiącu wzrosła liczba wirusów zdolnych zainfekować telefony komórkowe. Pojawiło się osiem robaków: zarówno wariantów już istniejących, jak i zupełnie nowych. W tym czasie osławiony już Cabir został znaleziony w sieci komórkowej siedemnastego już kraju świata.
Obserwowane w marcu br. zjawisko ma miejsce także i w kwietniu. W ciągu pierwszych dwóch tygodni bieżącego miesiąca komórki zostały zaatakowane przez robaki Mabir, Fontal i Hobbes.

Specjaliści zauważają jednak, że nie ma zbyt wielkiego powodu do zmartwień, ponieważ użytkownik telefonu musiałby wykonać cały szereg niewłaściwych posunięć, by jego urządzenie zostało zarażone wirusem.

Wiele wirusów zostało napisanych z myślą o zarażeniu systemu Symbian, szczególnie jego wersji oznaczonej numerem 60, ponieważ jest to najpopularniejszy system operacyjny wykorzystywany w smartfonach.

Niektóre z wirusów powodują zawieszenie się telefonu, inne "jedynie" rozprzestrzeniają się za pośrednictwem technologii Bluetooth.

"Zarażenie się" oznaczać jednak może utratę wszelkich zapisanych w komórce danych. Zdecydowana większość użytkowników nie robi bowiem ich kopii.



Źródło: chip.pl
| Drukuj | Zamknij |