Data: Niedziela, 21 grudnia 2008, 20:18

Prozac na raka?


Jeden z najsłynniejszych leków świata, Prozac, podawany jest wielu pacjentom onkologicznym w celu złagodzenia depresji wywołanej przez ich chorobę. Okazuje się jednak, że wywiera on także bezpośredni wpływ na tkankę nowotworową i zwiększa skuteczność niektórych rodzajów chemioterapii.

- Prozac jest bardzo interesującym, nieswoistym środkiem blokującym oporność nowotworu [na chemioterapię] - tłumaczy istotę odkrycia dr Dan Peer z Wydziału Badań nad Komórkami i Immunologii należącego do Uniwersytetu w Tel Awiwie. Jego zdaniem, pod względem formalnym lek może być dołączany także do stosowanych obecnie schematów leczenia nowotworów.

Badania laboratoryjne wykazały, że aktywny składnik Prozaku, fluoksetyna, zwiększa skuteczność jednego z leków stosowanych w chemioterapii, doksorubicyny, aż dziesięciokrotnie. Dzieje się tak dlatego, że substancja ta blokuje białka odpowiedzialne za usuwanie doksorubicyny z komórek. W przypadku nowotworu, proteiny te jest często wytwarzane w znacznym nadmiarze, co prowadzi do nabycia przez patologiczną tkankę oporności na chemioterapię.

Wnioski zebrane na podstawie testów in vitro potwierdziły się na badaniach z udziałem zwierząt. Na podstawie testów badacze z Izraela uważają, że wspomaganie terapii doksorubicyną głównym składnikiem Prozaku znacznie spowalnia rozwój raka jelita grubego. Niestety, eksperyment przeprowadzono przy zastosowaniu stosunkowo niskich dawek obu leków, przez co dane na temat toksyczności takiego połączenia są mało wiarygodne.

Wojciech Grzeszkowiak
| Drukuj | Zamknij |