Data: Środa, 10 grudnia 2008, 16:00

Społecznościowe kłopoty


W ciągu ostatnich kilku lat mieliśmy do czynienia z gwałtownym rozwojem serwisów społecznościowych. Obecny kryzys gospodarczy zdaje się dowodzić, że tak naprawdę byliśmy świadkami "społecznościowej bańki mydlanej", z której powoli zaczyna uchodzić powietrze.

Trzeci co do wielkości serwis społecznościowy, Hi5, który znajduje się na 17. miejscu najczęściej odwiedzanych witryn w Internecie, ogłosił, że zwolni od 10 do 15 procent pracowników. Popularny LinkedIn ma zamiar pozbyć się 10-40% zatrudnionych. W ostatnim czasie ogłoszono też decyzje o zamknięciu dwóch bardzo obiecujących serwisów - Pownce i Values of n. Pierwszy z nich został zakupiony przez Six Appart, a drugi przez Twittera. Nowi właściciele ogłosili, że wkrótce zlikwidują te serwisy, co pokazuje, że bardziej zależało im na pracownikach i technologii, niż na samych witrynach.

Specjaliści zauważają, że na rynku po prostu nie ma miejsca dla tylu serwisów społecznościowych. Sytuacja wielu z nich jest o tyle trudna, że ich wartość nie jest związana z obecną sytuacją firmy, co z perspektywami rozwoju. A te są ostatnio wyraźnie gorsze niż przed rokiem. Nawet głośny serwis mikroblogów Twitter (662. pozycja w światowym Internecie) niemal nie przynosi zysku.

Mariusz Błoński
| Drukuj | Zamknij |