Data: Piątek, 7 listopada 2008, 13:16

Zarabianie na piractwie


MTV i MySpace przetestowały technologię, która umożliwia właścicielom materiałów wideo umieszczonych nielegalnie w Sieci na zarabianie na nich. To powinno ułatwić rozwój serwisów takich jak MySpace czy YouTube.

Właściciele praw do materiałów nielegalnie zamieszczanych w tych serwisach od dawna oskarżają je, że tak naprawdę nie zależy im na walce z piractwem, gdyż na tym piractwie zarabiają.

Firma Auditude opracowała technologię, która identyfikuje pirackie materiały i umieszcza w nich reklamy, a dochody z nich zasilają konto właściciela treści. Podczas testów oprogramowanie kalifornijskiej firmy monitorowało programy nadawane przez MTV i sprawdzało, czy nie zostały one umieszczone w serwisie MySpace. Jeśli wykryło taki nielegalny klip, zamieszczało w nim półprzezroczystą reklamę, zajmującą około 30% okienka z filmem. Reklama informowała o prawach autorskich oraz wyświetlała odnośnik do miejsca, gdzie można zobaczyć klip w rozdzielczości HD i kupić np. cały odcinek oglądanego serialu. Sam format reklamy zapewne się zmieni po pierwszych testach, które będą miały na celu zbadanie jej skuteczności i reakcji użytkowników.

Siłą oprogramowania Auditude jest to, że samodzielnie analizuje emitowane w telewizji programy i porównuje je z zawartością MySpace'a. Może, oczywiście, wyszukiwać też archiwalne, nieemitowane nagrania.

Mariusz Błoński
| Drukuj | Zamknij |