Data: Piątek, 21 marca 2008, 17:12
Yahoo! znowu wysługuje się Pekinowi
Nie wszyscy uczą się na błędach. Yahoo! miało już w przeszłości kłopoty w związku z wysługiwaniem się chińskim komunistom. Portal pomógł władzom w Pekinie dotrzeć do dziennikarza i opozycjonisty Shi Tao, który następnie został skazany na 10 lat więzienia za ujawnienie listu z wytycznymi dla dziennikarzy, mówiącymi o tym, w jaki sposób należy relacjonować rocznicowe obchody masakry na planu Tiananmen.
Portal potępili wówczas dziennikarze, organizacje praw człowieka i zwykli ludzie, a jego władze musiały tłumaczyć się przed amerykańskim Senatem.
To jednak nie powstrzymało ich od ponownej współpracy z komunistami.
W chińskiej edycji Yahoo! pojawiły się właśnie zdjęcia poszukiwanych przez władze Tybetańczyków, którzy biorą udział w najgwałtowniejszych od lat protestach przeciwko okupacji Tybetu.
Zdjęcia opublikował podobno też należący do Microsoftu MSN China, z tą tylko różnicą, że nie pokazano ich na stronie głównej (news.cn.yahoo.com).
Tybet został podbity przez Chiny w 1950 roku. Co jakiś czas wybuchają protesty przeciwko brutalnej okupacji. Ich ostatnia fala, której właśnie jesteśmy świadkami, coraz bardziej się nasila. Chiny wyrzuciły właśnie z Tybetu ostatnich dziennikarzy i wysyłają coraz więcej wojska i paramilitarnych oddziałów milicji by stłumić zamieszki. Mówi się już o setkach ofiar.
Mariusz Błoński
|
Drukuj |
Zamknij |