Data: Niedziela, 16 marca 2008, 12:08

UKE doprowadzi do wzrostu cen za połączenia komórkowe?


Drastycznego obniżenia stawek za zakończenie połączenia w danej sieci domaga się od operatorów Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE). Żądanie to może jednak paradoksalnie spowodować wzrost cen za rozmowy telefoniczne.

UKE chce doprowadzić do znacznego obniżenia hurtowych stawek za zakończenie połączenia w sieci danego operatora (MTR). Obecnie wynosi ona 40 groszy za każdą minutę. UKE chciał do tej pory obniżać co roku stawkę, aż do osiągnięcia poziomu 21,62 gr za minutę. Teraz jednak chce doprowadzić jednorazowo do jeszcze większej obniżki - pisze Gazeta Prawna.

Według Grażyny Piotrowskiej-Oliwy, prezes PTK Centertel, Anna Streżyńska chce ustalenia stawki MTR na poziomie 15 groszy. To, zdaniem Piotrowskiej-Oliwy, zmniejszyłoby przychody każdego z trzech głównych operatorów o 400 milionów złotych. Mniejsze przychody operatorzy musieliby w jakiś sposób sobie zrekompensować.

W grę wchodzić mogłyby wyższe ceny innych usług lub ograniczenie inwestycji przez trzech głównych operatorów. Gazeta Prawna zauważa, że kontrowersje budzi dodatkowo fakt, że P4 oraz Cyfrowy Polsat, z racji budowy własnej infrastruktury, wyłączone są spod rygoru tego typu ustaleń.

UKE chce zmusić operatorów do dalszych obniżek cen za połączenie poprzez sprawdzenie, czy sieci nie stosują niższych stawek MTR w połączeniach wewnątrz sieci. Jeśli okaże się, że tak, Urząd może odgórnie zdecydować o ich obniżeniu.

Operatorzy jednak, chcąc uprzedzić działania UKE, mogą zdecydować się na podwyżki stawek za połączenia wewnątrz sieci. Wtedy nie dość, że nie doszłoby do szybszej redukcji opłat za MTR, to dodatkowo klienci musieliby natychmiast zacząć więcej płacić za rozmowy telefoniczne. Odpowiedzialnością za to operatorzy zgodnie obciążyliby Urząd Komunikacji Elektronicznej.

Anna Streżyńska broni się, że chce egzekwować jedynie zapisy prawa telekomunikacyjnego, które jasno nakazuje "równe traktowanie wszystkich firm przy oferowaniu dostępu do swojej sieci, a także oferowanie usług na warunkach nie gorszych niż w ramach własnego przedsiębiorstwa lub w stosunku do spółek zależnych" - pisze Gazeta.

Michał Chudziński
Więcej informacji w Dzienniku Internautów
| Drukuj | Zamknij |